Skocz do zawartości
konrad

Silnik FSI a paliwo.

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu założyłem wątek w temacie jak wyżej, ale Administrator „Duży” wyrzucił go do śmietnika argumentując że ten temat „był już wielokrotnie poruszany” i że „wątek założony nie w tym dziale”. Co do działu się nie sprzeczam bo jestem tu nowy, ale w kwestii wielokrotnego poruszania tego tematu jakoś się nie zgadzam bo linki podane przez „A. Dużego” do tych „wielokrotnych” wątków są od rzeczy i poruszają kwestie paliwa dla:

 

  1. Diesli.
  2. Nieco starszych silników benzynowych o wtrysku benzyny do kolektora dolotowego (pośrednim).
  3. Turbodoładowanych silników TFSI które, jak mi się WYDAJE, nie pracują już wcale na mieszance uwarstwionej i mają niższy stopień sprężania w cylindrach.

 

 

Zatem, spróbuję jeszcze raz poprosić Szanownych Forumowiczów, przy zgodzie Szanownych Administratorów, o podzielenie się wiedzą i doświadczeniami w następujących tematach:

 

 

Pytanie 1:

Jak to jest ze spalaniem benzyny noPb 95 w wolnossących silnikach FSI VW?

Zauważył ktoś jakieś zmiany (moc, spalanie, kultura pracy) w odniesieniu do noPb 98?

A jakich zmian można oczekiwać po zastosowaniu paliw klasy „premium” np. Vpower czy Ultimate?

Ponoć silniki FSI mogą jeździć i na 95 i na 98 dzięki mechanizmowi auto adaptacji.

 

 

Pytanie 2:

Ja wiem że i 95 i 98 powstają z tego samego paliwa a różnią się ilością (może i jakością) dodanych do tego paliwa uszlachetniaczy. Podobnie jest, jak się zdaje, i z tymi paliwami typu Vpower, Verva, Ultimate, i to mnie nie dziwi. Jednak, jak wyczytałem w manualu mojego autka producent zaleca do tego silnika stosowanie paliw o obniżonej zawartości związków siarki, a dodając coś do paliwa trudno chyba coś innego z niego (niby te związki siarki z paliwa) usunąć.

Jest tu jakiś (petro)chemik który potrafi rozwikłać te sprawy na płaszczyźnie marketingowo – chemicznej?

 

 

Przejechałem tym autem dopiero 3 tys. kilometrów i jedyna zmiana jaką zauważyłem to spadek spalania o prawie litr na sto (ponad 10%) przy zmianie letnich opon 215/55R16 na zimowe 205/55R16 na tych samych felgach. Dziwne to, bo teoretycznie (nie uwzględniając mniejszego momentu bezwładności lżejszych, mniejszych opon i nieco mniejszego tarcia) powinna być zmiana w drugą stronę - auto na kołach o mniejszej średnicy „myśli” że przejechało więcej km niż faktycznie przejechało... a zmniejszenie momentu bezwładności i tarcia też jakby powinno się zawierać w granicach 2% tylko że w druga stronę... więc wynik powinien być z grubsza na zero.

 

 

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że Szanowni Administratorzy nie wyrzucą znowu moich wypocin do kosza ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do paliwa - z tego co pamiętam, to właśnie FSI wymaga 98.

Owszem pojedzie na 95 ale wtedy komputer musi ingerować w parametry zapłonu, żeby nie było spalania stukowego a taka ingerencja pogarsza na pewno osiągi i ekonomię. Używaj 98.

Co do opon - też mam 205 zimowe i letnie i można wierzyć lub nie - auto pali na nich sporo mniej niż na szerszych np.235. Poprostu mniejsze opory toczenia - oczywiście okupione gorszą trakcją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla przykładu podam wyniki testów przeprowadzonych w tym roku przez redakcję niemieckiej gazety Gute Fahrt (najważniejsze "spolszczyłem ;) ) - wnioski wyciągnij sam:

 

Testowany samochód to Golf FSI

 

Benzyna: Aral Super, min. 95 ROZ

0 - 100 km/h 11,5 s

0 - 140 km/h 24,0 s

80 - 120 km/h 9,0 s

Max. szybkość: 191 km/h

Zużycie paliwa: 7,3 L / 100 km

 

Aral Super Plus, min. 98 ROZ

0 - 100 km/h 11,3 s

0 - 140 km/h 23,0 s

80 - 120 km/h 8,7 s

Max. szybkość: 194 km/h

Zużycie paliwa: 7,1 L / 100 km

 

Shell Optimax, min. 99 ROZ

0 - 100 km/h 11,0 s

0 - 140 km/h 22,5 s

80 - 120 km/h 8,5s

Max. szybkość: 195 km/h

Zużycie paliwa: 7,0 L / 100 km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku,

Wiem że do tego silnika producent zaleca 98, ale też ten sam producent pozwala na 95 tłumacząc że coś tam będzie gorzej. Moje pytanie było w temacie: "czy ktoś zaobserwował że coś tam jest gorzej jak nalać 95?"

 

I oczywiste pytanie: jak jest z paliwami typu Vpower w silnikach o tak dużym stopniu sprężania i na uwarstwionej mieszance.. no i gdzie ucieka ta siarka jak dolewają uszlachetniaczy do zupy....

 

---------- Post added at 00:51 ---------- Previous post was at 00:45 ----------

 

Dziękuję Andi, to są wymowne wyniki.

Ale jak to się przekłada na stacje benzynowe w Polsce i na serwowane na nich paliwo?

Ma ktoś jakieś wnioski praktyczne?

 

---------- Post added at 01:04 ---------- Previous post was at 00:51 ----------

 

A i co do trakcji się trochę nie zgadzam. Jeżdżę wolno i trąbią na mnie, to fakt, ale węższe opony znacznie mniej noszą na koleinach mimo że to tylko 10 mm szerokości na 200mm.

Na suchej, czteropasmowej drodze pozwalam sobie na więcej i wtedy raczej nikt nie wyprzedza, i dalej nie czuję dyskomfortu węższych opon. Przeciwnie wręcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na suchej, czteropasmowej drodze pozwalam sobie na więcej i wtedy raczej nikt nie wyprzedza, i dalej nie czuję dyskomfortu węższych opon. Przeciwnie wręcz.

dyskomfort możesz poczuć jedynie wtedy, kiedy zdając się na ESP w sytuacji awaryjnej zauważysz, że system ten nie zadziałał w 100% tak, jak powinien. Ale jako zdecydowany przeciwnik tego rodzaju "pomagaczy" powiem Ci - jeździj jak Ci wygodnie. Faktycznie różnica nawet 10mm przy szerokiej oponie w koleinach to przepaść w jakości prowadzenia - paradoksalnie: im mniej tym przyjemniej...

 

Testom przeprowadzanym na miemieckim paliwie bym nie ufał, bo w PL rzeczywistość jest zupełnie inna, co pokazują pojawiające się tu i tam testy stacji benzynowych (legendy o tych paliwach 95, co to niby nie mają nawet 90 oktanów). Różnica na baku 60 l pomiędzy 95 i 98 to w porywach do 20 zł. Jeśli nie chcesz przepłacać, to nie tankuj 98. Jeśli nie kręcisz silnika do czerwonego pola i nie przyspieszasz gwałtownie, to nie masz się co spalania stukowego obawiać (a jak już coś zacznie się dziać, to sterownik cofnie zapłon i będziesz czuł się tak, jakbyś dwie osoby na tylnym siedzeniu wiózł - tyle - niektórzy wyczuwają takie mikroskopijne spadki momentu obrotowego, inni nie zwracają na to uwagi).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale Ty masz silnik turbodoładowany, nota bene powszechnie chwalony :-)

Ja jednak szukam zwierzeń właścicieli takich FSI wolnossących...

 

A co do opon, czy jak niektórzy piszą "kapci", to są tylko dwie przesłanki żeby używać szerszych, podobnie jak spojlerów:

1. wygląd

2. zachowanie pojazdu przy prędkościach ponad 200km/h (w tym przypadku opon, a przeciwnie niż przy spojlerach - na łukach)))) Zwyczajnie, szersza a niższa opona mniej się na łukach odkształca od siły odśrodkowej.

 

O ile mi wiadomo na polskich drogach maksymalna dozwolona prędkość to 130 km/h przy czym mój licznik pokazuje wtedy 140 ;-)

 

Jeszcze nie korzystałem z ESP, albo korzystałem tak dyskretnie że nic o tym nie wiem ;-) Jak spadnie pierwszy prawdziwy śnieg to może założę nowy wątek na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No ale Ty masz silnik turbodoładowany, nota bene powszechnie chwalony :-)

Ja jednak szukam zwierzeń właścicieli takich FSI wolnossących...

ale zjawisko zwane spalaniem stukowym występuje w każdym silniku benzynowym w odpowiednich warunkach - w 1.8T będzie to wysokie doładowanie, a w 2.0FSI będzie to ogromny jak na benzynę stopień sprężania w kombinacji z dużym kątem wyprzedzenia zapłonu przy wysokich prędkościach obrotowych ;)

 

A co do opon, czy jak niektórzy piszą "kapci", to są tylko dwie przesłanki żeby używać szerszych, podobnie jak spojlerów:

(...)

nie zgodzę się, bo to nie przesłanki, tylko preteksty ;)

 

jedyna sensowna przesłanka, to trakcja i wszystko, co z nią związane - jeśli masz odpowiednio niski profil (warunek konieczny, bo sama szeroka opona przy dużym profilu będzie "pływać") i szeroką oponę (która nie "składa się" w zakrętach), to można sobie pozwolić na ciut więcej w łuku.

 

Także podczas hamowania wrażenia będą skrajnie inne.

 

No i "ciut" inaczej startuje się z miejsca na 205tkach, a ciut inaczej na 235tkach ;) Ale w wieku np. mojego ojca to już nie robi żadnej różnicy :rotfl:

 

Powyżej 200km/h to już chyba żadna opona nie zastąpi zdrowego rozsądku ani też nie pozwoli się zatrzymać w miejscu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i "ciut" inaczej startuje się z miejsca na 205tkach, a ciut inaczej na 235tkach Ale w wieku np. mojego ojca to już nie robi żadnej różnicy

 

Kolego Marecek, z racji Twojego młodego wieku jestem w stanie zrozumieć Twoje priorytety - start ze skrzyżowania. Ja do passata podchodzę nieco inaczej. Opony 205 wybrałem świadomie bo nie zamierzam robić wyścigówki z auta, które nigdy nim nie będzie. Lubię jego małe spalanie, zasięg bez tankowania ok 1200km i duży komfort w czasie jazdy. A każdy, komu wydaje się, że passatem będzie uprawiał sporty samochodowe - jest w dużym błędzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się w pełni z Tobą, Tomku!

 

dorzucając jeszcze 2grosze do tematu - nawet niskiej jakości opony 205 będą cichsze niż 235tki ! :)

 

i rząd wielkości tańsze !

Edytowane przez marecek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę się pogubiłem z tymi szerokościami opon w kwestii "sprintu" spod świateł. Wychodzi to znacznie poza temat założonego wątku, ale jeśli Admini nie wykasują to oświećcie mnie ciemnego :-)

W moim mniemaniu, im węższa opona tym mniejszy moment bezwładności kół (przy tej samej średnicy rzecz jasna). Więc i przyśpieszenie na węższych powinno być większe, podobnie jak i skuteczniejsze hamowanie. Przyczepność związana z tarciem chyba się tu redukuje przez większy jednostkowy nacisk na cm2 powierzchni.

Co innego na zakrętach przy dużej szybkości, gdzie jak już wspomniano opony o niższym profilu mniej się odkształcają.

 

Spojlery (znaczy te skrzydła z tyłu))) na osobowych autach traktuję jako żart. Ale już zmniejszenie prześwitu czy przez użycie niżej schodzących zderzaków (też spojlerów?) czy przez obniżenie zawieszenia powinno zmniejszyć opory powietrza przy większych prędkościach i w konsekwencji zwiększyć Vmax czy też zmniejszyć zużycie paliwa.

...Ja tam jednak wolę wyższą opcję pozwalającą spokojnie wjechać na krawężnik ;-)

 

Na koniec przypomnę jeszcze pytanie o te związki siarki w benzynie co to ich brak niby zwiększa osiągi silników benzynowych z wtryskiem, i już się raczej zamknę ;-)

 

---------- Post added at 21:14 ---------- Previous post was at 21:07 ----------

 

I jeszcze drobiazg, też poza tematem...

Co typowy użytkownik takiego B6 robi z przednimi chlapaczami ocierającymi o asfalt na każdym większym dołku? Obcina je czy przyzwyczaja się do tego zjawiska?

Już miałem nóż w ręku, ale chyba pomału się przyzwyczajam ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze drobiazg, też poza tematem...

Co typowy użytkownik takiego B6 robi z przednimi chlapaczami ocierającymi o asfalt na każdym większym dołku? Obcina je czy przyzwyczaja się do tego zjawiska?

Już miałem nóż w ręku, ale chyba pomału się przyzwyczajam

Nic nie tnij poprostu je zdejmij. No chyba ,że chcesz być rozpoznawalny na ulicy ,że masz salonowego Passka :)

...Ja tam jednak wolę wyższą opcję pozwalającą spokojnie wjechać na krawężnik

To chyba raczej chodzi o profil niż o szerokość? na 45 nie jest źle... aczkolwiek jak patrze jak można zjechać felgi to się zastanawiam jak niektórzy jeżdżą bo to krew zalewa

 

W skrócie lepiej hamuje i trzyma się drogi. Polecam 17' są optymalne jak kolegi napisał na krawężniki jak tak lubi i trzymają się całkiem całkiem. Ale polecam przy SPORTLINE jakieś opony o bardziej miękkiej mieszance bo prowadzi się jak taczkowóz, zero reakcji...

To jest zależne jaki spojler. Spojler u chłopaków z E36 to jest tylko na podryw do Płońska... ale z kolei spojler w Porsche (powyzej tam 100 chyba wysuwa się) daje... nie dość ze przyczepność to chyba "staje dęba" pionowo przy hamowaniu. Tak samo z ospojlerowaniem... jakaś gówniana podróbka bedzie Ci tylko zakłócać opór powietrza ale np pakiet od R36 no musi coś dawać wkońcu masz 300kucy w kombi pod nogą .

A każdy, komu wydaje się, że passatem będzie uprawiał sporty samochodowe - jest w dużym błędzie.

Bez przesady z Twoim silnikiem jaki masz w CR nie dość ,że cichutki TDI a do tego naprawdę żwawe. Nie jednego 20latka w BMW 316i można zawstydzić kombiakiem :) Moim zdaniem kupując kombi w dieslu nie trzeba odrazu być super oszczędnym tatusiem z dwójką dzieci na pokładzie i psem w bagażniku. Poprostu praktyczne, w miare ładne, w miare szybkie, w miare przyczepne wozidełko... A chyba każdemu czasami chce się zaszaleć :)

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rojasek,

Co do zawstydzania kogokolwiek, to szukam tylko pomysłu w jaki sposób wykreować w Polsce pewną kulturę jazdy w korkach.

Ja tam bym wolał wstawić se jedynkę i toczyć się na jałowych słuchając radia. Ale w takim przypadku nie dość że jakieś przeładowane testosteronem egzemplarze wciskają mi się przed zderzak ( to bym ścierpiał, najwyżej wrócę do domu o JEDNĄ MINUTĘ później), ale jeszcze ci z tyłu trąbią, bo wolą ruszać i hamować, ruszać i hamować, ruszać i hamować... :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A każdy, komu wydaje się, że passatem będzie uprawiał sporty samochodowe - jest w dużym błędzie.

 

Bez przesady z Twoim silnikiem jaki masz w CR nie dość ,że cichutki TDI a do tego naprawdę żwawe. Nie jednego 20latka w BMW 316i można zawstydzić kombiakiem Moim zdaniem kupując kombi w dieslu nie trzeba odrazu być super oszczędnym tatusiem z dwójką dzieci na pokładzie i psem w bagażniku. Poprostu praktyczne, w miare ładne, w miare szybkie, w miare przyczepne wozidełko... A chyba każdemu czasami chce się zaszaleć

 

pozdrawiam

 

 

Sorry, jestem zboczony. Jak mam ochotę poszaleć to wsiadam w moje M3 320KM.

Dlatego w pasku nie doszukuję się ani krzty sportowego ducha. To ma być auto wyłącznie wygodne i ekonomiczne. I takie właśnie jest. Dlatego mam najwęższe opony na 16 calowej feldze, pełen komfort przy wjeżdżaniu na krawężnik a wszelkie próby poważniejszej sportowej konkurencji tym autem muszą skończyć się źle przy jego masie i konstrukcji.

 

Do Konrada:

generalnie z rozmiarem opon a dokładniej ich szerokością jest mniej więcej tak (w pewnym rozsądnym zakresie), że im węższa tym łatwiej zerwiesz przyczepność ruszając gwałtownie np. spod świateł. U mnie na jedynce przy pełnym gazie (a robię to na prawdę bardzo rzadko) zrywa nawet na suchym asfalcie, na wilgotnym zrywa na dwójce a jak droga jest kiepskiej jakości i mokra to czasem i na trzecim biegu. Do tej mocy faktycznie optymalne byłoby coś z zakresu 235, ale mój wybór jest świadomy. Szersza opona podniosłaby spalanie, a jest mi niepotrzebna, bo nie wykorzystuję maxymalnej mocy przy niskich prędkościach. Przy dużych, rzędu 100-150km/h w czasie przyśpieszania nie ma już takiej różnicy. Może natomiast być kiepsko przy mocnym hamowaniu - na wąskiej gumie.

Sam musisz określić styl swojej jazdy i czego oczekujesz od auta a najlepiej pojeździć trochę na różnych rozmiarach.

A wracając do tematu paliwa - tankowałbym jednak tylko 98, ponieważ jak słusznie ktoś wcześniej stwierdził - polskie paliwo może trochę odbiegać od normy i może okazać się, że i tak realna liczba oktanowa wyniesie ok 95. A gdy wlejesz 95 - może być jeszcze niższa. Szkoda silnika. No ale to oczywiście zależy od szczęścia i stacji, na którą trafisz.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Tomek_glw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie 95 jest paliwem niskiej jakosci a 98 jest paliwem troszkę lepszym paliwem niskiej jakosci. Więc ja leje to i to tylko unikam dziwnych stacji takich jak lukoil gdzie prawie pasek mi umarł, dobrze że ta lekcja skończyła sie szczesliwie. Faktem jest że mam wrazenie że na 95 chodzi głośniej niż mój 3 litrowy diesel w marianie z 86r. Co dla mnie jest niezrozumiałe:638::confused::638:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na klapce od wlewu paliwa jest napisane 98 w kolku oraz 95 wiec sprawa jasna ja tankowalem pol na pol95/98 ale wczoraj zatankowalem 95 (pod korek) po ok 20 km zapalila sie kontrolka silnika auto zaczelo szarpac i stracilo moc; migala ok 10 min i po czym palila sie przez caly czas postoj auta ok 4 godz i nic teraz nie wiem czy to wina paliwa mial ktos moze taki przypadek czy pomoze dolanie jakiegos uszlachetniacza do paliwa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel1 - vaga i napisz co za problem, bo samo miganie może oznaczać milion różnych rzeczy - może to być równie dobrze zbieg okoliczności, ale - jak sam napisałeś - paliwo to najbardziej prawdopodobny powód.

 

btw. tutaj jest dyskusja o tym, że silniki FSI nie są tak do końca fajne i mają taką jedną "drobną" wadę konstrukcyjną sprawiającą, że jednak warto tankować paliwo wysokiej jakości, niż w 95 wólce mniejszej, bo później będzie zgrzytanie zębów...

 

Czy silniki FSI to Puszka Pandory ?

Edytowane przez marecek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po dzisiejszejszym podlaczeniu do vag wystapil blad spalanie stukowe 1szy cylinder diagnoza mechanika woda w baku ;zalecenia wykasowanie bledu, dolac 20gr denaturatu ,do pelna 98 i czekac czy blad nie wystapi. narazie przejechalem 60 km i nic oby tak dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich puszkarzy.

 

Zakładając ten wątek chciałem uzyskać pewne rzetelne i praktyczne informacje. Gdy okazało się że ich nie otrzymam, obiecałem że podzielę się swoimi doświadczeniami gdy tylko doświadczę tych doświadczeń.

W związku z ostatnimi postami w tym wątku zamieszczam swoje obserwacje wcześniej niż zamierzałem.

 

W skrócie:

 

1. Na paliwie 98 auto jeździ jak Pan przykazał. Tutaj uwaga jest taka, że żadne "vervy" czy v-power nic nie wnoszą.

 

2. Na paliwie 95 auto pali mniej niż na 98 (o litr na sto) jeśli nie żądam od silnika dużej mocy. Jeżeli jadę w trasie z większymi prędkościami (powyżej 120km/h) lub żądam od auta dynamiki kręcąc je w wyższe niż 3500 rpm obroty to ekonomiczniejsza zaczyna być noPb 98.

Nie dostrzegam żadnych różnic w kulturze pracy silnika przy zasilaniu 98 vs 95.

 

3. Nalałem też bak v-power racing po jakieś 5.4 za litr.

Na trasie z Piaseczna do Wołomina (po korkach, koło godziny 23) uzyskałem średnią 5.7/100 czyli o kolejny litr na sto mniej niż na noPb 95 w identycznych warunkach.

 

Wnioski:

1. Jedziesz autostradą albo lubisz kręcić obroty - lej noPb 98.

2. Jeździsz spokojnie i nie ścigasz się do świateł które wyglądają jakby świeciły na czerwono ;-) - lej noPb 95.

3. Chcesz wycisnąć więcej koni z puszki Pandory bez względu na cenę - lej do baku v-power racing.

 

Doświadczenia kolegi którego silnik doznał czkawki po podaniu noPb 95 są mi całkowicie nieznane i jak wynika z tekstów wyżej, są zasługą raczej wody w paliwie niż jego liczby oktanowej.

Tutaj mała dygresja odniesiona do autora jednego z wcześniejszych wiadomości: na "luk-oil" tankują benzynę z orlenu, identyczną jak stacjach firmowych. A czy obsługa stacji doleje wody czy nie to już osobna bajka, całkiem chyba niezależna od nazwy firmowej stacji benzynowej.

 

Z pastorskim pozdrowieniem

konrad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy mnie obchodzi gdzie oni zaopatrują się w paliwo? Nie za bardzo skoro i tak na stacjach robia mix jaki chcą, pozostaje mieć nadzieję że te "markowe" jednak bardziej będą się starały o dobrą reputaję. Na stacjach orlen jakos nigdy nie miałem problemu więc nie żale się na hurtownika tylko na detalistę. To moja regresja:p.

Co nie zmienia ogólnie znanego faktu że nasze koniki budzą się do życia za zachodnią granicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, z dwutlenku węgla CO2 i wody H2O da się złożyć dowolne węglowodory przy udziale energii dostarczonej z zewnątrz (na przykład energii atomowej). Można powiedzieć że benzyna może być idealnym akumulatorem energii. Jednak przez wzgląd na interesy państwa które nas doi akcyzą oraz przez wzgląd na interesy mocarstw posiadających złoża ropy naftowej jakiś jeszcze czas musimy pojeździć na produktach pochodnych zwłok paproci i jurajskich gadów :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności