Skocz do zawartości
Gość hha

Ciekawy przypadek na drodze

Rekomendowane odpowiedzi

Gość hha

Miałem dziś niespodziewany wyjazd do Ustronia no i jadę sobie spokojnie trasą wiślańską i nagle w okolicach Ochab przed Skoczowem przy wyprzedzaniu słyszę jak coś puknęło mi pod maską i zaczyna dochodzić dzięk syczenie :D ssssssssssss, sssssssssssss,sssssssss przy każdym dodaniu gazu :) Ponadto jakby kogoś na przyszłość interesowały objawy to brak mocy szczególnie na 2 biegu przy przejściu z jedynki na dwójkę. Wszystko to przy obfitym kopceniu jak tzw "Batory". Dlaczego? Bo błyskawicznie zmienia się mieszanka na zbyt bogatą i stąd to dymienie. Na 3-cim biegu przy lekkim gazie nie dymi. Ponadto spalanie wzrasta do 7,7L/100km z niecałych 5,9L/100km.

 

No to sobie myślę coś gdzieś się stało na układnie dolotowym za turbiną. W zasadzie miałem już swój typ gdzie coś się obluzowało bo pęknięcia nie podejrzewałem. Obstawiałem któryś z węży Intercoolera. Po 2 km patrzę i po prawej stronie jest znak do warsztatu. Podjechałem i pytam gościa z warsztatu czy mi zdejmie pokrywy dolne silnika i zobaczymy wspólnie co spadło i raz dwa się naprawi. A gość mi wyjeżdża, że to jak syczy to trzeba zdejmować zderzak. Ja na gościa oczy :przestraszony: co ten chce robić i po paru chwilach zapytałem go ile kosztuje wynajęcie na 30 minut kanału w jego warsztacie.

 

Za 30zł dostałem boczny kanał. Narzędzia mam swoje więc od razu zabrałem się do działania. Po paru minutach miałem zdjętą osłonę dolną silnika no i od razu widzę, że wybiło węża w dolnej części Intercoolera. Jedna część spinki trzymała a druga popuściła. Po paru minutach wszystko wyczyściłem, porządnie docisnąłem i spiąłem spinką. Na koniec jeszcze upewniłem się, że spinki trzymają solidnie i w odpowiednich miejscach. Wszystko złożyłem i było gites. Po niecałych 30 minutach wszystko było gotowe do wyjazd. W drodze prowrotnej nie było już żadnych nieprzewidzianych sytuacji :) nawet przy jeszcze mocniejszych przyśpieszeniach.

 

Najprawdopodobniej sam sobie narobiłem gdyż przy ostatniej wymianie oleju sprawdzałem stan zaolejenia Intercoolera i najprawdopodobniej niezbyt dokładnie docisnąłem i zapiąłem tę rurę z IC. Teraz przy chłodniejszych dniach ciśnienie w układzie doładowania jest wyższe niż w okresie letnim stąd też mogło to być powodem mojego ciekawego przypadku na drodze :)

 

Wszystkim, którzy mają podoną sytuację proponuję na początek zachować pełen spokój bo zapewne nic wielkiego się nie dzieje. Najlepiej bardzo spokojnie jechać prawym pasem bez jakiegokolwiek większego przyśpieszenia. Dotrzeć do najbliższego warsztatu lub kanału i sprawdzić czy gdzieś poprostu coś nie spadło :)

 

Pozdrawiam serdecznie

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i jeszcze trzeba posiadać wiedze :):ok::padam:

 

bo ten "mechanik" pewnie by ci pół samochodu rozebrał (albo i nie bo by nie wiedział jak) i by stwierdził że ustarka nie do naprawy i trzeba nowy silnik :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HHA, miałem podobną sytuację w drodze do pracy, identyczne objawy, tylko opaska puściła po stronie turbiny. Czas ok. 40 min. z czekaniem na szefa, bo pracownik nie wiedział jak się zabrać, koszt 10zł. Dałem 20, nie mieli wydać i tak zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hha, jestem ciekawy jaką minę miał mechanik jak zakończyłeś "kapitalkę" :hyhy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

On miał lekko zdziwioną ale jego młodzi mechanicy śmiali się od ucha do ucha.

Ponadto mówili, że wracając pewnie znów do nich przyjadę bo pewnie wąż lub spinka do wymiany.

 

Tak nawiasem mówiąc to warsztat nawet nawet ale nie mieli nic do diagnozowania elektroniki. Jak oni funkcjonują? Diagnoza młotkiem, jak dobrze odbije to jest ok :)

 

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem to samo jak wyjechałem z ASO ale nie dalem się nabrać na ten numer nastepny raz i zamontowałem "metalowe opaski zaciskowe /nr. 80-84" (na górę i dół) już dawno temu, ale widzę że nie jeden chyba pójdzie moimi śladami i tak zapobiegawczo zastosuje sobie w pojeżdzie grupy VAG.

turbo088mz.th.jpg turbo075cv.th.jpg

 

Turbina - Turbodoładowanie (niesprawności w 18T)

 

Hani

Główka na jutro będzie gotowa jeden wentyl na pierwszym i na drugim garnuszku, efekt uboczny znaleziska z w dolocie. Dziś kupiłem 20 uszczelniaczy EL 03610967A jutro monujemy górę jak zdążymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Te opaski i usprawnienia konstrukcji VW masz na górnej i dolnej rurze Intercoolera, jeśli dobrze widzę, tak? Tylko tak je zacisnąłeś i skręciłeś? Plastik z IC się odkształci :)

 

Zastanawiałem się nad wykombinowaniem zapinek na wymiar :)

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam zamontowane już 3 lata i wszystko jest OK. wystarczy tylko dwa obroty na śrubce opaski i trzyma jak trzeba. Również zauważyłem że dolne połączenie potrafi pocić się i nawet niekiedy sączy się z niej olej (w różnych samochodach) po założeniu opasek ustało. W niektórych przypadkach zaolejona uszczelka źle założona (lub zdeformowana przy niewłaściwym montażu) połącznia była przyczyną wycieków i nieszczelności. Uszczelka jest dostępna podobno tylko z rurą??

 

Rura zakończona jest metalową końcówką więc po włożeniu opaska tylko delikatnie dociska na całym obwodzie drugą część zaczepu/rury IC (delikatne uszczelnienie) - Chodziło mi również o tanie i dostępne rozwiązanie tego problemu - opska kosztuje kilka zł. :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kawałek obudowy połamanego Intercoolera która wierciła dziurę w zaworach dolotowych. Oczywiście elementy jak najbardziej pochodzą z tego modelu jednak Dealer nie chciał mi go wręczyć osobiście.

 

img3788jk2.th.jpg img3794rd4.th.jpg img3830my7.th.jpg img3832qd3.th.jpg

 

img4006hp3.th.jpg

 

HHa dzięki za konsultacje :padam:

Powoli składam silniczek - dziś wydobyłem resztę kawałków ic siedziały pod zaworami na 3 zaworach. Niestety wszystko trzeba było rezebrać (dałem wszystkie nowe uszczelniacze i uszczelki do główki Erlinga) cały nowy rozrząd klp. i napinacz łańcucha. Mam już około 200 zdjęć, kiedyś zrobię manual jak się rozbiera i składa AWT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dudek

 

Tak nawiasem mówiąc to warsztat nawet nawet ale nie mieli nic do diagnozowania elektroniki. Jak oni funkcjonują? Diagnoza młotkiem, jak dobrze odbije to jest ok :)

 

HHA

 

ja tylko powiem jedno, i to bez ironii - drzyjcie mechanicy - nie znacie dnia i godziny, kiedy HHA Was nawiedzi ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem mówiąc to warsztat nawet nawet ale nie mieli nic do diagnozowania elektroniki. Jak oni funkcjonują? Diagnoza młotkiem, jak dobrze odbije to jest ok :)

HHA

 

Na Śląsku Cieszyńskim niestety to norma - porządne zakłady należą do ekstremalnie rzadkich rodzynków. Tutaj się właśnie robi na słuch lub na stwierdzenie mechanika: "to je dobre". Dlatego m.in. z tego powodu w elektronice samochodu grzebię sam i jak na razie z wszystkim sobie radzę. Wziąłem się do tego po sytuacji, w której u lokalnego elektronika samochodowego musiałem naprawić komputer diagnozujący, bo w przeciwnym wypadku musiałbym się umówić na jakiś kosmiczny termin. Za tą "drobną" przysługę doznałem zniżki o wysokości 20zł. Siadłem do Passata, rzuciłem kurw*** i złożyłem sobie fejsa za 15zł. Zadbałem o dokumentację, wiedzę elektroniczną mam z uczelni i przy pomocy niektórych osób z forum daję rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-> Nol

Jeszcze nie trafiłem na taki, w którym by czegoś "po drodze do naprawy" nie spartaczyli, nawet się odrócić tyłem do auta za bardzo nie można.

 

Wziąłem się do tego po sytuacji, w której u lokalnego elektronika samochodowego musiałem naprawić komputer diagnozujący

 

a spróbuj do tego elektronika wysłać (za przeproszeniem) babę z autem, w którym trzeba wymienić przekaźnik, albo bezpiecznik od świateł ... tylko sobie usiądź jak rachunek zobaczysz :rotfl:

 

 

Hani - co on wymaga ? :rotfl:

Od mechanika po zasadniczej wiadomosći z zakresu elektroniki, układów zasilania paliwem silników spalinowych - chociażby w pobieżnym zakresie :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek a co Ci sie stalo? znaczy paskowi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość silverb6

Mnie też się przytrafiła taka przygoda tylko ,że akurat wtedy wracałem z urlopu,jechałem sobie spokojnie z Okęcia a tu w Raszynie jak nie dupnie-gwizd i Stefan Batory :cwaniak: .

Bagażnik pełen walizek,żona i dziecko zmęczeni i wk....wieni, Telefon Assistance i podróż z furą na kipe 25 letnim LT-kiem.Naprawa trwała 30 min ,okazało sie że spadła rurka z intercoolera.

Widzę ,że ta usterka dodawana jest gratis przez VW :hurra: Miło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cz. 3 - Pasek, Poskładany, Pomierzony, Przeczyszczony i ustawiony, Teraz to czuć te 200 kopyt. Jeździ jak huragan :rotfl:

 

W głowicy pod grzybkami siedziało jeszcze kilka mniejszych kawałków starego IC. Sprawdziłem więc daty producji elementów przednich: auto ma fabryczne oznaczenia 12.00 natomiast IC 01, lampa prawa 01, zbiorniczek sprysk 01 błotnik orginalny ale malowany widać od spodu przednia belka i pas 01. Więc jednoznacznie trzeba stwierdzić że moje autko dostało w (2001) w prawy boczek na tyle delikatnie że podusie i podłużnice są całe.

 

Kompresja na cylindrach po naprawie średnio 11+, silniczek pracuje równiutko.

Części: (orginalne) + kompletny rozrząd + napinacz łańcucha rozrządu + wszystkie uszczelki, uszczelniacze, paski i opaski.

 

img3855kv8.th.jpg img3862qv3.th.jpg img3872wp4.th.jpg

 

img3883ju3.th.jpg img3969ef0.th.jpg img3991gf8.th.jpg

 

img3993su2.th.jpg img4006ayf7.th.jpg img4009nh9.th.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość meriam3

Panowie niestety kierowca powinien nietylko umieć kierować ale i kilka podstawowych czynności zdiagnozować i naprawić w miare możliwości - wkońcu to my nosimy to co najcenniejsze ( JAJA )

Przyznam się że miałem taki sam pzrypadek kombinowałem coś z prawym reflektorem i sam zdjełem rurę od interkulera za przepływomierzem powietrza następnie po naprawie reflektora wszystko poskładałem ale jak zwykle coś zapomniałem ( zapomniałem dokrecić opaskę na przepływomierzu) .

wyjechałem z garażu celem ustawienia świateł na nowo i w trasie coś mu brakowało mocy ja mu gaz a on mnie w tryb awaryjny i sam sobie będzie jechał . Wkurzył mnie tym oczywiście stanołem na poboczu maska do góry a tu patrzę rura z boku leży z luźną opaską , założyłem tam gdzie powinno być i polekutku dojechałem do domu a tam dokręciłem odpowiednio i chula do tej pory a zrobiłem już trzy tysiace od tego momentu to znaczy od dwóch tygodni

Z pozdrowieniami dla kolegi hha i dla wszystkich którym im ukochane paski sprawiają jakieś dowcipy w czasie jazdy

:ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności