Skocz do zawartości
mmalyx

Gaśnie na gazie, awaria wywołana przez głupotę

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Mam bardzo poważny problem, który prawdopodobnie został spowodowany przez głupotę moich kolegów. Podczas gdy nie było mnie w aucie przestawili mi przełącznik gazu na 0 (to znaczy tylko gaz) i naciągnęli linkę gazu na ile tylko można było. Gdy wróciłem odpaliłem samochód i obroty silnika powędrowały ostro w górę. Zaskoczony tym zdarzeniem zgasiłem silnik i odpaliłem go jeszcze raz to samo. Kiedy „kumple przestali się śmiać powiedzieli mi co zrobili. Gdy jednak poluzowałem linkę i przełączyłem na II (auto). Na benzynie odpalił normalnie jednak po przygazówce przeszedł na gaz i zgasł. Ponowiłem próbę jeszcze kilka razy jednak z marnym skutkiem. Proszę powiedzcie mi co mogło się stać. Dodam mam BLOS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mmalyx

 

moja propozycja :)

 

odłącz akumlator na 30 minut ( proponuje całą noc) jak nie pomnożę to montówka w rękę i po kolanach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The_saint Tak na benzynie śmiga normalnie.

matrix_PL Odłączę jutro, czyli wystarczy go "zresetować"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mmalyx

 

przy takich zabawach nie wiadomo co komputer zapamiętał więc to jest jakieś rozwiązanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że masz rację zrobię to jutro i dam znać co i jak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2E nie resetuje się przez zdjęcie klemy, chyba że chodzi o kompa od gazowni, z tym że nie wiem jaka z blosem współpracuje elektronika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko o ile mi wiadomo to blos nie ma posiada kompa. Na gazie gaśnie tak jakby dostał lewego powietrza, ale przepływomierz jest OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkrec rure dolotu przed blosem. Nastepnie zobacz czy chodzi w nim przeslona. Zobacz czy nie ma sladow na splicie. Najlepiej zaznacz sobie polozenie sruby regulacyjnej, policz obroty ile wykrecasz i go rozbierz. Wyciagnij splita, przeczysc, mozesz posmarowac olejem technicznym.

A jak przelaczysz i bedziesz trzymal na gazie to tez gasnie?

Czy tylko na wolnych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przełączę i trzymam dość mocno wciśnięty pedał gazu to nie gaśnie, ale wystarczy, że obroty nieznacznie spadną i gaśnie nawet wciśnięcie na maxa nic nie dało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatankuj najpierw gaz.

Moze sie skonczyl, a nie raz najprostsze sie wydaje najmniej oczywiste.

Rozkrec tego blosa:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gaz zatankowany wczoraj do pełna :). Jutro będę kombinował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sytuacja pojechałem dziś do pracy tam i z powrotem (ok. 42km) na benzynce i kiedy miałem już zgasić postanowiłam przerzucić na gaz i ku mojemu zaskoczeniu przełączył się i nie zgasł :D. Najwidoczniej coś musiało się zawiesić i teraz się odwiesiło. Mimo, że działa to i tak jadę w poniedziałek na przegląd instalacji. Napiszę w poniedziałek co mogło być powodem takiego zachowania jak wrócę od gazownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz emulator wtrysku - to on sie podwiesił , a jak masz na zwykłym przekaźniku - to przekaźnik.

Tak czy inaczej nie odcinał ci beny i chodzil na 2 gazach (miałem tak samo . wymienilem przekaźnik i po problemie )

Jak masz emulator , to trzeba mu wypiąć wiązkę na parę sekund. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gazownik stwierdził, "blos musiał się zawiesić w maksymalnym otwarciu". Stwierdził, iż taka sytuacja nie będzie miała więcej miejsca chyba i zaproponował zmianę kumpli. Minęły już trzy miesiące i odpukać nic się nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności