Jaszczur Zgłoś #1 Napisano 17 Września 2009 Panowie zamierzam założyć sobie felgi 17 albo 18 calowe ale spotkałem sie z opiniami a na forum znalazłem tylko ze dwie odpowiedzi na moje pytanie że przy takich rozmiarach felg żywot zawieszenia jest bardzo skrócony no chyba że się jeździ cały czas na autostradzie to wtedy będzie ok ale wszyscy wiemy jakie mamy drogi. Czy żywot zawiechy drastycznie sie skróci czy rozmiar felg nie ma tu znaczenia. Prosze o wypowiedzi bo nie chce zmieniać zawiechy częściej niż oleju Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ja456 Zgłoś #2 Napisano 17 Września 2009 Na 17" (fabrycznych) zrobiłem 200000km i jedyne co w zawieszeniu wymieniłem (poza amorkami B6 i sprężynami) to drążki kierownicze i tuleję w 1 wahaczu - chyba żadna tragedia Sam myślałem o zmianie kół na 18" ale wszyscy odradzają... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #3 Napisano 17 Września 2009 wszystko zależy do tego w jakim stanie masz zawieszenie, i jakie następne założysz jeśli jakiś chinol to wiadomo, jeśli lem to też wiadomo przy 17 czy 18 calach nie dasz opony o wysokim rancie bo będzie to śmiesznie wyglądało! Tam trzeba niską i szeroką oponę. A to właśnie opona w dużej mierze amortyzuje wstrząsy, co ona nie zdoła zamortyzować to przechwytują amory, wahacze, sprężyny, a co one nie zamortyzują to poczujesz na aucie jeśli masz dobre drogi w okolicy to wal śmiało, zaliczysz parę dołów, wyprostujesz felgi z dwa razy i nauczysz się doskonale omijać wszelakie nierówności na drodze do 17-nastki a na pewno juz do 18-nastki trzeba obnizyć zawieszenie, więc będzie jeszcze twardziej tuleję w 1 wahaczu ale to chyba w skodzie, a pasku trzeba wymieniać całe wahacze, a najlepiej komplet, bo mało kto bawi się w wymianę samych tulei wahaczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fistaszek Zgłoś #4 Napisano 17 Września 2009 Mam 18" i zrobiłem już (w ciągu 4 m-cy) 15tys. - nic się nie dzieje, poza tym, że fajnie się autko prowadzi. Jedyny minus to taki, że czuć każdą dziurę, a każda większa (polska) dziura "zaliczona" z większą prędkością potrafi zrobić niezłe "kuku". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ja456 Zgłoś #5 Napisano 17 Września 2009 (edytowane) Cytat:Napisał ja456 tuleję w 1 wahaczu ale to chyba w skodzie, a pasku trzeba wymieniać całe wahacze, a najlepiej komplet, bo mało kto bawi się w wymianę samych tulei wahaczy Ale Superb ma takie samo zawieszenie jak B5. Napoczątku też się zdziwiłem, że chcą wymieniać tuleje, bo byłem przekonany, że będzie trzeba wymienić cały wahacz. Podobno nie każdy warsztat chce się bawić w wymianę tulei. Edytowane 17 Września 2009 przez ja456 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #6 Napisano 17 Września 2009 a później są takie kwiatki http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=46140&highlight=p%EAk%B3+wahacz to tylko przykład, ale zmęczenie materiału też daje o sobie znać... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #7 Napisano 17 Września 2009 Adams Zmienia sie tuleje i owszem ale tylko jedną, na dolnym bananie, tylko tam mozna bez obaw zmieniac tuleje, u siebie to robiłem juz dwukrotnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ja456 Zgłoś #8 Napisano 17 Września 2009 (edytowane) Dokładnie tą samą miałem u siebie robioną. Mechanik powiedział, że póki fabryczne wahacze są w dobrym stanie to nie warto zmieniać na zamienniki - więc narazie tak zostawiłem i jest dobrze. Temat o pękających wahaczach też już czytałem. Gdybym kupił samochód z niewiadomym przebiegiem i nie do końca pewną historią, to przy pierwszych hałasach z zawieszenia bym zmienił cały komplet, ale samochód mam od nowości, jest bezwypadkowy, więc nie mam o co się martwić. Edytowane 17 Września 2009 przez ja456 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kujon Zgłoś #9 Napisano 17 Września 2009 a później są takie kwiatki http://forum.vw-passat.pl/showthread...%EAk%B3+wahacz to tylko przykład, ale zmęczenie materiału też daje o sobie znać... ... sorry ja nadal nie wiem co ma pęknięcie wahacza z tego wątku do innych tematów. Nadal nikt nie wytłumaczył jaki był to wahacz, jakiej firmy, czy był z plasteliny czy PCV, i czy w ogóle to się zdarzyło. Dlatego omijałbym tamten temat z daleka, a już na pewno nie przytaczałbym go. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekk Zgłoś #10 Napisano 17 Września 2009 167 tys km(po Polskich drogach) na 15 calach i nic przy zawieszeniu, odpukac w niemalowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
remont Zgłoś #11 Napisano 17 Września 2009 a temat jest o 17-18 " jak tylko dobrze nauczysz sie omijać dziury to dasz rade na 17 z taką samą żywotnością zawiasa jak na mniejszych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekk Zgłoś #12 Napisano 17 Września 2009 a mam pytanie jakie byly najwieksze fabrycznie montowane w pasku felgi 17? i czy przy standardowym zawieszeniu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sir_kula Zgłoś #13 Napisano 18 Września 2009 a mam pytanie jakie byly najwieksze fabrycznie montowane w pasku felgi 17? i czy przy standardowym zawieszeniu Do B5 największe były chyba tylko 16'', 17'' nie montowali. Ja jeżdżę na 17'' i oponach 225/17/45. Nauczyłem się bardzo szybko żeby omijać dziury, choć wiadomo że nie zawsze da się to zrobić. Komfort na dziurawych drogach jest dużo mniejszy, ale na równych nieporównywalnie większy, a i do tego do lansu jest +15 . Jedyne o czym trzeba pamiętać przy zakupie, to 17'' na polskie drogi muszą być dobrej jakości, bo inaczej po dwóch dziurach będziesz je albo prostował albo wyrzucał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #14 Napisano 18 Września 2009 Do B5 największe były chyba tylko 16'', 17'' nie montowali To skąd by sie wzieły np. oryginalne fele ALASKA ?? Montowali seryjnie 17 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaszczur Zgłoś #15 Napisano 18 Września 2009 17 tki to max jakie bym założył ale zastanawia mnie opcja obniżania auta w niektórych paska jest to robione a w niektórych nie chyba tylko po to żeby nie było prześwitu między kołem a nadkolem mam racje??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekk Zgłoś #16 Napisano 18 Września 2009 nie wiem, ale u mnie przeswit miedzy kolem a nadkolem jest spory, ale za to jak komfortowo i zadne dziury mu nie straszne, owszem ladniej by wygladal na 17 ale czy wyglad wazniejszy od komfortu dla mnie nie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #17 Napisano 18 Września 2009 Jeżdżę na 17'' od 2 lat i nie czuję zbytniego obniżenia komfortu (w zawieszeniu nic nie robiłem, poza przesmarowaniem bo skrzypiało). Owszem należy objeżdżać dziury ale i na 15'' także trzeba je objeżdżać. Drogi mamy jakie mamy i do 2012 mają być lepsze bo przecież mamy Euro Ale ja polecam jeździ się fajnie bo kapeć szeroki mniejsze nierówności (czytaj dziury) ładnie łyka. Czy obniżać auto czy nie? Może odpowiem tak; gdybym był kawalerem i miał tylko dziewczynę albo w najgorszym przypadku żonę, tak obniżyłbym. A że jestem żonaty i dzieciaty a teściowie i moi rodzice mieszkają na końcu świata (Wrocław i Gołdap) nie obniżam gdyż jak z całym majdanem lecę albo w jedną albo w drugą stronę (walizy, syn 17-letni i pies) to auto samo się obniża. A co by się działo jak bym go obniżył? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelb6 Zgłoś #18 Napisano 18 Września 2009 17 tki to max jakie bym założył ale zastanawia mnie opcja obniżania auta w niektórych paska jest to robione a w niektórych nie chyba tylko po to żeby nie było prześwitu między kołem a nadkolem mam racje??? siemka,jeśli chodzi o obniżanie przy 17'' to każdy sam musi sobie na to odpowiedzieć,ogólnie przy 17'' auto idzie wyżej i niestety na zakręcie lub łuku drogi auto wylatuje,przynajmniej ja tak miałem,żeby nie ESP to bym miał bok auta rozwalony,po obniżeniu auto jeździ o wiele bezpieczniej,moja rada to zmienić na 17'' pojeździć i wyciągnąć wnioski Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosabelfast Zgłoś #19 Napisano 18 Września 2009 ja jezdze na 18 calowych felgach autko sie dobrze prowadzi i nie ma tragedii im nizszy profil tym bardziej sie czuje dziury i zawieszenie bardziej cierpi ale jak cie stac na takie felgi to bedzie cie stac zeby wymieniac czesciej galki czy sworznie ,silentbloki. nie ma tragediiiiiiiiiii podsumowujac niema tragedii autko fajnie sie prezentuje:mad: i dobrze prowadzi :637:nawet przy seryjnym zawieszeniu (takie wlasnie posiadam , nic nie zmienialem prócz felg) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mati26 Zgłoś #20 Napisano 19 Września 2009 witam mam od roku 17 cali opona 225/45 i powiem Ci ze niema tragedii. Dziury trzeba troche wypatrywac i omijac. Prawdą jest to ze przydała by sie teraz gleba bo jest spory przeswit między nakolem a oponą....jak to będzie to juz kozacko Bierz 17 niema co sie martwic.Pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach