Skocz do zawartości
cooler

Turbina - Turbodoładowanie (niesprawności w 18T)

Rekomendowane odpowiedzi

INFO: Problem rozgryziony - patrz ostatni mój wątek...

Witam wszystkich,

Jeszcze niedawno pisałem o problemach z dzwiękiem alarmu, nie podejrzewając że to pikus co mnie czeka: Zaznaczam że silnik 1,8T AWT 2001r 145000km

Pojechałem w góry z rodzinką, pewien że po wymianie paska rozrządu w ASO nic mnie już nie może w moim samochodzie dobić, ale się niestety myliłem. W jedną stronę (do Białki Tatrzańskiej) dojechałem bezproblemowo, pomimo -15st C mrozu w nocy, jazda zaczeła się gdy musiałem szybko wrócić do Krakowa (połamała mi się Teściowa i musiałem wieźć ją do Krakowa do szpitaka bo w Nowym Targu byli obłożeni na maxa). W międzyczasie rzuciłęm z przyzwyczajenia okiem na miarkę oleju, nic nie ubyło...

Do Krakowa było znośnie, ale w drodze powrotnej silnik zaczął być bardzo głośny, plus zauważyłem podczas przyśpieszania na 4 biegu że moc mi "pulsuje" tzn: wciskam gaz, obroty powyżej 2000, zbiera się chętnie, by po chwili stracić ciąg, za chwilę podciągnie znowu całkiem nieźle, by za chwilę znów przestać ciągnąć i tak kilka razy aż się wkurzyłem i wrzuciłem 5 i odpuściłem sobie szybką jazdę.

Następne zdziwienie było na światłach, w momencie gdy wiatr powiał mi z tyłu tak, że miałem okazję powąchać swoje własne spaliny: był to smród palonego plastiku, aż się obejrzałem, czy nic mi się z tyłu nie pali, ale nie...

Zrobiłem trasę z powrotem do Warszawy, raz musiałem stanąć na stacji za potrzebą i aż koleś za mną odjechał na bokl samochodem: z mojej rury walił taki smród palonego plastiku. Zaznaczam że cały czas było -22 stopni, więc może coś od mrozu się zepsuło...

Wjeżdzam do garażu w domu, z przyzwyczajenia sięgam po miarkę oleju i mało nie usiadłem - oleju nie ma: w ciągu 300 km zeżarło mi 1l oleju! Myślę sobie że cos źle patrzę, trzeba poczekać aż olej spłynie czy co... ale nie: oleju jak nie było tak nie ma: w końcu się złamałem i wlałem 0,6l i w końcu pojawiło się na miarce prawie na minimum... :(

 

Po prostu spać nie mogłem... wcześniej zrobiłem prawie 3000km i nic nie ubyło, a tu taki problem...

 

 

Dzis byłem w ASO, jakiś człowiek obejrzał że nie ma wycieków, kazałem mu sprawdzić czy czujnik poziomu oleju jest widziany przez komputer: jest widziany, wydał wyrok: pewnie olej ucieka przez turbinę. Stąd pewnie straty oleju, smród plastiku po przejściu oleju przez katalizator, oraz pewnie stąd straty mocy.

 

Pytania do forumowiczów:

Czy czujnik poziomu "łapie" tak nisko że nie dał znać w momencie gdy olej był tak nisko że nie łapał się na miarkę?

Czy opisane objawy pasują pod turbinę?

Czy można w ten sposób załatwić katalizator? (wszędzie piszą o oleju i zepsuciu katalizatora)

Na razie nic tylko siąść i płakać... w ASO pocieszyli mnie że Turbo to tylko 5k PLN.

A katalizator 2,5 tyś tylko...

Załamka...

Pomocy!!! :(

[Edit by Marek - temat wyjaśniemy więc zmieniłem tytuł dla "wyszukiwarki"]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, wyglada to powaznie :(

Nie bede sciemnial - stawiam na turbo. Przy takich mrozach jak -22 olej nie jest plynny, nabiera bardziej "miesistej" konsystencji. Jak wszyscy wiemy, nie wolno wkrecac silnika na wysokie obroty gdyz olej nie dociera od razu wszedzie przy rozruchu i silnik pracuje na sucho. Przy silnikach turbodoladowanytch jest to wrecz zelazna regula - NIE WOLNO cisnac silnika od razu po odpaleniu gdyz turbina nie jest smarowana. Doslownie pare nierozwaznych posuniec moze zalatwic turbine. Czy przez caly czas eksploatacji turbo bylo chlodzone po bardziej dynamicznej jezdzie i olej byl rozgrzewany zanim przycisnelismy pedal gazu do konca?

Najprawdopodobniej puscily uszczelniacze i olej ucieka.Czy przypadkiem jak wiozles tesciowa to nie odpaliles silnika i pedal gazu w podloge?

Miejmy nadzieje, ze silnikowi sie nic nie stalo.

Co do czujnika to ja juz nie w jednym samochodzie to przerabialem - gdy kontrolka sie zapali to nie znaczy, ze oleju juz jest malo tylko oznacza to, ze masz klopot bo go nie ma i juz jest za pozno. Znam samochod (opel corsa) w ktorym silnik stanal z powodu braku oleju a kontrolka sie nie zapalila.

Mozna zalatwic katalizator gdy bedziesz pchal do niego olej.

Co do cen z ASO to nie przejmuj sie nimi za bardzo, to sa ceny ASO. Wszystkie rzeczy mozna znalezc taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leonzaw

Witam, powiem Ci tak jestem dość "nowym" posiadaczem Passka (2.0 '03) ale ta wada doprowadza mnie do szału ... po głębszym wczytaniu się w forum zauważyłem że pobór oleju jest jakąś tam normą i naprawdę wiele osób sie z nim boryka, ściągnełem sobie instrukcję obsługi Passka po polsku a tam jak byk iż zużycie na poziomie 1l/1000km (nie mylić z 10 000!!!) jest jak najbardziej w normie, powiem Ci ze aż mnie zamurowało gdyż poprzednie autko (Focus 1.8 '99) nie brało mi grama od wymiany do wymiany a tu taki szok!!!

 

w Twoim przypadku moze faktycznie coś sie stało że tak duży smród się wydostaje ale co do "brania" oleju może trafiłeś w "normę" VW ;)

 

Niestety pomóc z poradą za bardzo nie mogę ale chciałem sie podzielić z Tobą moimi uwagami.

 

pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norma zostala wymyslona po to, by odepchnac od siebie grupe wlascicieli samochodow, w ktorych nastepuje podwyzszone zuzycie oleju. Ta norma jest absurdalna i takie zuzycie kwalifikuje silnik do naprawy ale ASO moze sobie otrzepac rece i powiedziec "przykro mi, ale miescie sie pan w normie". Z reguly jednak takie sytuacje nie wystepuja chyba, ze sa ku temu podstawy (jak wspomniane turbo, uszczelka pod glowica, pierscienie, uszczelniacze itd.)

Dla przykladu - ja mam makrecone 150 tys km w tym 34 tys km z chipem i nie mam zadnego zuzycia oleju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mu nie dawałem w pedał na zimno, ale kupiłem go w grudniu 2005 (na gwiazdkę) i nie wiem jak jeździł poprzedni właściciel. Zaznaczam, że do czasu tego felernego smrodu samochód nie wziął praktycznie nic przez około 3000 km, stąd mój szok po tej jednej jeździe. Trochę mam pretensje do siebie, bo praktycznie przez całą trasę nie schodziłem poniżej 140km/h, a na A4 poleciałem nawet 180 (więcej się bałem bo mam opony zimowe do 190). Z drugiej strony mój kolega ma dokładnie taki sam samochód i wg niego (a znam jego styl jazdy) rzadko schodzi poniżej 180 na trasie i nie ma problemu z olejem... Fakt że ma autko od nowości i na zimno starał się nie depać...

 

W związku z tym mam pytanie gdzie i za ile można kupić te uszczelniacze (czy chodzi o uszczelniacze zaworów czy turbo?)i gdzie to można i za ile naprawić - obawiam się właśnie o katalizator...

 

Tak na szybko: zrobiłem już około 100 km po mieście dośc dynamicznie, a olej jak stał lekko powyżej minimum tak stoi w tym samym miejscu, może z tym turbo nie jest tak źle? może problem spowodowały bardzo duże mrozy (jakieś sztywne uszczelki czy co - nie wiem jak Turbo działa dokładnie...) - a może zbyt szybka jak na ten przebieg (+mróz) jazda?

 

Może jest okazja żeby wymienić sprężarkę na tę większą K04 (choć przyznam że fanem tuningu nie jestem - ale gdyby za tę samą cene - to czemu nie...) - kto trenował taką wymianę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cooler, oferowane są całe KIT-y do podmiany turbin w tym silniczku. Zobacz tutaj. Przebieg 150 tys dla turbiny, o której nic nie wiemy - to uczciwy przebieg ;). Mnie uczulano na to, że mało która turbinka K03 z silnika 1.8T dożyje 200 tys km :( . Turbo to niestety, najbardziej wysilona część tego silniczka. Ale spróbuj pojeździć trochę bez.... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakieś namiary na sklep/warsztat gdzie odnowią/zamienią na nową moją wysłużoną turbinę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bym po prostu wyczarował ten temat:

był to smród palonego plastiku, aż się obejrzałem, czy nic mi się z tyłu nie pali, ale nie...

:!: Własnie taki biały drażniący aż w gardło dymek (trochę przypomina azbest). - również miałem taki przez chwilę jak odłączyłem zawór od turbo.

 

:!: Sprawdź "zawór regulacji ciśnienia" i wszystkie opaski zaciskowe na rurkach (wężykach) powietrznego sterowania układem turbo - pewnie "fajfusy" jak robili rozrząd zapomnieli czegoś zapiąć albo zrobili to na partacko - przyszedł mróz wszystko ścisnęło coś się rozpięło - a na trasie jak dostał trochę więcej w pedał turbo dało większe ciśnienie i gdzieś wypchnęło źle zaciśniętą gumową rurkę (dlatego objawy: - brak mocy; brak sterowania turbo; przepustnica głupieje; olej wydmuchuje przez turbinkę) o ile po tylu km nie jest już po turbinie.

Mam ten sam silnik - wszystko sobie robie sam i niestety odkryłem kilka bardzo kiepskich rozwiązań, które musiałem dopatentować własnymi prostymi sposobami.

 

:arrow: Bardzo polecam - naszą dyskusję z kol. Kubeltem na temat: "Blow off Valve"

http://www.forum.vw-passat.pl/viewtopic.php?t=553

:arrow: Tu podałem schemat "Typowe niesprawności Turbo i objawy"

http://www.forum.vw-passat.pl/files/turbina-schemat-awarii-2_590.jpg

:arrow: Przykładowa fotka (sorry pożyczyłem en) gdzie jest ten > zawór i rurki do turbo itd.

ukladturbo5xe.th.jpg

 

Jeśli chodzi o zużycie oleju to mam 4500km - i na razie jest mniej o 1,5 mm na bagnecie poziomu oleju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest rozwiązanie problemu!!!

zadzwoniłem do firmy Moto-Remo ul. Kolejowa 154, 05-092 ŁOMIANKI tel-fax 022 751-55-03,

gdzie opisałem swój problem, oni współpracują z firmami zajmującymi się TURBO w Moskwie i Finlandii i w ciągu ostatnich dni mieli wysyp informacji o problemach takich jak moje!!!

Okazuje się że w VW z TURBO w takie mrozy zamarzają ODMY, co powoduje brak prawidłowego przewietrzania silnika, co z koleji powoduje że jest cisnienie gazów w silniku uniemożliwiające odpływ oleju z turbosprężarki (grawitacyjnie) w związku z czym olej wyrzucany jest do wydechu oraz uszkadza łożyska i uszczelniacze turbosprężarki. Stąd hałas silnika, zjedzenie ogromnej ilości oleju i smród palonego oleju z katalizatora!!! Gdybym wiedział co się święci to bym nie nap..lał w taki mróz w góry, ale oczywiście nikt w ASO nawet nie pisnął w tym temacie jak byłem u nich żeby mi powiedzieli co się dzieje... (Gajewska Service ASO W-wa).

Człowiek z Moto-Remo (ktoś coś u nich robił? zapewniają że mają wszystkie urządzenia te same co producent i ma autoryzację KKK i innych producentów turbin) powiedział że ASO Chylińscy znają problem i można się do nich zwrócić po pomoc... Do Moto-remo trzeba przyjechać z wymontowaną sprężarką, za 750 netto zrobią łożyska i uszczelniacze, jeżeli przytarty wirnik to jeszcze 600 PLN nas czeka.

Dzwonię teraz do ASO Gajewska z pytaniem czemu klientów robią w bambuko nie informując w czym rzecz, tylko spuszczejąc twierdząc że teraz wszystko dobrze...

Tym samym myślę że wątek można uznać za zakończony, dzięki Markowi, którego [glow=red:5fe13143ba][/glow:5fe13143ba] namiary w wątku z turbinami pomogło mi znaleźć w czym problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczescie w nieszczesniu moznaby powiedziec. Dobrze, ze moje krakanie bylo tylko krakaniem, ktore sie nie sprawdzilo. Koszta beda znaczne, ale nie tak znaczne jak awaria turbiny/silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest rozwiązanie problemu!!!

...Okazuje się że w VW z TURBO w takie mrozy zamarzają ODMY..

 

to trochę zbyt ogólne stwierdzenie.

Co sie konkretnie dzieje w ukł przewietrzania skrzyni korbowej - skrapla się woda w separatorze par oleju i zmarza zatykając układ?

Wąż się załamuje, twardnieje na mrozie i "ciśnienie go nie przepcha" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mpi

czyli swąd spalonego plastiku to olej w katalizatorze?

u mnie ostatnio coraz częściej zalatuje tak. kiedyś tylko w dłuuuuugiej trasie np. po kilku godzinach jazdy na postoju w Austrii poczułem dopiero ten swąd, natomiast teraz jak nastały mrozy to często jak tylko się nagrzeje silnik i postoję na przejździe kolejowym chwilkę to do środka wpada mi smród spalonego plastiku.

dodam że oleju mi zużywa sporo (ok 3-4 setek na 1000) silnik 1.6 i nie jestem pewien czy czasem ten smród się nie zaczął kiedy przeszedłem z oleju 0W 40 na 15W 40.

 

PS. moje auto wczoraj zwymiotowało olejem :) poszedł jakiś pierścień uszczelniający pod chłodniczką oleju.

 

ktoś wspominał wyżej o czujniku oleju. to jest czujnik cisnienia oleju umieszczony na dole. może być tylko litr i się nie zapali. TO NIE JEST WSKAŹNIK POZIOMU OLEJU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poszedł jakiś pierścień uszczelniający pod chłodniczką oleju.

W układze dolotowym od turbiny zastosowano kilka łaczy (rura od turbiny do Przepustnicy) są to łączenia rur gumowych zakończone metalowymi końcówkami z kiepskimi zawleczkami które często pod wpływem ciśnienia rozpinają się (układ turbo wtedy własnie głupieje!!!). Dla poprawienia szczelności tych połączeń zastosowałem dodatkowo "metalowe opaski zaciskowe /nr. 80-84" zaciśniete zostały na punktach złączy rur gumowych, przed i za intercolerem.

turbo088mz.th.jpg turbo075cv.th.jpg turbo111jf.th.jpg

 

Również należy zwrócić szczególną uwagę na cienkie rureczki dochodzące do turbiny, to są ciśnieniowe przewody olejowe które smarują turbinę. Aluminiowa osłona nad kolektorem wylotowym jest zastosowana w celu odizolowania przewodów zasilających turbinę od wysokich temperatur. Wysoka temperatura zwęgla olej pozostający lub zalegający w przewodach ciśnieniowych lub powietrznych odmy na tym odcinku.

turbo059wp.th.jpg turbo099vu.th.jpg turbo064vk.th.jpg turbo033hx.th.jpg

 

Zwęglone cząsteczki oleju przedostają się przez odmę do skrzyni korbowej (miski olejowej) a tam mieszają się z olejem - co w przyszłości może spowodować zapchanie ssaka pompy olejowej. Jeśli na sitku ssaka zacznie przybywać osadów stałych może to doprowadzić do zapchania ssaka a następnie znacznego spadku ciśnienia oleju co dalej doprowadzi do zużycia (zatarcia) pompy olejowej i w następnej kolejności elementów całego silnika. Odpowiedni olej dedykowany do danego silnika oraz przestrzeganie okresów wymiany oleju i filtra znacznie wydłużają bezawaryja pracę naszego silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek,

Swietne zdjęcia!!! Wreszcie będę wiedział co jest co... Swoją drogą nie podejrzewałem że w miarę nowym samochodzie mnie to czeka że będę zaglądał pod maskę - mam jeszcze 25 letniego Mercedesa 123 (beczka 2.5l benzyna automat) i tam czasem zaglądam...

Czy uważasz że należy jakoś samemu konserwować te przewody? Czy zimą, w takim przypadku jak mój należy w przypadku wykrycia dziwnego zachowywania się silnika (problemy z mocą, smród z katalizatora, głośna praca - podejrzenie zamarźnięcia odmy) zatrzymać się gdzieś i ręcznie przeczyścić odmę? Który ewentualnie jej fragment?

ASO nabrało wody w usta, gdy zapytałem ich o ten problem - gdy im zarzuciłem że wiem w czym rzecz i że oni wiedzą (dowiedziałem się od kolesia w ich sklepie że wiedzą o tej odmie) odparli że skoro nie mają informacji z VW o takim problemie to nie mogą go podawać klientom - co wg mnie jest chore...

Takie działanie mogło by uratować niejedno Turbo w naszych samochodzikach. Ja gdybym wiedział co zrobić z pewnością zrobiłbym to, o ile jest szansa sie tam dostać itp (w końcu nawet przy -22stC w komorze silnikowej jest ciepło :)

A tak to się gryzę że w 3 tygodnie od zakupu moja niewiedza spowodowała uszkodzenie sprawnego silnika...

Pozdrawiam wszyskich właścicieli 1.8T mających problem z turbiną w te zimne dni...

Swoją drogą Niemcy już kilka razy w historii przegrali z mrozem, i tak mozna tłumaczyć tą porażkę: nie umieją robić sprzętu pod takie temperatury... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Swietne zdjęcia!!! Wreszcie będę wiedział co jest co...

...ASO nabrało wody w usta, gdy zapytałem ich o ten problem...

 

:lol: W tym celu właśnie zrobiłem zdjęcia i opis:!:

 

:!: Przewody od odmy (foto 7) przydało by się (latem) rozłączyć je i przeczyścić. Najlepiej taką operację zrobić podczas wymiany oleju - wtedy mamy odkręcony filtr oleju i pustą miskę olejową. Mozna również przedmuchać cały układ kompresorem (nieczystości z odmy będą przedostawać się do miski olejowej i (najlepiej wtedy odkręcić czujnik temperatury oleju - który jest na samym spodzie miski olejowej - w misce olejowej jest duży otwór specjalnie zrobony na ten czujnik). Również można przez ten otwór zobaczyć stan zanieczyszczenia jakie panuje na dole silnika.

 

;) Ja wykonję taką operację raz na rok - profilaktycznie - w celu poprawienia kondycji silnika i przeczyszczenia układu. Również przy tej okazji zaglądam do przepustnicy - którą też wypada oczyścić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do zuzycia , po przegladzie 3000 km , nie ubyło z miarki nic. Samochód pierwsze 60 tys jezdził na Castrolu SLX , 0W 30 teraz ma 79 tys i jeżdze na Mobilu 0W 40 i jest to chyba lepszy i jednocześnie tańszy olej. Na Castrolu nieraz jak się zapaliło to było słychać przez pół sekundy popychacze , na Mobilu absplutna cisza no i jest 100 zł tanszy na 4 litrach . No chyba że w ASO jak samochód był jeszcze na gwaracji , nie wymieniali całego oleju , nigdy nie wiadomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszytskich mam taki problem z moim pastuchem .Moj passacik to 1.8 T w kodzie silnika AEB z 97 roku mam taki problem iz po wymianie turbiny dwa razy na zregenerowana silnik nie ma mocy i nie ciagnie max moc jak mozna uzyskac to 140 km/h po drugiej wymianie bo w pierwszej cos mowili ze moze faktycznie turbo nie dziala wiec wymienili na druga turbine zauwazylem cos bardzo niepokojacego nie dosc ze silnik nie mial mocy to jeszcze turbina rozgrzala sie do czerwonosci lacznie z kolektorem wydechowym .Wymiany turbin nie pomogly w celu uzyskania mocy i sprawdzenia bledow pojechalem na VAG- zadnych bledow -mechanicy odlaczali pokolei zawor EGR i przeplywomierz zeby je wykluczyc i dzialaja poprawnie zawor n 75 tez jest sprawny blagam pomozcie bo juz nie wiem co robic nie chce wymieniac pol silnika az trafie co to moze wiecie lub znacie jakiegos dobrego mechanika w zachodniopomorskim ktory jasno stwierdzi co to jest ,bo trace juz nadzieje ze ktos mi powie konkretnie co mam wymienic jezeli ktos mial podobne przeypadki prosze o pomoc albo na forum lub na maila [email protected] z gory dziekuje za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem, mamy identyczny przypadek. Brak mocy i turbo rozgrzane do czerwoności. Trzeba zrobić log przepływomierza i sprawdzić ciśnienie na listwie wtryskowej. Proste rzeczy, ale mechanicy wolą wymieniać pół silnika i przestawiać rozrząd "o pół zęba" (:P) zamiast chwilkę poczytać i pokombinować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie.

Czy w przypadku uszkodzenia turbiny można ją odłączyć [wyrzucić] i dalej jeździć bez szkody dla silnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności