Skocz do zawartości
sznikers23

Drgania kierownicy przy hamowaniu od 120 - 80 km/h

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Temat już wcześniej poruszałem, jednak chciałem to zbić w jednym poście, by zrozumieć o co mi dokładnie chodzi...

Ok 2 miesięcy temu wymieniałem w swoim Passacie sanki, które były już nadgnite i nadawały się tylko do wymiany. Sanki kupione przeze mnie były zdrowe. Zostały założone, przy okazji wymiany tych sanek wymieniany był lewy łącznik stabilizatora (mechanik mówił że nie muszą być wymieniane obydwa), a także obydwa tylne tuleje wahaczy. Po tej usłudze ustawiałem zbieżność, a także wyważałem przednie opony.

Po tych wszystkich czynnościach, podczas hamowania drży mi kierownica podczas hamowania ze 120 - ok 80 km/h. Przed tymi czynnościami opisanymi powyżej tego drgania kierownicy nie było.

Niektórzy stawiają diagnozę, że do wymiany są tarcze hamulcowe, inni że łożyska, jednak mówię, przed robotą opisaną powyżej tego drgania nie było, więc wykluczam tutaj właśnie tarcze hamulcowe, czy łożyska.

Po tym wszystkim byłem jeszcze na szarpakach - diagnosta stwierdził, że wszystko jest wg niego git, żadnych luzów, tylko mówił, że te tylne tuleje wahaczy, które były zakładane u mechanika są jego zdaniem zbyt miękkie.

Pytanie czy winą tego drgania mogą być te miękkie tuleje, czy upatrujecie gdzieś indziej winę drgań?

Nie chcę po prostu robić w Passacie wszystkiego, co ktoś doradzi, zależy mi bardzo na trafnej diagnozie.

Bardzo mi zależy na opiniach osób, które się z czymś takim spotkały, lub które wiedzą na 100% gdzie uderzyć w problem :)

Z góry dzięki za wypowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stawiam na krzywe tarcze hamulcowe z przodu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem już po telefonie do serwisu:

tarcze Brembo przód 85zł./szt

klocki hamulcowe przód Lucas 130zł/kpl

usługa 70zł.

Razem 370zł.

Pytanie: można wymienić same tarcze bez klocków, skoro klocki były zakładane w ubr w maju? No i czy te ceny które podałem są cenami obiektywnymi czy wysokimi? :)

 

P.S. I zapomniałem dodać, że po wymianie sanek mechanik założył koło mi na 1 śrubie i tak się bujałem z tym przez ok 2 tygodnie... Wtedy zanim stwiedziłem te niedokręcone śruby pukało mi podczas ruszania i hamowania. Wulkanizator po tej przygodzie nie dopatrzył się wyjajowionej felgi lub wygwintowanych szpilek. Mogło to niedopatrzenie mechanika spowodować wygięcie tarczy hamulcowej?

Edytowane przez sznikers23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do cen to zależy jakie one są w twym miasteczku. Ja za komplet tarcz brembo w promocji na wiosnę zapłaciłem niecałe 120zł klocki ciut taniej, wszystko to w intercarsie. Wymian była już zdecydowanie tańsza bo czteropak warki to jakieś 10 zł:)

 

Klocki i tarcze wymieniamy parami, tym bardziej że tarcze mogą być pokrzywione co spowodowało nierównomierne ścieranie się klocków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym sprawdził jeszcze górne łożyska amortyzatorów.Kolega miał podobny problem przy B4.Wymienił tarcze i nic nie pomogło,dopiero te łożyska i spokój.Jedna rzecz tylko była taka że przy bardzo mocnym hamowaniu drgania zanikały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Pytanie, czy hamujesz delikatnie, wtedy wystepują drgania? Sprawdz czy przy mocnym hamowaniu problem bedzie sie powtarzał. J

Miałem podobny problem z drganiem kierownicy, wymiana tarcz i klocków pomoglo

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem przeważnie występuje przy delikatnym hamowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Problem przeważnie występuje przy delikatnym hamowaniu.

Witam,

Jeżeli przy ostrym hamowaniu jest o.k to stawiam na tarcze mam to samo u siebie i jak koledzy napisali tarcze są do wymiany, jak mocniej depne na heble problem ustaje! Przy delikatnym hamowaniu tarcze biją i klocki przenoszą dragania na zaciski a te na drążki stąd pulsacja, jak depniesz mocniej klinuje się cały zestaw a drgania są tłumione. W taki sposób widzę nasz problem.

P.S. Mam krzywe tarcze zostało to sprawdzone na bank!

Pozdrawiam Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy ja mam podobny problem. Sek w tym, że gdyby tarcze były krzywe to kierownica drżałaby równiez przy mniejszych predkościach jak 80-90 km/h, a tak nie jest. Stało się to po wymianie klockow i wszystkich gumek na cylinderkach. Wczesniej było ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo, drganie kierownicy podczas hamowania. Tarcze i klocki są już w drodze do mnie, dam znać po zmianie czy drżenie ustąpiło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tarcze i klocki są już w drodze do mnie,

 

OT jaki zestawik zamówiłeś? Jestem w trakcie poszukiwania odpowiedniego zestawu BREMBO i FERRODO :)

Pozdrawiam Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klocek Ferodo DS Performance + tarcza Zimmermann Sport

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
klocek Ferodo DS Performance + tarcza Zimmermann Sport

:eek:

Hej,

Jeśli to nie tajemnica ile będzie kosztował taki zestawik?

:eek:

Pozdrawiam Andrzej

Edytowane przez kazio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komplet na przód ~1000zł

 

plus na tył klocek Ferodo DS Performance i tarcza Mikoda nawiercana

 

 

Co nieco o tarczach hamulcowych:

 

Hamulce tarczowe stały się przy przednich kołach już standardem, nierzadko stosuje się je również z tyłu auta. Ich działanie, a zatem i bezpieczeństwo osób podróżujących samochodem, w dużej mierze należy od elementu, od którego zyskały swą nazwę.

 

Tarcza obraca się z prędkością dochodzącą do 1500 obr./min, rozgrzewa do 500°C (w autach rajdowych znacznie bardziej, potrafi nawet przybrać czerwony kolor), po czym bywa gwałtownie schładzana (gdy pojazd przejeżdża przez kałużę), przenosi olbrzymie obciążenia w czasie zatrzymywania rozpędzonego auta. Musi jednocześnie to wszystko znieść, zachowując niezmienne właściwości, bo od tego zależy skuteczność hamowań, a tym samym bezpieczeństwo osób podróżujących pojazdem.

 

O tym, czy jest w stanie podołać tak odpowiedzialnej funkcji, decydują trzy czynniki:

 

* jakość odlewu, z którego wykonano tarczę;

* jakość obróbki powierzchni roboczych tarczy;

* jakość montażu tarczy na piaście koła samochodu.

 

Produkcja

Produkcja tarcz hamulcowych u renomowanych wytwórców, odbywa się według ściśle określonych, surowych standardów. Wszystko zaczyna się od wysokiej jakości odlewów, zgodnych z odpowiednią specyfikacją branżową, wykonywanych z żeliwa szarego perlitycznego z rozmieszczonym równomiernie grafitem płatkowym. Parametrami, jakie bada się na tym etapie, są: mikrostruktura, chropowatość, budowa wewnętrzna metalu oraz twardość, która mierzona np. metodą Brinell powinna wynosić 170-240 HB.

 

Następnie surowa tarcza poddawana jest obróbce skrawaniem według norm wyznaczanych przez producentów aut. Na tym etapie uzyskuje swój ostateczny kształt. Pilnie zwracana jest przy tym uwaga, by odchylenia grubości tarczy i jej bicie boczne byty jak najmniejsze, gdyż ma to później istotne znaczenie w jej eksploatacji. Przechodzi również komputerową kontrolę wyważenia, aby przy dużych prędkościach obrotowych nie powodowała wibracji. Proces produkcji kończy precyzyjna obróbka powierzchni roboczych, sprawdzenie tolerancji istotnych parametrów, znakowanie i pakowanie.

 

Podstawowe parametry

Parametrami, których odpowiednia tolerancje ma zasadniczy wpływ na działanie tarczy, i to zarówno nowej, jak i będącej w trakcie eksploatacji, są:

• grubość - w przypadku nowych tarcz maksymalna różnica ich grubości nie może przekraczać 0,015 mm. Pomiar powinien być przeprowadzony na całym obwodzie w odległości 10 mm od krawędzi. Skutkiem zbyt dużej różnicy grubości są wibracje podczas hamowania.

 

Skuteczność działania hamulców tarczowych, mówiąc w uproszczeniu, zależna jest od siły dociskającej wywieranej przez część hydrauliczną hamulca, współczynnika tarcia między klockami i tarczą oraz wielkości powierzchni ich styku. Czasem, gdy z powodu zużycia wymienione zostaną tylko klocki, efektywność hamowania potrafi nagle się obniżyć.

 

Dzieje się tak, gdy nowe klocki nie przylegają idealnie do tarczy, przez co zmniejsza się ich rzeczywista powierzchnia styku. Powodów tego bywa kilka: tarcza może mieć bicie boczne, nierównomierną grubość, nierównoległe powierzchnie lub być po prostu koliście głęboko porysowana. Ta ostatnia przyczyna rodzi jeszcze jeden skutek - odczuwalny w czasie deszczu. Otóż rowki i rysy zatrzymują wodę, co sprzyja zjawisku aquaplaningu klocka, które dodatkowo zmniejsza skuteczność hamowania. W niektórych przypadkach może tu pomóc przetoczenie tarcz, ale musi na to pozwalać ich grubość. Trzeba się też zastanowić, czy operacja taka ma sens ekonomiczny, czy będzie wyraźnie tańsza niż koszt nowej tarczy, którą i tak prędzej czy później będziemy musieli kupić.

 

Zaleca się, aby zawsze jednocześnie wymieniać obydwie tarcze na tej samej osi. Gwarantuje to bezpieczne, równomierne działanie hamulców, zapobiega asymetrii hamowania powodującej ściąganie pojazdu na jedną stronę.

 

Warunkiem właściwej pracy hamulców po założeniu nowych tarcz jest też przestrzeganie zaleceń dotyczących samej wymiany.

 

Są one następujące:

 

* Przed przystąpieniem do wymiany tarcz należy sprawdzić stan łożysk i elementów zawieszenia. W razie wykrycia luzów trzeba bezwzględnie dokonać odpowiednich napraw.

* W trakcie demontażu elementów układu hamulcowego oceniamy, czy ich dotychczasowa praca była poprawna, a ich stan wynika tylko ze zużycia eksploatacyjnego. Jedną z prostych wskazówek jest symetryczne zużycie obu stron tarczy i obu klocków.

* Po zdjęciu starych tarcz zawsze należy dokładnie oczyścić z korozji powierzchnię czołową piast i jeśli zachodzi taka potrzeba

* dodatkowo ją wyrównać.

* Zaleca się, by przykręcić nową tarczę do piasty wszystkimi śrubami/nakrętkami i sprawdzić , czy sumaryczne bicie boczne całego zespołu nie przekracza dopuszczalnej wartości 0,08 mm. Należy tak uczynić gdyż:

* tarcza może być źle zamontowana - krzywo „siadła" lub pomiędzy nią i piastę coś się dostało;

* zostanie w ten sposób sprawdzone działanie tarczy i łożyska;

* eliminujemy tą drogą ryzyko ponownego wykonywania całej operacji, gdy usterka wyjdzie na jaw dopiero podczas jazdy próbnej oraz ryzyko reklamacji ze strony klienta.Jeżeli pomiar bicia zamontowanej, nowej tarczy daje zbyt duży wynik, należy skontrolować bicie samej piasty koła i albo wymienić ją (gdy jest uszkodzona), albo jej łożysko.

* Wraz z nowymi tarczami obowiązkowo trzeba zamontować także nowe klocki.

* Do cofania tłoczka należy używać odpowiednich przyrządów.

 

Niedopuszczalne jest wykorzystywanie powierzchni tarczy jako oparcia dźwigni.

 

* Po założeniu nowych tarcz ich powierzchnie hamujące muszą zostać starannie oczyszczone i odtłuszczone.

* Przed wydaniem klientowi pojazdu, w którym dokonywana była jakakolwiek naprawa układu hamulcowego, zawsze trzeba sprawdzić działania hamulców podczas jazdy próbnej. Należy tylko uważać, by zbyt intensywnymi testami nie zniszczyć właśnie założonych części. Nowe tarcze i klocki potrzebują pewnego przebiegu, by się dopasować, więc przez pierwsze 300 km, gdy okładziny będą się docierać, lepiej unikać gwałtownego i intensywnego hamowania.

 

Awarie

# Pomimo, że tarcze hamulcowe wytwarzane przez renomowanych producentów spełniają najwyższe wymagania jakościowe, zdarzają się z nimi kłopoty. Zwykle jednak przyczyna awarii tkwi nie w samych tarczach, lecz w wadliwym działaniu podzespołów, z którymi one bezpośrednio współpracują. Najczęściej spotykane usterki to: drgania pedału - ich główną przyczyną są nadmierne odchylenia grubości tarczy, które powodują, że obracająca się podczas hamowania tarcza wywołuje ruch tłoczka i zacisku w przeciwnych kierunkach, co z kolei owocuje impulsami ciśnienia płynu hamulcowego wyczuwalnymi na pedale. Zmiany grubości tarczy, winne temu zjawisku, powstają na skutek miejscowego, nadmiernego jej starcia, spowodowanego z kolei występującym pierwotnie biciem bocznym. To zaś zazwyczaj bywa efektem niedokładnego przylegania tarczy do czoła piasty koła, wynikającego np. z tego, że przed montażem tarczy nie usunięto z piasty korozji i nie sprawdzono bicia na jej czole. Bicie samej tarczy nie skutkuje bezpośrednio wibracjami pedału, gdyż co prawda powoduje przemieszczanie się tłoczka i zacisku, ale w tę samą stronę, a zatem nie powstają impulsy ciśnienia płynu w układzie hydraulicznym.

 

* oderwanie kołnierza tarczy - powodem tej groźnej awarii jest zazwyczaj zablokowany zacisk pływający. Dochodzi wówczas do jednostronnego nacisku tłoczka na tarczę, przegięcia kołnierza i jego oderwania.

* przegrzanie - ze zjawiskiem tym mamy do czynienia, gdy zostanie przekroczona pojemność cieplna tarczy i jej zdolność rozpraszania ciepła. W czasie normalnej eksploatacji tarcza chłodzi się tylko w przerwach pomiędzy kolejnymi hamowaniami, więc jeśli z powodu jakiejś usterki klocki cały czas są do niej dociskane, następuje ciągły wzrost temperatury. Skutkiem przegrzania jest zanik siły hamowania (fadinq), wypaczenie tarczy i fioletowe jej przebarwienia.

 

Praprzyczyn tego może być kilka:

* zacisk pływający zablokowany na prowadnicach w położeniu dociskającym;

* klocek hamulcowy zacięty w jarzmie w położeniu dociskajqcym,

* tłoczek zatarty w zacisku w położeniu dociskającym,

* utrzymujące się podwyższone ciśnienie w układzie hydraulicznym (np. na skutek awarii pompy hamulcowej), które powoduje ciągłe wypychanie tłoczków.

 

Ponadprzeciętne zużycie - jeśli hamulce przednie zużywają się wyraźnie za szybko, należy dokładnie zbadać działanie hamulców tylnej osi. Zła regulacja lub awaria regulatora ich siły hamowania powoduje bowiem, że cały ciężar zatrzymywania auta przyjmują na siebie przednie koła, co musi skutkować intensywnym zużywaniem się elementów przednich hamulców.

Edytowane przez adams

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stacje diagnostyczne dysponują taką możliwością pomiaru bicia tarcz. Przeprowadza się to na rolkach, w ten sposób, że diagnosta najpierw lekko naciska na hamulec, a komputer odczytuje wyniki. Po tym jest robiony test siły hamowania. Normalnie się nie spotkałem, aby mi to sprawdzali, ale wiem stąd, że na zajęciach na Politechnice na stacji diagnostycznej pokazywali taką możliwość na moim aucie :). Może warto podjechać na stację i zapytać o taki pomiar?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Również odłączam się z podobnym problemem, przy czym była to inna historia. Po zakupie w ubiegłam roku auta z zaniedbanymi elementami układu hamulcowego i jezdnego (postaci drgania kierownicy), kazałem mechanikowi doprowadzić TO, i nie tylko to do porządku, i tak:

 

  • wymienił 4 tarcze z klockami,
  • 4 amortyzatory wraz z łożyskami,
  • podczas wyważania kół okazało się że przednia lewa felga jest zwichrowana więc dokupiłem i założyłem alufelgi, nie najciekawsze ale przynajmniej proste.

Niestety drgania dalej występowały. Pod moimi naciskami, po miesiącu mechanik wynalazł jeszcze wyrobione łożysko właśnie też w lewym przednim kole. Wymienił łożysko, ale drgania przy hamowaniu, przyspieszaniu i przy stałej szybkości = 110km/h, choć minimalne, ale występują.

Wiem, przez miesiąc mogła się już zdążyć zwichrować nowa tarcza, ale co ciekawe – drgania nie zawsze występują – czasami tak, czasami nie.

Dodam, że zbieżność i wyważanie już było 2x robione.

Cóż, jak napisałem, chociaż drgania są małe, ale denerwujące. Jeszcze jedno, po kupnie okazało się że była pęknięta guma ochraniająca wewnętrzny przegłub, mechanik założył nową, bo twierdził że przegłub jest jeszcze „jako taki”.

Czy niewielkie drgania kierownicy o częstotliwości odpowiadającej obrotom koła może wywoływać przegłub?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że może.

Drgania przy hamowaniu w wiekszości przypadków występują z winy układu hamulcowego (tarcze, klocki), natomiast drgania podczas jazdy jak najbardziej mogą być skutkiem wad półosi napędowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno pytanie techniczne: jeżeli mowa o drganiach podczas hamowania to powinne one występować na kierownicy, czy na pedale hamulca (jeżeli winne są potencjalnie tarcze hamulcowe)? U mnie drgania odczuwalne są na kierownicy, pedał hamulca nożnego zachowuje się prawidłowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności