RAMA Zgłoś #1 Napisano 19 Stycznia 2006 Ruszyłem dzisiaj spod bloku.../po jakim czasie, jak i w jaki sposób startowałem to osobna historia :-) / Przejechałem kilkaset metrów i dojechałem do poziomej przeszkody zwanej "leżącym policjantem". Przejechałem przez nią i podczas przejazdu dobiegło to mych uszu straszne trzeszczenie czy też tarcie czegoś o coś : Czy coś mi zamarzło? Nie wiem jak będzie na dłuższej trasie ale wolę się upewnić.... Czy to zdarza się w takie mrozy po dłuższym staniu na parkingu? Hilfe....! :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubelt Zgłoś #2 Napisano 19 Stycznia 2006 Czy coś mi zamarzło? Nie masz przypadkiem olejowych amortyzatorow? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość BARANMC Zgłoś #3 Napisano 19 Stycznia 2006 Dobre pytanie ,teoretycznia jak do elementow metalowo gumowych dostanie sie woda to moze zamarznąc. Zagiołem mnie tym pytaniem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość bukaldj Zgłoś #4 Napisano 19 Stycznia 2006 Mam podobny problem z B3, dopóki nie było tak dużego mrozu wszystko było w porządku, a teraz samochód jest tak sztywny jak by w ogóle nie było w nim amorów, każda nierównośc drogi jest odczuwalna na maxa w kabinie. Jedzie się jak wozem "drabiniastym".Wnerwia mnie to strasznie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #5 Napisano 19 Stycznia 2006 Nie wiem jakie mam ale zapewno standardowe. Aku mam nawet z 98 roku :-) ale działa bajka. Po czym poznać olejowy? Wiem tylko że czarny jest :smile: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubelt Zgłoś #6 Napisano 19 Stycznia 2006 Nie wiem jak poznac czy amorek jest olejowy patrzac na niego stajac obok samochodu. Do czego jednak daze, ze byc moze jest taka sytuacja, ze olej w amorkach zamarza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #7 Napisano 19 Stycznia 2006 Oglądałem kiedyś kilka razy przy zdjętym kole, ale nie rzuciły mi się w oczy żadne napisy. Pewnie są jak zwykle nacechowane na obudowie i bez specjalnego wytarcia nic się nie odczyta... Jutro potrenuję z rana to okaże się czy przeszło czy jest gorzej. W poprzednim samochodzie czy amorki były stare czy nowe podobna sytuacja nie miała miejsca. Były twarde, fakt, ale nigdy takich odgłosów. Może więc to zawiasy mają jakieś miejsca gdzie może zebrać się coś do zamarznięcia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nol Zgłoś #8 Napisano 20 Stycznia 2006 Ja też mam takie odgłosy na mrozie:/ Skrzypi jak stara kanapa, a sprawność amorów na ok 70%. Dziwne. Całe zawieszenie sprawdzone i niby wszystko ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #9 Napisano 20 Stycznia 2006 Jest ktoś chetny poleżeć na masce i posłuchać w czasie jazdy ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shade_ Zgłoś #10 Napisano 20 Stycznia 2006 no to widze, ze coniektorzy maja "regulacje" twardosci amortyzatorow im zimniej tym twardszy spoko sprawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #11 Napisano 20 Stycznia 2006 O Panowie już myślałem, że znacie ten temat, przyczynę i miejsce tego trzeszczenia. W modelach 3B i 3BG to trzeszczą łączniki stabilizatora. Te w kształcie literki C. Jest tam chyba gorszej jakości gumą lub wogóle jest to element gorszej jakości bo nie zdarzyło mi się jeszcze aby któryś Passat z tego łącznika nie trzeszczał. Wymienicie na nowy i nie będzie trzeszczał 1 sezon. Zaraz potem skwierczyć będzie jak stara kanapa i nie ważne czy to bedzie z TRW, Febi czy z Hansa Preisa, jęczą zawsze HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #12 Napisano 20 Stycznia 2006 No to mój się wyłamał. Zawieszenie wymieniane pod koniec zeszłego roku. Wniosek - jest to element o wiele gorszej jakości niż się wydaje... :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość BARANMC Zgłoś #13 Napisano 20 Stycznia 2006 shade_, ja mam tak z kolanem im zimniej tym bardziej skrzypi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MrWho Zgłoś #14 Napisano 20 Stycznia 2006 Mi tez zaczeły skrzypieć... po myciu w myjni nie skrzypia przez jakis czas wiec to nie jest wina stabilizatorów Lub nie jest wian stabilizatorow ogólnie lecz tylko w zimnie... mi to słychać jak nie wiem co ze to amory przednie zamarzly lekko bo tutaj gdzie przy normalnej jeździe chodza amory to na trasie sie lekko wyrobiły i nie skrzypia ale jak kopsałem przez pijanego policjanta... to ostro zatrzeszczały Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #15 Napisano 20 Stycznia 2006 Uwierz mi, że to skrzypi łącznik stabilizatora. Sam byłem na diagnostyce zawiasu z tą właśnie przypadłością w najlepszym warsztacie zawieszeń w Katowicach i dokładnie wychodzi to, że skrzypią łaczniki trzymające stabilizator z wahaczem dolnym tylnym, jeśli dobrze pamiętam HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MrWho Zgłoś #16 Napisano 20 Stycznia 2006 No tak nie mowie że nie ale nie tak że one sa do wymiany Nie wierze że jak bym je teraz wymienił to przestaly by mi skrzypieć... u mnie jest -27 i to defakto od temperatury skrzypia... bo po myciu kilkanaście minut jest ok do puki znowu mroz ich nie weźmie ( a szybko bierze w 15 minut w garazu samochod z 90 *C oziembił mi sie do 0 sprobuje jeszcze umyć je cieplutka woda tak zeby zmiekkły i popsikać sylikonem w spreju.. moze to coś da ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #17 Napisano 20 Stycznia 2006 Guma i tak zesztywnieje na takim mrozie. W łącznikach 2-3 latnich guma daje znać o sobie już przy temperaturze -3C. Tak jak pisałem łączniki nie skrzypią max 1 sezon a luzów nie dostają więc wymiana nie ma sensu, przynajmniej nie z powodu skrzypienia Nie polewaj tego ciepłą woda bo potem bedziesz miał jeszcze gorzej HHA . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yasioo Zgłoś #18 Napisano 23 Stycznia 2006 A spotkał się ktoś z tym, że o wiele bardziej trzeszczy przy skrecie np. w lewo (tak mam ja)?? Już zaczynałem stawiać na pompę wspomagania ale może jednak będzie tak jak piszecie. Ciekawostka, jak wyłącze climatronica to trzeszczenie ustaje, lub go wtedy już nie słyszę. Sprawdźcie może u siebie czy przypadkiem u Was też tak nie będzie a przy opkazji może wyjaśni się mój problem. U mnie jest wlaśnie -21 za oknem brrrr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #19 Napisano 23 Stycznia 2006 Wczoraj jechałem na Climatroniku i optem przez jakiś czas bez włączonej klimy i zawieszenie trzeszczało tylko i wyłącznie na progach zwalniających. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #20 Napisano 23 Stycznia 2006 hha, ja też usłyszałem wczoraj trzeszczenie na progach i biegiem lekturę tego tematu przejrzałem. Co ustaliłem - nie trzeszczą mi amorki, tylko śnieg nagromadzony między kołem a chlapaczem Jak (z buta) oczyściłem nadkola, trzeszczenie na garbach ustało Uff... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach