jatan Zgłoś #1 Napisano 28 Maja 2009 czy z vw passata 1.9TDI b5 sedan anglika poduszki powietrzne podejda do vw passata 1.9TDI B5 kombi europejczyka? chodzi mi dokladnie o poduszke powietrzna pasazera Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #2 Napisano 28 Maja 2009 sama poducha podejdzie ale nie wiem czy sensor bedzie pasował robie przekładki ale w taki sposób ze wywalam wszystko z wersji EN i wkładam UE Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jatan Zgłoś #3 Napisano 28 Maja 2009 a odnośnie pasów bezpieczeństwa, tez one podejdą bez problemu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Omni81 Zgłoś #4 Napisano 28 Maja 2009 sama poducha podejdzie ale nie wiem czy sensor bedzie pasował robie przekładki ale w taki sposób ze wywalam wszystko z wersji EN i wkładam UE Sensor trzeba przerobic bo podczas wypadku zamaist kierowcy wystrzeli poduszka pasazera -- tak mi sie mocno wydaje,ale co samych poduszek kierowcy podchodzi na 100% nie wiem jak bedzie z ta pod deska Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jatan Zgłoś #5 Napisano 28 Maja 2009 a jeszcze jedno a jak już wymienię poduszki i zresetuje komputer od poduszek to jeszcze coś muszę wymienić ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Omni81 Zgłoś #6 Napisano 28 Maja 2009 to juz bedzie na tyle kolego tylko wsiadac i jezdzic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #7 Napisano 14 Marca 2010 jak w temacie polska to chory kraj nie pozwala na rejestracje z kiera po prawej stronie ale tu tematy sa podzielone i nie o to mi chodzi pytanie brzmi czy macie takie auta przerobione ile was to kosztowalo i czy warto ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radoos Zgłoś #8 Napisano 24 Marca 2010 Koszt ŁADNEGO Passata w UK (trzeba troche poszukać) zaczyna się od 2500 funtów -2001 130 km diesel.Ja ostatnio kupiłem za 1800 ładnego bez alusów i chromów z przebiegiem 240000 km ( nie mil ) po wymianie całego zawieszenia,przegubu i zakupie dywaników) kosztował mnie 2000. Więc ... 8600 za powyższe auto po drobnym remoncie (... i taniej nie kupisz) 1500 PLN za transport (samolot+ transfery,prom,paliwo ubezpieczenie na powrót) 4000 części (maxymalna cena) 2000 (robota - max cena) Razem ok 16000 + koszta rejestracyjne takie jak przy aucie z niemiec + dodatkowy przegląd (max 200 PLN) Z reguły nieco wiecej bo jak mie masz czasu szukać auta do kupisz za 2300 i bedzie wymagać nieco inwestycji... Policz sobie ok 18 000 + koszta rej.Czy sie opłaca odp sobie sam.Jak przerabia ktoś kto sie zna to nic nie nie musisz bać. Mój znajomy przerobił ich kilkanaście.Jego syn miał tragiczny wypadek takim Passatem.Przód auta do skasowania.Przy zderzeniu auto sie zachowało jak seryjne...Ubezpieczalnia nie pytała nigdy czy auto było przerabiane i w jaki sposób. To tyle odemnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carl0s Zgłoś #9 Napisano 24 Marca 2010 Więc ...8600 za powyższe auto po drobnym remoncie (... i taniej nie kupisz) 1500 PLN za transport (samolot+ transfery,prom,paliwo ubezpieczenie na powrót) 4000 części (maxymalna cena) 2000 (robota - max cena) Razem ok 16000 + koszta rejestracyjne takie jak przy aucie z niemiec + dodatkowy przegląd (max 200 PLN) Z reguły nieco wiecej bo jak mie masz czasu szukać auta do kupisz za 2300 i bedzie wymagać nieco inwestycji... Policz sobie ok 18 000 + koszta rej.Czy sie opłaca odp sobie sam.Jak przerabia ktoś kto sie zna to nic nie nie musisz bać. I tu się nie zgodzę, bo wiem, że jest się co bać. Koledze przerabiali Opla Vectrę - znany z tego warsztat w koszalinie, mający renomę i naprawdę podobno "znający się na rzeczy". Zapłacił łącznie z częściami 5000, ale generalnie wszystko mu porobili łącznie ze zmianą czujników zderzenia, lusterkami na europejskie, grillem i instalacją pod panel sterowania szybami. W tej chwili drugie 5000 zostawił już w ASO - cały czas ma problemy z autem - z elektryką głównie, ale też z mechaniką (ostatnio mu się maglownica odkręciła częściowo i zblokowało ją w jednym położeniu). Jak sam mówi - dotarł do punktu, gdzie jest kolejna usterka będzie kosztowała już za dużo w ogólnym rozrachunku, auto nie da się sprzedać, żeby choć częśc odzyskać, o rozbiórce na części mowy nie ma - więc jest totalny impas. Ja wiem, że angoli przełożonych lepiej lub gorzej jest cała masa, ale ja bym w taką rzeźbę nie wsiadł, tym bardziej nie kupił. Po prostu lubię spokój w głowie, nawet za cenę kilku tysięcy PLN więcej za wóz. U mnie anglik = to samo co powypadkowiec = takie samo zło, więc z góry odpada,. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #10 Napisano 24 Marca 2010 I tu się nie zgodzę, bo wiem, że jest się co bać. Koledze przerabiali Opla Vectrę - znany z tego warsztat w koszalinie, mający renomę i naprawdę podobno "znający się na rzeczy". Zapłacił łącznie z częściami 5000, ale generalnie wszystko mu porobili łącznie ze zmianą czujników zderzenia, lusterkami na europejskie, grillem i instalacją pod panel sterowania szybami. W tej chwili drugie 5000 zostawił już w ASO - cały czas ma problemy z autem - z elektryką głównie, ale też z mechaniką (ostatnio mu się maglownica odkręciła częściowo i zblokowało ją w jednym położeniu). Jak sam mówi - dotarł do punktu, gdzie jest kolejna usterka będzie kosztowała już za dużo w ogólnym rozrachunku, auto nie da się sprzedać, żeby choć częśc odzyskać, o rozbiórce na części mowy nie ma - więc jest totalny impas. Ja wiem, że angoli przełożonych lepiej lub gorzej jest cała masa, ale ja bym w taką rzeźbę nie wsiadł, tym bardziej nie kupił. Po prostu lubię spokój w głowie, nawet za cenę kilku tysięcy PLN więcej za wóz. U mnie anglik = to samo co powypadkowiec = takie samo zło, więc z góry odpada,. a bym w taką rzeźbę nie wsiadł, tym bardziej nie kupił. Po prostu lubię spokój w głowie, nawet za cenę kilku tysięcy PLN więcej za wóz. U mnie anglik = to samo co powypadkowiec, więc z góry odpada,.Raportuj zły post Zaznacz tekst, który chcesz zacytować i naciśnij ten przycisk. Cytat zostanie umieszczony w oknie szybkiej odpowiedzi. Przyznał pomógł carl0s (WSTAW) Zobacz publiczny profil Wyślij prywatną wiadomość (PM) do użytkownika carl0s Znajdź wszystkie posty, których autorem jest carl0s Dodaj carl0s do Twoich kontaktów Odpowiedz autko juz mam kosz wyszedl mnie 1000 funtow teraz poprostu pytam czy warto robic przekladke ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TomekGalka Zgłoś #11 Napisano 24 Marca 2010 Za 1000 to chyba stan mizerny? który to rok i jaki motor, obecnie sam mam niedawno przekładanego anglika 2003 rok w tdi 130km i nie wyszedł wcale tak rewelacyjnie jak by się wydawało, wręcz na granicy opłacalności, trzeba dobrze auto trafić żeby potem nie było wielkich napraw. A z anglikiem różnie bywa, teraz mam wodę w aucie, ale ściana na bank dobrze zrobiona bo była uszczelniona dodatkowo położony baranek także obstawiam uszczelkę filtra. jeśli trafisz tanio sprawdzonego anglika to kupuj, jeśli tak na styk z opłacalnością to daj sobie spokój i kup na miejscu bez kombinacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #12 Napisano 24 Marca 2010 Za 1000 to chyba stan mizerny? który to rok i jaki motor, obecnie sam mam niedawno przekładanego anglika 2003 rok w tdi 130km i nie wyszedł wcale tak rewelacyjnie jak by się wydawało, wręcz na granicy opłacalności, trzeba dobrze auto trafić żeby potem nie było wielkich napraw. A z anglikiem różnie bywa, teraz mam wodę w aucie, ale ściana na bank dobrze zrobiona bo była uszczelniona dodatkowo położony baranek także obstawiam uszczelkę filtra. jeśli trafisz tanio sprawdzonego anglika to kupuj, jeśli tak na styk z opłacalnością to daj sobie spokój i kup na miejscu bez kombinacji. mieszkam w angli kupilem takiego robilem teraz przeglad u takich poj.... ze masakra i koles mnie oblal ze mi opaska spadla z przekladni ukladu kier 2 min roboty w srodku igla z zewnatrz igla silnik bez wyciekow nowy aku wydech tarcze i klocki obecnie ma 108 tys mil silnik jak w opisie koles nim nie jezdil i sprzedal bo dostal sluzbowe i auto stalo zanim go odebralem musialem wykupic ubezpieczenie drogowe bo koles juz go nie mial kilka miechow i salo w garazu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość LeXus_GS Zgłoś #13 Napisano 4 Kwietnia 2010 jednym słowem przerabianie jest nie opłacalne. ? Koledzy ale to wszystko jakoś funkcjonuje, warsztaty działają- i maja klientów do przerabiania, sam mam kolegę, który przełożył VW Borę 1997 r. i wszystko działa idealnie, sam jechałem tym autem. Ale do rzeczy, koszt przeróbki + części to ok. 4500 ,- ale z tego co wiem (bo nie zdążyłem zapytać kolegi) po przekładce robimy przegląd, a następnie rejestrujemy, więc moje pytanie: co z opłatami ? przecież takie auto napewno trzeba opłacić jak za sprowadzone przykładowo z niemiec... Panowie, KTO PRZESZEDŁ JUŻ TE WSZYSTKIE PROCEDURY I JEŹDZI TAKIM AUTEM (PRZEROBIONYM I ZAREJESTROWANYM) PROSZĘ SIĘ PODZIELIĆ SZCZEGÓŁAMI, na forach tylko piszą jakieś pierdoły ale nic konkretnego... Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Czen Zgłoś #14 Napisano 6 Kwietnia 2010 Witam to ja się przyłącze. Mam passata b5 99rok 1.9 tdi 110 Afn 340 tys km przebiegu ANGOL . Jak go sprowadzilem to bylem przeciwnikiem będę jezdzil tak jak jest Jezdzi sie dobrze zrobilem juz ok 20 tys km. Auto kupilem za 1000funtow i auto jest naprawdę w dobrej kondycji szukałem passata 2 miesiące trafiłem na okazje uważam W aucie zrobiłem zaraz po kupnie w anglii przeguby oleje filtry. Ale do czego zmierzam dzwoniłem dzisiaj w sprawie przekładki kompletna robota z lampami lusterkami przegladem rzeczoznawca to koszt 7tys zł. Przeglądam allegro ceny passatow w tym roczniku i ja mój bym wycenił o ole by miał kierownice po normalnej stronie tak ok 17tys zł. wiec wychodzi na to ze 4 tys zaoszczędzę no i teraz sie zastanawiam czy to opłacalne ??Może ktoś ma dobry zakład co przerabia ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marek664 Zgłoś #15 Napisano 7 Kwietnia 2010 na forach tylko piszą jakieś pierdoły ale nic konkretnego... Bo w urzedach komunikacyjnych i warsztatach robiących przeglad w kazdym rejonie naszego kraju jest potrzebny "inny"komplet dokumentów do rejestracji takiego auta i stąd takie rozbiezności w tym temacie.Rejestrowałem anglika po przekładce i nie miałem z tym kłopotu w 2007 roku ale ostatnio chcąc zmienić auto na młodsze pojechałem do tej samej stacji diagnostycznej i niestety tam już bez dodatkowych dokumentów nie zrobią przeglądu(pierwszy raz nie było żadnych problemów) ,wiec jeśli w Twoim rejonie znajdziesz stacje ,która zrobi przegląd bez zmyślnych dokumentów to problemów nie ma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
R.O.O.S. Zgłoś #16 Napisano 19 Maja 2010 Witam Nawiązując do tematu przeróbek itp. Jeżeli z passata B4 1.9 TDI '95 biorę silnik i całą instalację elektryczną z wersji angielskiej (nie będę używał poduszek - do wywalenia całkiem) to czy w instalację trzeba jeszcze coś ingerować ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #17 Napisano 19 Maja 2010 Witam.Kiedyś pisałem na temat przekładki i procedury,ale chyba temat gdzieś się zawieruszył.Nadmienię tylko,że legal przekładać można tylko paski,ponieważ mają homologację na europę i anglię.Sprawdzasz nr.vin w serwisie i już wiesz,czy dana marka ma homologację na europę. Mój pasek to B5FL 130km (jak w opisie)z 2001r. Kupiłem go z komisu za 4 tyś funtów z gwarancją,a za 5 tyś można było kupić merca cupe sport-szkoda,ale nie można dziada zarejestrować tak łatwo jak paska. Procedura którą ja przechodziłem i co zostało z angola. 1.Dowód rejestracyjny (nie pamiętam jak on się nazywa) poprzedniego właściciela i odpowiednia część wypełniona już na twoje nazwisko,umowa sprzedaży kupna(musi być lub sam ją sporządzisz w domu,bo angole tego nie używają).Szczegóły na stronie: http://angliki.info/content/ Wizyta w urzędzie celnym i opłacenie cła(w/g ceny funta w dniu zakupu) oraz w urzędzie skarbowym i złożenie formularza VAT-25 celem uzyskania zwolnienia z tego podatku.Uzyskanie zaświadczenia u mnie trwało 3 dni.Uzyskanie papieru z VW Kulczyk,ze auto ma homologację na europę.Wysyłamy to przez serwis VW i płacimy ok.130zł. 2.Auto oddałem w miedzyczasie do przekładki i miało to trwać miesiąc,a wyszło ponad dwa.Auto chodzi cacy,ponieważ instalacja nie była cięta.Kable które idą do kompa mają odpowiednią długość i wystarczy tylko zawinąć na lewą stronę i starannie ułożyć. 3.Przegląd został wykonany tak jak do pierwszej rejestracji,czyli wszystko sprawdzone i opisane.(Lusterka i lampy przednie wymienione).Wiem ,że do innych marek jest potrzebna opinia rzeczoznawcy.Odradzam inne marki ponieważ producenci zgłosili protest do ministerstwa.Informują,że niby homologacja na anglię nie jest równoznaczna z tą na europę,(a może dotyczy to tylko pomysłowych ludzi z pl?) Z angola pozostał hamulec ręczny na starym miejscu(przy udzie pasażerki) i sterowanie lusterkami jest odwrotnie. Pozostaje zebrać papiery i zasuwać do wydz. komunikacji,a tam opłaty chyba ok.750zł. Szczegóły całej procedury jak i warsztaty można znaleść na stronie: http://angliki.info/content/. Szerokości! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
R.O.O.S. Zgłoś #18 Napisano 19 Maja 2010 hehe ale tego jest napisze sprostowanie chce komuś kto ma anglika odsprzedać jakieś części bo ja mam passata ale tylko na części (przede wszystkim biore silnik i instalacje a reszta kosz lub dla kogoś - to co jest inne czyli chyba światła, deska, nawiewy, lusterka i to co może być lub jest podobne. może się komuś ang. części zdadzą. narazie nie mogę pisać swoich tematów bo jestem nowy a chciałbym conieco już opchnąć bo nie mam gdzie tego trzymać jak się zacznie wsio rozbierać :D:D dzięki i pzodro a propos dowodu - V5C chyba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
menio13 Zgłoś #19 Napisano 24 Lipca 2010 witam wszystkich ja wlasnie jestem szczesliwym posiadaczem passata b6 2.0 tdi 2006 wlasnie wyslalem go do polski na mala robutke z przodu i przekladke powiem wam szczeze ze dla samego wypasu sie oplacalo go kupic a o kosztorysach i oplatach bede powiadamial nabiezaco bo tez pierwszy raz to bede przechodzil. angielskie auta wiem ze wiekszosc to potepia ale czemu nie wieksza pewnosc ze liczniki nie sa krecone szybko mozna sprawdzic historie wypadkowa jesli taka posiada. niestety w polsce 80% takich aut ma krecone liczniki i czasami byly to takie dzwony ze historia wiec pytanie jeszcze raz czemu nie ??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zinekkk Zgłoś #20 Napisano 25 Lipca 2010 ja tez mam anglika i jestem zadowolony wole kupic pewnego niebitego angola i przełozyc , niz eu po spotkaniu z drzewem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach