Skocz do zawartości
Gość dolorek

Nierówna praca kierownicy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dolorek

Może jakiś znawca modelu B4 tudzież mechaniki samochodowej będzie mógł mi pomóc. Temat długi ale postaram się pisać konkretnie:

Autko B4 kombi 1995, 1,9TDI 1Z

Od kiedy go kupiłem zawsze przy skręcaniu kierownicą ruch nie był płynny, tzn. przy pełnym obrocie były miejsca gdzie kręciło sie lżej, a w innych ciężej. W końcu zaczęło mnie to irytować i dałem autko do niby dobrego zakładu, co kiedyś w innej sytuacji mi dużo pomógł. Ich diagnoza: maglownica i kardan idący do kierownicy. Oba elementy jako nowe bardzo drogie. Kupiłem więc niby nową/regenerowaną dla serwisów VW maglownicę oraz używany kardan w bardzo ładnym stanie, zero luzów. Wymienili oba elementy, dodatkowo łożysko w kolumnie kierowniczej, wzieli kupe kasy a efekt nic sie nie zmienił. Powiedzieli że sami są zdziwieni ale innych pomysłów nie mają co jest nie tak. Byłem jeszcze u dwóch innych majstrów, wszyscy obstawiali maglownice lub kardan ale prawdopodobieństo że nowo zalożone są tak samo uszkodzone jest minimalne. Jako że nie lubie mechaników sam zabrałem się do tematu. Rozkręciłem całą kolumnę kierownicy, upewniłem się że zmienili dolny i górny kardan i łożysko. Wszystko wydaje sie ok oprócz dolnego mocowania kolumny kierowniczej. Zazanczyłem to na zdjęciu, uchwyt kolumny powinien wejść w trzpień przymocowany do wsporników pedałów. Jest tam ok 2cm luzu, którego nie da się zlikwidować, bo na górze kolumna trzyma się na dwóch śrubach, które mają małą regulację ale mimo że ustawione są aby dół kolumny był jak najgłębiej to i tak jest duży luz. Mam dwa takie passaty więc sprawdziłem jak jest w drugim, tam wszystko pięknie pasuje, co ciekawe kolumna jest w nim o ok 2cm dłuższa... Po wyjęciu kolumny okazuje się że jest tam teoretyczna możliwość jej regulacji ale po pierwsze chyba nikt tego nigdy nie zmieniał bo i po co a po drugie nie udało mi się jej wydłużyć. Tak czy inaczej sprawdziłem co będzie, gdy nie przykręci się dwóch górych śrub i dolne mocowanie będzie można włożyć poprawnie do końca - kierownica kręci sie podobnie, może ciut lepiej ale może tylko tak mi sie wydaje. Dodam, że poprzez ten dolny luz na mocowaniu sprzęgło przy wciaskniu obciera trochę co zazanczyłem kółkiem na zdjęciu. Na pewno tak nie powinnno być ale nie mam pojęcia co jest źle.

 

Dodam, że:

- efekt jest ten sam gdy nie ma wspomagania (jazda po placu na wyłączonym silniku),

- felgi, opony - wszystko było zmieniane

- po rozpięciu końcówek drążków choć oczywiście kręci się lżej to czuć tę samą nierówną pracę

- trudno mi jest zamienić kolumnę kierowniczą pomiędzy autami, jedna jest regulowania a druga nie (troche inne mocowanie na górze)

- zamiana kardanów pomiędzy autami też jest utrudniona, są inne i prawdopodobnie mocowanie po stronie maglownicy też jest inne. Poza tym mam nadzieję (lub nie...) że nie jestem w tej małej strefie prawdopodobieństwa, iż stare i nowe elementy maja ten sam defekt

 

Moje pytania do znawców tematu:

- czy w tych modelach bywa taki efekt, który opisałem?

- czy kardan, który nie ma luzów może być przyczyną takiego efektu?

- czym może być spowodowana zła długość kolumny kierownicy, czy w praktyce to się reguluje (jeżeli tak to jak i po co ;) )

- najchętniej to bym do kogoś podjechał w okolicach Warszawy co by to zrobił ale nie chce ryzykowac kolejnego warsztatu co nic nie zrobi. Może uda się kogoś polecić, patrzyłem na forum i wiele osób ma taki problem :(

 

Z góry dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy

kolumna.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czym może być spowodowana zła długość kolumny kierownicy, czy w praktyce to się reguluje (jeżeli tak to jak i po co )

 

Podczas wypadku jak kierowca uderza w kierownicę kolumna skraca się. Jest zbudowana jak amortyzator-teleskop, jedna rurka wchodzi w drugą.

Miałem identyczny przypadek jaki opisujesz ale w golfie 2, wymieniłem pół samochodu i dalej było to samo, dopiero wymiana całej kolumny z ośką pomogła - druga okazała się dłuższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten opis i patrząc na zdjęcie, może być tak jak pisze monter, jednak mi przyszła do głowy jeszcze jedna rzecz. To co czujesz na kierownicy, niepłynny obrót jest typowy dla krzyżaka który pracuje pod zbyt dużym kątem. Wymiana kolumny chyba nic tu nie da, bo wygląda to jakby górny krzyżak nie wszedł do końća na wieloklin. Dlatego też jest tak dziwnie zgięty. Musisz wcisnąć go do końca i myślę że to załatwi sprawę.

 

---------- Post added at 12:05 ---------- Previous post was at 12:02 ----------

 

Dodam tylko ze jak widzisz z resztą jest tam sprężyna która trzyma dolne łożysko kolunmny, dlatego dość ciężko jest przesunąć krzyżak głębiej. No i na samym wałku między przegubami,o ile dobrze pamiętam, jest nakrętka. musisz ją poluzować bo inaczej nie przesuniesz krzyżaka.

Edytowane przez ormowiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek

Warto dodać, że warsztat, który wymieniał magiel i kardany jak już nie miał pomysłów to wspomniał, że może auto wypadkowe i dlatego coś może być "krzywo". Powiedziałem im, że gdyby było wypadkowe to jako mechanicy przecież na pewno by widzieli ślady spawów itp, no chyba że wszystko było ekstra naprawione - nic nie odpowiedzieli. Pasek mógł mieć delikatnie przód stuknięty, bo maska w jednym miejcu pod spodem ma inny kolor ale to jeszcze nie dowód, szpachli ani rys po docieraniu nie widać, lakier wydaje się być oryginał.

Co do wciskania się kolumny kierowniczej przy wypadku to nigdy o tym nie słyszałem i nie wiem jak by tak mogło sie stać. Kolumna na górze złapana jest na dwie śruby, aby skrócić kolumnę musiały by póścić albo dół kolumny musiałby zbliżyć sie do góry, a to już duży zonk musiał by być :) Jak rozebrałem kolumnę to faktycznie składa sie ona z dwóch rur ale z tego co mogłem zauważyć, w środku połączone są za pomocą zapadki, która łapie przy pewnym wsunieciu obu elementów. Kiepsko tam widać czy można to regulować i czy mogłoby to samo się przesunąć przy uderzeniu. Wałek pracujący w środku też ma regulację bo z dwóch elementów złożony ale też nie wiem jak go regulować. Tak czy inaczej o wymianie kolumny myślałem i pewnie tak zrobię ale to nie rozwiązanie problemu. Jak pisałem na początku, zrobiłem test - nie przykręciłem górnych śrub mocujących kolumnę, mogłem wtedy docisnąć ją do końca na dół aby poprawnie zaparła się zaczepem i przy skręcaniu efekt był ten sam (ew. ciut mniejszy).

Górny krzyżak raczej pracuje poprawnie, tzn. w drugim pasku optycznie wygląda to tak samo. To, na ile jest wsunięty zależy tylko od położenia kolumny, mocowanie kardana do wałka jest na sztywno, śruba która to robi ma dla siebie nacięcie na wałku i tylko w jednej pozycji da sie zamocować. Sprężyna na dole ma chyba tylko za zadanie blokować łożysko (które jest wciskane w kolumnę) przed ew. wypadnięciem i to na ile jest ściśnięta zależy tylko od długości ośki w kolumnie (z dołu ogranicza ją mocowanie kardana, które jak pisałem nie jest regulowane, śruba ma tam swoje wycięcie na ośce).

Wiem, że taki efekt nierównej pracy pasuje pod zbyt duży kąt pracy kardana ale wszystko wygląda tam ok, nie ma żadnych śladów aby coś było grzebane, czarowane itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do wciskania się kolumny kierowniczej przy wypadku to nigdy o tym nie słyszałem i nie wiem jak by tak mogło sie stać

Przy dzwonie tak się dzieje ;) Wystarczy że sanki silnika są/były przesunięte i blacharze za mocno to wyciągnęli/zapomnieli wyciągnąć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przy dzwonie tak się dzieje Wystarczy że sanki silnika są/były przesunięte i blacharze za mocno to wyciągnęli/zapomnieli wyciągnąć

correct. właśnie po to kolumna jest łamana, dodatkowo wałek przegubów może się skracać po to, żeby w razie dzwona kolumna nie zrobiła z kierowcy szaszłyka.

PS. ja dalej obstawiam że wymiana kolumny nic nie da, chyba że przy wymianie poskładacie te przeguby jak należy. Bo teraz górny jest za mocno wygięty na 99%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek
Przy dzwonie tak się dzieje Wystarczy że sanki silnika są/były przesunięte i blacharze za mocno to wyciągnęli/zapomnieli wyciągnąć

OK, pewnie tak się dzieje skoro tak piszesz ale obstawiam że u mnie takiej sytuacji nie było. Troszkę sie znam i nie widać śladów aby auto miało jakąś dużą kolizję. Wydaje mi sie, że u mnie jest inne wytłumaczenie niż stłuczka, tylko nie wiem jakie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek
PS. ja dalej obstawiam że wymiana kolumny nic nie da, chyba że przy wymianie poskładacie te przeguby jak należy. Bo teraz górny jest za mocno wygięty na 99%.

A więc tak, jak wspomniałem mam dwa paski, kombi to ten z problemem, drugi to sedan, wszystko w nim chodzi jak należy, różnica taka że nie ma regulacji kierownicy i kardany są inne (podobno są 2 czy 3 modele).

Na pierwszej fotce widać jak to wygląda w sedanie (a więc wszystko ok), ujęcie podobne, strzałką zaznaczyłem poprawne oparcie dolnego mocowania kolumny.

Na dwóch pozostałych zdjęciach porównanie kątów w sedanie i kombi, są na prawdę takie same, lub bardzo bliskie sobie.

Położenia kardanów regulować raczej nie można, z jednej strony dolny na sztywno połączony jest z maglem, z drugiej na sztywno z ośką kolumny kierownicy. Ich wspólne połączenie jest raczej niekorygowalne. I co tu robić :(

kombi02.jpg

sedan_kombi_01.jpg

sedan_kombi_02.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poluzuj te dwie śruby na środku przegubu (kardana) i najlepiej wyjmij całkiem te 2 śruby(są połączone blachą) tak żeby przegub swobodnie zmieniał swoją długość. Wtedy pokręć kierownicą, powinna chodzić bez żadnych oporów, tak było w moim golfie - sparpane długości. Obudowa kolumny wraz z ośką nie była sztywno zamocowana do karoserii, przy kręceniu kierownicą dolna część obudowy 'latała' luźno naciskając na przegub/wyciągając go i to właśnie powodowało opory... Po wymianie obudowy wszystko było ok, jak dolna cześć obudowa kolumny sztywno siedziała w swoim miejscu...

 

 

Jeżeli to nie pomoże to może problem tkwi po drugiej stronie przegubu(kardana jak to nazywasz) przy maglownicy, może tam jest za bardzo wygięty przegub...

Edytowane przez monter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo w swoim i opinia mechanikow samochod nie byl roztrzaskany. Mam tez 2 samochod T4 i tam byla taka sama sytuacja tylko tam krzyzak jest skladany na "punty" i u mnie bylo to zle poskladane przez co kierownica krecila sie jakby chciala a nie mogla

 

 

:

b9e0c633ee885960m.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek
Poluzuj te dwie śruby na środku przegubu (kardana) i najlepiej wyjmij całkiem te 2 śruby(są połączone blachą) tak żeby przegub swobodnie zmieniał swoją długość.

Przegub rozkręcałem juz ze 3 razy. Chciałbym aby u mnie było tak jak w twoim golfie ale jak juz pisałem raz nie przykręciłem śrób mocujących kolumnę u góry, mogłem wtedy luzując połączenie kardanów poprawnie zamocować dół kolumny. Na górze zamocowałem w miarę na sztywno miejsce gdzie powinny łapać śruby i przejechałem się. Niestety efekt nie zniknął, może minimalnie sie zmniejszył. Pewnie w najbliższym tygodniu kupię kolumnę kierownicy i podmienię ale oprócz tego że w końcu będe miał poprawnie zamocowaną góre i dół, będzie to na sztywno złapane i w koncu pedla sprzęgła nie będzie obcierał, to chyba mój problem nie zniknie.

Przegubu dolnego przy maglownicy osobiście nie sprawdzałem, wymieniał go mechanik i twierdził że wszystko z nim ok, a stary też niby był dobry. Ale z mechanikami różnie bywa...

 

---------- Post added at 17:12 ---------- Previous post was at 17:06 ----------

 

Mam to samo w swoim i opinia mechanikow samochod nie byl roztrzaskany. Mam tez 2 samochod T4 i tam byla taka sama sytuacja tylko tam krzyzak jest skladany na "punty" i u mnie bylo to zle poskladane przez co kierownica krecila sie jakby chciala a nie mogla

Możesz sprecyzować czy udało się usunąć problem, bo piszesz że "mam to samo", mam czy miałem? Jak rozumiem masz takiego samego paska jak mój? Skoro nie był to efekt wypadku to udało się naprawić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dolorek popatrzyłem do fachowej literatury ;) wyczytałem jeszcze że na kolumnie na górnej części masz oczko. Należy tak dostosować długość kolumny żeby w oczku był widoczny nadlew z części dolnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dalej w passacie a w T4 problem rozwiazalo poprawne zlozenie "na punkty" Daj znac jak dojdziesz do tego co jest przyczyna dziwnego zachowania sie kierownicy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek
popatrzyłem do fachowej literatury wyczytałem jeszcze że na kolumnie na górnej części masz oczko. Należy tak dostosować długość kolumny żeby w oczku był widoczny nadlew z części dolnej.

A czy ta fachowa literatura jest w wersji elektronicznej? Chętnie bym sie zapoznał :) Jakoś z opisu nie do końca wiem o co chodzi. Tak czy inaczej nie wiem jak regulować dlugość kolumny/wewnętrznej ośki. Chyba ona ma tylko za zadanie móc się złożyć destrukcyjnie przy dzwonie, a regulacja nie jest jej pisana. Kupię sobie druga kolumne i wtedy zobaczę i dam znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyślij mi Twojego maila na PW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki u mnie sie udalo zrobic :) poluzowalem sruby na drazku przy pedalach, krzyzak lekko odskoczyl i poluzowal sie , teraz kiera chodzi tak jak powinna :))) Dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek
Chlopaki u mnie sie udalo zrobic poluzowalem sruby na drazku przy pedalach, krzyzak lekko odskoczyl i poluzowal sie , teraz kiera chodzi tak jak powinna ) Dzieki

Czyli był po prostu naprężony. U mnie tak kolorowo nie jest, rozbierałem już to kilka razy, teraz czekam na drugą kolumnę do zamiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dolorek

Problem rozwiązany!!! Okazało się że winny był krzyżak. Mechanik nie chciał nawet wymieniać na inny, twierdził że to nic nie da, bo zamontowany nie ma luzów i na pewno jest dobry. Po wymianie chodzi idealnie :) Porównałem numery obu krzyżaków, są identyczne. Numer podany jest jednak na jednym krzyżaku, drugi nie ma żadnych napisów. Różnica pomiędzy wymienionymi była widoczna tylko na ich połączeniu, tzn. pierwszy zestaw miał "tulejką" połączone krzyżaki, a drugi miał tę tulejkę na stałe połączoną z jednym krzyżakiem i to wchodziło w drugi. Różnice te widać na zdjęciach powyżej. Wymiary zewnętrzne były takie same i niby wszystko takie samo, a jednak... Wydaje mi się że jednen z krzyżaków (ten bez numeru) mógł pochodzić np. z golfa 3, może tam kąty działa są inne, trudno mi powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś napsać jaki jest rozmiar nasadki do odkręcenia nakrętki kierownicy w B3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to klucz 21, ale niech ktoś potwierdzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności