Skocz do zawartości
benett32

Kąt pochylenia kół przednich, passat b5 1999r

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z kątem pochylenia kół przednich. Byłem już u kilku mechaników i sam też odrobinkę orientuję się w temacie, ale wszędzie mnie zbywali mówiąc, że jest nieregulowalny. Nie jestem pierwszym właścicielem tego auta, ale oglądam go już od 3 lat i jestem pewien, że nie miało jakiegoś poważnego dzwona. Nie mogę natomiast wykluczyć, że przytrafiła mu się inna przygoda negatywnie wpływająca na zawieszenie, choć na pierwszy rzut oka nic takiego nie widać. Widać natomiast nawet bez użycia przyrządów pomiarowych, że lewe koło wyraźnie od góry kładzie się do wewnątrz. Efektem jest to, że auto podczas jazdy, nie proszone skręca sobie w stronę prawą. Dodam , że w międzyczasie wymieniałem już część wachaczy, a pozostałe nie wyglądają na krzywe. Zwrotnice też na pierwszy rzut oka OK. Wiem że podobno można odrobinkę przesunąć belkę pod silnikiem, przy pomocy, której zintegrowane są obie części przedniego zaieszenia ale jest to regulacja minimalna.

Proszę o pomoc. Podejrzewam, że nie jestem jedynym właścicielem auta z taką usterką, tym bardziej przy "nieregulowalnym" zawieszeniu. Może ktoś z Was zna warsztat gdzie potrafią podjąć i rozwiązać ten problem.

Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych użytkowników Passata B5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego z tego co wiem to w paskach nie ma regulacji kąta pochylenia kół tak jak np w meśkach...

jedno co nasuwa się na myśl to lekko skrzywiona postawa piasty czyli ten żeliwny element do którego przkręcone są wahacze tarcza hamulcowa itp.

moze dostał jakiegoś lekkiego dzwona centralnie w koło ewentualnie niefortunny podjazd pod krawężnik

pomysł ten mam stąd ze własnie u mnie koleś wpierniczył mi się w ośke delikatnie. w zasadzie nie było nic widać oprócz pochylonego koła i tego ze auto ściąga na bok.wahacze po wymianie podstawy piasty były znów założone i nic się nie kładzie więc moze tam poszukaj przyczyny

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to ten żeliwny element to zwrotnica. No chyba, że źle Cię zrozumiałem. Myślałem też o tym ale nawet używane kosztują kupę pieniędzy i takie eksperymenta bez pewności przyczyny są dość drogie. Przyglądałem się "temu elementowi" ale nie wygląda na krzywy choć oczywiście nie jest to wykluczone, z tym że wykonania jakichkolwiek czynności pomiarowych nie jestem sobie nawet w stanie w domowych warunkach wyobrazić.Serdecznie dziękuję natomiast za sensowną próbę pomocy. Pozdrowionka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm ale kolego nówki nie kupisz...ja do swojego kupiłem z jakiegoś paska co dachował...i natychmiast wszystko do normy wróciło.podstawa piasty razem z piastą bez wahaczy kosztowała mnie 200 złotych polskich

powodzneia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Efektem jest to, że auto podczas jazdy, nie proszone skręca sobie w stronę prawą.

 

To chyba nieźle opony ścina..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta zwrotnica jest bardzo delikatna . Jeśli jest minimalnie skrzywiona, to koło będzie żle ustawione. Można kupić taką część od anglika, także pasuje od Audi A4. Muszą się zgadzać wszystkie numery wybite na zwrotnicy i będzie OK.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zgadzam się z przedmówcami. Ostatnio na allegro kupiłem zwrotnicę kompletną tzn. tarcza, piasta, zacisk, czujnik abs - 150 zł z przesyłką.

 

W ASO Bursiak-Łódź 1200 zł "goła"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc koledzy. Wasze mądre rady oraz wizyta u profesjonalnego mechanika utwierdziły mnie w przekonaniu, że przyczyną usterki mojego auta rzeczywiście będzie najprowdopodobniej zwrotnica. Znalazłem już taką od angola za 150 złotych i dziś po nią jadę. W środę prawdopodobnie montaż i wszystko będzie jasne. Oczywiście napiszę jaki będzie efekt. Pozdrowionka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i cóż..... Jestem po wymianie lewej zwrotnicy i... wciąż koło ma 1 stopień odchylenia ponad normę. Ręce mi opadły. Do tej pory uważałem VW za dobre, solidne i proste w serwisie auto. Naprawdę zmieniłem zdanie. Czy ktoś ma może jeszcze jakieś rady? bo mnie skończyły się pomysły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehhh cholera ciekawa sprawa...powiem CI kolego ze u mnie też był zonk:D nawet wahacze mi sprawdzili wszystkie doslownie cały przód rozebrany w pi****du:D

wyszło ze znów coś z felga trefna była.

po prostu nie ma bata ze jak zwrotnica jest prosta to zeby cos jeszcze nie grało.wahacze przeciez nie moga być za długie ani nic w tym stylu..jak z felgą nic nie wyjdzie to zielonego pojęcia nie mam o co kaman;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może miejsca mocowań wahaczy są wygięte lub coś... może geometrię podwozia trzeba by zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość grzes 71

Witam mogę trochę pomóc mianowicie kont pochylenia kola może się zmienić tylko w górze na kielichu albo na dole na kołysce może być to następie wpadnięcia w dużą dziurę trzeba zmierzyć przekątne w komorze silnika i na zawieszeniu różnica poda miejsce uszkodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To brzmi dość logicznie, problem tylko w tym, że w warunkach garażowych nie jest chyba wykonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość grzes 71

Jest możliwe zrobienie pomiaru w własnym zakresie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest możliwe zrobienie pomiaru w własnym zakresie

 

NIE..a na oko chlop umarl w szpitalu;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i problem pozostał. Zrobiłem w ten weekend dalszą traskę i przekonałem się, że z tą usterką dalej jeździć się nie da. Dłuższa jazda na ciągłej kontrze to poprostu koszmar. Zaczynam być coraz mocniej zrażony do marki Volkswagen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zerknij na dane do regulacji, przepisz i jedź z nimi do speca od geometrii

k?ty b5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rada jest dobra nie powiem hahaha, ale gdzie znaleźć tego "szpeca"?. Znani mi mechanicy to poprostu wymieniacze wskazanych im części. Jeśli pojawia się jakiś problem to rozkładają ręce i tyle. Byłem fanem VW ale coraz bliższy jestem decyzji o rozstaniu z tą marką. Nie dość że się zepsuje to jeszcze nikt nie umie naprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mój przypadek coś pomoże...wymieniałem wahacze...odebrałem samochód od "mechanika który specjalizuje się w zawieszeniach" i tu zonk .... samochód rwie na lewą stronę jak głupi w trakcie jazdy, jazda z kontowaną kierownicą, to żadna jazda. Wracam do zakładu gdzie wymieniana wahacze, klient się zapiera ze wykonał wszystko jak trzeba łącznie z geometrią, a że była sobota dałem sobie spokój do poniedziałku. W poniedziałem znów do tego zakładu aby powtórnie ustawić zbierznoś, inny mechanior, i co twierdzi ze nie może odkręcić srób na drążkach aby dokonać ustawień :eek:. Idę do właściciela, mówię ze w sobotę były odkręcane śruby na drążkach a dziś nie można odkręcić:confused:. Zabrałem paska i do innego zakładu (poleconego), gościu ustawił zbierzność, wyjazd na drogę sciąga, powórt do zakładu znowu poprzwka zbierzności, droga , ściąga....właściciel zakładu do paska, droga, wraca i słowa "o k...wa"...samochód na kanał, dokładne oględziny zawieszenia, i co iśe okazało...ŁĄCZNIK ODWROTNIE PRZYKRĘCONY...łącznik zapierał sie o wachacz i ściągał. Wymiana łącznika, ustawienie zbierzności i samochodzik "jak po sznurku" jedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego z krzywym kolem :D nie wiem czy pomoge i jak dokladnie wyglada mocowanie kola na dole ale ,

podobna sytuacje mialem w golf mk3 (moje kochane skarbenko :P ) gdy wymienialem amorki. Przed wymiana wszytko pieknie ladnie super ekstra bylo wsadzamy z mechanikiem nowy amorek i co ? lewe przednie kolo pochylone dobrych kilkanascie stopni :o szok ... dwie godziny zdejmowalismy i zakladalismy kolo i amorke po kilka razy. Wtedy zapalila sie zaroweczka :P porownalismy amory i ... odkrylismy ameryke :) mocowanie amortyzatora (co sa dwie śruby) bylo rozwiercone jakies 1-2cm, tzn te otwory powiekszone . Widocznie gdzies kiedys byl jakis dzwon i pokrzywilo zawieszenie i jakis mechanik w dojczach rozwiazal to tak. Wiem ze to zadne rozwiazanie ale zawsze cos .... na nowym amoru tez przewiercielismy te otwory i kolo znowu prosto stalo ... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności