Biegi nie wchodzą przy włączonym silniku

[Gość leinad1979]

Witam Wszystkich! od kilku dni jestem w posiadaniu Passata 2001r silnik 1,9 Tdi AVB, przebieg 280tyś.km Probem mój jest taki że zdarzyło mi się już 3 razy że przy włączonym silniku nie mogłem wrzucić żadnego biegu, gdy silnik wyłączyłem biegi wchodziły bez problemu. Jesli włączyłem bieg na wyłączonym silniku i odpaliłem samochod zaczynał ciągnać lekko do przodu na tyle słabo że hamulec bez problemu go utrzymał. Problem ten sam ustepuje po jakimś czasie. Nigdy nie zarzyło mi sie to podczas jazdy tylko przy pierwszym odpaleniu np. wyjazd z garażu Sprzegło bierze w połowie chodzi dosyć ciężko w trakcie jazdy nie ciągnie i raczej nie szarpie. Byłem u mechanika jeżdził i słuchał ale nic dziwnego nie dostrzegł, twierdził że dwumasy nie słychać. Może ktoś z Was miał podobny problem? Proszę o ewentualne wskazówki co mogę jeszcze sprawdzić przed wyciągnięciem skrzyni. Pozdrawiam!!

[VWLupus]

cześć.

Sprubuj w momencie kiedy nie możesz wbić biegu popompować pedałem hamulca i wtedy wbić. Jest to efekt suchego wałka sprzęgłowego , czyli piasta tarczy porusza się z oporem po wieloklinie wałka co powoduje niedokładne wysprzęglanie, problem występuje przeważnie po dłuższym postoju.

Tak jak sam zauważyłeś problem znika po jakimś czasie jazdy jak się rozrusza.

Moja rada: wyjąć skrzynię, przeczyścić drucianką wieloklin na wałku oraz wieloklin piasty tarczy sprzęgłowej oraz posmarować wałek specjalnym smarem wysokotemperaturowym np. w sprayu np ten http://moto.allegro.pl/item616797712_wysokotemperaturowy_smar_450g_do_wielu_zastosowan.html

Pozdrawiam.

[Slay]

Sprubuj w momencie kiedy nie możesz wbić biegu popompować pedałem hamulca i wtedy wbić

 

chyba sprzęgła? ja bym jeszcze spróbował wymienić płyn i odpowietrzyć wysprzęglik..

[zuse]

chyba sprzeglo ma juz po prostu DOSC

[Gość leinad1979]

Witam! płyn jest swieży i nie widać żeby go ubywało. Na pedale sprzegłą nie czuć różnicy jak to wystepuje, pracuje z jednakową twardością. Przebieg ma oryginalny i być może że nadszedł czas na wymianę sprzęgła. Zastanawia mnie tylko dla czego wystepuje to i zanika, wczoraj zrobiłem ponad 200km kilka razy sie zatrzymywałem i nic sie nie działo. Jestem przygotowany na wymiane całego sprzęgła, tylko boję sie że może to nic nie dać a szkoda kasy:(.Jutro odstawiam do mechanika i być może że dowiem sie co go boli. Pozdr.

[Slay]

Zastanawia mnie tylko dla czego wystepuje to i zanika, wczoraj zrobiłem ponad 200km kilka razy sie zatrzymywałem i nic sie nie działo.

 

wysprzęglik?

[Arczi]

Witam! Podepnę się do tematu, też stawiam na wysprzęglik miałem kiedyś w Manie taka sytułację, mało co to nie wpadliśmy do kanału:) nawet hamuec nie mógł powstrzymać i zdławic silnika, gumy już zaczeły dymić aż w ostatniej chwili kumpel resztką sił wyrwał bieg, po wymianie wysprzęglika jak nówka:)

tak więc mysle że to wysprzęglik.

 

pozdrawiam!

[VWLupus]

Cytat:

Napisał VWLupus Zobacz post

Sprubuj w momencie kiedy nie możesz wbić biegu popompować pedałem hamulca i wtedy wbić

chyba sprzęgła?

 

mała pomyłka,ale wiadomo że chodziło o pedał sprzęgła.

 

Wątpię żeby był to wysprzęglik, raczej nie działoby się to tylko na początku, przepuszczałby nawet po dłuższej jeździe.

[email78]

Witam . Podepne sie do pytania .

Dzis po przejechaniu ok. 160 km zaczeła mi ciezko wchodzic 4 , pozniej juz i 5 i wszystkie biegi . Dojechalem do domu jeszcze 40 km i zadnego biegu wbic nie mogłem na włączonym silniku. Jak silnik jest zgaszony to biegi wchodza normalnie. Na zapalonym silniku pedał sprzęgła chodzi normalnie , podejrzewam nie wysprzeglik a raczej docisk lub łozysko .

Czy ktos sie juz z tym spotkał i zna wstepny kosztorys ???

 

Już po wymianie kompletu sprzęgiełka) i wszystko śmiga jak należy. Teraz jest SAHS.

Edytowane 8 Lipca 2009 przez email78
odpowiedż

[Gość leinad1979]

Witam!

Po wyciągnięciu skrzyni wszystko okazało się jasne:). Tarcza sprzęgłowa była juz bliska końca (równa z nitami;)) i ponadto urwały sie z niej dwie takie blaszki, które sa dookoła spreżynek na tarczy i powodowały blokowanie docisku. Jak sie dobrze ułożyły to nic sie nie działo, ale gdy blokowały docisk nie mogłem wrzucić biegu. Koła dwumasowego nie wymieniałem, sprawdzał mechanik i stwierdził, że jest OK. Wymieniłem: łożysko, tarcze, docisk (SACHS). Teraz pedał sprzęgła chodzi bardzo lekko i bierze w dolnej granicy. Koszt robocizny 250zł. Pozdrawiam!!!

[PASEK?????]

Witam wczoraj spotkało mnie to samo 4 km od domu ani jednego biegu nie mogłem wrzucić na zapalonym silniku jak zgaszony to wszystkie ładnie wchodzą.Wrzuciłem jedynkę i poszły ''kangurki'' ale do domu się dowlokłem.Przez jakieś dwa tygodnie słyszałem jakieś dziwne trzaski w okolicy silnika nie mogłem zlokalizować co to może być teraz już wiem wymontowałem wczoraj skrzynie i co się okazało rozsypało się łożysko igiełkowe zostało zmielone.Myślę że to przez to łożysko były problemy z biegami bo taka nagła awaria! przy okazji wymienię tarcze sprzęgłową bo już nity bliziutko docisk wygląda na dosyć dobry, łożysko wyciskowe też wymienię jak już skrzynia na stole no i to łożysko igiełkowe mam pytanie jak wyjąć tą obudowę tego łożyska rozsypanego z zamachu jakimś ściągaczem takim malutkim robił to ktoś? Z jakiej firmy byście polecali kupić tą tarcze jaki koszt.Pozdrawiam.

[Gość Daaanielllek]

Kiedys Mialem taka sama sytuacje,ale samochodem nie byla VW Passat,a Nissan 100Nx.. przy wlaczonym silniku biegi nie chcialy wchodzic,a na wylaczonym wchodzily,okazala sie,ze poprosty padlo sprzeglo,po wymianie bylo wszystko jak dawniej

[winiak]

Witam

odświeżę trochę temat

Możecie pomóc .... dzisiaj dojeżdżając do rozjazdu przyhamowałem w celu upewnienia się czy mam wolne i po dodaniu gazu auto szarpnęło "nie zmieniłem biegu był na 5 :rozpacz" po ponownym odpaleniu nie mogłem wrzucić 1 i wstecznego. Dodam jeszcze że wcześniej skrzynia nie haczyła i nie wykazywała jakich kol wiek nie pokojących zachowań,

Po Awarii biegi ładnie wchodzą na zgaszonym silniku praktycznie jednym paluszkiem bez większej siły - tylko trochę mocniej słychać kliknięcia .

Jeśli chcę wycofać to muszę zgasić auto i dopiero wtedy mogę wrzucić "R" z jazdą do przodu radze sobie w inny sposób mogę ruszyć z 2 - ale też bieg haczy .

Na wolnych obrotach wydaje z siebie metaliczny dźwięk , po wciśnięciu sprzęgła jest troszkę inny i trochę cichszy

 

Przyczyna leży po stronie :

koło dwumasowe + sprzęgło tarcza docisk + łożysko wyciskowe + śruby = ok 2000pln w częściach + robota warsztatu ok 400pln

Edytowane 11 Września 2011 przez winiak

[Gajdzi]

Ja tam miałem po trasie z niemiec... Do domu sie doturlałem, ale na dugi dzień włączyłem wsteczny i jak ręką odjął... dojechałem o wlasnych silach do mechanika...

 

Wymiana sprzęgła załatwila sprawe (ale zabolało 1300zl).

 

W sumie, to gość stwierdził, że to jakieś łożysko, ale widziałem tam w tym wszystkim taką jakby tulejke metalową przetartą z jednej strony... wiec przyczyny w samym sprzęgle bym raczej nie szukał, a w czymś współpracującym...

[Gość danielxd]

witam mam problem taki ze przed wczoraj jechalem chcialem zredukowac bieg przy przejezdzaniu po progu spowalniajacym i nie dalem rady wrzucic dwójki, po kilku próbach weszla tylko jedynka i po zatrzymaniu sie i zgaszeniu silnika i ponownym jego odpaleniu wciskam sprzeglo i zaden bieg nie chce wejść ale na zgaszonym wchodza bez problemu jeden mechanik byl pewny ze to docisk a drugi powiedzial ze to łozysko igielkowe mial ktos taki problem passat jest z 99 rocznika i ma przebieg 175 tysiecy skrzynia nigdy nie byla rozkrecana sadzac po sróbach

[_chris_]

pisałem już na forum, ale tutaj jest lepszy temat Miałem podobnie z tym że nie mogłem wbić żadnego biegu. Wymieniłem sprzęgło i biegi dalej wchodzą czasami z przycięciem. ale cały problem:

 

Opiszę krótko co się dzieje:

Dzieje się 10 miesięcy. Zaczęło się z dnia na dzień dosłownie, wcześniej chodził jak nówka z salonu. Głośno chodzi, szczególnie podczas jazdy, na wolnych też. Stukanie czy jak to nazwać słychać od tyłu silnika. Od przodu słychać fajne rechotanie dieselka. To wszystko przenosi się do środka, nie ustaje w momencie hamowania silnikiem, czyli ja sobie odpuszczam silnik, bo jest wszystko ok. Pewnego pięknego dnia pojawił się problem: jadę w korku na pierwszym biegu, i nie mogę wbić dwójki. Zatrzymałem się, na postoju nie mogę wbić żadnego biegu. jak zgaszę silnik biegi wchodzą idealnie. Jak zapalałem go na sprzęgle wciśniętym i na jedynce to zaczynał już delikatnie ciągnąć. Wtedy odpowietrzyłem wysprzęglik i problem ustąpił na 2 tyg. Wtedy zauważyłem że zniknęło ze zbiorniczka jakieś 1/3 poziomu płynu, który do tej pory nie wiadomo gdzie jest;/ A potem po przyjechaniu do domu chciałem wjechać do garażu i nie mogłem wbić wstecznego. I od tego czasu było raz dobrze raz źle. W sensie czasami jedynka wbita, sprzęgło w podłogę a auto już delikatnie ciągnie. Potem wszystkie biegi wchodziły tak jakby w ogóle nie było precyzji wrzucania biegów. Diagnoza sprzęło. Wymieniłem cały komplet VALEO od razu założyłem jednomas. Było ok może ze 3 dni. Chodził dalej głośno, przy ciągnięciu z niskich obrotów jak miał gorszy dzień (bo tak jak mówiłem jest raz lepiej raz gorzej), czuć drgania po siedzeniu, kierownicy, lewarku a dodatkowo w ekstremalnych przypadkach stukanie jakieś głuche. I jak ma gorszy dzień to przy każdym wrzuceniu biegu, szczególnie na niskich biegach (1,2 czasami 3) słychać stuknięcie w skrzyni i delikatny opór na lewarku. Do tego jak okropnie chodzi, to czuć nie tyle że nie ma mocy, tylko jakby chciał jechać, a coś mu stawiało opór. czy psujący się już wysprzęglik może powodować rzeczy typu: nieprecyzyjna zmiana biegów, stukanie w skrzyni itd ? Sprzęgło chodzi jak masełko od czasu wymiany, nie przycina się ani nic się nie dzieje.

 

Może ktoś ma jakieś doświadczenie itd. Jeśli chodzi o sam wysprzęglik to dużo trudności żeby go wymienić?

 

(omg ale się rozpisałem )

 

a jeszcze chciałem dodać:

jak tak do du*** chodzi, to przy każdej zmianie biegu czuć pod koniec szarpnięcie, no nie da się płynnie zmienić biegu, i w momencie kiedy chce hamować silnikiem, to konkretnie w chwili kiedy pedał gazu idzie w pozycje 0 czuć szarpnięcie.

Edytowane 14 Marca 2011 przez _chris_

[niuteq]

ehh dzis pocieszający tel. od zony"kochanie auto się zepsuło...nie ma biegów, po jakimś czasie pojawił się tylko 1 bieg". Z wstępnego rozeznania jest tak ze

przy zgaszonym silniku można lewarek przesunąć na 1 i 2 bieg

przy zapalonym silniku lewarek jest całkowicie zblokowany, żadne biegi nie wchodzą

 

może ktoś podpowiedzieć co to jest??

[kubix1]

ehh dzis pocieszający tel. od zony"kochanie auto się zepsuło...nie ma biegów, po jakimś czasie pojawił się tylko 1 bieg". Z wstępnego rozeznania jest tak ze

przy zgaszonym silniku można lewarek przesunąć na 1 i 2 bieg

przy zapalonym silniku lewarek jest całkowicie zblokowany, żadne biegi nie wchodzą

 

może ktoś podpowiedzieć co to jest??

 

 

Miałem taki sam problem z Golfem 4, przy włączonym silniku zazwyczaj wchodziła (przy mocniejszym szarpnięciu) 2 i 4, czasem inne (ale też z problemami), czasem był problem żeby wrzucić jakikolwiek. Był problem żeby wrzucić wsteczny (gdy to robiłeś wolno to zgrzyt, udało się szybko, ale potem był problem żeby powrócić do neutrala (powrót działał tylko przy wyłączonym silniku).

 

Jak się okazało było to sprzęgło, które nie sprzegliło dobrze. Dwa, że brało już od samego dołu, wystarczył 0,5-1cm i auto ruszało.

[niuteq]

udało się uruchomić biegi, ale dość ciężko wchodzą najgorszy jest problem z biegiem wstecznym nie chce wchodzić, wstępna diagnoza mechanika ze albo linki albo wysprzęglik jutro może więcej info będę wiedział, nic nie słychać żeby szumiało. przy próbie wbicia wstecznego zgrzyta, wygląda na jakieś uszkodzenie mechaniczne ale okaże się później

Edytowane 21 Października 2011 przez niuteq

[Marcin_e36]

no to i ja się podłączam do tematu bo mi biegi się też dzisiaj sypneły jak byłem w trasie:zeco ale u mnie problem wygląda trochę inaczej niż we wszystkich przypadkach jakie od kilku godzin czytam. A mianowicie, jechałem sobie normalnie po mieście i korku jak samochód się ledwo toczył z 10km/h na luzie chciałem wrzucić 1 bieg i podjechać do przodu, wcisnołem sprzęgło i auto się przydusiło bieg wszedł ale już nie wyszedł i został na jedynce:zeco dopiero jak wcisnołem jeszcze raz sprzęgło to udało się zmienić na 2. Potem to samo za każdym razem jak chciałem zmienić z 1 na 2 i juz nie było tak wesoło bo musiałem kilka razy wciskać sprzęgło. Reszta biegów chodzi bez problemów, wsteczny też mało tego samochód na innych biegach ma "kopa" jak do tej pory, a sprzęgło sie nie ślizga. Tylko dziś pojawił się bardzo nipokojący problem niewysprzęglania z jedynki. Co może być przyczyną ? Auto jak w opisie.