Gość Pele GTD Zgłoś #1 Napisano 24 Marca 2009 Witam wszystkich:) Jak można wzmocnić karoserie b3 na wypadek kolizji? Jak się wogólę zachowuje pasek podczas kolizji ? gniecie się jak golf mk II czy raczej twardszy:D myślałem nad rozpórką przednią i może rurki w drzwi jakieś wcisnąć tak jak w golfach właśnie było robione. Co byście polecili żeby chodź wniewielkim stopniu poprawić bezpieczeństwo jazdy B3:) klatki niewsadze z oczywistych powodów(4 furtki) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 24 Marca 2009 Na youtube sa filmi z craschtestów Co byście polecili Wspawaj kilka kątowników w drzwi i przód ---------- Post added at 01:27 ---------- Previous post was at 01:27 ---------- Na youtube sa filmi z craschtestów Co byście polecili Wspawaj kilka kątowników w drzwi i przód Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Pele GTD Zgłoś #3 Napisano 24 Marca 2009 A konkretne miejsca wspawania owych wzmocnień w tym przodzie to gdzie:)? w drzwi tow stawie rury chyba:D a jest coś takiego jak klatka do 4 drzwiowego nadwozia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mcgregor88 Zgłoś #4 Napisano 24 Marca 2009 z tego co się orientuję, to w b3 są wzmocnienia drzwi (pod listwami). A może sobie zamontuj coś pod zderzaki (w sensie że zdejmij zderzaki, wspawaj lub przykręć jakąś tregrę i z powrotem zamontuj zderzaki) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
brud Zgłoś #5 Napisano 24 Marca 2009 wspawaj lub przykręć jakąś tregrę np.szyne kolejowa:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #6 Napisano 24 Marca 2009 Od razu pomyślałem o szynie kolejowej przyspawanej do podłużnicy lewej i prawej i jeszcze za chłodnicą w poprzek! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 24 Marca 2009 Passat ma kontrolowane strefy zgniotu, wspawanie ajzola z przodu/z tyłu może dać efekt odwrotny od zamierzonego drzwi co prawda są fabrycznie wzmacniane, ale zawsze można coś w nie jeszcze wcisnąć. Może też coś w słupki. A najlepiej nie rozbijać się w ogóle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Pele GTD Zgłoś #8 Napisano 24 Marca 2009 B3 ma kontrolowane strefy zgniotu? to w tamtych latach już coś takiego robili (szok) myślałem że to się zaczeło na b4-b5 a skoro drzwi ma wzmocnione toi jedynie rurki średnicy 3-3,5 cm wstawie dla świadomosci ze coś wstawiłem, rozpurke z przodu i osłone pod silnik metalową dorobie:) ja myślałem że b3 to sie gną jak zapałki a tu miłe zaskoczenie że gną się z głową bo strefy są powiem szczerze że miałem ostatnio wypadek z kolegą i zaczołem sie zastanawiac jak by to było gdyby jechał moim mk2 albo passatem ale widze ze paskiem by może aż tak cieżko niebyło:D no to nic szykuje materiały i jak bedzie garaz wolny to sie zabieram do roboty:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
passatb5 Zgłoś #9 Napisano 24 Marca 2009 Passat B3 jest wśród blacharzy nazywany pociskiem B3 a to dlatego, że jeśli był nie bity z przodu to podłużnice są tak twarde i odporne na zderzenie że przy prędkości 45-50km/h nic się praktycznie nie dzieje podczas zderzenia. Nie wiem jak ten samochód jest skonstruowany ale ojciec miał raz wypadek B3 w automacie. Mianowicie złapał go skurcz w prawą łydkę i nie był w stanie zahamować a z racji tego że to były dosłownie jego pierwsze metry automatem nie myślał o tym, że można hamować lewą nogą choć i tak jest to trudne skoro całe życie jeździło się z wajhą. No ale... Uderzył w dupę Corsy A z 40km/h - w Pasku pęknięta atrapa, zderzak i lekko uniesiona maska w połowie zgięta, pękniety kierunkowskaz i jedna lampa. Chłodnice całe (!), błotniki całe (!), podłużnice całe, nawet nie ruszone (!). Skończyło się na wymianie atrapy, wyklepaniu maski i kupieniu kierunku i lampy i spawie zderzaka. A Corsa? Tragedia! Dach zgięty w połowie, tylnie fotele znalazły się dosłownie na przednich, szyba, zderzak, lampy - po prostu do kasacji. No i tak to wygląda... Coś w tym na pewno jest skoro blacharze tak mówią i ja widziałem ten samochód ojca po zderzeniu z tą Corsą także nie wiem czy w pocisku warto robić jakieś wzmocnienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Malutki2m Zgłoś #10 Napisano 24 Marca 2009 Co byście polecili żeby chodź wniewielkim stopniu poprawić bezpieczeństwo jazdy B3 Jeździć rozsądnie i dbać o stan techniczny auta, głównie o zawieszenie, hamulce i opony. Co z tego, że buda wytrzyma zderzenie czołowe z relatywnie dużą prędkością, jak nie wytrzyma tego np. kręgosłup na odcinku szyjnym. rurki średnicy 3-3,5 cm wstawie dla świadomosci ze coś wstawiłem, rozpurke z przodu i osłone pod silnik metalową dorobie Szykujesz się na wojnę? Uważam, że bez sensu jest zwiększanie masy w niezbyt lekkim aucie jakim jest passat. Gdyby te wzmocnienia były koniecznie potrzebne, to pomyślałby o nich producent. Bardzo sztywne nadwozie to prawie pewne bardzo niebezpieczne urazy wewnętrzne i uszkodzenia kręgosłupa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Pele GTD Zgłoś #11 Napisano 24 Marca 2009 No wiadomo że jak za twardo to też źle ale cały czas mam obawy nawet nie o siebie tylko pasażera że przy zderzeniu bocznym drzwi wejdą do środka łamiąc miednice lub i coś więcej no ale skoro tak chwalicie bude od B3 to może jednak zostane przy ttym oryginale i tylko rozpórke i osłone silnika wsadze:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
multi Zgłoś #12 Napisano 24 Marca 2009 hmmm... tak sobie myślę że jak zaczniesz wstawiać wzmocnienia na przód, tył i boki to upodobnisz się do konstruktorów bolidu formuły 1 z lat 50 i 60. Wtedy myśleli że im twardsze auto to bezpieczniejsze (błąd) właśnie w tym okresie ginęło najwięcej kierowców i odnosili największe obrażenia. Jeżeli nie zamierzasz zakładać klatki to nie kombinuj jak auto ma strefy zgniotu to samą kabinę przydałoby się usztywnić czyli klatka. Rozpórka na przód czemu nie poprawi również właściwości jezdne, możesz także pomyśleć nad rozpórką z tyłu. Możesz również pomyśleć nad osłoną silnika i miski tak jak piszesz (nasuwa mi się jedno pytanie: gdzie ty tym autem zamierzasz jeździć?) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
herflik-00 Zgłoś #13 Napisano 24 Marca 2009 Witam Ja dorzuciłem wzmocnienia w drzwi , takie orginalne pod listwy. Nie mialem tego w serii a udało sie kupic za grosze na szrocie - napewno nie podorszą sprawy w razie dzwona. Dokładac cos wiecej w drzwi nie widze sensu - i tak predzej pognie sie slupek. W jakiejsc maździe chyba widzialem wzmocnienia w drzwi które niezależnie od zamka blokowały sie w słupku. To jest ciekawe rozwiązanie - ale rzeźba niemiłosierna jakby chcieć to dokładać nieseryjnie Jedynym rozsądnym wzmacnieniem jest klatka - cala reszta (czyli wstawki z przodu albo z tyłu ) może tylko pogorszyc sprawe. Dla przykładu - sciana grodziowa samochodu jest tak projektowana aby przy czolowym dzwonie silnik wskoczyl pod podłoge i teraz skąd wiadomo jak sie zachowa buda jak naspawasz jakichs rur z przodu - możesz skonczyc z silnikiem na kolanach. Rozpórki ok .. ale tylko "home made" albo cos porządnego - bo chińszczyzna tylko ładnie sie świeci. herflik-00 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #14 Napisano 24 Marca 2009 Dobrze prawi, herflik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KrisT Zgłoś #15 Napisano 24 Marca 2009 wracając do kontrolowanych stref zgniotu.. to nawet golf jedyneczka miał specjalnie ukształtowane podłużnice i maskę aby sie blacha gła po mysli konstruktorow pochłaniając jak najwięcej energii. Druga sprawa że w golfie tej blachy jest troszkę za mało... MOżna wzmocnic podłużnice ale.... jest jedno ale, energia wyjdzie w innym miejscu i zamiast lekko zagietej podłuznicy będziesz miec skrzywiona cała płyte podłogową i zrobi sie 4 ro ślad.. Ale jakas tam rura wspawana za zderzakiem lub w dzwi może przy lekkich uderzeniach uchronic nasze nerki lub zderzak przed zniszczeniem ,Jeśli np. czołowo zatrzymamy się na słupku nie złozy się jak scyzoryk.. Wzmocnień zderzaków nie powinno się wspawywac do kontrukcji auta badz podłużnic bo w przypadku zagiecia sie rury (słup..) pociagnie ona i skrzywi do wewnatrz podłuznice.. Ja bym jeszcze się skłaniał aby wypełnić zderzaki jakąś pianką (jak mają fordy) ktora pochłaniałaby energię w razie kolizji i uniemożliwiłaby zgniecenie zderzaka tak jak to będzie w ori przypadku.. A jesli ktos chce miec cos totalnie odpornego to niech se kupi T-34....:634: z demobilu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Pele GTD Zgłoś #16 Napisano 24 Marca 2009 Jeździł będę głównie po ulicach(czyt. polskich wertepach ) Autko mi będzie służyło jako służbówka do przewożenia niewielkich materiałów jak i ludzi , więc zależało by mi na małej awaryjności i w miarę dobrym bezpieczeństwie gdyż duże przebiegi = większe prawdopodobieństwo napotkania jakiegoś F&F który w ciebie wpadnie. Reasumując dzięki waszym poradom buda zostaje nietknięta a jedynie dojdzie rozpórka i konkretna osłona pod silnik bo możliwe że autko pujdzie pare cm w dół a chodźby nieposzło to itak osłona sie przyda Tak to chyba niemam sie czego czepić bo paski sie prawie niepsują i planów zadnych nierobie poza malowaniem:D miejmy nadzieje że przy autku sie będzie robić przyjemnie i z oczekiwanymi rezultatami:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach