mhyjek Zgłoś #1 Napisano 6 Listopada 2008 miałem problemy ze wspomaganiem, na zimnym silniku (niezależnie od obrotów) nie bardzo kręciło w prawo a w lewo w ogóle. zrządzeniem losu podczas trasy strzelił mi przewód (na tłoczeniu) i zostawiłem olej na jezdni. zrzuciłem pasek, dotoczyłem się do domu, wymieniłem przewód, wyczyściłem zbiorniczek wyrównawczy, zalałem FEBI 06162. efekt - wycie pompy i objawy na kierownicy takie same. zlałem płyn, wyjąłem pompę, która została zmasakrowana !! wymieniłem co się dało - cylinder, łopatki, łożysko i uszczelnienia. wypłukałem ponownie zbiorniczek chociaż nie był specjalnie brudny po ostatnim płukaniu, założyłem pompę, zalałem olej.... nadal nie mogłem na zimnym silniku kręcić ale po rozgrzaniu w obie strony kręciłem normalnie. po mniej więcej tygodniu pompa puściła olej... ku mojemu zdziwieniu syf w zbiorniczku był nieprzeciętny a płyn oprócz zmiany koloru nałykał się opiłków - tych co zostają po zatarciu pompy. nowo zrobiona pompa nie zatarła się, ale znać minimalne ślady przytacia, dosłownie muśnięcie na cylindrze. pytanie... skąd taki syf ? czy po wymianie pompy, która dała normalne ciśnienie wypłukał się z układu ? jeśli tak to podejrzewam magiel lub chłodnice bo tłoczący wypłukałem przed założeniem. czy próbować płukać magiel czy wymienić na jakąś używkę ? jak przepłukać magiel (skutecznie najlepiej bez użycia pompy), żeby nie powtórzyła się historia z syfem ? bo trzeci raz robić pompę mi się nie uśmiecha... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 6 Listopada 2008 nie dawno był temat o płukaniu układu, poszukaj. W tym dziale lub w B5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #3 Napisano 6 Listopada 2008 płukanie to jakby na boku, bardziej zależy mi na opinii czy próbować coś robić z tą maglownicą czy olać ją i kupić inną - używaną. dodam, że oprócz tych problemów mam luz na listwie, w górnej granicy rozsądku... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #4 Napisano 6 Listopada 2008 Temat o płukaniu: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=35907 Spróbuj podmienić całą pompę wspomagania, może ona wyglądać na sprawną, ale potrafi się w niej zawieszać się zaworek przez co wspomaganie ledwo chodzi. Jak podmianka nie pomoże - płukanie raczej nie pomoże - magiel do wymiany. Ja polecam zapobiegawczo wrzucić na stałe do zbiorniczka płynu wspomagania magnes neodymowy. Sam tak zrobiłem chociaż problemów ze wspomaganiem nie mam, po 60 kilometrach wyjąłem magnes - był oklejony opiłkami - glut wielkości 1cm3. Użyłem magnesu ze starego dysku twardego, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #5 Napisano 6 Listopada 2008 pompa sprawna, świeżutko robiona, wymienione wszystko co się dało, niestety po historii z maglem znów do roboty łożysko, uszczelnienia i pewnie do podszlifowania cylinder bo go chwyciło delikatnie od tego syfu. a pytanie o syf, który pojawił się po włożeniu nowej pompy ? możliwe żeby z magla wypluło zalegającą gdzieś w nim maź i opiłki ze starej pompy ? ale to w zadziwiająco dużej ilości... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #6 Napisano 6 Listopada 2008 Podczepię się pod temat, mam podobnie tyle że wspomaganie działa tylko że huczy - wyje chyba pompa. Jakiś czas temu zatrzymała mi się pompa wspomagania przez co spaliłem pasek klinowy (potem się urwał) i oczywiście przestała mi działać pompa wody. Doholowali mnie do warsztatu. Tam wymienili mi pompę wspomagania no i od tego momentu pompa mi wyje jak kręcę na postoju w lewo i prawo. Od razu po wymianie im powiedziałem to mi wymienili na drugą i to samo jest. Wyje na postoju jak kręcę kierownicą. Wcześniej przed urwaniem paska i zatrzymaniu się pompy było cicho a teraz wyje, czy to magiel mógł się przez to uszkodzić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 6 Listopada 2008 z wyciem pompy jest jedna wielka zagadka, moja miauczy od kiedy mam auto, przejechałem jakieś 50 tys na tym i nic się nie dzieje, płynu nie ubywa, wspomaganie działa jak należy. Pamiętam że identycznie było w ojca B3 2.0 16V które mieliśmy kilka lat temu. Ten typ chyba tak ma i tyle. ps. pompa nowa czy używana? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
yokuze Zgłoś #8 Napisano 6 Listopada 2008 Hehe ten typ tak nie ma:) Jest kilka powodów "miauczenia" łożyska. 1 to za mocno naciągnięty pasek (jeśli był przez krótki czas tak naciągnięty wystarczy poluzować i będzie spokój) 2 Za mocno naciągnięty pasek (jeśli był tak długi czas naciągnięty to nawet popuszczenie nie pomoże, łożysko do wymiany) 3 dobite łożysko. Jest tam jedno łożysko, jeśli nic nie cieknie to do wymiany będzie tylko one, lecz jeśli płyn nam ubywa przez pompę to do wymiany 1 simmering i 1 o ring. nawet z małym zapleczem warsztatowym łatwo to wszystko zrobić. a Najważniejsze jest to że wasza pompa po takim zabiegu na pewno odżyje, bo jest w niej masa syfu i łopatki wirnika tną się w nim, a przylgnie przepuszczają ciśnienie przez syf. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #9 Napisano 6 Listopada 2008 pompa nowa, ale nie oryginał. Nie sądzę aby wymiana pompy na trzecią coś dała. Przed awarią było cicho jak makiem zasiał. Miałem taki dźwięk i zachowanie w B4 VR6, okazało się, że pompa się prawie rozleciała pokruszyła czy coś i magiel też jakoś oberwał przez to, zatem wymieniłem pompę oraz przepłukałem magiel i nastała grobowa cisza Dlatego podejrzewam ten magiel znowu, tym razem w B3, wszystkie naprawy robione przez ten sam zakład mechaniczny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #10 Napisano 12 Listopada 2008 Witam Przepłukałem układ, założyłem świeżo zrobioną pompę i kicha ! Jak było tak jest, po ostygnięciu układu, brak wspomagania, dodatkowo pojawił się nieprzyjemny efekt dźwiękowy podczas kręcenia na postoju, jakby zaraz miała się rozlecieć pompa. Niestety chyba jednak magiel będzie do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damianko Zgłoś #11 Napisano 12 Listopada 2008 (edytowane) WitamPrzepłukałem układ, założyłem świeżo zrobioną pompę i kicha ! Jak było tak jest, po ostygnięciu układu, brak wspomagania, dodatkowo pojawił się nieprzyjemny efekt dźwiękowy podczas kręcenia na postoju, jakby zaraz miała się rozlecieć pompa. Niestety chyba jednak magiel będzie do wymiany. heh.... Troszke niżej jest mój wątek o wymianie pompy i mam to samo... z tym że ja podejżewam niechęc do odpowietrzenia się układu to ukręciłem się ponad godzine w prawo i lewo na podniesionych kołach a w zbiorniczku dalej coś bombelkuje... A są szanse że w maglownicy coś puściło jak założyliśmy nowe mocniesze pompy bo moja stara zanim się rozleciała prawie nie pompowała już.... a może jak moja pompa się rozleciała (łożysko się rozleciało i cholera wie co w środku jeszcze się stało przy okazji) rozwaliła przy okazji magiel? PS. Ja narazie mam zdjęcty pasek z pompy jak jeżdżę żeby ta nowa pompa nie cierpiała... Edytowane 12 Listopada 2008 przez damianko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #12 Napisano 12 Listopada 2008 może spróbuj jeszcze tak: odkręć od przekładni rurkę od powrotu i ręcznie zakręć pompą, sprawdź czy leci płyn na wyprostowanych i skręconych kołach ps. pompą trzeba dość mocno zakręcić bo łopatki wirnika są jakby dociskane siłą odśrodkową do ścianek cylindra. Np. nawiń sznurek na koło pasowe, użyj wiertarki etc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damianko Zgłoś #13 Napisano 12 Listopada 2008 ogarne się troszke i jade do znajomego bo ma kanał i będziem patrzeć. Jak poleci to dobrze a jak nie poleci to jak bardzo źle? EDIT: Grzebałem po forum i znalazłem coś takiego: Jeśli chodzi o wycie pompy to jeden koleżka pisał mi ostatnio, e też miał ten sam problem i po wymianie maglownicy problem ustał....wspominał coś o zatkanych przewodach, cytat: "w maglownicy masz zatkane otworki w rozdzielaczu", "Pompka cały czas pompuje olej czy się skręca czy nie, wciąż olej krąży przez maglownice. Mogą też być przytkane wężyki i rurki trzeba to wszystko sprawdzić. Pompa wyje bo na chama tłoczy olej i stąd te wycie........" I teraz pytanie... gdzie jest ten rozdzielacz przy maglownicy i jak się do niego zabrać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
yokuze Zgłoś #14 Napisano 13 Listopada 2008 Rozdzielacz jest przy samym wałku od kierownicy. Ale wiem z doświadczenia ze jak pompa wyje to albo łożysko padnięte albo za mocno naciągnięty pasek jest, innej możliwości nie ma. Dlatego w swoim poście pisałem o płukaniu maglownicy w odwrotny sposób niż pompa tłoczy płyn. Można też wsadzić magnes neodymowy do zbiornika i tak pojezdzić z nim troszkę, zobaczysz ile syfu zbierze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
yokuze Zgłoś #15 Napisano 13 Listopada 2008 Rozdzielacz na maglownicy zaznaczony czerwoną strzałką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #16 Napisano 19 Grudnia 2008 Witam. Po wielu bojach, udało się uporać ze wspomaganiem. Poszedłem na całość i wymieniłem maglownice (używka z Allegro), pompę wspomagania (nowa ZF z Allegro) i zregenerowałem (zacisnąłem) sobie drążki kierownicze. Układ odpowietrzony, nic nie wyje ale z efektu jestem średnio zadowolony. Wspomaganie jakoś ciężkawo chodzi, poza tym nie prostuje mi się kierownica (nie wraca po puszczeniu w zakręcie). Może ktoś dociągnął śrubę na listwie ew. może przesadziłem z drążkami - chodzą dosyć ciężko szczególnie lewy. Jutro wymienię jeszcze łożyskowanie amortyzatorów i w poniedziałek zrobię geometrię, zobaczę jak bedzie po tych zabiegach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damianko Zgłoś #17 Napisano 19 Grudnia 2008 czyli mówisz że wymiana magla pomogła... czyli po nowym roku jak się troszke odkuje finansowo to też wymienie u siebie po narazie bez wspomagania jeżdże ale na zimowych oponach nie jest źle przy okazji zmienie drążki i końcówki... Długo Ci zeszło z wymianą maglownicy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #18 Napisano 19 Grudnia 2008 Wymiana magla, z wkręceniem zregenerowanych drążków, założeniem nowych osłon i końcówek, do tego wymiana pompy i odpowietrzenie układu to jakieś 3 do 3,5 godzinki bez specjalnego pośpiechu. Uwaga na drążki ! nie każde "nowe" się sprawdzają, często lepiej zagnieść na prasie te "stare" oryginalne. Ja chyba nieco przesadziłem z lewym chodzi ciężko jak cholera, mam nadzieję, że z czasem popuści na naszych drogach prawy jest miodzio. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1,8rp Zgłoś #19 Napisano 18 Lutego 2009 (edytowane) Witam dziś mam problem z wspomaganiem chodzi o to ze wymienić mam zamiar pompe bo stara padła w zbiorniczku na plynie unosza sie jakby opilki metalu plyn ma taki mataliczny kolor na wieszchu. przy tej operacji chciał bym przeplukac ze 2 razy układ tylko ze nie wiem w którym miejscu spuszczać ten płyn czy z pompy odkrecic ktorys z przewodów czy na magłownicy. I może ktoś wie jaki płyn zalać? Edytowane 22 Lutego 2009 przez kazio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
multi Zgłoś #20 Napisano 18 Lutego 2009 najlepiej wyssać stary płyn poprzez zbiorniczek płyn np febi bilstein zielony M6162 lub ATF dexron Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach