Hałas jakby szczęki tarły non stop o tarcze +stuki

[Danek75]

Witam! Miałem dziś dziwny przypadek. Może po krótce opiszę o co chodzi: od dłuzszego czasu z przodu z lewej strony, słyszalny jest dźwięk, tak jakby szczęki tarły non stop o tarcze (ale to nie jest to). Słychać to przy jeździe na wprost, a przywchodzeniu w zakrety, dźwięk się nasila. Wiec raczej przy takich objawach to nie bedzie przegub. Koła sprawdziliśmy na różne sposoby. No i potem podnieśliśmy przód (oczywiscie w taki sposób, ze podłożone było tak, ze koła chociaż nie dotykały ziemi, to też nie zwisały tak, jak w przypadku normalnego podniesienia samochodu (chyba rozumiecie o co mi chodzi). No i włączaliśmy np: trójkę i gość kładł sie pod spód i patrzył, co to moze stukać. No i nic nie widać.zawiesenie mam NEW, amory sprawne, zero luzów na kołach itp. Zaczęliśmy później krecić kierownicą, gdy pracował silnik na biegu, no i przy przekręceniu kierownicy w lewo do (prawie oporu) zaczęło coś cgrobotać tak, jakby w samym kole jakaś zębatka o coś czepiała (wiem, ze tam zębatek nie ma, ale opisałem to w taki sposób, zeby można bylo sobie wyobrazic, co to za dźwięk). No i w pewnym momencie wyswietlił sie w czerwonym trójkącie wykrzyknik i zaczał mi piszczec, więc zgasiłem silnik.potem jak już postawiliśmy samochód na koła, towięcej ten wskaźnik się nie pojawiał.Tak więc mam dwa pytania:

!. Dlaczego mi sie zapalił ten znaczek?

2.Czy ktoś miał podobny przypadek z "chrobotaniem" w przednim kole (tak jak tą historię opisałem).

Z góry dzięki

 

W kwestii powyzszego tematu, odnosnie tegodziwnego dźwięku, to zapomniałem dodac, ze w czasie jazdy, przy predkosciach 11-150, 160, stukanie tak sie nasila w miarę zwiększania prędkości, ze aż to czuc siedzać na siedzeniu oraz odczuwa sie to przez nogi. Po prostu tak zaczyna bic (przy jeździe na wprost), ze na całej budzie auta jest to odczuwalne

 

P.S.

sorki za literówki - tam powinno byc 110-150, 160 oczywiscie

 

//możesz edytować swoje posty - nie zapominaj o tym - Nol

Edytowane 3 Kwietnia 2009 przez Duży
2 scalone

[fałwej]

Co oznacza ten trójkącik nie wiem, może coś z klockami ,ale to chrobotanie moze oznaczać tylko walnięty przegób i to dość znacznie kiedy słychać i czuć go przy jeździe na wprost.

[Danek75]

Ale przegub jakby się sypał, to by szybciej juz to było słychać przy jeździe po zakretach. A z tego co tu czytałem, to każdy pisał, ze przegub to stuka na łukach, a ja miałem dziwnego rodzaju dźwięk już od dawna i to zarówno przy jeździe na wprost, jak i na łukach, więc raczej to chyba nie to. A zresztą sam nie wiem, a mechanik powiedzial, ze na pałę nie ma co części kupowac, bo nie można jednoznacznie stwierdzic co to "chrzęści"

[Gość lukass]

Wygląda że blokuje się przegub wewnętrzny (dlatego wyczuwasz to przy jeździe na wprost) -pewnie bez rozbiurki , umycia i dokładnych oględzin się nie obejdzie.

Co do kontrolki i piszczenia to w czasie sprawdzania na uniesionym aucie zgłupiał abs ,bo przednie koła rozpędziłeś pewnie grubo ponad 100km/h , a tył stał (tak ma byc to normalka ,nie przejmuj się).

[pawelb6]

A nie zmieniałeś śrub w felgach?Bo jak jedna z nich jest przydługa to może ocierać.

[Gość Krajny]

Witam!

Jesli chrobocze przy jezdzie na wprost to przegub wewnetrzny jesli przy skreconych kolach to przegub zewnetrzny.Takie jest moje zdanie.Pozdrawiam

[Danek75]

Jak samochód stał na kołkach, to maxymalnie do 60 km/h go rozpędzałem. Co do śrub w felgach, to mam "stalówki" i raczej to są oryginalne sruby. A skoro mówicie o przegubie wewnętrznym, to tak na mój rozum, to znajduje się on bliżej srodka auta, no nie? No a ja, jak skrece koła w lewo (na podnosnkach), to te chrobotanie normalnie idzie tak jakby z samego koła - rozumiecie o co mi chodzi??

 

Acha!! zapomniłem dodać! To dziwne brzmienie wystepuje zarówno przy jeździe na wprost i nasila się przy skrętach - więc co? Oba przeguby?? Wew i zew ??

Edytowane 3 Kwietnia 2009 przez Duży
2 scalone

[Gość lukass]

Może być i zewnętrzny - tak czy owak bez rozbiórki nie sprawdzisz.

[Danek75]

No i okazało się, ze przyczyna tych dziwnych dźwięków było łożysko (przednie lewe) Jednak to nie był zaden z przegubów - ufff!!! Ale dodam, ze wymiana łożyska z przodu jest prze....ana, bo prawie standardem jest (tak mi na warsztacie powiedzieli), ze górna śruba, co trzyma te dwa górne wachacze razem (nad kołem) - zapieka sie, bo jest na wierzchu, no i tam leci woda, piach, sól itp..... No i jak nie da się jej wybić, to zostaje podgrzanie tego mocowania ze srubą i nastepuje skutek uboczy, czyli górne wahacze są wtedy też do wymiany, bo się topią w środku Podobno innych sposobów - NIE MA.

Acha! A co do tej kontrolki (czerwony wykrzyknik w trójkącie), to sorki za błąd, ale to kontrolka okrągła z trójkątem (czerwona oczywiście) i mruga jak się ABS świeci. Wiec już wszystko jasne

Pozdro @ll.....

ps: oczywiście (i na szczęscie) - po ponad godzinie walki ze śrubą, udało się ją wybic. Bo uparłem się, ze lepiej niech śrubę schrzanią i ją wybiją, niż miałbym dodatkowo wahacze wymieniać. Wymiana śruby wychodzi taniej , więc na wszelki wypadek dobrze jest mieć druga na zapas

[Gość banden]

Podobno innych sposobów - NIE MA.

 

 

da sie (rurka srednicy piasty długa sruba pare podkładek ) i wyciagniesz łozysko z piasty a potem nowe w ten sam sposob tam wcisniesz

 

 

wymieniłem łozyska bez wyciagania piast z auta (w warsztacie powiedzieli mi tosamo co tobie)