Skocz do zawartości
Gość mcbarlo

Falujące obroty

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mcbarlo

Zawsze po odpaleniu ziknego silnika przez kilka minut faluja mi obroty. Nie wazne czy na gazie czy na benzynie (zreszta zanim zalozylem gaz tez tak bylo).

 

Juz kilku magikow nad tym myslalo i nic nie zdzialali. Dlateog postanowilem Was zapytac o rade, bo juz trace nadzieje, ze ktos to naprawi.

 

Po lekkim juz rozgrzaniu silnika objaw ustepuje.

 

Bede wdziewczny za wszelkie sugestie.

Edytowane przez rainman777

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo jest u mnie szczególnie zimą.Ja mam padnięty termostat i silnik ciągle jest zimny ok 70 stopni.Dopiero jak się zagrzeje do 90 stopni to nie faluje.Spróbuj zrobić restart kompa,potem zapalić silnik i na wolnych obrotach niech pochodzi do momentu załączenia wentylatora chłodnicy.Powtórzyć 2 razy.U mnie pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mcbarlo

Super, dzieki za link. Jutro bede testowal.

 

Tylko tak sie zastanawiam jak mam hamowac silnikiem z automatem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do falujących obrotów to sprawdz kolego wtyczkę w 2e przy TPS-ie... To jest na kolektorze dolotowym jak leci rura z powietrzem do przepustnicy między przepustnicą a komorą silnika... Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem;/

Sprawdz u mnie wtyczka padła i obroty tak własnie szalały.

Edytowane przez Du?y
Usun??em komentarz do skasowanego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam zupełnie inaczej.Jak silnik jest zimny wszystko ok.Agdy się rozgrzeje obroty tak falują że silnik czesami gaśnie.

B4 2.0 115km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mcbarlo
Reset zrób przez ściągnięcie wtyczki z czujnika temperatury.

OPIS

 

Wczoraj testowalem to rozwiazanie, ale nic to nie zmienilo. Nie jestem jednak pewien czy cokolwiek sie zresetowalo. Po czym moge poznac, ze komputer przeszedl w tryb awaryjny?

 

Druga sprawa to w linkowanym przez Ciebie watku jedna osoba pisze zeby jezdzic podczas adaptacji delikatnie, a druga dynamicznie. W koncu teraz sam nie wiem jak. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja (nie tylko w VW) jak resetuję to zostawiam go na benzynie do czasu włączenia wentylatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Agdy się rozgrzeje obroty tak falują że silnik czesami gaśnie.

B4 2.0 115km

 

mam to samo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość f-lucky

Mam podobną sytuację z falującymi obrotami na ciepłym siniku. Z tym, że u mnie problem występuje tylko na gazie. Miałem przegląd gazu ostatnio, zgłosiłem panom gaziarzom i po regulacjach problemu nie ma na razie. Powiedzieli, że gdyby problem wystąpił znowu, to podepną kompa i się przejadą, wtedy się okaże czy to wina inst., a jeśli nie to ewentualnie co jest przyczyną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość adam1aa

Kurcze i u mnie jest problem z falującymi obrotami na zimnym i ciepłym silniku.Niby wina leży w silniczku krokowym wystarczy przeczyścic i problem na jakiś czas znika ale nie na długo.Ostatnio stracił mi samochód moc jezdziłem tylko na pół gazie bo jak dodałem do podłogi to mulił się.Robiąc rekonesans okazało się że ptencjometr położenia przepustnicy był odpięty z wtyczki i zaraz po podpięciu odzyskałem moc!

Ale coś nie pali mi na jednej świecy co to może byc,mam też olej żadki.

Wymieniłem kopułke,palec,świece i olej.Niby się polepszyło tyle że jest osmalona na czarno ta niepaląca świeca.Trzeba myśle cisnienie sprawdzic bo moze pierscień pękł na tłoku.Pomóżcie...

Edytowane przez adam1aa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, u mnie natomiast tym bardziej muli im cieplejszy silnik - ale na benzynie.

Natomiast na gazie praca silnika jest równa na wolnych obrotach. Za to z wysokich obrotów nie chce sam schodzić.

I do tego jest bardzo czuły na operowanie pedałem gazu - naciskam gaz - startuje jak F-16 (aż szarpie) a gdy puszczam gaz - hamowanie również z szarpnięciem, tak intensywne, że jadąc bez pasów rozkwasił bym nos na szybie ;)

Mam zamiar wymienić czujnik temperatury płynu chłodzącego a potem zresetować ECU. Zobaczymy, czy pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość viper1986

Chciałbym prosić o pomoc: od około miesiąca mam problem ze swoim Passatem (silnik 2.0 2E benzyna +LPG )

 

Zauważone objawy:

- Falujące obroty zarówno na zimnym jak i czasami rozgrzanym silniku (przedział 500 - 2000obr, zarówno na LPG jak i benzynie )

- Na LPG silnik pracuje idealnie, moc w normie, zdarza się że strzeli gazem

- Na benzynie, silnik odpala ale po dodaniu gazu schodzi z obrotów, dusi się, pracuje tylko bez dotykania gazu. Gdy dodamy gazu odrazu dusi go i spadają obroty (jakby łapał za dużo powietrza)

- Temperatura i praca termostatu w normie, świece, kable, kopułka sprawdzone.

- po wypięciu wtyczki z przepływomierza odczuwalny spadek mocy ale nadal falujące obroty.

- przewody doprowadzające powietrze, filtr powietrza sprawdzone.

 

Proszę o wszelkie pomocne informacje od czego zacząć kontrole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posprawdzać wg tego http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=27650

wymyć przepustnicę, sprawdzić układ dolotowy, wyczyścić węże odm oraz to czarne plastikowe pudełko:) na pokrywie głowicy, prawidłowo ustawić zapłon!!!! reszta w linku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość viper1986

Po spędzonych 4-5godz w garażu składam raport:

 

- Przepustnica wyczyszczona ( była okropnie brudna... teraz aż błyszczy )

- układ dolotowy, odmy, czarne pudełko na głowicy ;) wyczyszczone i sprawdzone pod kątem szczelności - wszystko ok

- silnik krokowy wyczyszczony (nie było z nim tak źle jak się spodziewałem :P )

- Wykonany reset komputera

Po czynnościach wymienionych wyżej odpaliłem auto i ..... zero poprawy, obroty falują, na benzynie nie wchodzi na wysokie obroty...... Ale nie poddałem się i odkryłem oderwany niebiesko - czarny przewód przy czujniku położenia przepustnicy - podłączyłem go, wykonałem ponowny reset komputera i EUREKA auto chodzi jak by z fabryki wyjechało, 800obr, zero falowania i pracuje idealnie na benzynie jak i gazie. Niestety z małym ale - pracuje gdy przepływomierz jest odpięty. Gdy go podłącze: na benzynie brak mocy, a na gazie falowanie obrotów, choć rozpędza się prawidłowo, bez "mulenia się" (na gazie) . I tu pytanie do was: czy postawić na uszkodzony przepływomierz czy może winny szukać dalej w innym podzespole?? Czy może być takiej sytuacji winny czujnik temperatury?? Dodam jeszcze raz: bez przepływomierza samochód pracuje bardzo dobrze, choć ma spadek mocy. Będę wdzięczny za dalsze wskazówki.

 

P.s Może ktoś wie do czego dokładnie jest niebiesko - czarny przewód w tym czujniku? Bo moze go ktoś specjalnie odłaczył (gazownik??) a ja zrobiłem błąd podłaczajac go choc tak jak pisze: jest poprawa w pracy silnika i to duza)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metody na odłącz/podłącz jak sam zauważyłeś niczego nowego nie wniosły, nadal nie wiesz czy TPS jest sprawny czy przepływomierz również; do potencjometru mają iść trzy przewody.

Miernik w rękę i dokonanie pomiarów , procedury sprawdzenia tych kilku elementów znajdziesz na forum wystarczy poszukać.

 

np. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=27650

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóz - zmieniłem czujnik temperatury cieczy na oryginalny i zresetowałem kompa. Sytuacja teraz wyglada tak: przestał szarpac. Silnik pracuje równo, ale z wysokich obrotów na gazie nie schodzi nadal. Na PB pracuje ślicznie, ale pod warunkiem, że wyłacze komputer gazu Bingo. Zdaje sie, że on daje jakieś zakłócenia. Może to ze względu na emulację sygnałów sondy lambda?

Wyglada to tak: gdy silnik jest ciepły i pracuje na gazie przez dłuzszy czas - wyłaczam go i próbuję odpalić (odpala oczywiście zawsze na benzynie) - jesli nie nacisne na pedał gazu podczas kręcenia rozrusznikiem nie uruchomie silnika. Musze wdepnąc gaz do podłogi, wtedy zaskoczy i wchodzi od razu na wysokie obroty i przeskakuje na gaz.

Rozgrzany silnik odpali na benzynie bez problemów, jeśli wyłacze zasilanie gazowe i komputerek Bingo nie pracuje.

Wyciągnąłem więc wnioski, że zakłóca pracę silnika komputer Bingo. Zakłocenie polega na emulowaniu fałszywego sygnału sondy lambda, przez co komputer wtrysku szaleje. To jest moja opinia. Moge wymienić wszystkie elementy silnika na nowe i to nic nie zmieni.

To gaz zabija mój silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopisuję się do tematu, gdyż nowego założyć nie mogę.

 

Objawy:

 

1. Odpala od strzału, zero problemów,

2. Podczas jazdy często gdy dodają gazu, silnik zamiast przyspieszać hamuje... (coś jak hamowanie silnikiem).

3. Objaw chwilowo znika, gdy zmienię bieg na niższy (wchodzą dużo wyższe obroty) po czym obroty znów spadają... i tak muszę czasami skakać od biegu 3 do 1 żeby w ogóle jechać.

 

Z powyższych 3 punktów można by wywnioskować, że momentami nie dostaje paliwa, ale:

 

Uwaga!

1. Nie gaśnie.

2. Powyższe objawy pojawiają się tylko i wyłącznie po wjechaniu w kałużę, lub gdy jest bardzo wilgotno.

 

Stąd zastanawiam się nad elektryką...

I tu pojawia się pytanie.

 

Na co zwrócić uwagę i w jakiej kolejności?

 

PS. zauważyłem, że na obudowie cewki jest uszkodzenie i skacze po niej iskra - wymieniłem. Iskra zniknęła. Dławienie się silnika pozostało.

 

Passat 2.0 benzyna (brak insstalacji LPG) '93

 

(zastanawiam się nad przewodami wysokiego napięcia, oraz zainteresował mnie wątek o źle zaizolowanym łączeniu sondy lambda... pytanie jak ją zlokalizować - ma ktoś jakąś fotkę?)

Edytowane przez eonila
Dopisanie informacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mój passat mnie już wykańcza nie było tygodnia żeby coś nie padło , od wczoraj jadąc nie ważne na PB czy LPG silnik dostaje pier*** tzn odpala ładnie , ruszam wszystko ok czekam aż się nagrzeje nie gazuje przy 90stopniach przerzucam na LPG wkręcam go na obroty i wtedy się zaczyna obrotomierz zaczyna drgać (nie delitkatnie w zakresie od 1000 do 3500 obrotów , chociaż obroty jeśli rosną to nie znacznie ) przy mocniejszym depnięciu słychać strzały , mam wrażenie że strzela gaz ,to znaczy jest moment tak jak by silnik przestał pracować a potem buu (ułamki sekund) ale dzieje się to i na LPG i na PB więc LPG chyba odpada . Ma ktoś może jakąś teorie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności