apacz_plo Zgłoś #1 Napisano 22 Grudnia 2008 Prośba o pomoc do specjalistów Mam problem z odpaleniem Passata 2.3 V5 170KM benzyna 2002r. Problem sie zaczyna coraz bardziej nasilać ! Będac u mechesa dostałem diagnozę ze do wymiany jest "bendiks" rozmawiając z innymi znajomymi zeby przeczyścić szczotki no ogółem pogrzebać przy rozruszniku (zaznaczam ze lubie pogrzebać przy aucie ale niejestem takim znawcą jak mechanicy) a jednak po tych diagnozach wydaje mi sie ze problem tkwi w czym innym :confused: Opis sytuacji : Zaczeło sie tak własnie ze zaczynał mi przeczeć i nie odpalał robił takie" bzzzzyt" i rozrusznik nie zakrecał za któryms 2-3 razem odpalil , lampki w aucie nie przygasają podczas odpalania . Teraz sytuacja z dzisiaj : np.: bylem pod marketem wychodze po zakupach wsiadam do auta Odpala za pierwszym razem - przejechałem ok 1km zatrzymalem sie po chwili chce dojechać ale nie da rady auto robi"bzyyt" i tak 1..2..3..4.. raz itp za którymś tam razem juz czyje jak samochodem nazwijmy to bujnie od rozrusznika i zonka potrwało to sekunde i nie zakrecił i znów te nazwijmy te "bzyyt" i probowałem jzu odpalać nawet dodajac gazu i jak juz zakrecił tak lekko to staram mu sie dodać gazu zeby mu pomóc czy coś i powiedzmy ze odpalil i pojechałem sobie. Pod domem podpiołem skaner diagnostyczny , są 2 błędy : 1.czujnik kąta obrotu wału karbowego czujnik liczby obrotów usterka zakresu 2. i coś tam przełącznik pedału sprzęgła po odczytaniu wykasowalem je i oszedłęm do domku Posiedziałem troche w domu , wsiadam do auta chce odjechać i NIC ;/ chyba za 3 razem odpalił z chyba pomocą gazu jak juz tam zakrecił i tak to wyglądało P.s. Auto jeździ na benzynie , jeździło na gazie ale gaz powiedzmy padl bo nie da sie na gazie jeździc TYLKO I WYŁACZNIE OBJAWY NA BENZYNIE Jakby potrzebne były jescze jakieś szcegóły to prosze pisac bardzo potrzebuje rady na tą przypadłość! POMOCY - co to może byc co z tym zrobić !!?? wkońcu stane na środku drogi i nie odpale wogole z góry dziekuję za pomoc;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GURAL Zgłoś #2 Napisano 23 Grudnia 2008 Albo bendix, albo elektromagnes w rozruszniku. Teraz już nie pamiętam dokładnie, ale na pewno coś z tych dwóch rzeczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hezek Zgłoś #3 Napisano 23 Grudnia 2008 (edytowane) bendix dał ciała nic poważnego Edytowane 23 Grudnia 2008 przez hezek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #4 Napisano 23 Grudnia 2008 Miałem tak w punciaku,tylko u mnie pościnały się zęby na wieńcu koła zamachowego.Aby zatrybił trzeba było poruszać gałą od biegów. --- scalone --- Miałem tak w punciaku,tylko u mnie pościnały się zęby na wieńcu koła zamachowego.Aby zatrybił trzeba było poruszać gałą od biegów. "P.s. Auto jeździ na benzynie , jeździło na gazie ale gaz powiedzmy padl bo nie da sie na gazie jeździc TYLKO I WYŁACZNIE OBJAWY NA BENZYNIE" -dlaczego nie da rady opisz może co się stało takiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
apacz_plo Zgłoś #5 Napisano 23 Grudnia 2008 A wiec co do gazu to nie wiem czy nie powinien być oddzielny post , ale napiszę. Silnik 2.3 V5 170km do którego jest założona instalacja AKME , parownik chyba Diego czy jakoś tak , Listwy Napewno listwy MATRIX z jazdą na gazie to jest tak : dawno ..dawnoo. temu to był chyba poczatek auto zaczeło dziwnie sie zachowywać dokłądniej inst. gazowa . Jechałem np. w trase i po ok 70km przy zatankowanym baku gazu w trase - wyłączał mi sie gaz i zapalała sie rezerwa a pewne było ze jest gaz w butli .. po przejechaniu kilkunastu km udawało sie właczyc instalacje i pokazywała stan gazu prawdziwy i sie jechało dalej takie były objawy na początku. Byłem u gazownika - podpinania pod komputer i rózne manewry i niby lepie wymienialismy tez filtr gazu ten mały i jezdzilem az sie robiło coraz gorzej TERAZ sytuacja wyglada tak ze nie da sie jezdzic - w aucie zatankowany gaz i po przełączeniu z benz na gaz zachowuje sie jak traktor nazwijmy w to . Strasznie telepie przy dodawaniu gazu . Po chwili jazdy przy takim tragicznym zachowaniu elektornika auta chyba głupieje i wyskoczy błąd silnika albo coś w tym stylu. Byłem u gazownika jednego drugie i wychodzi na to ze moze to być wina tych wtryskiwaczy MATRIXÓW ale jedno a są drogei a drugie ze nie ma pewniości ze to własnie to Auto miało założony gaz przy ok 80 tys a teraz jest 161tys.km jesli nikt go nie przekrecił pomórzcie !? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #6 Napisano 24 Grudnia 2008 Wyglada jak by gdzieś z czujnika poziomu gazu tracił sygnał czyli przewód wypinał sie lub sama czujka padła.Przy tej stadninie koni to tylko porządny reduktor matrixy jak najbardziej sa na miejscu.Jeszcze jedno matrixy należy często czyścic prosta sprawa wpadnij na lpg.info i zagadaj do Nikosia Wariata. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozauto Zgłoś #7 Napisano 24 Grudnia 2008 bediks na 200% zaczyna przepuszczać do wymiany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
apacz_plo Zgłoś #8 Napisano 29 Grudnia 2008 Jak mam ten problem z odpalenie to robie taką"sztuczke" ze odpalam auto trzymając wciśniety pedał gazu i jak nie za 1szym razem to za drugim udaje mi sie odlpalić .. to jednak ten bendiks będzie ? tak jescze dla pewnośi pytam bo nie dojechalem do mechanika przez te wolne dni takie zamieszanie P.S. Wie ktoś może gdzie najtaniej dostane tarcze hamulcowe do swojego auta ? są dość drogie ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach