Skocz do zawartości
Jaspin79

Ostatnie godziny turbo?

Rekomendowane odpowiedzi

No to mam kolejny problem...

 

Odpalam i ruszam. Jadę po mieście. Turbina nie działa. Auto jedzie mułowato.

Wjeżdżam na autostradę i rozpędzam się do 120 km/h - strasznie długo to trwa i do tego ciężko wchodzi na obroty (jakby jeżdził w trybie awaryjnym) . Przy 120km/h redukuje do 3 i staram się utrzymać tą prędkość przez 30-60 sekund. Nagle odpala turbina i autko jak nowe. Wszystko wraca do normy. Śmiga aż miło. :)

Zwalniam. Wjeżdżam do miasta. Korki. Turbina przestaje działać...:(.

Takie objawy mam od 2 dni po wymianie oleju i filtrów (poza filtrem paliwa)

 

Podłączyłem VAG (Polski VAG 2.5) - 0 błędów.

 

O co chodzi? Ma ktoś pomysł? :confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz rure od turbo u mnienie bylo mocy i sie okazalo ze te rura była pęknieta a zadnych swistów dziwnych nie bylo. Wymienili rure i samochód juz jechal lepij ale po tyg juz turbo tez siadlo i bylo do wymiany ale niech Ci przejrza w warsztacie albo na kanale obejrzyj sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może czujnik od turbo pada? Mi padł i kosztowało mnie to 200zł;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zobacz czy przy wymianie filtrów(powietrza) nie rozłączyłeś jakiegoś wężyka sterującego od turbo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, on ma AEB, nie czarujcie poradami.

 

Artur, sprawdź przewody, belkę, układ dolotowy cały.

Sprawdź zawór DV ( od spodu od strony pasażera, przy kole ), wężyk z kolektora ssącego do DV. Sprawdź zawór N75. ( choć jeśli błędów brak, wątpię, ale sprawdź. Jak patrz szukajka)

 

Na końcu sprawdź turbinę - w AEB tylko manomentr w układ i zerknięcie jak dmucha ( jak patrz szukajka ). Możliwe, że turbina umarła, ale dlaczego się załącza ? Może to katalizator, zapchany układ wydechowy ?

 

Posłuchaj też dokładnie przyśpieszając z otwartym oknem. Powinna bardzo delikatnie, niemal niesłyszalnie syczeć depcząc do podłogi w okolicy 2500-3000 obr, kiedy to silnik jeszcze jest w miarę cichy. Nie powinno być brzęczenia, obcierania łopatek, charczenia itd. Nie kojarz dźwięku z turbo diesla, to nie to samo.

 

Na samym końcu demontaż turbiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Doc.

 

Poszperam w nim trochę i dam znać.

 

Jakieś 3 miesiące temu miałem przygodę z n75 - przewód we wtyku był przepalony i wywalał błąd 17956.

Turbina wtedy też nie działała. Ale to już sprawdzałem - przewód jest ok.

Dziwi mnie to,że działa w systemie 0,1. Ale może to dobrze bo turbina chyba jeszcze żyje, tylko coś ją wyłącza. A jak dłużej jedziesz bez turbiny to ciężko wchodzi na obroty - komputer przejmuje kontrole nad jego pracą. Takie moje odczucia póki co.

Poczyszczę najpierw wszystkie przewody do turbiny. Szczególnie te doprowadzające olej do niej. Może coś się zatkało i jak trzymasz na obrotach to się przepycha.

 

p.s.

Doc -> Turbina dobrze pracuje bo słucham jej od 9 lat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomsyl313

Panowie pomocy mam to samo tylko u mnie pokazał błąd 17965 i też jedzie jak muł 3000 obrotów i jak nowe śmiga jak mu tylko po puszcze nadal to samo .byłem z tym problemem u mechanika autko zostało u niego a następnego dnia wystawił mi diagnozę ponoć wszystko sprawdził n75 ok wina turba a jak mu powiedziałem że mam nowe mapy czyli chipa to na 100 turbo.Rozbierałem z kolegą dzisiaj turbo myśląc że może kierowniczki się zawiesiły dodam ze turbo było suche w środku wymyliśmy go w ropie po znakach złożyliśmy go z powrotem i nadal to samo żadnej poprawy.Już sam nie wiem co mam robić pojechać do servisu vw niech sprawdzają co mu jest bo mi się pomysły wyczerpały .koledzy pomużcie co robić :confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chlebek1983
Panowie pomocy mam to samo tylko u mnie pokazał błąd 17965 i też jedzie jak muł 3000 obrotów i jak nowe śmiga jak mu tylko po puszcze nadal to samo .byłem z tym problemem u mechanika autko zostało u niego a następnego dnia wystawił mi diagnozę ponoć wszystko sprawdził n75 ok wina turba a jak mu powiedziałem że mam nowe mapy czyli chipa to na 100 turbo.Rozbierałem z kolegą dzisiaj turbo myśląc że może kierowniczki się zawiesiły dodam ze turbo było suche w środku wymyliśmy go w ropie po znakach złożyliśmy go z powrotem i nadal to samo żadnej poprawy.Już sam nie wiem co mam robić pojechać do servisu vw niech sprawdzają co mu jest bo mi się pomysły wyczerpały .koledzy pomużcie co robić :confused:

witam miałem to samo ale zrobilem tak,kupiłem ok2m tego gumowego przewodu założyłem go na gruszke tą która wychodzi z turbawki przewód pociągnołem przez otwarte okno do środka sam,odpaliłem wciągnołem powietrze jak najmocniej umiałem i zatkałem językiem dałem mu w gaz a on wystartował jak rakieta.i to uswiadczyło mnie w przekonaniu że jest coś z n75 lub przewodami,zaczołem szukac i znalazłem rozłączony gumowy przewód podciśnienia w okolicy n75,teraz auto hula jak trzeba.zycze powodzenia:)

Edytowane przez chlebek1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomsyl313

dzięki dobry pomysł zaraz próbuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o przeplywomierzu powietrza ktos wspomnial? U mnie tez tracil moc, raz bywalo lepiej raz gorzej, w ciagu roku trzy razy zmienilem N75 bo ktos mi wmowil ze cos go chyba psuje, po wymianie chwile dobrze jezdzil, w koncu poradzili mi zebym sprawdzil czy nie ma dziury we wszystkich rurach wokol turbiny, i nie bylo, wiec wymienilem turbine, 1500 zl poszlo w niepaniec, jak mi znajomy wymienial turbo powiedzial ze stare jest jeszcze w poradku i dziwi siie czemu nowe wstawilem. Po naprawie jeden dzien jezdzilo autko o.k. i spowrotem stary problem z moca, pogluwkowalem ze znajomym co moze byc, pokolei z kartka w reku spisywanie co jeszcze jest w ukladzie do sprawdzenia, po zlozeniu plastikow i zalamaniu rak, kolega powiedzial a przeplywomierz? No i poszlem do sklepu, wkladka do niego nie oryginalna zamiennik 130euro, podjechalem do salonu i caly nowy oryginalny przeplywomierz nie jakas tam nic nie warta przeklamujaca podrubka 115 euro calu z plastikowa puszka, i jeszcze jak oddam stary to mi zwruca 7 euro, wiec dlugo sie ie zastanawialem, za godzine juz jezdzilem na nowym i smiga autko jak nowe, i co mam? :trzy N75 wymienione, troche kasy straconej na grzebaniu w aucie, jeszcze dobra turbine spakowana w folie na szafie, a trzeba bylo tylko przeplywomierz wymienic! A dodam jeszcze ze na komputerze na diagnostyce nic nie pokazywalo, wszystko w normie, przeklamywalo na N75, a tu nie tedy droga, jedyny plus z tego wswzystkiego to to ze mam wszystko wyszyszczone pod maska, wiec sprawdz przeplywomierz a potem zacznij demolke w autku:) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzpn

Miałem ten sam przypadek.Też obawiałem się najgorszego.Mchanik po sprawdzeniu komputerem wymienił wąż gumowy dł ok 10cm śr 5cm podłączony do turbiny(50 zł).

Po 3-ech dniach znówu ten sam problem.Wtedy wymiana zaworu i wężyków

(tych cienkich)(250 zł). Jeżdże dwa tygodnie i nic się nie dzieje i mam nadzieję, że już jest dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności