Passat 2.8 v6 rocznik 2001

[Gość krzew]

Witam wszstkich !!

 

Szukajka nie odpowiedziala na wszystkie moje watpliwosci wiec zadaje pytanie tutaj.

 

Jestem zainteresowany kupnem Passata 2.8 v6, trafilem na kilka ciekawych ogloszen tutaj jedno z nich : GRATKA

 

I moje ptania teraz

 

Czy przebieg 120000 km to nie za duzo na ten silnik?

Czy jest on w jakims stopniu bardziej awaryjny niz inne? ( kiedys ojciec mial 1.8 20v z 98 i nie bylo zadnych problemow, teraz jezdzi 2.0 TDI i tez nie ma zadnych, ale to diesel... feee:P, ja jezdzilem 1.8 T co prawda nie w Passacie ale czyms mniejszym i tez nie bylo problemow z silnikiem, a jak na tle tych 3 wypada 2.8?)

Jak sie ma spalanie ( glownie smigam po miescie, czasami terasa )?

Jak z dostepnoscia czesci do tego modelu?

Czy wg Was ten w ogloszeniu wart jest uwagi?

 

Jesli bedziecie mieli jakies swoje spostrzezenia i porady to z przyjemnoscia przeczytam kazde

 

 

Pozdrawiam

 

Maciej

[bimbol]

Któryś z forumiczów jeździ właśnie takim paskiem...poszukaj i pogadaj z nim.

 

edit/miałem już pisać, ale hha mnie wyprzedził

[Gość hha]

Zastanów się dlaczego własiciel sprzedaje takie nowe auto za takie smieszne pieniądze skoro jest jego pierwszym włascicielem, jest bezwypadkowe itp itd. Przez te lata stracił na wartości ten wóz calutkie 100 tysięcy złotych

 

 

HHA

[Gość krzew]

No wlasnie tez mnie zastanawia dlaczego tak tanio....

 

A czy nowe auto? hmm to jest 2001 rok wiec wcale nie takie mlode juz....

 

Zawsze mialem nowe auta i ten byl by moim pierwszym po przejsciach ( inny wlasciciel ) stad tyle ptan

[Gość hha]

2001 to przecież młode i nowe auto. Te modele prawie wogóle sie nie starzeją jak są zadbane. Taki Passat jak jest utzrzymany to po 5, 6 latach wyglada bosko w porównaniu np. z półrocznym czy 1-rocznym Puntem.

 

HHA

[shade_]

hha, ale wez pod uwage ze teraz w najlepszej cenie sa auta z silnikami TDI, takie motory sie teraz nie sprzedaja chetnie, a moze gosc potrzebuje szybko kasy.

[Gość krzew]

Ale w porownaniu nawet z 2-3letnim A3/Golfem/Leonem juz nie jest tak rozowo...

 

Ale nie o to mi chodzilo, szukam konkretow dotyczacych 2.8 v6 a nie Passata pod pojeciem ogolnym.

 

Pozdrawiam

[mikeghost]

Zawsze możesz podjechać do serwisu VW na tzw. "przegląd przed zakupem". Przegląd taki obejmuje sprawdzenie zawieszenia i układu jezdnego, grubości lakieru i podpięcie pod kompa - koszt ok. 180 PLN. Za sprawdzenie ciśnienia na cylindrach dodatkowo 70 PLN. Ceny dla 1.8T. Można też sprawdzić tzw. "punkty bazowe".

[Gość krzew]

Oczywiscie, przed ewentualnym zakupem taki przeglad bedzie na 100% wole wydac nawet 600zl na sprawdzenie przed niz wydac 40ktys i wpakowac sie w jakies bagno

[Gość hha]

hha, ale wez pod uwage ze teraz w najlepszej cenie sa auta z silnikami TDI, takie motory sie teraz nie sprzedaja chetnie, a moze gosc potrzebuje szybko kasy.

 

Dlatego przede wszystkim dziwię sie koledze autorowi, że jest zainteresowany takim modelem.

 

Mikeghost, Za 180zł to chyba bardzo podstawowe badanie komputerem licząc, że wszystkie wcześniejsze badania zostaną wykonane (zawias, lakier itp).

 

HHA

[Gość krzew]

Nie chce TDI bo... nie znosze klekotow

 

a dlaczego 2.8? a dlatego ze wyszukac 1.8T ( z ktorego bylem bardzo zadowolony ) z przebiegiem mniejszym niz 90ktys km to jest wyczyn, a przebiegi 120ktys na 1.8T sa juz dosc sluszne. Dlatego chcialem v6 na ktorej ( mam nadzieje ) 120ktys nie robi wrazenia.

 

A z 190 paroma KM w tym B5.5 bedzie tylko troche wolniejsze od mojego bylego 1.8T

[mikeghost]

Taką cenę podawali (VW Zasada) kiedy ja kupowałem (lipiec 2006).

[stempel72]

Silnik jest fajny. Cały Pasek też. Stety albo niestety rozrząd ma na pasku. Myślę że 120 tyś km. to mały pryszcz.

[Michal1980]

Mozliwe ze nie doczytalem, czy auto kupione bylo w PL? Bo w Rajchu motory 2.8 sa wyprzedawane ze wzgledu "bardzo drogie paliwo". Mozliwe ze koles wlasnie sciagnal to autko uszkodzone za 7000€, naprawil i spyla i w kieszeni ma 5 patoli jak nic na czysto. Ja gdybym teraz kupowal to 2.8 V6 bralbym pod uwage.

[bimbol]

Mozliwe ze nie doczytalem, czy auto kupione bylo w PL? Bo w Rajchu motory 2.8 sa wyprzedawane ze wzgledu "bardzo drogie paliwo". Mozliwe ze koles wlasnie sciagnal to autko uszkodzone za 7000€, naprawil i spyla i w kieszeni ma 5 patoli jak nic na czysto. Ja gdybym teraz kupowal to 2.8 V6 bralbym pod uwage.

czarno na białym

ROK PRODUKCJI 2001-KUPIONY W POLSKIM SALONIE W STYCZNIU 2002,

[Gość ra11]

Może naraże się posiadaczom pasków z tym wielkim silnikiem, ale również chcialem kupić takiego. Po rozmowach z kolegami którzy zajmują się "zawodowo" handelkiem uzywanych samochodów zza zachodniej granicy zrezygnowałem z tego zakupu. Powodem był fakt że w niemieckich komisach, ogłoszeniach jest wiele ofert passatów i golfów z VR6 stojących z karteczka "uszkodzony silnik". Wynika z tego że jest to dosć awaryjny silnik. Nie wiem jak twoje zasoby finansowe. Kupilem w koncu dieselka bo to że passat było bez dyskusji. Jeszcze raz powtarzam że osobiście nie widziałem tych ogłoszeń i wiem to z opowiadań ale na pewno nie mieli interesu w tym aby mnie od tego odwodzić.

Chociaż musze powiedzieć że miałem okazje kiedyś jeździć takim passatem (co prawda B4) ale wrażenie rewelacja mimo że był z instalacją gazową !!!!!!. To jest Moc przez duze M.

Passacik z ogłoszenia ok. Wyczyszczony na cacy. Jeśli był serwisowany, to się na stacji ASO dowiesz wszystkiego. Ja osobiście robiłem to w ten sposób że umawiałem sie z gosciem na spotkanie u niego, brałem numer nadwozia, jeśli podobał mi się egzemplarz to umawiałem się na spotkanie w mojej stacji ASO, u zaufanego blacharza i na stacji diagnostycznej. W 90 % przypadków wszystko wyszło już w ASO.

Koniecznie równiez sprawdz w banku i na policji również nie zaszkodzi.

Z tego ogłoszenia można wiele wywnioskować: Kupiny jako ciężarowy więc na firme, nikt gruszek nie wozi w jasnej tapicerce więc myśle że śmigał z osobami a najprawdopodobniej z jedną. Przeglądy i tak wrzuca w koszty więc pewnie były robione w ASO. Ze zadbany do nie ma wątpliwości. Siedzenia ładnie utrzymane, bagażnik również. Przy jasnej tapicerce to dośc trudne. Kupiony w styczniu więc na pewno spuszczona cena była za sam rocznik w tył, więc to również może mieć odbicie w cenie wywoławczej. Myśle że jak nie będziesz załował czasu i pieniędzy na dokładne sprawdzenie, to na pewno wszystkiego o nim się dowiesz i będziesz po ewentualnym zakupie spał spokojnie. Tylko nie rób przeglądu w warsztacie w którym był serwisowany.

[Gość krzew]

Dziekuje !!

 

Wlasnie o takie konkretne wypowiedzi mi chodzi...

 

 

Pzdr

 

Maciej

[shade_]

ra11, ale V6 z tego passata i VR6 to praktycznie wszystkim rozniace sie silniki, jedynie "V" i "6" z ich oznaczen maja wspolne a VR6 sa awaryjnymi silnikami poniewaz niemcy takie auta po co kupuja ? po to zeby przemieszczac sie szybko po autostradzie, a co sie wtedy dzieje ? taki silnik przy vmax, wiadomo, grzeje sie (specyficzny uklad cylindrow w VR6), wiec co trzeba ? zadbac o jego odpowiednie chlodzenie. a co ma na to wplyw ? POMPKA WSPOMAGAJACA !!! ktorej dzialanie trzeba pilonowac, bo jak przestanie dzialac, to przegrzewa sie glowica, a jak sie przegrzewa glowica to albo lubi sobie peknac albo lubi sobie uszczelka pod glowica powiedziec PAPA

 

dlatego nie porownuj VR6 do V6 bo to przepasc. V6 nie ma takich niedociagniec jak VR6, a pozatym przez inny uklad cylindrow nie grzeje sie tak.

[Gość ra11]

Fakt jest faktem to jest na pewno silnik nowszej generacji. Przyznaje tu racje bez dwóch zdań. Ja zaznaczyłem przed kupnem mojego że chciałbym pośmigać samochodem pare latek i dlatego panowie mi powiedzieli że mnóstwo silników VR6 (jakby nie patrzeć poprzedników V6) stoi. Miałem V6 2002 kupić wypasik że az miło z Hamburga. Nie wgłębiałem się później już w ten temat dlatego więc tylko powtórzyłem to co zasłyszałem.

 

No ale przynajmniej tą "zadre" na drodze do swojej decyzji kolega krzew ma wykluczoną.

No i kolego daj znać koniecznie jak zakup się powiódł.

[marecek]

krzew, jak chcesz, to można w weekend podjechać i przyjrzeć się bliżej temu rarytasowi... pod komputer podłączyć, zajrzeć tu i tam Może coś ciekawszego wyskoczy i nie będzie podstaw do dalszego gdybania.

 

Jeśli faktycznie ten samochód jest taki jak napisali w ogłoszeniu, to .. już by go nie było