problem z zapalaniem ?

[Gość grzegorz]

jestem posiadaczem vw pasata 18 20v 1996 rok budowy b5 typ silnika o ile sie nie myle adr i moj problem z nim objawia się w taki oto sposób: przy odpalaniu na zimnym silniku albo odpali i zgasnie odrazu tak ze dwa trzy razy pokoleji i potem działa normalnie lub krecac nie odpali wogóle za 2 i 3 razem terz a np za którymś razem odpali normalnie i luz albo np dopiero gdy wcisne do konca pedał gazu wejdzie na ssanie a po chwili obroty spadna ponizej biegu jałowego kulejąc lub zapali wchodząc na obroty od 450 obrotów i powoli sie rozkreca i albo działa normalnie albo sam zgasnie te wszystkie objawy maja tez miejsce na ciepłym silniku a co dziwne np postoji zagrzany 5 minut i odpali a innym razem nie tak jak na loterji bylem dzis w serwisie zrobili nowe ustawienia przepustnicy ponoc miało byc ok ale niestety jeszcze od wizyty u nich na wolnych obrotach silnik faluje takie nie durze odchylenia w dło i w góre poprostu nie stoi obrotomierz w miejscu a po odgłosie pracy silnika wynika to samo wiec nie kłamie ps pomocy

[Kuczi]

Normalnie straciłem oddech czytając Twojego posta W servisie podpinali go pod VAGa?Sprawdzali immobilajzer?

[suchy]

A kiedy wymieniałeś świece?

 

Może dziwnie to zabrzmi, ale ja w swoim wymieniłem czujnik temperatury wody (a miałem podobne objawy do Twoich) i przeszło jak ręką odjął.

Koszt takiego czujnika około 80 pln + 20 za robociznę.

[steffy]

Aleś Grzesiu dowalił opis usterki. Jak tak tłumaczyłeś w serwisie to nie dziwota, że zbaranieli.

Napisz czy masz gaz, czy w układzie WN coś było wymieniane, czy sprawdzałeś szczelność dolotu.

[Gość grzegorz]

witam ponownie i odpowiadam na czesc pytan co do tego mojego nieszczesnego przypadku w serwisie imo nie sprawdzali a jedynymi bledami jakie byly to: spalanie stukowe i cos z przepustnica ale skoro on tak głupieje to sie nie dziwie sonda jest nowa swiece mwją okolo 12 tyś gaz to coś posiada sekwencje stag gas a szczelności dolotu nie sprawdzałem jeszcze przypomniało mi sie ze jak ze dwa razy odpiołem na pare godzin kleme minusa to zapalił bez problemu a potem kolejne znowu z ciezkim trudem odłączając czujnik temp. bez zadnego rezultatu dzisiaj wieczorem w akcie rozpaczy odciolem mu podtrzymanie zasilania do komputera pomyslałem ze moze lapie bledy i przez to oczywiscie bez rezultatu pozdrawiam grzegorz

[Gość jabol79]

suchy,

Potwierdzam!!!Miałem to samo

[steffy]

Jak dawno dolewałeś świeżego paliwa? Po ostatnich upałach mogło się mocno "postarzeć".

Druga możliwość wtryski od gazu puszczają i na dwóch paliwach go zalewa. Aby to wykluczyć zakręć gaz na butli wypal jego resztki i zostaw na noc na benzynie (świeżej). Jak odpali to wtryski lub uszkodzona membrana parownika. Usterkę parownika wykrywa też czujnik gazu. Oczywiście jak masz dostęp do takowego.

[Gość grzegorz]

witam i powiem tak paliwo jest dolewane czesto nawet wczoraj wiec odpada czujnika nie wymieniłem bo nie wiem na 100% natomiast pojawiły sie jeszcze inne dolegliwosci tz. plywające wolne ale co dziwne na benzynie bardziej niz na gazie dzis nie wytrzymałem i mysle sobie zerkne zdemontowałem róre dolotu powietrza do przepustnicy ta plastikową kształtke zaraz przed przepóstnica do której jest podłączony od dołu chyba wąż odpowietrzenia skrzyni korbowej silnika i jeszcze taki cienszy ale do czego on niewiem okazało się ze ten biegnący w dół nie jest załorzony na silnik a ze nie było dostępu i czasu dalej grzeba dałem spokój morze to to ? ciągnie lewe powietrze którego przepływka nie zmierzy bi i jak do tego wszystkiego jak ostatnio czyscili mi przepóstnice zakłddajac tą kształtke przed nią jest tam wszczelka była ona zawinieta tedy terz pewnie ciągnoł lewe powietrze i co naj dziwniejsze przepustnica jest znowu brudna czemu przecierz nie dawno ją czyscili przejechałem moze z 11 tys. a z tymi wtryskami od gazu sprawdze i dam zna jaki efekt dzieki pozdrawiam grzegorz

[steffy]

O odpowietrzeniu skrzyni korbowej to już słyszę któryś raz. Ma ona b.duży wpływ na zapłon i wolne obroty. Zdarza się, że pęka i jak każe prawo Murphiego przeważnie od spodu i jest trudne do zlokalizowania. Szukaj dalej i informuj o postępach.

Pozdrawiam

[Gość kilex]

falujące obroty mogą być od brudnej przepustnicy, miałem coś takiego w audi 1.8T wyczyściłem i jak reką odjoł. Problemy z odpalaniem zaczoł bym od czujnika temperatury

[Gość grzegorz]

witam wszystkich powiem tak ten wąz jest urwany i zaslepiłem go na szybko tylko teraz tak nie wiem jak to dokładnie wyglada i gdzie to kupic ale mysle ze pewnie serwis moze ktos zna inne dojscie pozdrawiam grzes

[Gość gregch]

Czekam z niecierpliwością na wynik twojego działania, bo od 2 tygodni mam dokładnie to samo.....zapalanie po nocy to koszmar, świece wymieniłem i czekam do piątku bo taki termin u mechanika, a jeszcze zaczął mi skrzypieć oczywiście w okolicy schowka pasażera i moja cierpliwośc mimo miłości do passatów już się pomału kończy...Pozdrawiam .

[Gość gregch]

Dziękuje za rady, bo po wymianie czujnika temperatury wody (cana 60 zł) jest tak jak powinno być...czyli pali z dotyku. A co do skrzypienia wstrzykneli mi gdzieś w zawieszenie strzykawką oleju i przestało. I znów można spokojnie się taczać...

[suchy]

No to czekamy jeszcze na wynik grzegorza

[Gość gynsior]

Witam! Ja mam problem z odpalaniem samochodu (Pasek B5 1,8 20V ADR + sekwencja LPG) od czasu wymiany pompy paliwa. Pompa mi siadla po ciaglym przejechaniu ok 450 km na gazie z pelnym bakiem benzynki. Mechanicy nie mogli nigdzie na szybko dostac odpowiedniego zamiennika pompy (a oryginal 1250 zl) w kilku hurtowniach wiec postanowili wsadzic tam jakas pompe z BMW bodajze. Zeby tylko srednica pasowala i zeby mozna bylo na niej chociaz zapalic samochod bym mogl kontynuowac podroz na wakacje. Samochod na tej pompie jezdzi normalnie. Na autostradzie bez problemu rozpedza sie do 180 km/h (wiecej nie probowalem), nic nie szarpie, wszystko jest ok. Natomiast od tego czasu mam problem z odpalaniem samochodu. Po kilkunasto minutowym postoju samochod zapala po kilku sekundowym kreceniu. Jak zgasze i po paru minutach probuje zapalic to pali na dotyk (choc nie zawsze). Mechanik u mnie na miejscu zasugerowal mi, ze to czujnik temperatury, i ze jest to najprawdopodobniej tylko zbieg okolicznosci, ze sie popsul wraz z pompa. Ciagle mam watpliwosci. Myslalem juz, ze moze cos jest ze swiecami, z tym czujnikiem, moze pompa ma nie takie cisnienie jakie powinna miec (ale przeciez samochod by chyba nie jezdzil tak jak jezdzi), moze paliwo sie cofa w przewodach podczas dluzszego postoju?

Czy ktos z was wie jaka moze byc przyczyna tego? Juz przeczytalem wiele postow na ten temat, ale nigdzie nie spotkalem sie z bezposrednio takim samym problemem.

Bardzo prosze o podpowiedzi, juz mnie to zaczyna meczyc, a moj mechanik na wakacjach

Aha, dodam jeszcze tylko, ze przy zapalaniu czasem slychac jednorazowo takie lekkie strzelanie. Jakby maly wybuch. Mysle ze tu chodzi o te strzaly o ktorych czesto mowa...

Pozdrawiam

[kujon]

Wygląda jakby paliwo się cofało w przewodach, próbował kolega przekręcić kluczyk bez odpalania żeby było pompę słychać jak pracuje, potem wyłączyć i jeszcze raz włączyć bez odpalania na kilkanaście sekund, a potem wyłączyć i zaraz włączyć i odpalić.... po takim zabiegu w zależności co będzie czy od razu odpali będzie można stwierdzić czy to cofa się paliwo w rurkach...

[Gość gynsior]

Probowalem. Pali troche lepiej, ale jeszcze to nie jest to co powinno byc. Przedtem palil na dotyk. Teraz sie mu kreci, a on dopiero zaskakuje po kilku sekundach... I to jeszcze obroty sa tak niskie, ze nieraz zgasnie. Jak go juz odpale, od razu zgasze i od razu znow bede chcial odpalic to zlapie normalnie. Nie wazne w sumie czy zimny czy tez cieply silnik. Prosze o kolejne porady.

Pozdrawiam

 

Kupilem przed chwila pompe SIEMENS VDO nr E22-041-094Z w InterCars. Postanowilem zaczac od konca. Bo to jest najprawdopodobniejsza przyczyna ciezkiego "palenia". Podejrzewam, ze po prostu w zamontowanej niedawno pompie nie ma zaworu zwrotnego i stad klopoty. Ide zaraz to wymienic to napisze co i jak i czy teraz dziala

Pozdrawiam

 

No i temat zakonczony. Jednak to byla ta pompa. Zaplacilem 580 zl, ale teraz pali jak nalezy Wszystko cia cia Podejrzewam, ze przyczyna moich trudnosci z odpalaniem mogl byc brak zaworka zwrotnego i po prostu paliwo sie cofalo. W sumie to mozna bylo kupic sam zaworek i zamontowac gdzies na przewodzie paliwowym, jak to ktos juz tu na forum (w innym temacie) napisal, ze tak zrobil. Tez pomoglo. Ale w sumie, co oryginalne to oryginalne Teraz jestem w 100% zadowolony.

Pozdrawiam