Gość rmb4 Zgłoś #1 Napisano 23 Sierpnia 2008 Witam. Mam passata B4 2.0 benzyna 115 KM + gaz sekwencja (już ma ponad rok - zakładana u ADARa we Wrocławiu). Mój problem polega na tym że samochód sam gaśnie (ostatnio zdarza się to częściej - w tym tyg 3 razy).Dzisiaj np. wracałem z Carrefoura i na parkingu mi zgasła przy do hamowaniu (tak jakby stracił nagle prąd - paliły się kontrolki na stacyjce ). Próbowałem odpalić go i nie szło. Po około 1-2 min postoju auto odpaliłem i pojechałem dalej (na benzynie). Nie wiem już co robić ? Wymieniłem już wszystko: płyny(olej,płyn chłodzący, elektryka (kable, palec,kopułka,świece), rozrząd, akumulator, czyszczona była przepustnica. A problem dalej się pojawia. Przed rozrządem to nawet ostro mi wachlował na obrotach teraz jest niby lepiej ale zdarza się że gdy jadę to tak jakby dostał czkawki (raz). Czy udać się z tym do elektryka ? jak tak to zna ktoś dobrego we Wrocławiu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 23 Sierpnia 2008 A może immobilajzer szwankuje? Poczytaj tematy o nim na forum Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr 22 Zgłoś #3 Napisano 23 Sierpnia 2008 Czy masz kolego w swoim autku alarm fabryczny i jak kolega Kuczlaw pyta immobilajzerek ? bo wczoraj kumpel mechanior wybebeszył mi alarmik fabryczny i przelutował prawie cały układzik na nowo a problem miałem podobny tylko że gasł mi na benzynie a na gazie[{sekwencja} nie a jak zgasł to ciężko go było odpalić i świeciły sie kontrolki od absu i od poduch.powodzenia w poszukiwaniu usterki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość rmb4 Zgłoś #4 Napisano 26 Sierpnia 2008 nie mam alarmu, a co do immobilizera to nie wiem czy jest u mnie Narazie elektryk wymienił mi cewkę z modułem zapłonu. Zobaczymy czy to pomoże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
multi Zgłoś #5 Napisano 27 Sierpnia 2008 moj ojciec w swoim pasku mial to samo ze gasl mu na gazie zapytam sie co to bylo i dam ci znac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #6 Napisano 28 Sierpnia 2008 U mnie też przy hamowaniu zdarza się, że silnik gaśnie, ale zwykle wystarczy podregulować instalację gazową i dalej chodzi bez problemów. Zdarzyło mi się też, że po takim zgaśnięciu miałem problem z odpaleniem, ale po wymianie przewodów WN i kopułki problem jakoś się nie pojawił (problemy nasilały się jak było wilgotno). Natomiast zainteresował mnie problem "czkawki". Walczę z tym od samego początku i nie wiem co może być przyczyną. Po założeniu gazu przestałem się tym przejmować bo na gazie śmiga bez problemów, ale gdybyś coś z tą "czkawką" wykombinował to opisz rozwiązanie problemu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz k Zgłoś #7 Napisano 31 Sierpnia 2008 rmb4 - a powiedz czy jak ci zgasł i ponownie chciałeś go uruchomić to czy świeciły się kontrolki na centralce od gazu, ja mam taki problem że potrafi wyłączyć się właśnie zasilanie na pompę paliwową i auto gaśnie. Znika jednocześnie zasilanie instalacji gazowej. Prowizorycznie zrobiłem sobie włącznik i ręcznie steruję sterownikiem od pompy paliwa. Też musiałem odczekać 1-2 minut i auto jechało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Leszek304 Zgłoś #8 Napisano 1 Września 2008 Nie wiem czy to dużo pomoże gdyz taki problem miałem kiedyś w Fiacie Tipo. Gaśnięcie powodowane było samoistnym rozregulowywaniem się instalacji gazowej, a dokładnie na zmniejszeniu dawki gazu na biegu jałowym.Wystarczyło co miesiąc-dwa trochę zwiększyć dawke(znaczy wrócić ją do stanu prawidłowego). Natomiast czkawkę miałem spowodowaną niedokładnym ustawieniem zapłonu.Poluzowałem trochę aparat zapłowy i kręcąc lekko w prawo i w lewo nasłuchując obrotów silnika ustawiłem jak trzeba. Nie wiem czy to Ci pomoże(mam nadzieje) ale u mnie pomogło.Silnik nie gasł i chodził równomiernie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa Zgłoś #9 Napisano 1 Września 2008 Część!! Miałem bardzo podobny problem,ze swoim "paskiem", wymieniłem sporo części i to nic nie dało, dopiero elektomechanik stwierdził iż problem był w podłączeniu gazu , tzn. zasilanie od stacyjki, właśnie problem był z prądem , raz był, raz był ale słabszy , a raz go poprostu nie było, i poprowadził przewód zasilania w inne miejsce , proponuje abyś pogadał na ten temat ze swoim mechanikiem> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mac Zgłoś #10 Napisano 1 Września 2008 rmb4 a czy byłes z nim u gazowników do regulacji? To od nich powinienes zacząć. Może filtr jest tylko mocno zanieczyszczony? Masz też problemy z odpaleniem go na benzynie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m4ka Zgłoś #11 Napisano 1 Września 2008 ostro mi wachlował na obrotach teraz jest niby lepiej ale zdarza się że gdy jadę to tak jakby dostał czkawki Witam Może niektórzy użytkownicy pamiętają jaki miałem problem z moim Passatem bo nie jeden temat zakładałem Mój Passat w czwartek wyjechał od mechanika i GRA !. Obiawy podobne .. szarpanie (na gazie, bezynie) gasł, zapalił, ujechał kawałek gasł .. tak samo było robione wszystko .. Ostatni mechanik rozgrzebał całą elektronikę .. powstawiał kontrolki, gdzie brakuje Plusa, itd Okazało się że jest padnięty czujnik Halla Nie wiem jak w twoim silniku, ale w ABF są 2 takie czujniki, jeden w aparacie zapłownowy, a drugi na wale korbowym .. U mnie były wymienione 2 Ten w w aparacie był OK Był padnięty ten na wale korbowym Koszt takiego czujnika 130 PLN Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz_83_k Zgłoś #12 Napisano 26 Listopada 2008 Ja mam podobny problem ze swoim paskiem z tą różnicą że na paliwie i na gazie jest to samo czyli gubi i łapie prąd po czym strzela w filtr powierza i koniec. Póżnie nie mogę go zapalić a po kilku minutach odpali i znowu to samo. Byłem już u elektryka z alarmem bo mam doczepiany i nic nie pomógł, byłem też na komputerze i nic nie wykryli. Przyczyna jak dotąd nieznana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matys Zgłoś #13 Napisano 26 Listopada 2008 czujnik położenia wału kolego do wymiany. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz_83_k Zgłoś #14 Napisano 27 Listopada 2008 czujnik położenia wału kolego do wymiany. pozdro Czyli czujnik Halla jak się domyślam? ale podobno w zależności od typu silnika są dwa takie czujniki przy wale i przy aparacie zapłonowym tak więc skąd pewność który jest do wymiany? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matys Zgłoś #15 Napisano 27 Listopada 2008 nie ma pewności nigdy, ja wymieniłem ten przy wale. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz_83_k Zgłoś #16 Napisano 27 Listopada 2008 ok dzięki. Mam nadzieję że to pomoże Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maniek11229 Zgłoś #17 Napisano 10 Grudnia 2008 Ja mam bardzo podobny problem. Mój pasek gaśnie gdy jest wilgotno i temp dojdzie dokładnie do 52stopni. Później odpalam go przejadę kawałek i znowu to samo. Problem znika gdy odłączam czujnik temperatury (pracuje wtedy w trybie awaryjnym). Myślałem że to wina tego właśnie czujnika ale wymiana na nowy nic nie dała. Sprawdzałem przepustnice silniczek krokowy i nic. Wymiana świec i przewodów też nic nie dała. Jak na razie to nie mam już pomysłów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawcio1987 Zgłoś #18 Napisano 10 Grudnia 2008 raczej stawiam instalacje gazowa rozregulowana tj pisza Ci tu koledzy.zacznij od gazownika Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Blop Zgłoś #19 Napisano 1 Listopada 2015 witam, auto mojego taty, fakt, że 19 letnie silnik 2.0 B + LPG gaśnie podczas normalnej jazdy. nastepnie po około 15-20 min z wielkim trudem odpala, by ponownie po około 5-10 minutach dalszej jazdy, znowu odmówić posłuszeństwa tzw. "wymieniacze" powymieniali cewki, czujniki i Bóg wie co jeszcze i nadal NIC może ktos z Was miał podobne problemy przeniesiony z priva. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qdlik Zgłoś #20 Napisano 1 Listopada 2015 Dzieje się tak i na lpg i na benzynie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach