Skocz do zawartości
vpw

Na co zwrócić uwagę przy odbiorze auta z salonu (B6)?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Czytam grupę od kilku tygodni, od momentu kiedy mój wybór po dyskusji na p.m.s-ie padł na Paska B6. Nie witałem się jeszcze bo zostawiłem sobie tą przyjemność na moment, kiedy będę mógł pokazać swoje cacuszko.

 

W przyszłą sobotę odbieram B6 Comfortline z dodatkowym pakietem komfort i nawigacja. Kolor mocca z tapicerką macchiatto. Samochód niestety służbowy, ale przyjemność, którą przyniesie myślę, że tak samo wielka jak z własnego (może większa).

 

Mam do was wielką prośbę o radę na co zwrócić uwagę przy jego odbiorze. Przeczytałem wszystkie prawie tematy na forum o usterkach, problemach, funkcjach, ustawieniach itp, itd. Ale kwestia jest dużo bardziej trywialna. Ostatni nowy samochód odbierałem z salonu 10 lat temu, więc nawet nie wiem co sprawdzić i na co zwrócić uwagę.

 

Pomóżcie proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Khs

1 sporawa sprawdz dokładnie całe wyposażenie kilka razy czy jest to co zamawiałeś. Ja nie miałem pakietu kessy ( tzn sterownika od kessy tego co sie wklada do stacyjki i dostalem go tydzien pozniej )

2 sprawdz lakier najwazniejsza sprawa... masz akurat Mocce wiec mniejszy problem, czarne auta maja straszne rysy da sie na tym utargowac nawet cene...

3 Jesli sprzedawca sie zgodzi przejedz sie autem, na bank czytałs temat o niesprawnych hamulcach w nowym aucie, sprawdz działanie hamulca postojowego ( czy sam puszcza po wcisnieciu gazu ) jesli masz xenony czy działa samopoziomowanie, czy nie ma zadnego huczenia z klimy.

 

To chyba najważniejsze sprawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Światła p/mgielne stop skręcanie przy skręcie kier pozycyjne mijania drogowe kierunkowskazy 2.Stan błędów w kom.diagn. 3.Protokół badania "0" 4.Opony daty rozmiar zapas 5.Navi navi radio CD 6.Podświetlenia na desce 7.Tapicerka 8.Klucz ,lewarek 9.Czujniki cofania 10.Roleta tylna 11.Klimatyzacja 12.Ogrzewanie szyby i fot. 13.Spryskiwacze świateł 14.Kerownica wielofunkcyjna 15.Grubość lakieru. 16.Stan licznika :)Masz czas.Jedź po samochód z kolegą,bratem oni na spokojnie bez emocji zobaczą co trzeba(dobrze jak sami mają paska).Przydała by się jakaś kobitka - każdą skazę czy otarcie na tapicerce i plastikach wypatrzy.;) Ja to wszystko miałem wypisane i wydrukowane a wyszło ,że pojechałem sam i na szczęście wszystko było ok.(poza nieprawidłowo ustawionymi ksenonami świeciły za nisko ale tego nie sprawdzisz).powodzonka:super:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

weź jakiegoś najbardziej upierdliwego kumpla jakiego masz - takiego ktory krytykuje wszystko dookola w sposob ciagly

 

widze ze to wawa - moglbym kogos polecic... ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rady. Super sprawą jest lista, ale widzię że bez malkontenta trudno będzie się obejść. Czuję się już przygotowany. Po odbiorze zdam relację - pewnie nie od razu, ale po kilku dniach jak już ekscytacja minie.

 

Dotąd przez kilkanaście lat jeździlem fordami i teraz miałem również wybór między Mondeo a Passatem (i innymi). Jednak jazda VW mnie przekonała. Inna sprawa, że w tej samej cenie Mondek miał wyposażenie, o którym w VW można tylko pomarzyć, ale wyglądu, wygody i materiałów takich jak w Pasku nie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Światła p/mgielne stop skręcanie przy skręcie kier pozycyjne mijania drogowe kierunkowskazy 2.Stan błędów w kom.diagn. 3.Protokół badania "0" 4.Opony daty rozmiar zapas 5.Navi navi radio CD 6.Podświetlenia na desce 7.Tapicerka 8.Klucz ,lewarek 9.Czujniki cofania 10.Roleta tylna 11.Klimatyzacja 12.Ogrzewanie szyby i fot. 13.Spryskiwacze świateł 14.Kerownica wielofunkcyjna 15.Grubość lakieru. 16.Stan licznika :)Masz czas.Jedź po samochód z kolegą,bratem oni na spokojnie bez emocji zobaczą co trzeba(dobrze jak sami mają paska).Przydała by się jakaś kobitka - każdą skazę czy otarcie na tapicerce i plastikach wypatrzy.;) Ja to wszystko miałem wypisane i wydrukowane a wyszło ,że pojechałem sam i na szczęście wszystko było ok.(poza nieprawidłowo ustawionymi ksenonami świeciły za nisko ale tego nie sprawdzisz).powodzonka:super:

Sorry Gruby mam wrażenie że stworzyłeś instrukcję obsługi Poloneza lub czegoś podobnego czy aby nie pomliłeś adresów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek którym się cieszę od 4 miesięcy był moim 5 nowym autem (różne marki) nigdy nie miałem problemów.Nowy samochód musi być ok i dotychczas tak było. Przestancie tu robic wiochę. To forum czytają też inni, pomyślą że maniacy kupują za furę kasy złom. Czujniki lakieru w salonie i co jeszcze może teściowa badająca amoryzatory teść kopiacy w koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozostaje mi pogratulować Ci - jesteś wielki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czujnik lakieru jak najbardziej i sprawdź blachy dokładnie. Ja nie oglądnąłem i mam lekkie wgięcie na klapie bagażnika jak popatrzę pod światło (prawie niewidoczne ale jest). Jestem na 100% pewny że taki mi sprzedali.:mad:

Więc nie rozumiem nabijania się z czujnika lakieru co jest podstawą przy odbiorze auta z salonów VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pasek którym się cieszę od 4 miesięcy był moim 5 nowym autem (różne marki) nigdy nie miałem problemów.Nowy samochód musi być ok i dotychczas tak było. Przestancie tu robic wiochę. To forum czytają też inni, pomyślą że maniacy kupują za furę kasy złom. Czujniki lakieru w salonie i co jeszcze może teściowa badająca amoryzatory teść kopiacy w koła.

 

Ha. Ja to forum czytam od ponad miesiąca i moje pytanie związane było właśnie z powtarzającymi się na forum kwestiami związanymi z usterkami. Hamulec postojowy, skrzynia DSG, światła, czujniki. To wszystko elektronika, która może się popsuć lub być niesprawna. Wiochy nie ma co robić - to fakt, ale czujność w salonie to nie jest coś złego. W końcu lepiej naprawić coś na miejscu niż zostać bez samochodu po kilku dniach. Tym bardziej, że przy odbiorze salon ma jeszcze jakiś imperatyw, żeby naprawiać - potem to już trochę na zasadzie robienia łaski.

 

Moje doświadczenia z nowymi samochodami też nie są złe - jeszcze popsutego nigdy nie miałem i napraw gwarancyjnych też nie musiałem egzekwować, ale to było dawno :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro Vvalery ale jestes pechowcem, sprzedano Ci niepelnowartościowy towar. Co do elektroniki to bydlę jest nią wypasione, zawsze coś może się popsuć i to w najmniej oczekiwanym momencie nawet jak wyściubisz nos za bramę ASO. Było o tym na forum przy okazji któregoś z tematów. Hamulec postojowy zdziczał bodajże w dniu odbioru w drodze do domu. Mi osobiście wytrzymał 3 tygodnie. Wymieniono czujnik sprzęgła i działa bez problemów. Jak widzisz na nic byłoby bieganie wokół samochodu, naciskanie halmulca czy też inne czary. Oczywiście samochód nalezy obejrzeć jak każdy kupowany towar ale bez przesady z tymi czujnikami, kolesiami "specami od VW" i jeszcze ten stan licznika a gdzie on niby miałby jeździć?. Takich cudaków nie ma nawet przy odbiorach Lanosów.Ja po zamówieniu samochodu byłem na bieżąco informowany co się z nim dzieje, wiedziałem kiedy dojechał do dealera. Podczas wydawania samochodu sprawdzono przy mnie działanie wszystkich urządzeń numery VIN itp, zona sprawadziła lakier. Czyli wszystko tak jak przy kupnie nowego samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pasek którym się cieszę od 4 miesięcy był moim 5 nowym autem (różne marki) nigdy nie miałem problemów.Nowy samochód musi być ok i dotychczas tak było. Przestancie tu robic wiochę. To forum czytają też inni, pomyślą że maniacy kupują za furę kasy złom. Czujniki lakieru w salonie i co jeszcze może teściowa badająca amoryzatory teść kopiacy w koła.

Z tymi czujnikami lakieru to żadna ściema, mam na ten temat doświadczenie. Kolega kupił nowego toledo, odebrał go z salonu i jeździł rok. Po roku jak go sprzedawał nowy właściciel chciał sprawdzić lakier. Kolega się zgodził, bo przeciez był pewien swego - samochód nie był nawet draśnięty. Jakież było jego zdziwienie, jak czujnik lakieru pokazał malowany prawy przedni błotnik :eek:. Okazuje się, że na parkingach salonowych czy lawetach zdarzają się różne przygody, dealer to naprawia i sprzedaje samochód jako nowy. Później ten sam kolega jak kupował u Zasady w salonie mercedesa kazał sobie sprawdzić wszystkie elementy. Sprzedawca pukał się w czoło, ale po tej akcji to mnie już nic nie zdziwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to dziwne.

Często odbieram samochody nowe.Procedura jest następująca:

-auto zjeżdża z lory

-jest dokładnie sprawdzane względem lakieru i wnętrza

-w razie uszkodzonego pojazdu takie auto NIE trafia do klienta-tylko wraca do GM

-klient MUSI o tym wiedzieć

-na parkingach przysalonowych nie ma tak,że się jeździ po byle co i gdzie popadnie

auto jest autem klienta i jest wydawane jedynie na przegląd ''zerowy''

 

Tak jest tam gdzie pracuje,nie wiem naprawdę skąd się takie ewenementy biorą...

-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kontaktach zawodowych rozmawiałem z człowiekiem którego pasek przed sprzedażą miał przygodę na parkingu KT i były malowane 2 elementy.Dowiedział się o tym przy okazji drobnego otarcia na parkingu.Ja sam lakieru (grubości) nie sprawdzałem wstydziłem się robić jak ktoś napisał wiochę.Ale takie porady otrzymałem na forum i też się nimi dzielę.Wg sprzedawcy nawet cały samochód ponownie malowany przed sprzedażą jest ok.Jak ktoś taki kupi ma problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-w razie uszkodzonego pojazdu takie auto NIE trafia do klienta-tylko wraca do GM

-klient MUSI o tym wiedzieć

Skoro tak jest to jak wytłumaczysz historię tego nieszczęsnego seata?

Salon oczywiście wyparł się, że cokolwiek było naprawiane ale jeden z mechaników w serwisie wygadał się, że jak zdarzy się delikatna "przygoda", to jest to naprawiane i nikt nie myśli żeby z powodu jakiejś ryski odsyłac auto do producenta. Fakt że klient powinien zostać poinformowany - tylko po co, żeby trzeba było cenę obniżyć :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seat żyje w świecie ewenementów jak widać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tymi czujnikami lakieru to żadna ściema, mam na ten temat doświadczenie. Kolega kupił nowego toledo, odebrał go z salonu i jeździł rok. quote]

 

A czegóż miałoby to dowieść drogi Matsilu?A no chyba tylko tego,że warstwa lakieru jest grubsza niż zazwyczaj,a może dalej jest w normie.

W żadnym wypadku nie dowodzi to wcześniejszego uszkodzenia auta.

A gdyby założyć taką sytuację,że na parkingu uległ uszkodzeniu zderzak, lub Hostessa przysiadłaby na maskę wgniatając ją.Diler w bezmiernej swej uczciwości zakupił nowy zderzak i maskę.Coż wtedy wykazałby Twój czujnik?I z czym mamy do czynienia,czy sprzedaje produkt pełnowartościowy,czy powiniem był uprzedzić,że jego pracownika harcowała na aucie klienta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie - kasa za paszteta do małych nie nalezy , wydaje mi sie ze nie sie co spierać , oględziny auta moze pomogą a na pewno nie zaszkodzą , jesli jest taka mozliwosc to sprawdzic warto

 

fakt faktem ze jak wyjedziemy autem z salonu to juz mają nas w programowej dupie a tak to jeszcze mozna się trochę posprzeczać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tak to jeszcze mozna się trochę posprzeczać

 

Ja się sprzeczać nie będę tylko po prostu za auto nie zapłacę i go nie odbiorę. Kupię forda albo toyotę. Wiem, że ich to mało obchodzi bo na tego Paska znajdą 10 chętnych, którzy będą zachwyceni, że nie muszą czekać kilku miesięcy na odbiór.

 

Z drugiej strony mam nadzieję, że wszystko będzie bardziej niż ok. Zmiana marki jednak boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A czegóż miałoby to dowieść drogi Matsilu?A no chyba tylko tego,że warstwa lakieru jest grubsza niż zazwyczaj,a może dalej jest w normie.

W żadnym wypadku nie dowodzi to wcześniejszego uszkodzenia auta.

A gdyby założyć taką sytuację,że na parkingu uległ uszkodzeniu zderzak, lub Hostessa przysiadłaby na maskę wgniatając ją.Diler w bezmiernej swej uczciwości zakupił nowy zderzak i maskę.Coż wtedy wykazałby Twój czujnik?I z czym mamy do czynienia,czy sprzedaje produkt pełnowartościowy,czy powiniem był uprzedzić,że jego pracownika harcowała na aucie klienta.

Dowiódł by tego, że jeden z elementów ma grubszy lakier niż inne i to już daje do myślenia :) - zawsze można zapytać i ponarzekać. Przy wymianie elementów nie jest możliwością tego dojść, ale jest do bardziej uczciwe niż lakierowanie - później przy odsprzedaży nie ma zdziwienia kupującego. Masz rację, sprzedawca powinien uprzedzić klienta, ale wszystko sprowadza się do tego, że z tą uczciwością sprzedawców bywa różnie i zawsze lepiej mieć 100% pewności - przecież tu chodzi o nasze pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności