Skocz do zawartości
Gość magcn

Nierówna praca silnika - sonda lambda - trochę dziwne

Rekomendowane odpowiedzi

Gość magcn

Temat sondy był już wałkowany nie raz (już poszukałem na forum), ale prosiłbym o rozwianie mi resztek wątpliwości. Na 99% padła sonda w moim pasku. A objawy są takie: po odpaleniu zimnego silnika, krótko pracuje równo na biegu jałowym, potem zaczynają falować obroty, dławi się, jechać się praktycznie nie da - zupełny brak mocy. Po zdjęciu przykrywy układu wtryskowego widać jak paliwo wtryskiwane jest z przerwami (raz leci, raz nie). Otwieranie przepustnicy nic nie daje, często wręcz kończy się zgaśnięciem silnika. W tym czasie sonda daje praktycznie stałe napięcie ok. 0,5 V (sprawdzam miernikiem wskazówkowym, cyfrowe mają zbyt dużą bezwładność). Po przejściu na LPG silnik pracuje stabilnie, mimo iż napięcie z sondy nawet nie drgnie. Tu moje pierwsze lekkie zdziwienie (pozytywne): gaziarz uprzedził mnie, że jak padnie sonda to przy moim kompie gazu (autronic AL-700) daleko nie ujadę, bo potrzebuje on do prawidłowej pracy sygnału z tejże. A tu na gazie bez zauważalnych problemów :-)

Ale najdziwniejsze (dla mnie) jest to jak mogę ustabilizować pracę silnika na benzynie. Otóż trzeba obciążyć układ elektryczny. Im wyższy stopień nawiewu, tym stabilniejsza praca silnika. Włączenie dodatkowo świateł mijania pozwala praktycznie "zapomnieć" o sondzie. Silnik pracuje równo na biegu jałowym i na wyższych obrotach. Fakt, że na jałowym dalej sonda jest przyblokowana na 0,5 V, ale jak dłużej się przegazuje, na wyższych obrotach zaczyna trochę pracować w zakresie ok. 0 do 0,5 V. Ale za to po zgaszeniu silnika sonda podaje napięcie ... ujemne! Fakt, że nie dużo, ale zawsze (ok. -0,05 V). Dodam, że napięcie na klemach akumulatora (podczas pracy silnika) jest praktycznie stałe i nie spada po załączaniu świateł czy nawiewu - nie ma więc chyba problemu od strony alternatora czy regulatora napięcia.

Proszę o wyjaśnienia tej sytuacji. Jak na początku wspomniałem, myślę iż sonda prawie na pewno jest padnięta. Natomiast czy jeszcze z czymś może być coś nie tak, co powinienem jeszcze sprawdzić.

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

Jak u mnie padła (zatrzymała się na 0,35V) to objaw był taki jakby mu brakowało mocy(jakby kończył się gaz w butli) i na gazie i na Pb.Ale aż takich przygód nie miałem.Spróbuj odpiąć mu klemę na 15 minut żeby wykasować błędy i odpal go po tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xender

U mnie przy padniętej sondzie auto pracowało idealnie. Żadnych szarpnięć itp żadnych wachań nic. Na gazie było też wszystko oki. Jedyny problem był z regulacja gazu tzn. jeździłem tak jakby z generację I ( zawór regulowany ręką :) Po wymianie sondy nie zauważyłem jakiejś strasznej poprawy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ppmarian

jak chcesz miec w 100% pewnosc ze to sonda to podlacz oscyloskop i obserwuj ampitude.

 

IMO nie ma co szukac dziury w calym tylko wymienic sonde na nowa koniecznie ORYGINALNA zadnych zamienbikow i uniwersalnych!

 

 

P.S. w/g producenta sonda zyje ~160kkm moja wytrzymala 180kkm i zaczela sie zawieszac na wolnych. juz jest nowa BOSCH - 195PLN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Też należę do tych, którzy już sondę wymieniali.

U mnie efekt był taki, że silnik chlał paliwo jak czołg, a na wolnych obrotach lekko się kołysał raz w dół raz w górę. Sonda zakończyła swój żywot z wskazaniem na zbyt ubogą mieszankę więc komputer z uporem maniaka próbował ją wzbogacać - wtryskiwacze praktycznie się nie zamykały :P

Wstawiłem NTK (110 zł) i teraz wszystko się uspokoiło.

 

na jałowym dalej sonda jest przyblokowana na 0,5 V, ale jak dłużej się przegazuje, na wyższych obrotach zaczyna trochę pracować w zakresie ok. 0 do 0,5 V

Mi to wygląda na niesprawną grzałkę sondy. Sonda która nie osiągnęła optymalnej temperatury pracy będzie pokazywała w okolicach 0,5V. Ze sprawną grzałą sonda zaczyna już pracować po około 2-3 minutach.

Mimo wszystko jak już padło w tym wątku - wymień sondę i zresetuj kompa.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość magcn

Witam!

Dzięki za powyższe odpowiedzi. Trochę się uzbierało, więc odpowiem.

 

Spróbuj odpiąć mu klemę na 15 minut żeby wykasować błędy i odpal go po tym.

 

Reset, to podstawa ;-) Odpiąłem, wykasowałem, nic nie dało.

 

jak chcesz miec w 100% pewnosc ze to sonda to podlacz oscyloskop i obserwuj ampitude. [---ciach---] w/g producenta sonda zyje ~160kkm moja wytrzymala 180kkm i zaczela sie zawieszac na wolnych. juz jest nowa BOSCH - 195PLN

 

Oscyloskopu nie mam, a na razie próbuję rozwiązać problem bez pomocy warsztatu. Co do żywotności, to dla mojej (dla silnika RP r.88 z mono jetronikiem jest jednoprzewodowa, niepodgrzewana o nr 0 258 001 027 lub 0 258 986 501)) Bosch podaje 50 kkm :-( Trzy razy częstsza wymiana, ale nie cena :-( Podgrzewane z młodszych roczników (a taki ty masz) mają faktycznie 160 kkm.

 

Wstawiłem NTK (110 zł)

 

Gdzie Kolego kupiłeś, gdzie?! Do mojego NGK w Inter Carsie kosztuje dokładnie 387,39 PLN, drożej niż Bosch (173 PLN).

 

A podsumowując, to wymiana jest nieunikniona. Przejechałem swoim paskiem 80 kkm, a nie sądzę, aby poprzedni właściciel przed sprzedażą inwestował w nową sondę. Tak czy inaczej przejeździła ponad 100% normy :-) Tylko dalej "fascynuje" mnie zjawisko normowania się pracy silnika po obciążeniu układu elektrycznego. Dziś (a w zasadzie wczoraj), na wolnej drodze jeszcze raz sobie potestowałem. Wszystko co można wyłączone - prycha, ksztusi się etc., zero mocy = nie można jechać. Włączam światła mijania, nawiew na max (żar się z nieba leje), a auto jak nowe ;-) super przyspiesza, silnik równo pracuje. Czy uszkodzona sonda dawałaby takie objawy? Czy może ktoś ma jakieś sugestie, na co zwrócić jeszcze uwagę? Czy już tylko wizyta u elektryka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Kolego kupiłeś, gdzie?!

Znajomy przywiózł mi z Krosna, ale moja sonda jest 4-o przewodowa, a taka raczej Ciebie nie urządza.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość magcn

Wymieniłem sondę. I nie żałuję - nowa pracuje jak należy, żadnego zawieszania się itp. Niestety, dalej z "czymś" jest coś nie tak, bo nie rozwiązało to problemu dławienia się silnika :-( Po wielu próbach odpalania na zimno, ciepło i gorąco mogę uszczegółowić wcześniejsze spostrzeżenia. Zimny zapala bez problemu i pracuje stabilnie. Problemy zaczynają się, gdy wskaźnik temperatury pokazuje ok. 60-65 stopni. Silnik zaczyna się dławić, wtryskiwacz przestaje ciągle podawać paliwo - można by rzec, że nim pluje. Sonda oczywiście wtedy wskazuje na ubogą mieszankę (ok. 0.2V). Obciążanie ukł. elektrycznego powoduje ustabilizowanie pracy silnika i wszystko wygląda OK. Np. nawiew na 1 i w miarę stabilnie pracuję na jałowym. Ale żeby ruszyć, to żeby nie dławił się trzeba włączyć 2. Do mocniejszego depnięcia potrzeba 3, a na 4, to już pruje bez problemu. Oczywiście można iść na całość i od razu włączyć światła, ale chciałem jakoś zobrazować, że im wyższy jest pobór prądu, na tym wyższe mogę wejść obroty.

Co ciekawe po dłuższej jeździe sytuacja portafi się normalizować aż do zupełnego zaniku negatywnych objawów. Tzn. mogę stopnowo wyłączać odbiorniki prądu i bywa, że po wyłączeniu wszystkiego co się da silnik pracuje stabilnie, auto przyspiesza dobrze.

Wczoraj przebadałem wszystkie sygnały dochodzące do komputera - wszystko w normie. W związku z temperaturą, przy której zaczyna wariować (ok. 60°), podejrzenie padło (kolejny raz) na termowyłącznik podgrzewacza kolektora dolotowego - nic z tego, pracuje jak należy. Zaczyna brakować mi pomysłów. Może ktoś coś wymyśli?

HELP!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniu
Co ciekawe po dłuższej jeździe sytuacja portafi się normalizować aż do zupełnego zaniku negatywnych objawów. Tzn. mogę stopnowo wyłączać odbiorniki prądu i bywa, że po wyłączeniu wszystkiego co się da silnik pracuje stabilnie, auto przyspiesza dobrze.

 

Komputer się uczy nowego stanu silnika.

 

Skoro juz Ci brakuje pomysłów to zajrzyj do regulatora napięcia w alternatorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawełz

SPRAWDZAŁEŚ ŁADOWANIE?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie nową sonde i gdy ją podłączyłem to na zimnym silniku jest dobrze jednak gdy się silnik rozgrzeje to samochód przerywa, nie wkręca się, nie ma siły.

Żeby się pobrał muszę przytrzymać gaz w podłodze i po kilku sekundach namysłu dostanie kopa ale to tylko na chwile. Dodam ze jak założę starą sondę silnik pracuje normalnie ale nie ma tego kopa. co to może być??

dodam ze mam gaz sekwencje

 

---------- Post added at 18:36 ---------- Previous post was at 18:33 ----------

 

zapomniałem dopisać że to passat b4 2.0 silnik 2e

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kupiłem sobie nową sonde i gdy ją podłączyłem to na zimnym silniku jest dobrze jednak gdy się silnik rozgrzeje to samochód przerywa, nie wkręca się, nie ma siły.

Żeby się pobrał muszę przytrzymać gaz w podłodze i po kilku sekundach namysłu dostanie kopa ale to tylko na chwile. Dodam ze jak założę starą sondę silnik pracuje normalnie ale nie ma tego kopa. co to może być??

dodam ze mam gaz sekwencje

 

---------- Post added at 18:36 ---------- Previous post was at 18:33 ----------

 

zapomniałem dopisać że to passat b4 2.0 silnik 2e

 

Zbanowany kolega Walus501 ma identyczny problem (jedyny w swoim rodzaju) ;) Klepnij pw do niego, na pewno sobie z tym poradził :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zbanowany kolega Walus501 ma identyczny problem (jedyny w swoim rodzaju)

Haha a jednak :D Coś właśnie ostatnio nie było go widać, teraz już wiem czemu :) Pewnie robinson108 ma przypadkowo taki sam IP :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Haha a jednak :D Coś właśnie ostatnio nie było go widać, teraz już wiem czemu :) Pewnie robinson108 ma przypadkowo taki sam IP :)

Ale trochę luźniej się zrobiło jednak :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja mam (chyba) to samo.Jak był rozgrzany,to rzucał silnikiem a potem gasł.Przegazówka i było OK.No ale przyszedł moment i nic to nie dawało.Podejrzenie padło na czujnik temperatury-wymieniłem.Nie pomogło.Dopiero kiedy odłączyłem sondę wszystko się uspokoiło.Jeździłem tak od października,przebieg ok.6 tyś.km.Wszystko było oki.Zużycie paliwa nie wzrosło,silnik palił dobrze.Ogólnie było super.Dwa dni temu podpiąłem sondę i tak pojeździłem raptem 4 km.Wszystko wróciło.Mam Inną sondę w bagażniku na wymianę i tak się zastanawiam czy jest po co ją wymieniać?Skoro jeździ i jest OK?Doradzi mi ktoś coś?

Przy okazji-Zdrowych i spokojnych Świąt.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie jest sonda w 2e???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest sonda w 2e???

 

Na rany dzisysa...czy opcja "szukaj" też ma święta...???

A niech tam....za silnikiem i jak każda sonda w innychsilnikach jest wkręcona w układ wydechowy a konkretnie katalizator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale tam z góry jak zaglądałem to tam nic nie widać i trudno co kolwiek zobaczyć. Czy jej wykręcenie jest problemowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak zaglądałem to tam nic nie widać

Jak odkręcisz rurę ssącą to szukaj wtedy niżej wtyczki na cztery kabelki,,,jeśli masz podłączony pod nią emulator LPG to gdzieś przed wtyczką powinno być nieoryginalne podpięcie pod kable.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

walus501 nie zrobił jeszcze furmanki i nie wie co to może być ja niestety też nie mam zielonego pojęcia przez co tak sie dzieje

 

---------- Post added at 23:43 ---------- Previous post was at 23:39 ----------

 

a co do tego kolegi co szuka sondy to tak jak piszą jest w katalizatorze i jedyny problem to można ukręcić ją przy odkręcaniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności