sadisadi Zgłoś #1 Napisano 11 Czerwca 2008 Witam, Mam następujący problem z moim paskiem. Od jakiegoś czasu słyszę dźwięk tarcia podczas jazdy, nie ciągły ale tak jakby jeden element był wybrzuszony i co obrót koła było by otarcie, tzn. im szybciej jadę tym częstotliwość tarcia się zwiększa. Nie trze od razu, kiedy hamulce są zimne i wszystko inne jest cisza, dopiero po paru km się zaczyna. Jest to taki dźwięk jakby klocek ocierał o tarczę i też takie było moje pierwsze podejrzenie. Wymieniłem z tyłu (bo tam słychać to tarcie) tarcze i klocki na nowe i dalej to samo. Dzisiaj mechanik wymienił płyn hamulcowy i odpowietrzył układ nic się nie zmieniło. Dodam też że po wymianie klocków zauważyłem że ścierają się one jakoś nierównomiernie, tzn. z jednej strony zewnętrzny klocek hamuje mniej więcej na 3/4 tarczy ale to chyba normalne, podczas gdy z tej skrzypiącej strony tylko na 1/2 tarczy jest ślad ocierania klocka. Pobujałem też dzisiaj tyłem autka i coś trzeszczy jak dociskam tylne zawieszenie. Ale nie sądzę żeby to była zawiecha bo podczas jazdy na prostej równej drodze tarcie też słychać. Nie mam już koncepcji co to może być, jak ktoś z was ma pomysł to chętnie posłucham jak to ugryźć. PS. czy między klockami z tyłu a jarzmem powinny być jakieś blaszki po których się klocki ślizgają, bo taki farmazon sugerował dzisiaj mechanik, chociaż nie chce mi się wierzyć bo wcześniej ich nie było. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #2 Napisano 11 Czerwca 2008 sadisadi Być może osłona tarczy( blacha) jest wygięta i ona powoduje te dźwięki.Poniżej skan tylnego zacisku hamulcowego. EDIT Klocki po wymianie na nowe powinny się "dotrzeć" do nowej tarczy , może to potrwać jakiś czas. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #3 Napisano 11 Czerwca 2008 Niestety tak łatwo nie jest bo sprawdziłem blachy i nie widać żeby gdzieś obcierały. Na chłopski rozum to myślę że zacisk może być walnięty i nie cofać się do końca ale to tylko gdybanie. Gdyby piasta była uszkodzona to by było to czuć podczas jazdy. Może łożysko?! Wymiękam już poprostu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #4 Napisano 11 Czerwca 2008 Niestety tak łatwo nie jest bo sprawdziłem blachy i nie widać żeby gdzieś obcierały. Na chłopski rozum to myślę że zacisk może być walnięty i nie cofać się do końca ale to tylko gdybanie. Gdyby piasta była uszkodzona to by było to czuć podczas jazdy. Może łożysko?! Wymiękam już poprostu No to pozostaje podnieść do góry po kolei wszystkie koła i sprawdzić , czy coś trze czy nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nakonr Zgłoś #5 Napisano 11 Czerwca 2008 Tłoczek Ci nie odbija prawdopodobnie. Na całości tarczy powinienieś mieć ślad klocka, a nie tylko na 1/2 czy 3/4. Może się robić tylko mały niewytarty rant 2-3 mm. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #6 Napisano 15 Czerwca 2008 Przy nowych tarczach i klockach też od razu powinny trzeć całą powierzchnią? Bo na tych zrobiłem może ze 150 km i cały czas widzę że wyciera się tylko górna część zewnętrznego klocka. Ale jak to się ma do odbijania tłoczka, przecież jakby tarło to na płasko tak czy siak:confused: EDIT: Poprawiam się błędna diagnoza, tarcie słychać z przodu, tarcze mają około 24 mm grubości ścierają się równo, okładziny na klockach też sporo. Zdjąłem zacisk i wciskałem tłoczek, wygląda na to że się chowa. Pytanko czy jakiś element typu łożysko, piasta, ... może wydawać taki odgłos jakby klocek ocierał o tarczę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość knag Zgłoś #7 Napisano 30 Czerwca 2008 Mam ten sam problem. Wymienilem tarcze i klocki hamulcowe z przodu i z tyłu. Przez jakiś czas bylo wszystko ok, ale teraz to czasami az wstyd gdzies jechać bo ciagle slychac hamulce podczas jazdy. Podnosilem auto i sprawdzalem kola, ale niczego sie nie dopatrzylem. Moze udalo Ci sie juz to naprawic, wiec podziel sie rozwiazaniem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #8 Napisano 30 Czerwca 2008 knag niestety nic nie zdziałałem, narazie zostawiłem to w spokoju, myślę że to mogą być krzywe tarcze, ale jeszcze nie mam zamiaru ich wymieniać bo są jeszcze bardzo grube. Jak by ci się udało dojść o co chodzi to daj znać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zippo68 Zgłoś #9 Napisano 30 Czerwca 2008 A sprawdzaliście panowie trzpienie prowadzące? To zazwyczaj one są przyczyną różnych dolegliwości hamulcowych. Począwszy od ściągania, poprzez nierównomierne zużycie klocków, słaby efekt hamowania i na tarciu skończywszy. Trzpienie te powinny się lekko przesuwać. Niejednokrotnie gumki osłaniające są spękane i dostaje się przez nie woda oraz brud co powoduje zapieczenie się owych trzpieni. Robiłem już takie przypadki niejednokrotnie. Czasami trzeba było nawet wymontować jarzmo i grzać palnikiem, aby je wyciągnąć. Muszą być czyste, dobrze nasmarowane i lekko pracować. Oczywiście założyć nowe gumki jeśli stare są zniszczone. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #10 Napisano 1 Lipca 2008 Tak zippo68. Trzpienie wyciągałem i nawet porządnie nasmarowałem, ślizgają się jak po lodzie, dziwne jest to że efekt dopiero występuje po kilku kilometrach jak hamulce się solidnie nagrzeją. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kujon Zgłoś #11 Napisano 1 Lipca 2008 Witam, Postawiłbym na jeszcze zapowietrzony układ hamulcowy, nie patrząc że mechanik to robił i dodatkowo sprawdziłbym lub wymienił gumowe przewody, które często powodują po pewnym przebiegu, wieku, że płyn się nie cofa jak powinien. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zippo68 Zgłoś #12 Napisano 1 Lipca 2008 wymienił gumowe przewody, które często powodują po pewnym przebiegu, wieku, że płyn się nie cofa jak powinien. No to trochę przesadziłeś. Nawet kiedyś w poldkach i malaczach, gdzie materiał był wątpliwej jakości, a płyn co niektórzy nie wymieniali przez 10 lat z tym się nie spotkałem. Prędzej pęknie niż zarośnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kujon Zgłoś #13 Napisano 1 Lipca 2008 Niestety zdarza się i nie porównywałbym z maluchem. A jednak spora część passatów sprowadzana jest lub kupowana z drugiej ręki, a mało kto ma samochód od nowości i nie chodzi mi że nikt o nie nie dbał i nie wymieniał płynu... Jeśli kolega jest niedowiarkiem proponuje zrobić mały eksperyment. Proszę się zabawić w kierowcę rajdowego i konkretnie wykorzystać hamulce aż tarcze będą czerwone, jak tylko pojawi się konkretny dymek aż płyn prawie się zagotuje lub nawet zagotuje odstawić samochód na 30 min. Po 2-3 razach sam kolega stwierdzi że połączenia gumowe zachowują się jak w wiekowym maluchu lub polonezie. Efekt gwarantowany, włącznie z wymianą przewodów gumowych. Ciekawe kto powoził mojego.... i jaki poziom jego adrenaliny wymieszał się z Kubicą. W Niemczech też wiedzą że najlepszy i bezawaryjny i bezkosztowy samochód to samochód firmowy..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #14 Napisano 1 Lipca 2008 No fakt przewodów nie wymieniałem, płyn świeżo wymieniony a co do zapowietrzenia to jeszcze sprawdzę ale jest tak samo jak przed wymianą płynu żadnej poprawy. Ostatnio przyłapałem sporą dziurę przy hamowaniu, czy tarcza może się wypaczyć skrzywić w taki sposób że nie będzie idealnie płaska? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zippo68 Zgłoś #15 Napisano 1 Lipca 2008 Jeśli kolega jest niedowiarkiem Nie jestem niedowiarkiem lecz praktykiem od 23-lat przy różnych samochodach i jeszcze się z takim czymś nie spotkałem. Widziałem "bąble" na przewodach ich powodem było pęknięcie siatki wzmacniającej przewód lub jak kto woli oplotu, ze starości albo temperatury, a poldka i malacza przytoczyłem ze względu na słabą jakość materiałów. Co do gotujące się płynu to w zeszłym roku dwa razy przygrzałem w Chorwacji i dwa razy odpowietrzałem na miejscu. I jakoś przewody nie ucierpiały. I jak tak sobie będziemy dywagować w tym temacie to go mod zamknie i tyle z tego będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kujon Zgłoś #16 Napisano 1 Lipca 2008 Nie wiem jak dokładnie w passacie wyglądają efekty uboczne krzywej tarczy, ale najczęściej czuć je bardzo wyraźnie przy hamowaniu.... bicie, drganie itp. Miałem przypadek że po 50 tyś tarcze się pokrzywiły w znanej marce na F... i od strony koła gładź tarczy i klocek był ok. Niestety od wewnętrznej klocek brał tylko dolną połową a górna była zardzewiała i klocek też był zniszczony... Tarcze były wentylowane. zippo68 kończymy domysły i licytacje, ale ważny jest ten efekt 30 min, inaczej przegrzanie nie grozi w takim stopniu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zippo68 Zgłoś #17 Napisano 1 Lipca 2008 No fakt przewodów nie wymieniałem, płyn świeżo wymieniony a co do zapowietrzenia to jeszcze sprawdzę ale jest tak samo jak przed wymianą płynu żadnej poprawy. Ostatnio przyłapałem sporą dziurę przy hamowaniu, czy tarcza może się wypaczyć skrzywić w taki sposób że nie będzie idealnie płaska? Na pewno nie tarcza, ale piasta tak, a do niej przykręcona jest tarcza.Sprawdź czy po dłuższej jeździe te koło się zbyt mocno nie grzeje. I to by mogła być przyczyna tego stanu rzeczy. Jeśli chcesz mieć pewność co do stanu tarcz to je wymontuj i daj tokarzowi do sprawdzenia. U mnie tarcze mogły jeszcze jechać (miały odpowiednią grubość) i wszystko było ok dopóki nie trzeba było hamować z szybkości większej od 120km/h. Zaczynały się drgania, szarpanie kierownicą i skoki pedału hamulca. Nie pierdzieliłem się z dziadostwem- wymieniłem wszystkie i mam spokój. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #18 Napisano 1 Lipca 2008 No faktycznie bicia przy hamowaniu nie czuć także krzywa tarcza odpada, wczoraj miałem wymieniany jeden wahacz i ustawianą zbieżność, jeśli piasta byłaby krzywa to chyba by wyszło na zbieżności ?! Nie zauważyłem żeby jakoś specjalnie felga była ciepła z tej jednej strony. Najbardziej podpada mi zacisk, tylko nie znalazłem zakładu w kuj-pom. co regeneruje zaciski Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #19 Napisano 1 Lipca 2008 jeśli piasta byłaby krzywa to chyba by wyszło na zbieżności Nie koniecznie - krzywa piasta wyjdzie przy owalizacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kujon Zgłoś #20 Napisano 1 Lipca 2008 Podnieś samochód aby koło nie dotykało ziemi , odpal silnik, za kierownicą posadź lepszą połowę, i niech naciśnie hamulec. Ty w tym czasie złap za koło i zaraz po puszczeniu spróbuj pokręcić. Jeśli jest wszystko ok, tj. kręci się bez wyczuwalnych oporów, przejedź się aby zagrzać hamulce, tzn. jak pojawią się efekty i powtórz próbę. Sposób na dzisiejszą technikę trochę przedpotopowy ale czasem skuteczny, a na pewno sporo wyjaśni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach