Gość tutus Zgłoś #1 Napisano 20 Czerwca 2006 Witam. Mam malutki basenik na dywaniku pasazera. Jechałem dzisiaj do pracy, temp na zewnątrz oczywiście 20 pare stopni więc klima ustawiona na AUTO 19 stopni. Wstąpiłem po drodze do sklepu( raptem 15 min), wracam a tu... jakieś 2 litry wody na dywaniku. Wwypływa gdzieś z pod środkowej części deski rozdź. Jeżeli ma ktoś jakiś pomysł to bardzo prosze o radę. Dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość falis Zgłoś #2 Napisano 20 Czerwca 2006 masz dziurawa nagrzewnice najprawdopodobniej caly kokpit do zdjecia, duzo zabawy i kupa roboty jednynm slowem Przy okazji tej naprawy radze dokladnie wyczyscic sobie nawiewy (odgrzybic je) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość falis Zgłoś #3 Napisano 20 Czerwca 2006 tu masz nagrzewnice do paska http://www.allegro.pl/item109248961_nowa_nagrzewnica_audi_80_a4_passat_b5_najtaniej_.html zanim jednak dokonasz zakupu to sprawdz usterke dokladniej, moze pryzda Ci sie ksiazka "SAM NAPRAWIAM PASSATA B5" do sciagniecia tutaj: http://www.forum.vw-passat.pl/tematy20/ksiazka-sam-naprawiam-passata-b5--vt3374.htm Moze to nie nagrzewnica, a tylko pekl jakis waz albo cus. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Horpyn Zgłoś #4 Napisano 20 Czerwca 2006 falis nie strasz człowieka spokojnie skoro pisze że woda to chyba nie płyn chłodzący, więc nagrzewnica odpada widziałem takie żeczy przy zapchanym odpływie kondensatu, czyli wody która skrapla się na parowniku klimy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tutus Zgłoś #5 Napisano 20 Czerwca 2006 Stawiam na kondens, bo klima chodziła a pod autem mała kropelka wody. Tylko jak sobie z tym poradzić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Horpyn Zgłoś #6 Napisano 20 Czerwca 2006 Miałem podobny problem nawet pytałem o to na forum ale poradziłem sobie trochę przypadkiem, przy odgrzybianiu tzn jak napchałem piany w wyloty powietrza co prawda pokapało ale jak piana zginęła to zaczęło kapać pod samochód a to mnie już cieszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tutus Zgłoś #7 Napisano 21 Czerwca 2006 Rozwiązanie. Nad nogami jest łączenie odprowadzenia wody z klimy. Jak jest wylot zatkany to zaczyna tam przebierać i.... wylewa. Zdjęcia nie miałem już sił zrobić. Załamałem się troche rozwiązaniami techn VW. Żeby udroznić odprowadzenie wody trzeba by było albo deske rabować albo skrzynie obniżyć bo ukł wydechowy blokuje dostęp( wylot jest pod wygłuszeniem) [Ma] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek Zgłoś #8 Napisano 21 Czerwca 2006 U mnie ten "lejek" od skroplin był połamany i lało się do środka więc wziołem węża ogrodowego i zamocowałem obsmarowałem silikonem i wszystko gra. Ja też stawiam na zatkany odpływ kondensatu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #9 Napisano 7 Października 2006 A ja mam taki problem teraz Raz juz zalozylem temat bo mialem wode z tylu gdzie apteczka i zawsze tylko okolo 1,5 cm (czyz to nie zeje****** dziwne??) ale Mr Who zasugerowal zdjecie zderzaka. Nie zrobilem tego bo "nigdy nie mam czasu" ale widze ze leci na laczeniu blach wiec to jest pewnie przyczyna, ale czemu zawsze jest tyle samo wody? Ale chodzi teraz o cos innego, zauwazylem dzisiaj (wczoraj byly ulewy) ze po prawej stronie gdzies na srodku (tylny dywanik) jest mokro. Woda nie stoi ale jak wilgotny dywanik. Kurde przestudiowalem forum i schodze na dol i zagladam pod mache a tam sucho, ogladam akumulator i tez sucho, zadnych lisci ani nic (moze jak go zdejme to cos znajde?). Pod akumulatorem widzialem tylko cos niebieskiego, jakby podkladka albo gruba folia ale sucho. Drzwiami tez mi nie leci bo mialbym na prograch wode (mam ale kilka kropelek z przodu kierowcy). Czytalem, ze moze filtr pylkowy jest zapchany ale czy to mozliwe? No i jeden mega skrajny przypadek ze deske rozdzielcza trzebaby rozebrac. Ja nie zlokalizowalem wilgodzi nigdzie indziej wiec mam nadzieje ze nie bedzie trzeba rozbierac kokpitu, ale czy ma ktos jakas koncepcje co sprawdzic? No i czy woda z tylu ma cos wspolnego z ta na dywaniku? Aha, i czy bede musial zdejmowac wykladzine, jesli tak to jak wyjac fotel i owa wykladzine? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek Zgłoś #10 Napisano 7 Października 2006 Apropo wody ,cieknie mi z tyłu na drzwiach między plastikiem tapicerki a blachą drzwi po uszczelce i po wykładzinie. Czy tapicerka ma być doklejona do blachy którędy tam może ciec? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #11 Napisano 11 Października 2006 Dobra, przteczytalem juz wszystko co bylo o wodzie i nadal prosze o pomoc. Po kazdej ulewie mam wilgotny dywanik z tylu po prawej wiec w koncu wzialem sie dzisiaj i otworzylem maske. Zadnych lisci nie ma na pierwszy rzut oka ale widze ze jest wilgotno kolo aku i tam gdzie linka od maski. Pierwszy zonk sie pojawil bo nie moglem zdjac ramienia wycieraczki bo po odkreceniu nakretki jesz albo rdza albo cosa innego co trzyma to ramie jak beton. 2 zonk ze tym samy nie moglemn zdjac tej plastikowej czesci pod szyba ale wyjalem filter PP i patrze sucho ale dookola (czyli poza uszczelka) mokro. Usunalem jakies brudy (ale nie liscie tylko papruchy), to samo zrobilem wokol linki bo jest cienka warstwa szlamu, pojechalem na szatcje, walnalem powietrzem ale nic specjalnego nie wydmuchalo. Wiec moze pod aku jest zapchane i nie widze. No dobra, patrze na Warsztat jak zdjac aku i jade z koksem i tu znowu zonk. Do aku idzie jakas plastikowa rurka, a ze mam zle doswiadczenia z pradem, nie grzebie nic jak nie wiem. Zatem co to jest? Na koniec jeszcze udroznilem odplyw (bo to chyba odplyw - ktory byl zapchany) na takiej plastikowej czesci przy filtrze (czyli po lewej stronie stojac przed autem). Wlalem troche wody i niestety: przy akumulatorze woda schodzi bardzo powoli (wiec na nic ten odplyw ktory udroznilem) i tak samo jak wlalem wode z drugiej strony (przy lince) woda tez bardzo powoli schodzi. Czy mozliwe ze mam jakies liscie pod aku, ktorych nie widze??? Jesli nie to co mam dalej dzialac? Aha, zalacze foty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #12 Napisano 11 Października 2006 . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #13 Napisano 11 Października 2006 // mozna zamieszczać po kilka zdjęć w jednym poście - kuczlaw Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #14 Napisano 11 Października 2006 Jeszcze tylko dodam, ze jak wsiadam do auta to z miejsca paruja szyby To jak, czai ktos baze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek Zgłoś #15 Napisano 12 Października 2006 A zdejmowałeś schowek i patrzyłeś czy wykładzina jest mokra na jego wysokości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #16 Napisano 12 Października 2006 A zdejmowałeś schowek i patrzyłeś czy wykładzina jest mokra na jego wysokości? Nie zdejmowalem ale badalem lapa i wszedzie jest suchutko. Dzisiaj patrzylem z latarka i przy komputerze jest troche syfu ale nie sadze zeby to moglo tamowac. A tak przy okazji, to mozna zdjac bez problemu komputer? No i ponawiam pytanie o akumulator, co to jest ten wezyk, ktory wchodzi do aku? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nol Zgłoś #17 Napisano 12 Października 2006 Wężyk wchodzący do aku jest odpowiedzialny za odprowadzanie oparów będacych produktami reakcji chemicznej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #18 Napisano 12 Października 2006 Michal1980 napisał/a: Ale chodzi teraz o cos innego, zauwazylem dzisiaj (wczoraj byly ulewy) ze po prawej stronie gdzies na srodku (tylny dywanik) jest mokro. Woda nie stoi ale jak wilgotny dywanik. też tak miałem jak zdemontowałem fotel i uniosłem wykładzinę to ...spuśiłem z 10 litrów wody, jeżeli dywanik jest mokry to znaczy że jest jej tam już na maxa, dlatego wylewa na dywanik.jeżeli jest z tyłu po lewej to masz 100% też z przodu bo ona sobie tam przepływa, a że tył niżej jest to tam jest najwięcej. _________________ Nie zdejmowalem ale badalem lapa i wszedzie jest suchutko. Dzisiaj patrzylem z latarka i przy komputerze jest troche syfu ale nie sadze zeby to moglo tamowac. A tak przy okazji, to mozna zdjac bez problemu komputer? No i ponawiam pytanie o akumulator, co to jest ten wezyk, ktory wchodzi do aku? jak zdemonujesz obudowę w której jest komp, to pod nią jest otwór którym wchodzą przewody , jest dosyć duży 3x8 cm w kształcie ...toru żużlowego może większy. sprawdzą tą uszczelkę która tam jest , u mnie była walnięta i tamtędy lało wodę...prosto do środka, leciała sobie po lewej ściance pod wykłądzinę, zanurzając moduł komfortu do połowy.ja suszyłem wykładzinę 3 dni, wymontowałem fotel lewy i tylną kanapę... zamiast uszczelki przykleiłem obudowę(ona jest chyba na 3 10-tki przykręcana też) na klej Soudal, bodajże ac403 , i mam elegancko teraz żadnej wody Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nol Zgłoś #19 Napisano 12 Października 2006 Temat umieszczam w FAQ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #20 Napisano 12 Października 2006 martinUK, dzieki za rady, jutro sie za to zabiore. Zdjec robic nie bede bo chyba nie ma sensu. Nie wiem czy bede demontowal fotel, i zdejmowal wykladzine, chyba ze znajde dobry opis gdzies na forum. A tak BTW to wylala mi sie woda (z plynem) w bagazniku na ta wykladzine, smierdzi jakby wozil skunksy. Juz ja wypralem (tzn potraktowalem karcherem) i sie suszy na strychu bo na dworze nie mam mozliwosci i jeszcze cuchnie miejscami... NIe wiem jak usunac ten zapach. OK ale wracajac do tematu, to jutro napisze co zwojowalem:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach