Gość gorny7 Zgłoś #1 Napisano 18 Maja 2008 jak w temacie. czy ktoś wymieniał ten uszczelniacz wydaje mi sie że leci właśnie z niego olej zbiera sie na łaczeniu skrzyni biegów z silnikiem, od spodu są dwa otwory w skrzyni w ktorych jest troche oleju dlatego przypuszczam ze to uszczelniacz przy okazji wymienie uszczelkę pod miską ale tu bez ściągnięcia belki pod miską nic sie nie zrobi Jaka jest mniej więcej cena takiej wymiany (skrzynia-sprzęgło ,belki itp) full roboty .czy ktoś to w ogóle robił? silnik 1.6 benz pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adametronics Zgłoś #2 Napisano 18 Maja 2008 A jesteś pewien ze to z silnika a nie ze skrzyni? C do roboty to nie bede ukrywał ze to duuzo roboty. A jak juz to robisz to zastanów sie nad wymianą łożyska z docisku jak i samego sprzegla jesli bedze w wiekszosci zuzyte, choc z ta wymiaa sprzegła róznie bywa bo po wymianie samej tarczy troszke drga - bo niby zalecaja wymiane kompletu z kołem dwumasowym ale to juz inna bajka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość gorny7 Zgłoś #3 Napisano 18 Maja 2008 napewno silnikowy , bo nawet zwlekałem z wymiana obserwowałem po wymianie i obmyciu silnika od dołu jest czystszy , po drugie wydaje mi sie że jak stoi dłużej, to plama pod samochodem chyba sie nie zwiększa , - silnik nie pracuje i nie leci z uszczelniacza (zlatuje to co już przedostało się na stronę skrzyni-tak mi się wydaje. to jest silnik 1,6benz i tam chyba nie ma koła dwumasowego tylko zwykłe. najwięcej roboty chyba jest jednak z uszczelka miski bo tam jest belka i kupę odkręcania i silnik trzeba podwieszać na razie obserwuje ile ubędzie mi z bagnetu przez ile kilometrów i wtedy zdecyduje co dalej moze jednak ktoś się z tym bawił? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bond29 Zgłoś #4 Napisano 24 Sierpnia 2010 Panowie odgrzewam kotleta . Czy ktoś robił uszczelke pod wałem korbotym ale z przodu ???? Chodzi mi o koszty części bo na tyle jestem kumaty że usterke sam sobie zrobie i co dokładnie trzeba tam rozebrać żeby ją wyjąć po za ściągnięciem rozrządu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
toto_20 Zgłoś #5 Napisano 25 Sierpnia 2010 Chodzi Ci kolego o simmering wału korbowego o ile sie nie myle Takie cudo kosztuje kilka złotych, od strony skrzyni za to jest sporo droższy. Za ten drugi dałem niecałe 100 zł, tu mała uwaga jest kilka typów tych uszczelniaczy od strony skrzyni, niby wszystkie były przypisane do 1.6AHL, ale trafili w sklepie dopiero za trzecim razem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzikson4 Zgłoś #6 Napisano 25 Sierpnia 2010 Ja wymieniałem ten uszczelniacz ,koszt części to groszę .Niestety do wymiany konieczne jest zwalenie przodu i rozrządu .Polecam wymianę wszystkich simeringów ,czyli w moim przypadku trzech są takie same ,wał ,wałek rozrządu i wałek pompy oleju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #7 Napisano 25 Sierpnia 2010 Panowie odgrzewam kotleta . Czy ktoś robił uszczelke pod wałem korbotym ale z przodu ???? Chodzi mi o koszty części bo na tyle jestem kumaty że usterke sam sobie zrobie i co dokładnie trzeba tam rozebrać żeby ją wyjąć po za ściągnięciem rozrządu musisz wał korbowy ściągnąć z głównych czopów potem odkręcić trójkąt z tym uszczelniaczem klucz 10potem wyjmujesz oring 35x48x10 w stawiasz nowy na smar i składasz wszystko do kupy [ATTACH]35238[/ATTACH] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #8 Napisano 26 Sierpnia 2010 musisz wał korbowy ściągnąć z głównych czopów mielke o czym ty piszesz kolego. Jaki wał z czopów:zeco Zdejmujesz przód, wywalasz rozrząd, odkręcasz małe koło zębate rozrządu (ja musiałem specjalnie klucz kupić bo to nasadowy torx czy jakoś tak). Największy problem to odkręcić tą śrubę co trzyma małe koło rozrządu ponieważ jest strasznie długa i skręcana na specjalny klej. Trzeba od strony skrzyni zablokować wał bo inaczej się tego nie utrzyma. Jak się z tym uporasz to wyginasz haczyk z gwoździa i wyrywasz stary uszczelniacz - bo po co ci on. Pozdrawiam - kosiad Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bond29 Zgłoś #9 Napisano 26 Sierpnia 2010 Aczy przy takiej operacji ktoś z was wymieniał dodatkowa pasek rozrządu czy może napisać lub jakiś element rozrządu ???? Czy można to rozebrać a później włożyć te same części Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cezaarr Zgłoś #10 Napisano 26 Sierpnia 2010 pasek wymieniaj bezwarunkowo, zawsze jak sie go sciaga to zaklada sie juz nowy (chyba ze masz tyle kasy na drugi silnik) a rolki i napinacz w zaleznosci od ich stanu no i ile km zrobiles na tym rozrzadzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #11 Napisano 27 Sierpnia 2010 (edytowane) pasek wymieniaj bezwarunkowo, zawsze jak sie go sciaga to zaklada sie juz nowy Pomyśl za nim napiszesz. Czy można to rozebrać a później włożyć te same części To zależy ile masz na tym przejechane, bo jeżeli nie długo i tak czas na zmianę rozrządu to nie ma co się zastanawiać tylko zmieniać, w przeciwnym wypadku możesz składać na tych samych częściach tylko aby pasek zębaty kręcił się w tą samą stronę co przed zdemontowaniem. Pozdrawiam - kosiad Edytowane 27 Sierpnia 2010 przez kosiad Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cezaarr Zgłoś #12 Napisano 27 Sierpnia 2010 mnie uczyli inaczej, pasek nie jest wielkim wydatkiem, a skutki jego zerwania wiadomo jakie i to Ty pomyśl zanim napiszesz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #13 Napisano 27 Sierpnia 2010 mnie uczyli inaczej, Trzeba było forum czytać, a nie do szkoły chodzić :lol3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #14 Napisano 27 Sierpnia 2010 Faktycznie, raz założonego paska nie powinno się zakładać ponownie. Samochody po kilkanaście kilo zł a żal na pasek za parę moniaków :doh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #15 Napisano 27 Sierpnia 2010 Faktycznie, raz założonego paska nie powinno się zakładać ponownie. No tak Danielu tylko zależy ile na nim przejechałeś i jaki jest jego stan. Ja zawsze mówię dla jednego to 50 zł a dla drugiego dwa dni roboty na te 50 zł. Pozdrawiam - kosiad - sorki za OT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
toto_20 Zgłoś #16 Napisano 27 Sierpnia 2010 Zgadzam się z KOSIADEM. Pasek który ma wytrzymać powiedzmy 70tysięcy, a musimy go ściągnąć dajmy na to po 10-15tysiącach można założyć ponownie. Takiego zdania był nawet kolega hha w którymś z wątków o rozrządach, dla mnie ( i nie tylko) bardzo wiarygodny i obeznany użytkownik tego forum :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #17 Napisano 27 Sierpnia 2010 Obojętnie ile by miał przejechane-już raz był naprężany i to go dyskwalifikuje. Jasne, dla mnie rzeczone 50 zł to też jest w miarę sumka ale co to jest przy tysiącach które mogą polecieć... Nie jest oczywiście powiedziane że taki pasek strzeli czy straci zęby i najczęściej się tak nie dzieje ale lepiej dmuchać na zimne Dobra, tyle ode mnie, każdy robi jak uważa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #18 Napisano 27 Sierpnia 2010 Jasne, dla mnie rzeczone 50 zł to też jest w miarę sumka ale co to jest przy tysiącach które mogą polecieć... No właśnie chodzi o te pieniądze. A tak na marginesie - fiat punto, przejechane z Łodzi do Warszawy na nowym pasku i w drodze powrotnej laweta. Więc nie da się tego przewidzieć, nowy pasek, źle (za mocno) naciągnięty przez pana Miecia strzeli. Pozdrawiam - kosiad Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #19 Napisano 27 Sierpnia 2010 Tak trochę OT Ja mam uraz na temat pasków w poldku zerwał się siedem razy, niedawno w passku napinacz i pasek też poleciał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cezaarr Zgłoś #20 Napisano 27 Sierpnia 2010 (edytowane) kosiad wiadomo jak to z tymi paskami bywa, jeden nie zmieni i będzie jeździł a drugi po wyjechaniu z warsztatu pieprznie (sorki za wulgaryzm ale to dobre słowo); wiadomo, że każdy pieniądz się liczy (bo mi też się nie rozwalają), ale jeśli ktoś jest w stanie zainwestować w zakup passata tu musi liczyć się z takimi wydatkami, a tak poza tym nie w szkole mnie nauczyli tylko w życiu Edytowane 27 Sierpnia 2010 przez cezaarr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach