Gość yonek Zgłoś #1 Napisano 28 Kwietnia 2008 Witam. Niedawno zauwazylem ze caly czas mam zatkany wezyk dajacy powietrze do turbiny (i auto chodzi bardzo ladnie) po odetkaniu tego wezyka auto wogole nie idzie, szarpie i dymi. Przejrzalem wszystkie teamty interesujace mnie na tym forum i nie moge znalezc odpowiedzi na nurtujace mnie pytania. Wymienialem kolejno: przeplywke, zaworek N75 (ten od sterowania turbiny), zawor doladowania turbiny i nawet wymienialem ta gruszke odpowiedzialna za recylkulacje spalin. Mechanicy u ktorych bylem tez zalamuja rece. Ponizej wklejam foto zatkanego wezyka. Teraz mam pytanie: czy sa jakies konsekwencje jazdy na zatkanym wezyku. Co daje zatkanie jego (ktos to zrobil celowo), czy moge spokojnie dalej tak jezdzic? Czy turbina sie nie zuzywa za bardzo. Jestem otwarty na wszelkie podpowiedzi i zapraszam do rozmowy (ostatnio duzo sie dowiedzialem sie w tym temacie) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek-s Zgłoś #2 Napisano 29 Kwietnia 2008 Prawdopodobnie masz zapieczone kierownice turbiny i chyba czeka cie zdemontowanie turba i czyszczenie. Sprawdz na wylaczonym silniku czy mozesz ruszac dzwignia sterujaca turbina. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #3 Napisano 29 Kwietnia 2008 Mysle ze masz racje bo tylko to mi zostalo. Zanim sie za to zabiore chcialbym sprawdzic to recznie ale w moim silniku jest inna turbina i nie mam pojecia gdzie mam poruszac ta dzwignia (ciegnem) sterujacym turina (tymi lopatkai a raczej wirnikiem). Jak to u mnie sprawdzic ercznie. Wystarczy ze zdejme ta rure powietrza i sprobuje zakrecic wirnikiem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek-s Zgłoś #4 Napisano 29 Kwietnia 2008 Pod tą membramą do której pina się wężyk, powinno być cięgno, sterujące turbiną. Tak mi się wydaje. I to cięgno należy poruszać i sprawdzić czy chodzi w miarę lekko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artuj Zgłoś #5 Napisano 29 Kwietnia 2008 Masz VAG'a? Przy "Engine" powinieneś mieć "output test". Kolejno testowane są różne zaworki oraz przekaźniki, w tym działanie zmiennej geometrii turbiny. Sztanga chodzi (przynajmniej powinna) w górę i w dół. W moim przypadku ... skrzypiała, jednak było widać swobodny ruch w pełnym zakresie. Na co dzień ciężko ją dostrzec, ale jak zacznie się ruszać to nawet na słuch ją szybko zlokalizujesz Test zrób chwilę po zgaszeniu silnika tak żeby było jeszcze podciśnienie w układzie. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #6 Napisano 29 Kwietnia 2008 No dobra powiedzmy ze wiem gdzie to sprawdzic ale przy zapieczonych kierowniczkach u wiekszosci osob auto traci moc a u mnie jak odetkam ten wezyk to nawet nie chce sie toczyc: szarpie, kopci i przygasa Poradzcie cos. Na komputerze blad ze cos nie wporzadku z cisnieniem doladowania w kolektorze ssacym. POMOCY Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lekkir Zgłoś #7 Napisano 29 Kwietnia 2008 Yonek, zanim zabierzesz się za demontaż turbinki polecałbym Ci podpiąć interfejs i wykonać test drogowy - powinien naświetlić nieco miejsce niedomagania (nie masz kabelka to może któryś z forumowiczów z Twojej okolicy będzie w posiadaniu w/w oraz będzie chętny służyć pomocą). Co do kierownic turbiny sam tydzień temu przerabiałem ten problem (demontaż, czyszczenie oraz montaż to bity cały dzień pracy - niezbędne porządne narzędzia). W własnym zakresie możesz sprawdzić jak pracuje dzwigienka sterowania łopatkami, w tym celu: 1. Zrzuć przewód podciśnieniowy łączący "gruszkę" z zaworem N75 - od strony tego właśnie zaworu 2. Siłą własnych bądź cudzych płuc zaciągaj przez ten przewód podciśnieniowy powietrze z gruszki - dzwigienka sterująca umiejscowiona pod "gruszką" powinna podnieść się o jakieś 1,5 cm - można wyczuć palcem, no chyba że jej ruch będzie dobrze widać. (nie trzeba wiele siły w płucach by sterować ową dzwigienką w pełnym jej zakresie działania). 3. Jeśli ruch dzwigienki będzie nieznaczny łopatki można rozruszać jakimiś "zgrabnymi" szczypcami (góra - dół bez obawy że coś się uszkodzi) ale: a) Jeśli łopatki pracują ciężko z powodu nagromadzonego nagaru zabieg ten powinien pomóc- poprawa będzie widoczna, lecz wg mnie efekt będzie krótkotrwały (niezbędne czyszczenie) b) Jeśli łopatki pracują ciężko z powodu zatarcia wewnętrznego pierścienia sterującego zespołem łopatek z rolkami prowadzącymi - zabieg ich rozruszania nic nie da !!! niezbędne czyszczenie turbiny wraz ze zluzowaniem miejsca styku pierścienia z owymi rolkami ( ten rodzaj problemu wystąpił u mnie ) Ogólnie zabawa w "ciuciubabkę" czy też w "szukanego" warta świeczki bo frajda z jazdy ożywionym autkiem jest bezcenna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artuj Zgłoś #8 Napisano 30 Kwietnia 2008 Przychodzi mi jeszcze jedna myśl do głowy. Może masz uszkodzoną "gruszę" przy turbinie i podciśnienie ucieka? Zazwyczaj takie dziwne zachowanie silnika jest spowodowane niesprawnością układu podciśnieniowego. Ale tak jak kolega napisał, to raczej zgaduj zgadula. Zrób tak jak opisał i wszystko wyjdzie. Test dynamiczny nie zaszkodzi. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #9 Napisano 1 Maja 2008 Panowie odnalazlem ciegno sterujaca turbina. Ogolnie u mnie nie porusza sie wogole jest zapieczone na amen. Ani gazowanie, ani zaciaganie powietrza w wezyku i pomaganie mu reka nie powoduje nawet najmniejszego jego ruchu Juz chyba wiem czemu ktos czatkal ten wezyk dajacy powietrze do gruszki. Ciekawe czy wyczyszczenie pomoze??? A moze od razu dac sobie spokoj (ze wzgledu na jej stan) i da ja do regenracji. Co o tym sadzicie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek 45 Zgłoś #10 Napisano 1 Maja 2008 zajrzyj do turbinki, jeśli jest martwa to na piaskowej w radomsku mają ciekawe części do paska nowe lub używki.POZDRAWIAM!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #11 Napisano 1 Maja 2008 Wiem o piaskowej bo sie tam zaopatruje. Ale ona nie moze byc martwa bo przy zatkanym wezyku idacym do gruszki auto idzie jak przecinak i rozpedza sie do 200 km/h mimo zapieczonych kierownic. Po odetakniu go jak mol i kopci (a raczej kopci). Kto mi to wyjasni??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek 45 Zgłoś #12 Napisano 1 Maja 2008 nie ma co kombinować,jeśli chodzi .jakie masz spalanie jeśli ok , to olej to i nie szukaj wydatków.pojeżdzisz jeszcze pewnie ze 2 miechy i niech się martwi następny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #13 Napisano 1 Maja 2008 Ale ja go nie chce sprzedac i dalej bede szukal rozwiazania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek 45 Zgłoś #14 Napisano 1 Maja 2008 żartowałem . a byłeś u kustalika? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #15 Napisano 1 Maja 2008 bylem chyba u wszystkich "mechanikow" w Radomsku. Teraz czas na czyszczenie lopatek ale to jeszcze nie to czego szukam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lekkir Zgłoś #16 Napisano 1 Maja 2008 Jeśli dźwigienka faktycznie ani myśli się ruszyć to ja Ci jednak zalecam ich czyszczenie - mimo że uważasz że to nie przyczyna, ona po prostu ma pracować, a teraz łopatki pewnie są w pozycji w której wirnik turbiny nie osiąga na niskich obrotach optymalnych obrotów. Wyczyść a na pewno będziesz miał jeden problem z głowy, a może jedyny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #17 Napisano 2 Maja 2008 Mam taka nadzieje ale mysle ze nawet calkowite zapieczenie kierownic w turbinie (jakie ma miejsce u mnie) nie moze powodowac az takiego zachowania auta (szarpanie, gasniecie, dymienie). Ale czemu na zatkanym wezyku auto chodzi bardzo ladnie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukisio Zgłoś #18 Napisano 2 Maja 2008 Nie chciałem zakładać nowego tematu więc piszę w tym wątku. U mnie autko co prawda nie kopci i pracuje ładnie to jest pewien problem ponieważ ten wężyk ciśnieniowy turbiny jest u mnie na styk i jest zgięty. Chciałbym go wymienić tylko nie wiem o jakiej dokładnej średnicy a nie chciałbym kupić złego. Jaki może być rozmiar tego wężyka (mój pasek w podpisie). Na allegro znalazłem wężyki tylko teraz nie wiem jaki 3 czy 4mm. http://allegro.pl/item346404466_samco_przewod_podcisnienia_3_mm_samco_od_re5pect.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yonek Zgłoś #19 Napisano 3 Maja 2008 Ja wymieniajac ten wezyk prosilem o przewod do wtryskow nie podajac zadnej grubosci (w zwyklym sklepie z czesciami 7 zelek za metr) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukisio Zgłoś #20 Napisano 3 Maja 2008 Aha dzięki Pojadę w taki układzie do w poniedziałek i zapytam. Nie byłem jeszcze w sklepie bo nie jestem pewny co do fi przewodu ale będzie dobrze Dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach