Gość marewel Zgłoś #1 Napisano 17 Kwietnia 2008 Co robi olej mineralny + rzadkie wymiany Przed myciem/czyszczeniem i po. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Doc Zgłoś #2 Napisano 17 Kwietnia 2008 Widok nieciekawy. Jak długo ktoś jeździł na takiej oliwie ? Jaki toto ma przebieg ? ps: Przydałoby sie troszke zmniejszyc te fotki. Otwierają się dlugo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
smok Zgłoś #3 Napisano 17 Kwietnia 2008 jak dlugo trzeba jezdzic zeby tak to wygladalo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marewel Zgłoś #4 Napisano 17 Kwietnia 2008 Koles kupil go w zeszlym tygodniu,przebieg nie znany myślę ze wiecej jak 350tys nie ma moze mniej (na blacie 150 ) ,rocznik 1997. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
smok Zgłoś #5 Napisano 17 Kwietnia 2008 oby u mnie tak nie bylo jutro wzmiana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #6 Napisano 17 Kwietnia 2008 Tu nawet dobry detergent niewiele pomoże bo tylko zapierdzieli filtr, kanały olejowe i nie bedzie ciśnienia oleju. Znam taki przypadek kiedy po czymś takim po takim widoku silnik poszedł w zasadzie do remontu. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marewel Zgłoś #7 Napisano 18 Kwietnia 2008 Za 1000km kazalem przyjechac na wymiane oleju,robilem kiedys plukanke w fiescie 1.4 tylko tam nagaru bylo jeszcze wiecej i jezdzi do dzis,miejmy nadzieje ze pasek sie tak szybko nie podda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kristorn Zgłoś #8 Napisano 24 Czerwca 2011 Witam wszystkich forumowiczów. Chciałbym Wam przedstawic moją "bolesną historie" z moim paskiem. Samochód Vw Passat B5 18T z 1998r silnik AEB automatyczna skrzynia biegów posiadam już od ponad roku wszystkie konieczne wymiany części, płynów dokonuję na bieżąco u zaufanego mechanika. W tym roku wybierając się na wczasy do Włoch samochodem postanowiłem wymienic cały rozrząd wszystkie paski, rolki, napinacze, pompę wodną i wszystko co tylko potrzeba aby właściwie użytkowac samochód, wymieniłem także całe kompletne przednie zawieszenie wszystkie naprawy, wymiany kosztowały mnie niemałe pieniądze i myśląc, że wszystko jest ok wybrałem się w drogę. Chcę jeszcze nadmienic, iż wcześniej około miesiąca do półtora temu miałem problem z kontrolką oleju - zapalała się na czerwono i piszczała. Po konsultacji z moim mechanikiem i kilkoma innymi skierowany zostałem do elektro-mechanika samochodowego, któremu to pozostawiłem samochód celem naprawienia. Faktycznie gośc "zrobił coś", że czujnik przestał się odzywac, więc uradowany wróciłem do domu. Trasy na co dzień pokonuję raczej typowo miejskie czyli około 20km dziennie po mieście i tyle, żadnych długich tras po "naprawie u elektro-mechanika" nie robiłem więc problemu nie było. No i przyszedł wreszcie wymarzony dzień wyjazdu na wczasy, samochód zapakowany, rodzinka szczęśliwa w samochodzie i jedziemy. Jadąc przez około 350km z prędkością około 120-130km na autostradzie (Niemcy) wszystko ok, ale później, gdy znajomi jadący drugim samochodem zaczęli troszkę gonic - 140-160km pojawiły się niepokojące oznaki, krótkotrwałe przerwy mocy (ułamki sekund), następnie bardzo głośna praca silnika (jak zimny diesel) a na koniec całkowita utrata mocy, chmura biało-szarego dymu, zgaśniecie silnika i cisza. Wezwana pomoc drogowa (ADAC - Niemieckie) po przyjeździe nie mogło nic poradzic, wiec koniec wczasów i powrót do Polski na lawecie. Po powrocie mechanik mój stwierdził, iż przyczyną najprawdopodobniej było za małe ciśnienie oleju lub jego brak, co jak później wykrył spowodowane było odcięciem lub ominięciem czujnika oleju. Przypominam, iż z w/w czujnikiem byłem u elektro-mechanika, który jak mówił naprawił i wziął oczywiście za usługę pieniądze. Jak sadzicie czy to jest główny sprawca uszkodzenia silnika? Musiałem zakupic drugi silnik, oczywiście uszkodzeniu uległa także turbina i za to wszystko poniosłem spore wydatki - szybko licząc koszty części oraz płynów i robocizny to około 4000zł nie licząc straty pieniędzy za wczasy oraz wszystkie inne dodatkowe. Pomóżcie mi ustalic najbardziej prawdopodobną przyczynę usterki oraz podpowiedzcie co można z tym wszystkim zrobic!? Dzięki z czekam na sugestie. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slaweq Zgłoś #9 Napisano 24 Czerwca 2011 Według mnie to było za małe ciśnienie oleju, prawdopodobnie pompa oleju wysiadła co spowodowało brak smarowania turbiny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czajek19 Zgłoś #10 Napisano 24 Czerwca 2011 mi się wydaję , że zatarłeś silnik, może ten mechanik co Ci miał niby to naprawić wyłączył Ci czujnik od poziomu oleju.. no szczerze ciężko powiedzieć.A nie ubywał Ci olej jak Ci ta kontrolka świeciła ?? Mój bracista miał podobną sytuację w Oplu Omedze tym nowym . olej mu wywalało przez turbine, nie było żadnych oznak jak jechał na trasie, nagle bach wszystkie kontrolki się zapaliły , silnik zgasł. Też remontował silnik i zapłacił pare tysięcy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kristorn Zgłoś #11 Napisano 24 Czerwca 2011 Poziom oleju cały czas w normie kontrolowany ciągle, żadnych niepokojących oznak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slaweq Zgłoś #12 Napisano 24 Czerwca 2011 Wystarczy, ze pompa nie dawała ciśnienia, o czym prawdopodobnie informował czujnik i kłopoty niestety gotowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kristorn Zgłoś #13 Napisano 24 Czerwca 2011 No właśnie więc ja tu widzę winę eletryka samochodowego, który najprawdopodobniej odciął "problem" i kasę zgarnął, a reszta zmartwiena na właściciela pojazdu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #14 Napisano 24 Czerwca 2011 kolego oczywiscie ze elektro mechanik zrobil co trzeba ale nic nie udowodnisz miales problem z cisnieniem smarowania i dlatego swiecila ci kontrolka na czerwono i piszczala oprocz elektro mechanika problemem sa twoi swietni mechanicy bo oni poslali cie do elektryka zamias szukac przyczyny w cisnieniu smarowania nie chcialo im sie podlaczyc i sprawdzic cisnienie fachowcy z ksiezyca a ty teraz placisz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marewel Zgłoś #15 Napisano 24 Czerwca 2011 W sumie to pierwszy dal dupy,nie sprawdził ciśnienia oleju przypuszczalnie wystarczyło wymienić pompę oleju lub sam smok przeczyścić. Auto z wloch tam się oleju nie wymienia a te silniki bardzo tego nie lubią jak i oleju 10w40. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=25581 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pele Zgłoś #16 Napisano 24 Czerwca 2011 Witam,10W40 to nie jest olej mineralny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiler1410 Zgłoś #17 Napisano 25 Czerwca 2011 pólsyntetyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #18 Napisano 25 Czerwca 2011 5w40 to półsyntetyki Że co? :haha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pele Zgłoś #19 Napisano 25 Czerwca 2011 90% 5w40 Teraz to poleciales. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karlo.artur Zgłoś #20 Napisano 25 Czerwca 2011 Witam Mam koledzy problem odkreciłem wlewik oleju i sie zalamałem mianowicie zbiera mi sie jasno brazowy osad co to jest ratujce pozdrawiam:dolamam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach