Gość marekbie Zgłoś #1 Napisano 10 Lutego 2006 Witam Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i mógłby mi pomóc. Pierwsze hamowanie po tym jak auto postoi parę godzin jest, a raczej go nie ma. Pedał stawia pewien opór podczas wciskania go natomiast auto nie hamuje. Trzeba użyć dość dużej siły aby docisnąć pedał do podłogi a auto powoli wyhamowało. Kolejne Hamowanie wygląda podobnie jednak już siła włożona we wciśnięcie pedału jest nieco mniejsza, a auto zaczyna bardziej ochoczo hamować. Taki zabieg powtażam parokrotnie i problem znika. Potem mogę sobie jeździć do bólu i hamulce są sprawne. Jednak brak hamulców nie jest regułą, gdyż dzisiaj auto postało przez noc i hamulce były. Co wy o tym sądzicie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr Wilq Zgłoś #2 Napisano 10 Lutego 2006 Przedewszystkim zalezy z jakie tarcze sa kupione i klocki , a moze juz masz wszystko zuzyte bo Front brakes Disc diameter 280 mm Solid discs : New 15mm Minimum 13mm Ventilated discs: New 22mm Minimum 20mm Brake pads limit rear and front 7mm Rear brakes: Discs diameter 245mm New 10mm Minimum 8mm a jesli orginalne i w dobrym stanie to pozostaje kwestia z tloczkami Miesiac temu mialem wszystko ponizej normy hamulec twardy i nie chamowal moglem slonia postawic i nic wymienilem wszystko i zyleta za wszystko dalem jakies 105 funciakow :grin: :smile: pozdro :shock: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #3 Napisano 10 Lutego 2006 Zacznij od wymiany płynu hamulcowego... Może jakimś cudem w układzie skropliło się trochę wody, która rozmarza dopiero po rozgrzaniu układu... Nie lekceważ problemu, pojedź na kanał, zobacz czy nie ma gdzieś wycieku z któregokolwiek z zacisków hamulcowych - trzeba odgiąć gumki na tłoczkach i sprawdzić czy nie są wilgotne - jakakolwiek nieszczelność w układzie może sprawić, że całość zachowuje się w nieobliczalny sposób. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marekbie Zgłoś #4 Napisano 11 Lutego 2006 Dzięki za podpowiedzi. Wszystko o czym piszecie posprawdzam i odezwę się w tej kwestii Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
passek Zgłoś #5 Napisano 12 Lutego 2006 sprawdz jeszcze prowadnice zacisku.mogla tam sie dostac woda i zamarza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Zgłoś #6 Napisano 13 Lutego 2006 U mnie się tak dzieje, jak dzień wcześniej pojeżdzę sobie po mokrych i zasolonych ulicach. Pierwszym razem, gdy mi się to przytrafiło to trochę się zdziwiłem i omal nie wjechałem sobie na rondo pod inny samochód. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Konrados Zgłoś #7 Napisano 13 Lutego 2006 Mam to samo. Wymienione klocki na nowe (ponoć oryginalne) a pierwsze hamowanie po dwudniowym postoju powoduje siwiznę na skroni. Deptam z całej siły a opóźnienie marne... Myslałem , ze to lekko podkorodowane tarcze ale widzę, że to moze być coś poważnieszego. Moze być nieumiejetne działanie podczas wymiany klocków? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marekbie Zgłoś #8 Napisano 15 Lutego 2006 Wymieniłem płyn hamulcowy w całym układzie i jak na razie od paru dni jest spoko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #9 Napisano 20 Lutego 2006 Pierwsze hamowanie po tym jak auto postoi parę godzin jest, a raczej go nie ma. Pedał stawia pewien opór podczas wciskania go natomiast auto nie hamuje. No i mnie to dopadło. Duże zdziwienie i wyrywanie kierownicy :-) Czy może ktoś znalazł jakiś inny powód niż płyn hamulcowy? Zyżycie klocków odrzucam /mimo że jest/ ponieważ poroblem powinien narastać a nie pojawić się i zniknąć... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Gulinski Zgłoś #10 Napisano 21 Lutego 2006 proszę dokładnie zdiagnozoawać ukł wspomagania CAŁY !!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #11 Napisano 21 Lutego 2006 No dobrze, zrobię to ale może jakies wskazówki ? :-) Nikt z nas nie chce po zajechaniu na stację dowiedzieć się że zużyta jest pompa wspomagania, przewody do wymiany i szczęki na kolach juz też zaliczaja końcowkę swego życia... :620: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość dayv Zgłoś #12 Napisano 21 Lutego 2006 czytam wlasnie o hamulcach i z ostroznosci spytam. Czy ok jest jak hamulec jest jakis taki miekki? tzn troszke go trzeba wcisnac zeby zaczac hamowac. taka troche jakby gabka. Pedal tak bieze jak sie go wcisnie z 3 4 cm ponizej nie ma reakcji. Moze byc zapowietrzony cos innego czy to normalka? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mol8 Zgłoś #13 Napisano 21 Lutego 2006 ostatnio zauwazylem w swoim pasku ze na poczatku jazdy mam twardy pedal hamulca ,po przejechaniu kilku kilometrow wszystko wraca do normy dzisiaj wymieniam plyn i zobaczymy czy to wina plynu jesli wymiana plynu nie pomoze to prawdopodobnie bedzie pompa vacuum po wymianie plynu w/w objawy jak narazie ustapily :637: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro73 Zgłoś #14 Napisano 23 Lutego 2006 WITAM - ja też mam taki problem, ale wg mnie i mojego mechanika (jest naprawdę dobry ) to problem czysto fizyczny i chemiczny (chodzi o naukę ) . Poprostu po dłuższym staniu, lub [po szybkim stygnięciu kliocków hamulcowych na powierzchni wytwarza sie cienka warstwa jakby rdzy lub jakiś nalot i tyle historii :610: . Nie przejmujcie się tym za bardzo bo możecie dostac obsesji. Jak uruchomię swojego VW 1.9 TDi 110 KM- 98 rok to poprostu kilka razy pohamuje i problem znika sam. Myśle ,że to dobry sposób. A tak na marginesie - naprawdę dbam o swój samochód i nie olewam żadnych nawet drobnych usterek, ale myślę ,że to prawo fizyki i zjawisko chemiczne.Pozdrawiam :611: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #15 Napisano 23 Lutego 2006 Niestety. Nie zgadzam się. Zjawisko występuje tylko okolicy temp -3'C - 0'C Długość postoju nie mam wpływu na jego intensywność. Czy są to 2 godz czy cała doba. Intensywność zjawiska jest ta sama. 15 minutowa praca na biegu jałowym nie robi żadnej różnicy. Zjazd z górki w lekko wciśniętym hamulcem /w celu oczyszczenia tarcz i klocków z nalotu/ nie powoduje wzrostu siły hamowania na dole. Mocniejsze wciśnięcie pedału powoduje taki sam efekt jak przy hamowaniu chwile po ruszeniu. Samochód hamuje mimo zmuszania do włożenia w to znacznej siły. Drogą eliminacji i obserwacji na placu boju pozostało tylko serwo. Podobno jest tam jakiś zawór odpowietrzający który ma wpływ na jego działanie i może powodować takie efekty. Żeby zweryfikować ta opinię trzeba tylko poczekać na temperatury w których takie zjawisko występuje i nagrzać jakąś farelką lub suszarką. Jeżeli zjawisko nie wystąpi to jesteśmy w domu :619: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Jaro73 Zgłoś #16 Napisano 23 Lutego 2006 Możesz się nie zgadzać , ale nie należy uogólniać wszystkich zjawisk tak samo. Mój samochód jak stoi parę godzin to nic takiego się nie dzieje. Zresztą najważniejsze ,że kilkakrotne wciśnięcie pedału hamulca pomaga. Sam nie zjadłem wszystkich rozumów i sznuję zdanie innych użytkowników forum. Nie jestem mechanikiem tylko powtarzam słowa mechanika. Faktycznie zobaczymy co sie będzie działo jak mrozy znikną :647: . Ale chyba w tym forum chodzi, żeby się wymieniać spostrzeżeniami a nie krytykować innych za błędną diagnozę bo każdy samochód jest inny i usternki też. Pozdrawiami dziekuję za opinię. :615: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #17 Napisano 23 Lutego 2006 Jaro73 nie bierz tego tak do siebie. Nawet słowem Cię nie skrytykowałem a już absolutnie nie można posądzić mnie o brak szacunku dla Twojej osoby. :-) Jeżeli gdzieś wyczytałeś to między wierszami mojej wypowiedzi to szczerze przepraszam. Jedyne z czym się kategorycznie nie zgadzam w Twojej wypowiedzi to to że nie należy tym się za bardzo przejmować :620: Tutaj uważam nie ma kompromisów i albo hamulce działają w 100% albo są uszkodzone. W samochodzie stojącym miesiącami dopuszczam rdzewienie tarcz ale poza tym wszystko ma działać TIP TOP! Co do hamulców to dzisiejsza obserwacja wykazała temp -5 rano i zero problemów. Jutro zrobię test i przejadę kilkaset km. Samochód się wygrzeje i zobaczymy w sobotę rano jak będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gulinski Zgłoś #18 Napisano 6 Listopada 2006 Odgrzewam RAMA ... wykryłeś tą przyczynę niedomagania w układzie wspomagania ? w zeszycie serwisowym napisano niedostateczne działanie hamulca mimo sinego naciski Uszkodzone urządzenia wspomagające, uszkodzony lub porwany przewód podciśnienia Sprawdzić urządzenie wspomagające i przewód podciśnienia chwile potem czy w tym kolanku za pomoca którego przyłączono przewód podciśnienia jest zawór kierunkowy ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość artu Zgłoś #19 Napisano 6 Listopada 2006 Tez mam problem z hamulcami ale troche inny . U mnie na zimno czy cieplo , jadac ponizej pretkosci 120km. wszystko jest OK. Ale hamujac z pretkosci 120-150 pedal hamulca jest bardzo twardy i auto raczej zwalnia zamiast hamowac. Moze ktos spotkal sie z takim problemem? Dodam ze plyn hamulcowy jest nowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #20 Napisano 6 Listopada 2006 W ciagu tego lata wymienilem wszystkie klocki na nowe, oczyściłem zaciski i zakonserwowalem niespodziankę w lewym tylnym kole /przerwany uszczelniacz tłoczka/. Kupiłem już za kilkanaście zł nowe uszczelniacze i tylko czekam na okazję :-) W ciagu tego czasu wspomniana usterka nie pojawiła się. Teraz mamy dopiero kilka dni minusowej temp i nic nie czuć aby problem wrocił. Czekam. Bardziej wnerwia mnie zamek ktory nie chce się zamknąć po otwarciu drzw. Potem jak się zamknie to nie chce się otworzyć przez kilkanaście min.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach