Gość lukahito Zgłoś #1 Napisano 7 Listopada 2005 mam delikatny wyciek plynu chlodzacego w passacie 1.8T 2000rok. saczy sie pod chlodnica,po lewej stronie (stojac przodem do auta). pod chlodnica z dwoch stron jest jakby uszczelka i tam jest wyciek. mial ktos kiedys cos takiego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MrWho Zgłoś #2 Napisano 7 Listopada 2005 nie lepiej zalać to jakaś żywica?? Powinna lepiej znosić temperaturę... poxylina ( z doświadczenia ) nie tyle peka... co sie trzyma ale na około niej i tak jest wyciek... ( przećwiczone z olejem ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mol8 Zgłoś #3 Napisano 25 Listopada 2005 JA BYM SPROBOWAL PREPARATU DO USZCZELNIANIA CHLODNICY W PLYNIE http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=74251863 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Zgłoś #4 Napisano 25 Listopada 2005 Nie wiem jak bardzo cieknie (czy duża jeszt szczelina) - jeśli preparat zapierniczy cały układ i będzie dalej przeciekać. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że preparat stworzy warstę zasklepiającą tylko w miejscu przeciekania - pewnie będzie powłoka w całym układzie a to czasami latem pogarsza chłodzenie. Co do allegro to - tam wszystko jest "Happy" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mol8 Zgłoś #5 Napisano 25 Listopada 2005 WIEM ZE PREPARAT Z FIRMY HOLTS DZIALA NA MALE WYCIEKI BO KIEDYS SAM STOSOWALEM I TO SIE SPRZEDAJE W SKLEPIE ,A CO DO WARSTWY ZASKLEPIAJACEJ W CALYM UKLADZIE TO NIE MAM POJECIA I NIC TAKIEGO NIE SLYSZALEM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Zgłoś #6 Napisano 25 Listopada 2005 : ja kiedyś rozbierałem taki silnik? - Wybór należy do was! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sergiusz- Zgłoś #7 Napisano 29 Listopada 2005 Przyczynie sie do wypowiedzi Marka srodki do klejenia układu strasznie zasyfiaja silnik . Moim zdaniem nie powinienes sie bawic w poxyliny itp to dlugo nie wytrzyma układ dostanie cisnienia i rozerwie ci chlodnice (mialem taki przypadek osobiscie) sa przeciez warsztaty ktore zajmuja sie spawaniem chlodnic zrobia sprawdza szczelnosc przeplukaja z kamienia i jeszcze dostaniesz gwarancje ( ja dostalem 3 miesiace) nie robilem tego w passacie tylko w moim starym aucie ale po spawaniu bylo naprawde ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Zgłoś #8 Napisano 29 Listopada 2005 konstrukcja chłodnicy o której mówimy: Cały radiator chłodnicy (element nierozbieralny) jest aluminiowy (ożebrowany), po bokach są zagniecione (na metalowym kołnierżu) odprowadzenia (wykonane ze specjalnego utwardzanego plstiku). Spawacz w tym przypadku to może się tylko popatrzyć. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr f Zgłoś #9 Napisano 21 Września 2009 miałem kiedyś podobny wyciek z prawej strony zalałem specjalnym preparatem i po sprawie .I tak z tym śmigam jakieś trzy lata.Ale wybór należy do Ciebie.Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość iwan86 Zgłoś #10 Napisano 11 Listopada 2010 PANOWIE POMOZCIE! 2 miesiacu temu robilem glowice i caly remont silnika, wszystkie uszczelki nowe konczac na nowych tlokach! Wszystko byloby dobrze gdyby nie wczorajszy dzien...! Lecz zanim to sie stalo napisze dwa slowa...mianowicie bedac kiedys na dzialce czyscilem paska itp postanowilem dolac troche plynu chlodzacego bo mialem tak prawie maks...no coz...pedantyczne zachowanie ale nie o to chodzi...przelalem nalalem za duzo wiec automatycznie wywalilo go tym cyckiem od dolu...WSZYSTKO ROBILEM NA ZIMNYM SILNIKU...nie mialem strzykawki wiec nic nie ruszylem...postanowilem dokrecic korek...bo stwierdzilem ze pewni jak za duzo to i tak troche wywali go...jezdzilem jezdzilem i okej cos tam od czasu do czasu go wywalilo bo bylo za duzo zapewne ale nie w tym rzecz.... WCZORAJ Jezdzac caly dzien zgasilem paska i udalem sie do domku, po godzinie chcialem pojechac po narzeczona, wsiadam przekrecam zaplon a tu mruga kontrolka od chlodnicy od plynu ta czerwone mysle sobie co jest k...?! podnosze maske a tam prawie pusciutko jedynie tak malutko bylo...patrze pod auto a tam jak z kranika kapie przez oslone na chodnik\ulice... dolalem wody i dalej cieknie po nocy dzisiaj nie ma juz nic? CZY TO ZNOWU USZCZELKA POD GLOWICA? dodam tylko ze jak przekrece kluczyk na zaplon slychac takie dziwne cos jakby cos tak chwile wirowalo, identyczny objaw przed wymiana uszczelki.... PORATUJCIE bo juz nie MAM SILYYYYY!!! Czy to znowu gazy sie tam przedostaja? Od gory nic nie widac, natomiast gdy wpatrze sie na oslone jest cala mokra od dolu... ! dodam ze wymienilem termostat wczesniej, nowy korek plus zbiorniczek made in topran ale na oryginalnym korku jest tak samo gdyz go jeszcze posiadam wraz ze zbiorniczkiem poratujcie prosze WAS bo zaraz mnie popier...a potrzebuje auta! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Majcin Zgłoś #11 Napisano 19 Listopada 2010 natomiast gdy wpatrze sie na oslone jest cala mokra od dolu... ! Zdejmij osłonę, zobacz skąd cieknie. Mi kiedyś w ciągu 2h postoju auta rozszczelniła sie chłodnica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
daniel19799 Zgłoś #12 Napisano 29 Listopada 2010 polecam silokon odporny na temperatury..jest bardzo elastyczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach