Danek75 Zgłoś #1 Napisano 2 Lutego 2008 Otóż problem jest następujący. Czesto się ostatnio zdarza, ze przy pokonywaniu zakretu na skrzyżowaniu, czuję jak przód auta ześlizguje się z toru jazdu. Nie chodzi tu na pewno na śliską nawierzchnię, bo temperatura jest dużo na "plusie". Prędkości tez nie są wysokie. Czuc jak samochód po prostu zsuwa sie z toru jazdy. Amortyzatory mam prawdopodobnie sprawne. Więc nie wiem, czy to wina opon zimówek, ale wcześniej (czyli w poprzednie zimy) takich przypadków nie miałem. Wie ktoś co jest tego przyczyną? To na pewno wina opon Nie są "łyse" bo mają ponad 5 mm bieżnika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #2 Napisano 2 Lutego 2008 Damianie sprawdź te amorki bo piszesz ze prawdopodobnie masz sprawne a co do opon to ja bym zrobił szybki test jeśli leniem nie jesteś załóż letnie i zobacz czy problem sie pojawia. Jeśli nie masz winowajce. A opona plus amorek może dawać właśnie takie rezultaty. Takie oto moje zdanie:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość darekw6 Zgłoś #3 Napisano 2 Lutego 2008 Ja bym sprawdził jeszcze czy bieżnik w oponach niema zaokrąglanych brzegów to odgrywa bardzo ważną rolę w oponach zimowych wtedy taka opona lepiej się wgryza w śnieg jeśli jeździłeś sporo taką oponą po asfalcie to te brzegi mogły się sporo przytrzeć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #4 Napisano 2 Lutego 2008 Opony są prawie nowe, zbieżność jest OK. A co do przekładania z zimówek na letnie, to nie lenistwo a brak czasu po prostu Pracuję ostatnio do późna i nie ma możliwości, zeby jeszcze się bawic w przekładanie. Zastanawia mnie to, ze może opony są za miękkie - no nie mam innego wytłumaczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #5 Napisano 2 Lutego 2008 czy ja wiem że opony są za miękkie:confused: ja też jeżdżę na zimówkach teraz i nic takiego nie zauważam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #6 Napisano 2 Lutego 2008 A ciśnienie w oponach sprawdzałeś ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #7 Napisano 2 Lutego 2008 Opisujac to zjawisko najprościej jak można, to po prostu auto zjeżdzą na bok na zewnetrzną w taki sposób, jakby na zakrecie była tafla lodu (oczywiscie przy określonej predkosci). Czuć jak przód przez chwilę sunie na bok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #8 Napisano 2 Lutego 2008 Proponuję przełożyć opony z prawej felgi na lewą i na odwrót , może to pomoże Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mario4000 Zgłoś #9 Napisano 2 Lutego 2008 Jak wcześniej tego nie miałeś to sprawdź zawieszenie może masz gdzieś luz,np na dolnym wachaczu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #10 Napisano 2 Lutego 2008 Do wymiany "zawiechy" właśnie się przymierzam na połowę lutego, bo jest juz z lekka (a moze i bardziej) wybita. To by było od luzów na wachaczach A jest jeszcze jedna sprawa - wiem, ze nie ten dział, ale bez VAG-a jak wiadomo nic się nie dowiem, tak więc nie zakładam nowego tematu a tylko tak orientacyjnie (bez wróżb) moze ktoś miał taki przypadek. Otóż wczoraj zabrakło mi paliwa, dopchałem auto na CPN, AKU oczywiscie od "kręcenia" zdechł, aż mi się licznik dzienny i zegarek wyzerował. Auto odpaliło "na linkę" ale nierownomiernie pracowało i moc mu jakoś uciekła. Dziś odłączyłem AKU, potem tak jakby ustawiłem komputer no i wyjeżdzam na droge a on mi SRUUUU..... - zgasł. Po kręceniu rozrusznikiem około 30 sekund w końcu zaskoczył, ale z tyłu to świata widać nie było - taki gęsty biały dym walił. Po gazowaniu, czyli "deptałem" mu w pedał do oporu kilkanaście razy - zacząl w miarę pracowac. Co mu sie stało bo nie mam pojecia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziomal-stm Zgłoś #11 Napisano 2 Lutego 2008 Auto odpaliło "na linkę" Takich aut na linke się nie odpala. Znam przypadki, gdzie paski przeskakiwały. Może bajka, ale realna. Niemożliwe raczej, abyś podczas ciągnięcia coś innego rozwalił. Na linke to można odpalić lekki samochód (maluch ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #12 Napisano 2 Lutego 2008 Wiem, ze się nie powinno odpalać w taki sposób, ale pomagałem sobie rozrusznikiem. Może wczesnej za długo go kręciłem i jest jakas usterka elektryczna, bo chodzi tak, jakby co jakiś czas "gubił" któryś cylinder. No niestety musze poczekać do poniedziałku na VAG-a. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #13 Napisano 2 Lutego 2008 Do wymiany "zawiechy" właśnie się przymierzam na połowę lutego, bo jest juz z lekka (a moze i bardziej) wybita. To by było od luzów na wachaczach To raczej nie wahacze są powodem twoich problemów:p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #14 Napisano 2 Lutego 2008 JurekW no właśnie też sie zastanawiam czy to na pewno ma aż taki wpływ. Ktoś tu wspominał, ze to możliwe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #15 Napisano 2 Lutego 2008 Rozumiem , że luzów w układzie kierowniczym nie masz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #16 Napisano 2 Lutego 2008 Rozumiem , że luzów w układzie kierowniczym nie masz? Raczej nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #17 Napisano 2 Lutego 2008 Raczej nie. Przecież to można szybko sprawdzić - słychać lub wyczuć trzymając ręką za końcówki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #18 Napisano 2 Lutego 2008 No nie mam luzów na kierze. Jedyne mankamenty przedniego zawieszenia to zużyte wachacze no i nie wiem jak tam z amorami, ale ostatnio miały 70%. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bochum80 Zgłoś #19 Napisano 2 Lutego 2008 cze mialem podobny problem i jeszcze doszlo ze po przekroczeniu 110km/h autem bujalo jak ja pier.... po podjechaniu na stacje dianostyczna okazalo sie wszystko ok ( amorki przod 72% a tyl 77%), tuleje ok tylko wywalona gumowa dolna poduszka pod sprezyna w prawym tyle koszt calego kompletu na obie strony 140 zl i godzina roboty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #20 Napisano 2 Lutego 2008 A masz fote - jak to wyglada Ta poduszka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach