TDI Piter Zgłoś #1 Napisano 28 Grudnia 2007 Witam. Ostatnio bardzo mało jeżdżę autem i pasek stoi nawet po kilka dni nie odpalany. W związku z tym po odpaleniu go w te zimne dni przez kilka sekund, zanim zacznie normalnie mruczeć, słychać tykanie ( nie wiem jak to nazwać ) Czy to popychacze hydrauliczne potrzebują chwilę aby się nasmarować po postoju? I czemu ten efekt jest słyszalny teraz zimą? I czy to jest bezpieczne i normalne w tych warunkach pogodowych i małym użytkowaniu samochodu? Pasek pali od kopa ale ta pierwsza chwila po rozruchu to odgłosy są niemiłe Jeżdżę na Valvoline MaxLife Synthetic Oil 5W-40 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomczak Zgłoś #2 Napisano 28 Grudnia 2007 popychacze, to samo jest w pasku i to samo w audi, nie przejmuj sie, nic zlego sie z paskiem przez popychacze nie stanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
n0w3y_pl Zgłoś #3 Napisano 28 Grudnia 2007 Po odpaleniu auta do minuty maja prawo dochodzic dziwne odglosy, ale po minucie ma byc absolutna cisza. U mnie popychacze stukaja jakies 10 sekund przy temperaturach ponizej 0 stopni, po wyzej tej temperatury wystepuje do 5 sekund. Tylko ze ja mam 10w40 i tu jest powod. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TDI Piter Zgłoś #4 Napisano 28 Grudnia 2007 Tomczak, Tak myślałem. Dzięki. n0w3y_pl, No dokładnie, jak zimno to trwa klika sekund a jak było ciepło to wogóle tego nie zauważyłem, no może przez dosłownie moment. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
n0w3y_pl Zgłoś #5 Napisano 28 Grudnia 2007 Nie ma czym sie przejmowac... u mnie jak przyszly mrozy w nocy do - 13 i musialem gdzies jechac to myslalem ze wszystkich obudze i ze sie rozsypie ale za pare sekund powrucila idealna cisza... w lato wystepuje to moze z 2 sekundy i to nie zawsze. Czesem jest to podobno spowodowane zlym filtrem oleju. U mnie zmienialem filtry na rózne i caly czas to samo... zastanawiam sie, moze tym razem zmienie olej z castrola magnatex na cos innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomczak Zgłoś #6 Napisano 28 Grudnia 2007 eee tam ja mam mobil i to samo:) jak zaczna klepac w dislu popychacze to do ich wymiany nie przestana, ale nie oplaca sie ich wymieniac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MłodyWilk22 Zgłoś #7 Napisano 28 Grudnia 2007 No własnie ja leje syntetyka Mobil 1 i jeszcze sie z tym nie spotkałem Wiem jak to klapie, bo po wymianie oleju zawsze właśnie chwilke tak cyka w głowicy, ale w rzadne mrozy i nawet jak kilka dni nie odpalany samochód to nic takiego nie ma miejsca... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomczak Zgłoś #8 Napisano 28 Grudnia 2007 nie w kazdym, zdarza sie ze nie klepia ale to kwesta czasu, zaczna. a tak przy okazji lej dalej tego syntetyka to wszystko zacznie Ci klepac:) syntetyczny olej w 98 roczniku? to jaki on ma przebieg? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuse Zgłoś #9 Napisano 29 Grudnia 2007 NIE ZGODZE SIE ...ze SYNTETYK jest czemukolwiek WINNY albo nalezy lac polsyntetyk bo ..przebieg jest sluszny. Producent zaleca syntetyk wiec LEJ !! a to ze Ci klapia szklanki (popychacze hydrauliczne) to niestety wina samych szklanek...zmeczone zyciem Przejscie na olej polsyntetyczny a i owszem spowoduje "cisze", ale to i tak nie zmienia faktu, ze zrodlo problemu dalej istnieje. Ja mam 206tys km i na poczatku stycznia zabieram sie za wymiane szklanek. Caly czas jezdze na oleju syntetyku 5w30 Castrol z norma 507.00. 1,9 TDI to wmiare nowoczesny silnik. Producent zaleca syntetyk wiec leje. Moj silnik jest troszke wysilony i mimo swojego przebiegu i oleju jaki leje, jest w swietnej kondycji. Wiekszosc ludzi przechodzi na olej polsyntetyk bo KTOS im tak polecil. Nikt nie robil pomiarow cisnienia oleju, ktore bylo by podstawa do zmiany oleju na gestrzy (gestosc rekompensuje spadek cisnienia). Obawiam sie ze bezpodstawna zmiana KLASY oleju moze przyniesc, w dlugoplanowym okresie, szkode silnikowi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MłodyWilk22 Zgłoś #10 Napisano 29 Grudnia 2007 a tak przy okazji lej dalej tego syntetyka to wszystko zacznie Ci klepac:) syntetyczny olej w 98 roczniku? to jaki on ma przebieg? Narazie nie bierze duzo oleju - do wymiany(przez 10kkm) z całego bagnetu zostaje prawie pół miarki, silniczek ma się świetnie, nic nie stuka nic nie puka, wiec po co przechodzić na coś gorszego??? Teraz ma 243kkm przebiegu, a jak przekrecony to pewnie ponad 300kkm ale co z tego ?!?!?! To już trzecia wymiana kiedy zalewam pełny syntetyk i o dziwo silniczek pracuje jak ta lala. A syntetyk zalecił mi sam Hha za co mu dziękuje A skoro jeszcze mi nie klepią szklanki to wychodzi na to, że silniczek jest w całkiem niezłej kondycji Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
n0w3y_pl Zgłoś #11 Napisano 29 Grudnia 2007 To ze popychacze nie dzwonie to nie swiadczy NIC o kondycji silnika. Popychacze idzie bardzo latwo wymienic. Moj silnik ma aktualnie nasmigane 150 tysiecy mil czyli mniej wiecej tyle co ty ( na liczniku ) bo ja mam taki stan przebiegu na 100 %. A mimo tego klpepia przy rozruchu. Dzis po zmianie oleju silnik chodzi duzo ciszej, stary olej ktory zlalem byl jak woda ( to jest ostatni raz kiedy zalalem castrola ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuse Zgłoś #12 Napisano 29 Grudnia 2007 Aaa wracajac do tematu..dlaczego zimny TDI klepie... Booo silniki sa projektowane do pracy przy nominalnej temperaturze ok 90st C. W tej temperaturze wszystkie czesci nabieraja stosownej tolerancji wymiaru, i pracuja CICHO i DOBRZE. DYZELL zimny musi znosic podobne cisnienia sprezania jak cieply ALE przy kiepskim spasowaniu czesci pracujacych...wiec DLATEGO zimny DYZELL tak klepie, klekocze steka aaa i jeszcze jedno...ZIMNY DYZELL ma inne parametry wtrysku. Komputer inaczej wystraja silnik zimny a inaczej cieply. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charakterek Zgłoś #13 Napisano 29 Grudnia 2007 Wiecie - też myślałem, że mój klepie. Ale jak usłyszałem rozruch Bassata B2 Diesla, to się wyleczyłem z podobnych głupot, że nasze silniki są głośne . Tamten to miał dopiero sound. Całe osiedle pobudził. Ale gość ma nalatane 700 000 km (ma pasia od pierwszego dnia), dba o motorek i pomimo wieku i słusznego przebiegu silniczek zapalił mu prawie na dotyk. A że klepie. No klepie i już Bo to Diesel i poklepać musi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomczak Zgłoś #14 Napisano 30 Grudnia 2007 no ale musicie pryznac ze audi a4 z tych samych rocznikow pracuja duzo ciszej i kulturalniej, a przynajmniej ja tak zauwazylem. jesli chodzi o sprawe wczesniejsza a mianowicie oleju syntetycznego, to mysle ze przy tym roczniku i przebiegu olejem syntetycznym mozesz rozszczelnic silnik, pomysl czy nie lpij jednak zmieni na polsyntetyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
n0w3y_pl Zgłoś #15 Napisano 30 Grudnia 2007 Jak silnik jezdzi na syntetyku od początku to tam nie ma co rozszczelnic i nie nalezy go zmieniac. Silniki w a4 chyba sa ulozone poprzecznie jak sie nie myle i moze maja lepsze wyciszenie. A masz oslone plastikowa od dolu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomczak Zgłoś #16 Napisano 30 Grudnia 2007 mam oslonke jesli codzi o olej to z jakimbym nie gadal mechaniorem czy ze znajomym z serwisu to twierdzili ze jak autko nowe to syntetyk jak najbardziej ale przychodzi czas ze trza na polsyntetyczny zmienic. ja az tak dobrze sie na tym nie znam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #17 Napisano 30 Grudnia 2007 no ale musicie pryznac ze audi a4 z tych samych rocznikow pracuja duzo ciszej i kulturalniej, a przynajmniej ja tak zauwazylem. ponieważ komora silnika jest bardziej wyciszona. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuse Zgłoś #18 Napisano 30 Grudnia 2007 ...jesli codzi o olej to z jakimbym nie gadal mechaniorem czy ze znajomym z serwisu to twierdzili ze jak autko nowe to syntetyk jak najbardziej ale przychodzi czas ze trza na polsyntetyczny zmienic. ja az tak dobrze sie na tym nie znam A Ci mechanicy na jakiej podstawie twierdza, ze trzeba wymienic na polsyntetyk?? Zdaje mi sie, ze ONI staneli na epoce jakis starych silnikow i od tamtego momentu ich postep techniczny STANA. JESZCZE RAZ powtarzam...podstawa do zmiany klasy oleju jest pomiar cisnienia oleju. Widze, ze panuje opinia, ze wazniejsze jest czy silnik sie rozszczelni czy nie, niz czy panewki, pompa oleju i inne elementy dostana po dupie. Porazajacy jest fakt, iz uzytkownicy slepo sluchaja mechanikow, ktorzy na podstawie wydumanych przez siebie praktyk, doradzaja zmiane klasy oleju...a potem maja w dupie too co sie dzieje z TYM silnikiem..bo to juz nie ich problem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
souler Zgłoś #19 Napisano 30 Grudnia 2007 Zdaje mi sie, ze ONI staneli na epoce jakis starych silnikow i od tamtego momentu ich postep techniczny STANA.JESZCZE RAZ powtarzam...podstawa do zmiany klasy oleju jest pomiar cisnienia oleju. Widze, ze panuje opinia, ze wazniejsze jest czy silnik sie rozszczelni czy nie, niz czy panewki, pompa oleju i inne elementy dostana po dupie. Porazajacy jest fakt, iz uzytkownicy slepo sluchaja mechanikow, ktorzy na podstawie wydumanych przez siebie praktyk, doradzaja zmiane klasy oleju...a potem maja w dupie too co sie dzieje z TYM silnikiem..bo to juz nie ich problem. i tak wlasnie jest w polsce. potrafia poskladac jedno auto z 3 nasze wspaniale mechaniory. potrafia wcisnac klientowi kazdy kit, zeby tylko zedrzec kase, a o olejach wiedza tyle, co im ojciec nagadal jak jezdzil syrenka. jak sie ktos nie rozwija to w rzeczywistosci cofa sie. niedlugo to bedzie tak, ze jak sam nie zrobisz czegos, to bedzie trzeba do jakiegos tunera jechac na remont. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_gregor Zgłoś #20 Napisano 30 Grudnia 2007 Ja po kupnie paska i po przeczytaniu wypowiedzi hha zalałem sobie pełny syntetyk nie wiedząc co było lane wcześniej. Po ok 2kkm znalazłem kartke z informacją że lany był półsyntetyk. Zrobiłem 9.5kkm nic nie dolewając i dam sobie rękę uciąć że do 15kkm też nie doleje ani kropli Mechanicy też doradzali że jak nie wiadomo co było lane to trzeba półsyntetykiem zalać... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach