Skocz do zawartości
Bartizu

[ elektryka/elektronika] Brak kontrolki ładowania akumulator

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Mam mały problem z B4 1Z. Rzecz zauważyłem wczoraj wieczorem i dzisiaj ponownie.

Poprawcie mnie jęśli sie mylę, ale zaraz po przekręceniu kluczyka w stacyjce w B4 mruga kontrolka ciśnienia olej i pali się światłem ciągłym kontrolka akumulatora ?

U mnie od wczoraj mruga tylko kontrolka ciśnienia oleju, ta od akumulatora nie pali sie wcale, robi tylko małe mrugnięcie w trakcie kręcenia rozrusznikiem, potem się już nie pali, ale to raczej dobrze.

Dochodzą do tego jeszcze przednie światła -> zaraz po odpaleniu silnika są lekko przyciemnione, może nie są to żółtka jak w Maluchu, ale widać, że świecą się gorzej. Po ruszeniu z miejsca i przejechaniu kilku metrów widocznie się rozjaśniają (wcześniej były jasne cały czas).

Auto pali normalnie po nocy (ale trzymam je w garażu), poziom elektrolitu w akumulatorze niby O.K. ,żeberka przykryte, nic się póki co nie dzieje, ale się boję, że się stanie :zalamany:

Spotkaliście się z takim czymś, jest coś jednoznacznie określające przyczynę, czy już mam dzwonić do elektryka ?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalito

Może to początek końca szczotek alternatora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mam jeszcze wiązkę pytań pomocniczych ;)

Co to są szczotki alternatora, bo na Allegro do Paska ich nie ma (dziwne),

czy w B4 z 95' są połączone z regulatorem napięcia,

jakie natężenie ma mieć alternator do 1Z ze wspomaganiem i manualną klimą.

 

Przetrząsam trochę fora w necie, ale nie chce sugerować odpowiedzi.

P.S. Ładowanie chyba mam, do pracy jadę 2x25km, dojechałem i wróciłem, ale dzisiaj po pracy silnik zapalił już oporniej, a zaraz po zapaleniu wycieraczki szły opornie po szybie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zb.gniew

rafalito może mieć rację co do usterki ,bo najprawdopodobniej ładowanie masz dopiero po chwili pracy silnika co wskazywało by że szczotki są już na tyle krótkie że mają problem z dostaniem do pierścienia lub są na tyle zabrudzone że przymarznięty brud ją czyma w szczotkoczymaczu. Co do świecenia lub nieświecenia lampki to jest najprawdopodobniej zasilana przez diody wzbudzenia i szczotki nie mają bezpośrednio wpływu na jej nieświecenie po włączeniu zapłonu -może to przewód od alternarora do lampki nie mieć styku ,równiez możesz mieć marne styki w okolicy regulatora napięcia co mogło by wyjaśniać obie oznaki usterki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Czaro 35i

witam mialem ten sam obiaw. sluchaj na poczatek wymien regulator napiecia ok 20zl wyczysc przy okazji kumutator miekka szmatka i ekstrakcyjna benz. (pierscienie miedziane po ktorych slizgaja sie szczotki) sprawdz czy nie maja zbytnio wyrobionych rowkow. wszstkie koncowki przewodow przykreconych do altka odkrec wyczysc papierkiem sciernym ladnie posmaruj delikatnie smarem a w kostke wd40 psztyknij zloz i odpal bez gazu zmierz czy ma ladowanie jesli nie przegazuj i zobacz ladowanko powinno byc miedzy 13 a 14. jezeli po przegazowaniu jest a wcesniej nie bylo to inna przyczyna. nie masz wzbudzenia. jezeli po przekreceniu kluczyka w zaplon niema kontrolki od ladowania zrob nastepujaco wyjmij zegary, wykrec przednia szybke beda diody na wierzczy w takich czarnych plastikowych listwach wyciagnij od ladowania ta czerwona tylko patrz zktorej strony siedziala dluzsza nozka diody,kup zwykla czerwona diode i wsadz na jej miejsce tak jak tamta siedziala (nie potrzebujesz do niej rezystora bo zegary go maja) podlacz zegary i sprawdz powinno byc jezeli nie jest cos zwalone w zegarach albo kup drugie albo trzeba dobrac sie do tablicy z przekaznikami pod fajero. bierzesz zwykla walcowata zaroweczke lutujesz dwa przewody po jej koncach i wpinasz sie winstalke bardzo proste tylko nie pamietam w ktoremiejsce musialbym zerknac do siebie(jak zajdzie taka potrzeba u ciebie pisz a dostaniesz opis ze zdjeciami) zamiast diody bedzie swiecic zaroweczka ktoramozesz zamontowac nad pedalami jako oswietlenie na nogi. ja tak mam po odpaleniu silnika gasnie i gitara. zarowka kosztuje pare zl a zegary pare ale stowek, maly fajansik a cieszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak świecenia lampki ładowania swiadczy o przepaleniu jej albo bardziej prawdopodobne to przerwa w obwodzie wzbudzenia przeważnie krótkie szczotki

lampka dostaje napięcie z plusa i dalej przez uzwojenie wirnika do masy

jak alternator zaczyna ładować to pojawia się napięcie na wirniku z regulatora napięcia i następuje zanik napięcia na żarówce lub diodzie

ponadto żarówka ma jeszcze jedno ważne zadanie

daje wzbudzenie na alternator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 a 14

ładowanko powinno być między 13,8 a 14,5V, tak na światłach jak i bez

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim, będę się musiał zabrać za ten regulator napięcie i szczotki ;(

Powiedzcie mi tylko jeszcze, czy do ich wymiany muszę wyciągać alternator z samochodu, czy można to zrobić bezinwazyjnie ?

Czaro pisał, że regulator to ok. 20 zł -> w Intercarsie śpiewają ~80zł za najtańszy. Macie jakieś doświadczenia z kupowaniem szczotek, ile to może kosztować ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalito

Myślę, że same szczotki kupisz tanio, do 20 zł max. W passacie jeszcze nie wymieniałem ale budowa regulatora jest taka sama jak w golfie, w którym już to robiłem. Jak wykręcisz stary regulator - chyba 2 śruby tylko oczywiście po odłączeniu akumulatora!!! (nie ma potrzeby wyjmowania alternatora chyba, że chcesz wyczyścić komutator z pyłu, który pozostaje p zużytych szczotkach) to szczotki są przymocowane w oryginale na stałe (ten drucik jest z obudową zgrzany? sprasowany? ;) jakoś tak). Od góry wystarczy ściąć miejsce mocowania starej szczotki, żeby zrobiła się dziurka na wprowadzenie drutu od nowej szczotki. Przy demontażu uwaga na sprężynkę znajdującą się w prowadnicy szczotki - odskoczy przy wyjęciu starej! Jak już włożysz w prowadnicę nową szczotkę ze sprężynką i przewleczesz drucik przez dziurkę, złap lekko drucik cienkimi szczypcami z drugiej strony (od dołu) dziurki a z góry zalutuj dobrze cyną (jeśli tego nie zrobisz, drucik przy lutowaniu stanie się sztywny a szczotka musi przecież swobodnie pracować w prowadnicy). Włóż regulator na miejsce, podepnij baterkę i pal!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz alternator Bosch to szczotki z regulatorem napiecia wyjmujesz bez wymontowania alternatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak masz alternator Bosch to szczotki z regulatorem napiecia wyjmujesz bez wymontowania alternatora.

 

Mam właśnie Bosch'a, więc jak się za to wezmę między świętami a Sylwestrem to może pójdzie gładko... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 srubki i do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez mam boscha i padło mu się, łożyska były do wymiany, wymieniłem, poskładałem, ładowania brak, wina alternator, sprawdzałem na pożyczonym było OK.

Pytanie czym i jak sprawdzić diody w alternatorze, i sam regulator(może ktoś na model tego tranzystora, czy czegoś ;)), szczotki wydaja mi sie na OK, wystają po prawie 5m z obudowy i dość dobrze przylegają do komutatora, przejście z komutatora na stabilizator jest. Ale ładowania nie ma;/

 

Aha dodam ze sprawdzałem na Valeo i ładowanie było, wiec nie miałem jak podmienić regulatora ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pytanie czym i jak sprawdzić diody w alternatorze, i sam regulator(może ktoś na model tego tranzystora, czy czegoś

Tak daleko jeszcze nie zaszedłem ;)

Póki co mam szczotki z regulatorem (za 25zł) i łożyska 6303 i 6203 (za 6zł i 4zł). Może pogmeram coś na wyjeździe w górach od jutra, a jak nie, to po powrocie od 2 stycznia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem u siebie alternator i smiga jak trzeba 14,30-54V napięcie ładowania i do tego cisza:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc ponownie.

Zaszedłem już troche dalej, ale napotkałem problem ;(

Odpiąłem aku, wypiąłem 2 wtyczki idące do alternatora, odkręciłem kabel mocowany w 2 miejscach, przylegający do plastikowej osłony. Niby spoko, osłonę już mogę lekko odchylić, widzę regulator, ale żeby zdjąć osłone całkiem przeszkadza mi ten trzpień na lewo od bagnetu, zaznaczony strzałką.

Pytanie: da się jakoś podnieść altka do góry, że zdjąć tą osłonę i które śruby trzeba wykręcać ? Wolę zapytać, zanim pół auta rozbiorę ;) Aaa - muszę przy tym pasek zdejmować ?

 

silnik_gotowy.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luzujesz alternator, potem naciskasz go i zdejmujesz pasek. Tylko podwieś pasek, byś później nie musiał z nim walczyć.

Alternator obracasz na zawiasie do góry i nic nie powinno przeszkadzać.

 

 

========

Teraz przeczytałem pierwszy post.

Najpierw sprawdź napięcie ładowania. Jeśli będzie się zawierało w granicach 13,9-14,4V, to nic z tym nie rób. Pisałeś, że po krótkim czasie swiatła świecą jaśniej.

Sprawdź ten cienki przewód biegnący do kontrolki. Jeśłi po uruchomieniu silnika będzie na nim napięcie, to jest dobrze.

Być może coś się dzieje z sama kontrolką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Luzujesz alternator, potem naciskasz go i zdejmujesz pasek. Tylko podwieś pasek, byś później nie musiał z nim walczyć.

Alternator obracasz na zawiasie do góry i nic nie powinno przeszkadzać.

 

 

========

Teraz przeczytałem pierwszy post.

Najpierw sprawdź napięcie ładowania. Jeśli będzie się zawierało w granicach 13,9-14,4V, to nic z tym nie rób. Pisałeś, że po krótkim czasie swiatła świecą jaśniej.

 

Światła świecą jaśniej, jeżeli dodam na chwilę gazu - jeżeli po zapaleniu pracuje na wolnych obrotach, to swiecą gorzej cały czas. Napięcia na aku mierzone jakiś miesiąc temu było ponad 15V.

Przed chwilą wróciłem z zabaw pod garażem i jest gorzej niż było ;(

Mianowicie: jadąc od góry -> wykręciłem krótką śrubę trzymającą alternator do silnika (na fotce powyżej to ta, gdzie zgina się jeden z przewodów paliwowych), potem tą drugą, która robi za zawias i spaja 2 obudowy alternatora. Na dole po lewej stronie na wysokości napinacza też jest śruba, którą mam wykręconą prawie do samego końca. Pasek z napinacza i z altenatora mam zdjęty, a po wykręceniu wszystkich śrub, które wydaje mi się, że go trzymają alternator ledwo się rusza w górę i w dół ;( Teraz nie wiem, czy są jeszcze jakieś śruby, które go trzymają, czy nie. Tą dolną koło rolki napinacza mógłbym ewentualnie wykręcić całą, ale dostęp jest drmatyczny żeby to potem złożyć, bo przeszkadza rolka... Da się ją jakoś zdemontować? Jak tak, to w jaki sposób ?

Chyba że coś robię źle, to poproszę o przystępną instrukcję jak podnieść alternator do góry i co muszę mieć wykręcone.

Furak stoi rozebrany w garażu a pojutrze muszę jechać do pracy ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, obracasz alternatorem i sprawdzasz, w którym miejscu jest oś obrotu. Tam bliżej się przyglądasz.

Do alternatora podchodzimy poważnie. Jeśli piszesz, że światła rozjaśniają się lub też jakis czas temu było 15V, to jest to mało miarodajne.

Teraz powinieneś mieć miernik i sprawdzić, zanim zdemontujesz alternator, by nie robić niepotrzebnej roboty. Zwłaszcza, że jest zimno.

Zdejmij z alternatora cienki niebieski przewód D+, połącz go do masy. Włączasz zapłon i kontrolka ładowania powinna zaświecić.

Sprawdziłeś to?

 

 

Łożyska....... alternator chrobotał obracając się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdejmij z alternatora cienki niebieski przewód D+, połącz go do masy. Włączasz zapłon i kontrolka ładowania powinna zaświecić.

Sprawdziłeś to?

Nie ma tam chyba niebieskiego przewodu, są napewno 2 wtyczki - jedna bliżej świec i druga, trochę niżej bliżej chłodnicy.

Niepotrezbnej roboty już chyba sobie narobiłem, teraz będę się babrał, żeby to poskładać.

JAFO jedna sprawa -> w jaki sposób zdjąć rolkę z napinacza paska ? Ułatwiłoby mi to majtrowanie ;)

 

Łożyska....... alternator chrobotał obracając się?

Chodzi cichutko, raczej odpadają.

 

Zastanawia mnie jeszcze śruba z końcówką imbusową z łbem zaraz koło bagnetu oleju. Jest jakby w jednej osi z ramienim rolki napinacza paska. Ma jakieś znaczenie przy demontażu alternatora ?

 

Tak wogóle, to się zastanawiam, czy jest możliwe aby po wykręceniu śrub alternator chodził w góre w i dół tylko troszeczkę i to z takim oporem - tak się pozapiekał, bo nie był ruszany, czy co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności