Skocz do zawartości
MłodyWilk22

Silnik 1.9TDI AFN110KM w zimne dni ciążko pali... Pomocy!!!

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie wiem co jest ale zbiegło się pare rzeczy...

Na lato wymieniłem czujnik cieczy(4 pinowy) bo czasami podczas jazdy opadał mi wskaźnik temp na zero. Po wymianie problem znikł jak ręką odjął.

Teraz przed zimą wymieniłem filtr paliwa(ponoć jakiś dobry niemieckiej firmy) i sprawdziłem swiece żarowe które wymieniałem w połowei tamtej zimy. Wszystkie świeczki były ok.

 

Teraz przyszły zimne dni i zaczął bardzo ciężko palić :( Ale tylko na zimnym silniku. Napięcie do swieć zarowych dochodzi, swieczki ok, a silnik na zimno kręci i kręci... Czasami lekko załapie i dlaej trzeba kręcić...

Wypiełem wtyczkę od tego czujnika 4-pinowego aby zasygnalizowac zimny silnik... Swiece grzały sie dośc długo, a silnik dalej kręcił jakis czas zanim załapał...

 

Mój mechanik po rozmowie telefonicznie stwierdził, że może być zapowietrzony układ paliwowy... I na ciepłym wtedy silnik bedzie palił a na zimnym może sie tak właśnie dziać...

 

W tamtym roku samochód palił na dodtyk nawet w -15st. Nawet jak wszystkie swiece miał uszkodzone to przy temp. 0 st. palił dużo lepiej jak teraz przy 3 st. ze wszystkimi swiecami sparwnymi...

 

Może faktycznie sie układ zapowietrzył przy wymianie filtra paliwa...

A może jest jakiś czujnik który steruje wiekszą dawkę paliwa na zimnym silniku i to on tego nie widzi???

 

Proszę o pomoc!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Łodziak

Witaj,

Dwie rzeczy możesz sprawdzić:

1. Filtr powietrza + okład

2. kat wtrysku pompy

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MlodyWilk22 jak dlugo grzaly sie swiece?Przy takiej temperaturze jak ostatnio jest (do -5) powinny grzac sie do 3-4 sekund..jezeli zmieniales filtr paliwa i Nawet nie zalales go ropka to uklad powinien Sam sie odpowietrzyc.Chyba ze masz gdzies nieszczelnosc i zasysa powietrze.. :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filtr był zalany przed założeniem.

 

No świece właśnie grzeją sie tylko kilka sekund tak jak pisałeś...

Myślałem, ze może to jest za krótki czas i zdjęłem wtyczkę z czujnika 4-pinowego sygnalizując komputerowi bardzo zimny silnik i wtedy swiece grzały się bardzo długo... Niestety nic to nie pomogło bo i tak musiałem kręcić ładne parę razy... a silnik szarpał...

 

Może to będzie jakaś informacja:

Jak odkręcałem dolną plastikową nakrętkę w filtrze paliwa to usłyszałem takie zassanie... i dopiero bo dłuższej chwili zaczeła tamtędy lecieć ropa.

 

We wcześniejszym filtrze(knecht) nie było takiej sytuacji i ropa leciała od razu i w wiekszej ilości... A na tym tylko kapie.

 

W końcu odkręciłem na górze taką srubkę od odpowietrzania i wtedy własnie zapowietrzył sie na maksa :mur:

 

Walczyłem z tym dłuuuuugo, aż kolega popuścił śruby przy samych wtryskiwaczach, pokręciłem chwilę rozrusznikiem aż zaczeło psikać paliwem, zakeciłem i silnik w końcu zaskoczył :hurra:

 

Myslałem, ze układ jest odpowietrzony całkowicie, ale z rana zowu trzebna było chwilke pokręcic... :( Może nie tak długo jak ostatnio ale nie jest tak jak powinno... Zawsze wystarczyło tylko go pyknąć i już chodził(nawet w najcięższe mrozy).

 

Mysle, że może to jakis wadliwy filter czy co???

 

Zmieniłem narazie na stary i zobacze co sie bedzie działo jutro...ale już nie mam sił :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to nie filtr. To sprawdź układ doprowadzania paliwa. Proponowałbym dopełnic paliwa na full i przy dpalaniu popuścic korek paliwa. Jeśli wówczas auto będzie jeździło normalnie to masz przyczynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiekszośc osób mających pojęcie obstawia na to, ze układ zasysa lewe powietrze.

Może faktycznie przy wymianie filtr gdzieś szarpnełem przewodami i sie któryś poluzował...

 

A zalanie do pełna i odkręcenie korka przy zapaloaniu co mi da? Jesli wtedy bedzie palił idelanie to znaczy, że mam zanieczyszczony układ czy , ze zasysa powietrze???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będzie palił to znaczy że masz zatkany opowietrzacz w korku. Prawa fizyki ubywające paliwo musi zastąpic powietrze. Miałem taką przygodę z pożyczonym fordem transit-em. Tam mi wciągało zbiornik (był ze sztucznego tworzywa) i robił się coraz mniejszy aż gasł silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może spróbowac z rana poluzowc wtryski i zakręcic rozrusznikiem, jeżeli nie pojawi sie paliwo to wiadomo że to wina układu paliwowego, jak napisałeś że słychac zasysanie to wygląda że robi sie podciśnienie, pompa wtryskowa ciągnie, a paliwko nie chce leciec, może sie cofa, lub coś szwankuje pompa w zbiorniku i dobrze nie podaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze mi na tarsach powyzej 100km nawet nie gaśnie...

 

Gorzej jest z odpalaniem silnika zimnego... Nawet jak już go zapale to jesli zgasze zimnego i poczekam 5 minut to znowu sytuacja się powtarza...

 

Ciepły pali od strzała.

 

Ciekawe czy VAG coś wykarze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narazie mam nadzieje, ze przyczyna to gówniany filtr powietrza - ponoc dobry niewmieckiej firmy MEYLE, ale jeszcze o takiej nie słyszałem :)

 

Dzisiaj wkręciłem, starego niezawodnego KNECHTA i zobaczymy co rano się okaże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak odkręcałem dolną plastikową nakrętkę w filtrze paliwa to usłyszałem takie zassanie... i dopiero bo dłuższej chwili zaczeła tamtędy lecieć ropa.
W końcu odkręciłem na górze taką srubkę od odpowietrzania i wtedy własnie zapowietrzył sie na maksa

 

Walczyłem z tym dłuuuuugo, aż kolega popuścił śruby przy samych wtryskiwaczach, pokręciłem chwilę rozrusznikiem aż zaczeło psikać paliwem, zakeciłem i silnik w końcu zaskoczył

Na pewno to nie wina filtra powietrza wyraźnie masz coś z układem doprowadzającym paliwo. Takie objawy daje układ gdy jak ktoś napisał wytwarza się podciśnienie. Gdyby filtr powietrza był zapchany to przy dodawaniu gazu coraz bardziej by kopcił. Takie sytuacje zdażają się jak do otworu zasysającego powietrze dostanie się ciało obce np. szmata pozostawiona przez mechanika, ale żeby samochód gasł przez filtr powietrza? Nie widziałem jeszcze takiego przypadku.Chyba że filtr zalany jest jakąś "zaprawą". Pozdrowionka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc stary filtr nic nie pomógł :kwasny:

 

Ale myśle, ze jednak mieliście rację i przyczyną może być podcisnienie w baku - czyli zatkana dziurka odpowietrzająca.

 

No bo jak odkręce od dołu na zgaszonym silniku filtr paliwowy to jest zasysane powietrze i do piero po dłuższej chwili zaczyna kapać paliwo... A wcześniej bylo inaczej - czyli bez zasysania i paliwo leciało od razu. Ta zjawisku wskazuje na podciśnienie w układzie.

 

Teraz na zime zaczełem lać do paliwa uszlachetniacz SKAYDA. Może rozpuścił te syfy w baku i zatkał mi jakąś rurke...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kenhor

Ja właśnie ostatnio wymieniałem filtr paliwa, jak i świece. Po tym zaczął mieć problemy z odpalaniem na zimnym silniku. Ponieważ robiłem dwie rzeczy, które mogą powodować taki stan, więc najpierw sprawdziłem świece. Pomierzyłem rezystancje i wyszło, że wszystkie są ok. Więc sprawdziłem instalacje paliwową - nigdzie nie było widać żeby przy filtrze były jakieś luzy ani dalej też nie. Ale przypomniałem sobie, że właśnie przy wymianie filtra odkręcałem też tą śrubkę do odpowietrzania. Co prawda zakręciłem ją później, ale jak się okazało po sprawdzeniu miała lekkie luzy. Po tych wszystkich operacjach problem zniknął i pali jak ta lala.

Reasumując myślę, że tak jak pisali koledzy, to problem z układem paliwowym i jeszcze raz przejrzałbym instalacje obok filtra, jak i również sam filtr oraz czy dobrze jest dokręcona ta górna głowica na filtrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to mnie dziwi... Bo ponoć w czasie pracy silnika jak sie odkręci na górzę tą srubkę od filtra od odpowietrzania to tamtędy ma lecieć paliwo...

A u mnie zamiast tamtedy lecieć paliwo to silnik zasysa powietrze i zaraz sie zapowietrzy na amen...

 

Czy to czasami nie jest wina tej pompki w baku... Może pompka sie popsuał i nie tłoczy paliwa? Ale czy pompa wtryskowa jest w stanie sama zasać paliwo z baku???

 

Moze akurat to ta przyczyna???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super - okazuje się, że TDI 90KM i 110KM nie posiadają pompki :rotfl:

I pompa wtryskowa sama zasysa paliwo :rotfl:

 

Jedynie co, to widze lekko luźnei mokre przewody przy filtrze, wiec zaraz to poprawie i zobaczę jutro.

 

Jak odkręce korek paliwa to nie słychać rzadnego zassania także raczej podciśnienia w zbiorniku nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kenhor
Jedynie co, to widze lekko luźnei mokre przewody przy filtrze, wiec zaraz to poprawie i zobaczę jutro.

 

Jeśli faktycznie są mokre to by znaczyło, że jest nieszczelność, a co za tym idzie może też zasysać powietrze, co skutkuje po dłuższym postoju (zimny silnik) problemy z odpalaniem. Myślę, że jak to zlikwidujesz, upewnisz się, że nigdzie nie ma już luzów, to problem będzie rozwiązany.

 

powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc uszczelniłem te 2 przewody które wydawały mi sie luźne.

 

Nawet przedmuchałem sprężarką weżyk od zbiornika do filtr paliwa.

Wyciągnełem ten cały wkałd układ ze zbiornika paliwa - wszedzie czyściutko i drożnie.

 

Niestety dalej to samo i chyba robi sie co raz gorzej... :zalamany:

 

Ciepły pali od starzała, a zminy zapale po dłuższym kręceniu i jak zagszę i doczekam te 2-3 minuty to znou mam to samo... :zalamany:

 

On od samego początku krecenia łapie po torchę ale zaraz tak jakby dostawało sie powietrze i przerywało...

 

Już sam nie wiem gdzie szukać przyczyny...

 

A jak dział ssanie w TDI???

 

Może komputer tego nie widzi i nie zwiększa dawki paliwa na zimnym silniku i dlatego tak się dzieje???

 

Pomocy bo już naprawde nie wiem :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz, jak silnik jest ciepły zgasisz i poczekasz 20 min., odpali czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin-Gora

Ja bym sprawdził kat wtrysku...po wymianie rozrzadu i ustawniu kata pali jak ta lala po 3 dniowym postoju pod chmurka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności