Skocz do zawartości
Gość Horvath

Padła pompa olejowa - silnik może nadawać się do remontu?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Horvath

Od jakiegoś czasu zaświecała mi się kontrolka od smarowania. Objawy miałem identyczne jak @Marek - czasami zapalała się na chwilę i gasła. Jeździłem tak ok 6 tyg. Dodam tylko, że zapalała się podczas dłuższej jazdy ( ponad godzinę na autostradzie ) a poza tym w ogóle. 10 dni temu jechałem ponad 200km na lotnisko i po ok 130 km zapaliła się znowu. Tym razem niestety nie zgasła aż nie dojechałem na miejsce. Po 4 dniach przerwy po moim powrocie sprawdziłem olej ( robiłem to regularnie i zawsze było ok ) zapaliła sie po ok 20 km i świeciła do samego domu. Nie pytajcie proszę dlaczego nie pojechałem do servisu - dziś wiem że to był duuży błąd. Następnego dnia jechałem niecałe 70 km wieczorem i kontrolka świeciła się od samego początku prawie. Niestety jechalem ok 130 km/h i miałem dość głośno radio, i gdy zjeżdżałem z autostrady usłyszałem jak coś badzo głośno stuka w silniku. Zjechałem na parking o tworzyłem maskę i coś napierniczało głośniej niż zimny diesel na mrozie. Niestety musiałem wezwać lawetę.

Auto odstawiłem do servisu VW, bo i tak miałem robić przegląd. w poniedziałek mechanicy stwierdzili, że pękło coś w pompie olejowej i jest do wymiany.

Niestety nie wiem jak długo jechałem z tą dolegliwością, ale wydaje mi się żę krótko, bo max 15 km wcześniej zwalniałem w korku i na wolnch obrotach nic nie słyszałem, podczas jazdy zresztą też nie.

Jutro odbieram auto z servisu, próbowałem rozmawiać z mechanikami, ale niestety angielscy mechanicy uważają chyba, że jak teraz kontrolka się nie świeci to wszystko gra, a kolega mnie nastraszył, że nie ma takiej opcji żeby coś nie poszło.

Jak myślicie, jest możliwość żeby silnik nie ucierpiał po takim zajściu?

A jeżeli tak, to jak to sprawdzić i ocenić na ile, żeby go nie rozbierać, bo angielskie ceny są... oszałamiające :]

@Marek - Ty miałeś taką samą sytuację włącznie z lawetą do domu - jak to się odbiło na Twoim silniku?

Może macie jakieś zalecenia teraz co do oleju?

A może po prostu szukać kupca, bo nic innego nie pozostało?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem mocno zaskoczony jazdą z sygnalizacją braku ciśnienia oleju , bo to wiąże się z naprawą silnika. Niestety przy braku smarowania dostaną wałki rozrządu i panewki główne i silnik kaput.Jeśli u ciebie po wymianie pompy będzie jako tako to nie długo , objawy zapalania się lampki będą się pojawiać po rozgrzanym mocno silniku . Tak czy siak motor nie pochodzi za długoi nie chcę cię straszyć , ale czekają cię wydatki.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Dzięki za info. Dziś odebrałem z servisu i zobaczę co sie dzieje jak go rozgrzeję dobrze.

Nie orientujecie się, ile może kosztować taka naprawa w Polsce?

Biorąc najmniej optymistyczny wariant, czyli padło to co tylko możliwe :(

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Taniej i pewniej napewno wyjdzie Cię zakup innego silnika z dobrego źródła.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

A ile można polatać na tym co zostało?

W serwisie mi dziś powiedzieli, że wszystko powinno być ok :D

Nie bardzo rozumieli moje obawy :zdziwko:

Jest jakiś sposób żeby ocenić jak źle jest bez rozbierania całego silnika?

Znajomy mi opowiadał, że np. po wałkach rozrządu widać jak się przegrzały i będą miały inny kolor - niemetaliczny.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech - jeszcze kilka minut i było by po silniku - po prostu by się zatarł na amen...

 

klawiatura i turbina chodziła na sucho BEZ SMAROWANIA więc licz się z dużymi wydatkami w przyszłości. jeśli silnik chodził pod obciążeniem dłużej jak 15 minut to skróciłeś mu życie o conamniej 200 tysięcy przebiegu... Czaszem wystraczy minuta aby zatrzeć wirnik turbiny lub go zjechać bardzo konkretnie wszystko zależy od powstałej awarii.

 

Wał korbowy zewnętrznie był smarowany od rozbryzgu z poziomu miski olejowej ale korbowody/panewki są smarowane od środka ciśnieniowo również tłoki są chłodzone od spodu ciśnieniowo. To prawda że będzie widać po wałkach będą miały widoczne przyciemnione rysy, ale weż pod uwagę że dotyczy to również zaworów i szklanek i wszystkich nie smarowanych wnętrzności.

 

W momęcie kiedy zapala sie czrwona lampka smarowania dajesz na luz i stajesz w bezpiecznym miejscu - STOP LAWETA bez gadania...

 

Dobra. poleciała pompa olejowa jest do wymiany - out z nią ale nie poleciała ona tak sama z siebie, przyczyna tkwi w samym oleju lub czystości wewnętrznej silnika zamin złożą miskę to niech blok od środka dobrze oczyszczą z nagarów... górę również...

Totalne wewnętrzne sprzatanie silnika, wymiana filtrów i sprawdzenie przewodów olejowych do turbiny muszą być drożne...

 

Najpierw powinni dokonać pomiaru ciśnienia (już podawałem w porzednich postach) po zamontowaniu nowej pompy również pomiar i obserwacja zachowania się silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Na fakturze napisali, że złamany chyba był ssak z sitkiem do oleju (ang. oil strainer broken up) więc pewnie to przez te syfy.

Ale o czyszczeniu nic nie wspominali, w ogóle nie mogę do dziś złapać mechanika, który mi to naprawił, żeby go wypytać jeszcze dokładnie.

 

Powtórzę swoje pyt. jeszcze raz - ile mogę polatać na tym?

Na codzień nie jeżdżę dużo - ok 50 km nie szybciej niż 120 km bo kamery pilnują :dobani:

 

Czy powinienem szybciuchno rozglądać się za nowym silnikiem?

 

I ciekawostka - w serwisie VW poradził mi mechanik, że nie opłaca się naprawiać silnika - lepiej kupić nowy za ponad 3 tys funtów.

To ile chcą za naprawę??? :zdziwko:

 

Wielkie dzięki za cenne uwagi.

 

Pozdrawiam

 

Pomiar ciśnienia chyba robili, bo mam napisane w fakturze ze wszystko teraz w porządku - chyba że patrzyli tylko czy sie kontrolka nie świeci :zawstydzony:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Skoro smok był złamany to raczej cisnienie się zmiejszało a nie zanikło wogóle, choć i to mogło nastapić w końcowej fazie. Przyjmując czysto teoretycznie, że tylko to się złamała z niewiadomych przyczyn to uszkodzenia mogą być niewielkie. Jeśli jednak ciśnienie było tak małe, że prawie żadne to mamy to o czym pisze Marek.

 

Jesli przejedziesz bez kłopotów nastepną wymianę oleju czyli jakieś 10-15 tysięcy kilometrów to powinieneć grać częsciej w Totka lub PowerBall. Takie 15 tysiecy kilometrów da Ci odpowiedź czy silnik jeszcze pożyje czy raczej szykuj się na inny silnik lub sprzedaż auta. Możesz zacząć na wszelki wypadek po tych 15 tys używać tych cudowych środków do ratowania silników, dodatków do olejów no i narazie nie oszczędzaj na olejach.

 

Silnik w Polsce to okolo 5000zł. Za 2000zł napewno Ci go ktos z Polski do UK przywiezie :) czyli i tak bedziesz mocno do przodu.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W serwisie ci powiedzieli co wiedzieli lub co chcieli powiedzieć. Generalnie pomimo swojej konstrukcji silniki AWT są zajebiście wystrzymałe jeszcze jak chodzą na najlepszym syntetyku z dodatkiem teflonowym (hha) to można je zacierać co tydzień...

 

Jedno do mnie nie dociera??? przyczyna jaką podali w serwisie jest bardzo mało wiarygodna - niech im będzie ale ja tego nie kupuję???

 

Wiem jak wygląda ssak w AWT więc on się sam nie urywa no chyba że to pierwszy przypadek na świecie. Natomiast pompy olejowe lecą na potęgę po zapchaniu ssaka... Więc jeśli wiedzą o tym to pewnie zastosowali ściemę z ułamaniem ssaka. Ja bardziej podejrzewam że był tak zasrany że nie dało go rady niczym przepchać. Tam siedzi bardzo małe drobne sitko i tylko wymiana daje efekty dlatego tak powiedzieli że się ułamało aby była podstawa do wymiany???

 

Ale dalej. Jeśli przykładowo sitko się zapchało to przyczyną była nietypowa zmiana olejów lub lanie czego popadnie a UK z tego słynie. Najpierw fabrycznie zalewany był Castrolem który się odkłada na ściankach silnika, potem ktoś przeszedł na inny syntetyk rozpuszczający nagary? Mobil lub pochodne one zaczęły rozpuszczać nagary i cały syf z klawiatury i ze ścianek silnika skorupami się odkleja i sitko go wyłapuje. Również może to być przyczyna nie studzenia silnika po pałowaniu choć wychodzi to do dłuższych przbiegach.

 

Kolejna sparawa to pompa olejowa długo nie wytrzyma - proponuję ję wymienić - dlaczego? pompa też pracowała bez smarowania więc dostała większych luzów i może podawać mniejsze ciśnienie do układu smarowania... prawidłowo powinna dawać na rozgrzanym silniku 6-6,5bar (7 granica zaworu przelewowego). jeśli daje mniej w okolicach 3-4 to za mało będzie dostawać turbina i szybko poleci.

 

Zróbmy TEST na twoim przykładzie - i tak nie masz za dużego wyboru???

Wymień pompę olejową i oczyść DOKŁADNIE cały syf z silnika. Nowe filtry oleje itp. i test 15 tys. tak jak napisał Hani, jeśli przeżyje to zrobisz jeszcze dużo więcej. Turbine w razie czego można zregenerować więc to to pierdoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Złamany ssak i uszkodzona pompa - tak jest dokładnie napisane.

Pompa siedzi już nowa a dodam, że był regularnie serwisowany co 20 tys mil do 80 tysięcy, a jak go kupiłem miał 120 tysięcy i wymagał serwisu. Gość z komisu, który mi go sprzedał wymienił mi olej przed odebraniem na zgodny z zaleceniami VW (tak powiedział). Więc na ostatnim oleju latał ponad 60 tysięcy km - może to uszkodziło pompę.

Około miesiąc przed awarią słyszałem delikatne stuki jak rano odpalałem silnik, myślałem że to turbina zaczyna mieć luzy a to była pompa w 100% :(

 

Wielkie dzięki za porady bo już mnie wszyscy na giełdę wysyłają, a żal mi się z nim rozstawać bo to naprawdę piękne autko :zawstydzony:

 

Dowiem się na jakim oleju latał, zapytam o czyszczenie i może zalać ten olej z dodakiem teflonu, o którym @Marek wspominasz?

 

A ta cena 5000pln za silnik to za nówkę czy używany z pewnego źródła? Tu mi podali cenę za nowy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Około miesiąc przed awarią słyszałem delikatne stuki jak rano odpalałem silnik, myślałem że to turbina zaczyna mieć luzy a to była pompa w 100%

 

Jeśli takie cichnące metaliczne chrobotanie 3-7 sekund - to niech w *ja nie walą że się złamało :[

 

Nawa pompa > ssak > Czyszczenie > filtry > Olej.... i zrywaj się od nich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Dokładnie!!!

Kilka sekund na ssaniu i zaraz potem ustępowało.

 

Zróbmy TEST na twoim przykładzie - i tak nie masz za dużego wyboru???

Wymień pompę olejową i oczyść DOKŁADNIE cały syf z silnika. Nowe filtry oleje itp. i test 15 tys. tak jak napisał Hani, jeśli przeżyje to zrobisz jeszcze dużo więcej.

 

A jeśli nie przeżyje - co masz na myśli, bo nigdy nie miałem do czynienia za bardzo z silnikami, a już z takimi co mają nie przeżyć to wcale :zawstydzony:

 

Jutro chcę go pogonić z 40 km żeby się rozgrzał i zobaczę czy kontrolka się nie zaświeci, nie za wcześnie na testy?

 

Wybaczcie, że tak pytam i pytam, ale i tak dość napsułem, nie chcę zrobić nic głupiego po raz drugi.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byś od razu poczytał moje posty to byś wiedział przy pierwszym mignięciu kontrolki oleju co jest nie tak... czyli generalnie byś zaoszczędził kilka tys...

 

popychacze a olej???

Swiruje czujnik ojeju

Zapala się Kontrolka ciśnienia oleju

 

http://www.forum.vw-passat.pl/topics16/migajaca-kontrolkatrolka-cisnienia-oleju-b5-18t-vt443.htm?highlight=kontrolka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Z tą kontrolką to jest tak, że gdy tak się zaświecała to po alarmie o niskim ciśnieniu na wyświetlaczu pojawiał się napis MANUAL SERVICE a jednocześnie przy odpalaniu odliczał mi licznik o servisie od 2000tys mil w dół. Gdy go kupowałem, pamiętam że przy odpalaniu pojawiał się komunikat SERVICE NOW, ale od zakupu do odbioru minęło ok tygodnia i wówczas komunikatu nie było. Wyczytałem, że ten pierwszy komunikat można skasować ręcznie, ale wtedy przechodzi w tryb nie do skasowania w warunkach garażowych.

 

Szczerze mówiąc usłyszałem kiedyś, że jest tak w passatach, że gdy ten licznik dojdzie do zera, wówczas nie można będzie odpalić silnika.

 

I wysnułem krótki wniosek, że autko chce mnie na siłe do serwisu zaciągnąć :zawstydzony:

 

Dziś to wszystko brzmi komicznie, ale tak właśnie było niestety.

 

To rodzaj oleju zostawić bez zmian? Bo jak będą mi go czyścić to i tak muszą zmienić więc może ten teflonowy?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlej Mobila1 5W50 pełny syntetyk na dodatki przyjdzie czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Jeżeli w ogóle przyjdzie :zalamany:

Wielkie dzięki raz jeszcze za pomoc!

 

Pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość z komisu, który mi go sprzedał wymienił mi olej przed odebraniem na zgodny z zaleceniami VW (tak powiedział). Więc na ostatnim oleju latał ponad 60 tysięcy km - może to uszkodziło pompę.

A 60.000 km na jednym oleju to nie za dużo troche?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Za dużo, ale to wcześniejszy właściciel zaniedbał sprawę :kwasny:

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Wlej taki olej jak pisze Marek czyli M1 i nie goń tego auta !!! Masz jeździć spokojnie i z głową. Lepiej pojedź na dłuższą przejażdżkę testową niż 30km ale ile fabryka dała. Zrób sobie taki ring 200km wokół miasta, w którym mieszkasz i jak bedzie ok to masz pierwszy prognostyk na lekki oddech. Nie szalej na tym silniku po takich przejściach, rozumiesz?

 

Pod koniec tych pierwszych 15tys kilometrów zakup sobie środek Liqui-Moly o numerze LIM1019 i zastosuj go zgodnie z instrukcją czyli tuż przed sama wymianą oleju na następny. Potem do nowego oleju zastosuj sobie cos następującego Liqui-Moly o numerze LIM3721. Jeśli silnik przeżyje te 15tys kilometrów i potem będzie jeździł na tym dodanym do nowego oleju preperacie to pewnie pożyje dalej.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Horvath

Wielkie dzięki za rady.

Za tydz skoczę do kumpla 200 km w jedną stronę i zobaczymy.

Na pewno dam znać. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności