Skocz do zawartości
ArturrO

Rozpadające się łożyska a piasta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam pewien problemik z jednym łożyskiem z tyłu. Nie ważne jakie to łożysko będzie

skf, fag czy jakieś inne po około 2-3 mcy łożysko zaczyna wyć. Po jego wymontowaniu

widać że jest w kiepskim stanie tzn. jest "rozklekotane" a w środku widać opiłki metalu.

Łożysko jest montowane poprawnie. Łożyska zakładałem parami i z drugiej strony jest OK

I teraz pytanie czy jest taka możliwość że mam coś nie tak z samą piastą? Dodam, że

sytuacja występuje od momentu gdy kiedyś zaciął mi się ręczny i wszystko się trochę przypiekło.

 

Pozdrawiam

ArturrO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertos

U mnie jest to samo. Juz 2 łożysko w przeciągu 2 miesięcy. :zalamany:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ArturO, jeśli się przegrzały hamulce, to faktycznie mogły się tarcze powyginać (2E powinien mieć tarcze z tyłu).

 

Przyjrzyj się też czy koła trzymają geometrię, czy belka nie jest zgięta. Na oko można tylko poważne odchyłki wyłapać, poza tym powinno wtedy mocną ciąć oponę.

 

Proponuję wymienić tarcze - koszt tarcz jest podobny do 2 kpl łożysk, więc inwestycja powinna się zwrócić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mi mechanik wymieniał łożysko, twierdził że z czasem może zużywać się jakiś czop (element piasty) i że będzie to powodowało objawy podobne do tych o których piszesz

Może być tak, że niewłaściwie kasujesz luz na łożysku (za mocno skręcasz)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może być tak, że niewłaściwie kasujesz luz na łożysku (za mocno skręcasz)

Dokręcam do oporu i odkręcam o jeden obrót. Więc powinno być ok. Poza tym jedno z tych walniętych łożysk zakładał mi znajomy mechanik więc zakładam ze zrobił to ok.

 

Może jak czop był przegrzany to się jakoś uszkodził i stąd teraz są te jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może sprawdź suwmiarką wymiary czopa po jednej i po drugiej stronie

Stawiam na to że przejechałeś się sporo na uszkodzonym łożysku i czop stracił wymiary (wytarł się)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na suwmiarce nie sprawdzisz rodzaju pasowania - za mała dokładność. Wystarczy, że dolna bieżnia łożyska nie da się wcisnąć i zdjąć samą ręką. Jeśli jest luz, to istnieje taki stary, sprawdzony "kowalski" sposób.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chazir

Przerabiałem to już, łożysko wyło więc wymieniłem na SKF. Wymienione wytrzymało 2-3 tys. Mało tego rozpadło się bez jakichkolwiek oznak po przejechaniu 5km, na szczęście 100 m od warsztatu gdzie wymieniałem. Po oględzinach wymienili piastę, łożysko i bęben. Od tej pory spokój. Mechanik twierdził że wadliwe było łożysko, ale po przegrzaniu musi być wymieniona piasta, jeśli nie z dużym prawdopodobieństwem będą się rozpadać kolejne.

 

Krzychu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na suwmiarce nie sprawdzisz rodzaju pasowania - za mała dokładność. Wystarczy, że dolna bieżnia łożyska nie da się wcisnąć i zdjąć samą ręką. Jeśli jest luz, to istnieje taki stary, sprawdzony "kowalski" sposób.....

 

Mógłbyś to jakoś opisać dokładniej co gdzie trzeba wcisnąć i skąd zdjać bo jakoś nie załapałem o co chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napunktowujesz punktakiem powierzchnię stykającą się z bieżnią łożyska. Tę powierzchnię, w której bieżnia ma luz. Ale w tym wypadku.... Czop nie jest płaski, lecz jego część, na której opiera się bieżnia łożyska jest zaokrąglona. Może niejasno się wyraziłem, ale jeśli łożysko opiera się o ten łuk, to po prawidłowym wyregulowaniu luzu -a jest to żmudna czynność koło powinno obracać się swobodnie a luz powinien być praktycznie niewyczuwalny. Najpierw dokręcamy mocno, a następnie popuszczamy aby uzyskać minimalny luz. Teraz ciągle obracając kołem dociągamy stopniowo łożysko aż do zaniku luzu. Jeśli będzie za ciasno, to mimimalnie popuszczamy nakrętkę. Ten opis w książce o swobodnym przesuwaniu podkładki pod nakrętką jest nie halo, bo jeśli ustawić luz tak, by nakrętka przesuwała się, to ostateczny luz będzie stanowczo za duży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

Mi też się wydaje że czop uległ jakiemuś zdeformowaniu na skutek przegrzania.Wymień i czop i łożysko.Łożyska dokręcasz do oponu i odkręcasz o ok 1/4 obrotu.Musi być lekko wyczuwalny na kole, ale to naprawdę minimalnie.Napewno lepiej będzie jeżeli luz będzie minimalnie większy niż gdyby wcale go nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra przekonaliście mnie. Kupie czop i łożyska poskładam i zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Fairplay

I nie zapomnij kupic i zamontowac nowych pierscieni Zimmeringa , to bylo przyczyna ze siadlo lozysko zazwyczaj dzieje sie to najpierw od prawej strony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

simmering powinien być w każdym dobrym komplecie łożysk tak jak drobiazgi typu zawleczka czy dekielek zewnętrzny (ja w swoim kpl miałem wszystko łącznie z uszczelniaczem)

ArturrO: ale skoro chcesz wymieniac wszystko to chyba oprócz czopa i łożysk wypadałoby też wymienić piastę/tarczę ham?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem, zacięta linka ręcznego, trochę przypiekło, później wymienianie łożysk co 3 tys. Dopiero pomogła wymiana czopu.

JAFO, twój sposób na regulację luzu jest dobry, ale tylko gdy mamy nowy czop. Na używanym czopie dokręcenie na "wyczucie" luzu się nie sprawdza. Np gdy między czopem a łożyskiem jest luz 0,05mm, to na kole już będzie 3mm luzu. Dokręcenie na wyczucie, tak aby nie było luzu, przeciąży łożysko, i po 20-50tyś km może być nie halo. Najlepszy sposób to właśnie na swobodnie przesuwającą się podkładkę. Wtedy mamy też zapas luzu łożyska na rozszerzalność temperaturową tarczy/bębna pod wpływem hamowania. Lepiej niech koło ma większy luz niż za mocno dokręcone łożysko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek
Najlepszy sposób to właśnie na swobodnie przesuwającą się podkładkę.

Ale jeśli zrobisz tak jak w książce (podkładka ma dać się przesuwać bez zapierania wkrętaka o piastę) to koło lata jak żyd po pustym sklepie.Ja skręcam tak że podkładka owszem, da się przesunąć ale tylko wtedy jak wkrętakiem zrobisz dźwignię między podkładka a piastą.Jest wtedy na kole minimalny luz.Trudno jest to wtyłumaczyć "łopatologicznie".Niestety potrzeba praktyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Dokładnie tak, jak pisze pszemek, regulacja na podkładkę w/g książki - koło lata jak szalone. Jak się wyreguluje na minimalny luz (taki, żeby go czuć było, ale żeby nie rzucało się to w oczy :D) - zero problemów a zapas na rozszerzalność cieplną i tak jest zapewniony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Temat dokręcania to już maglowaliśmy kilka razy i w innych wątkach. Ile userów tyle zdań (prawie). Czy w związku z tym wszystkim mam rozumieć że w przypadku nowego czopa trzeba ustawiać

luz według książki a w przypadku starego dokręcać do uzyskania minimalnego luzu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie tyle teorii ile łożysk :)

powiem tak: padło łożysko, wymieniłem na nowe, czop stary, tarcza stara, regulacja na podkładkę, luz wygląda ok, a tak dla porównania odpuściłem i regulację na luz koła zrobiłem, wyszło podobnie (może mniejszy luz jest na regulacji na podkładce ale też porównując z lewym kołem które ma łożyska ok i jeździ u mnie już 60tkm a wcześniej nie wiem ile i ono luzu nie wykazuje wcale), powróciłem więc do podkładki, wyregulowałem, luzu prawie nie czuć było, koło pięknie i bezszelestnie niemal się kręci, wczoraj jako ze dupe miałem podlewarowaną zakręciłem lewym kołem, cisza, ok, zakręciłem prawym a tu już głośniej, ja za koło a tu luz jak cię mogę :przestraszony: , no to dawaj za regulację i okazuje się że na nakrętce mam luz (dam rękę uciąć ze dobrze wcisnąłem pierścienie łożyska i przy pierwszej regulacji najpierw docisnąłem na max nakrętkę), wiec wczoraj wyregulowałem na czuja, podkładka się ciężko przesuwa na dzwignię, luz jest mały ale jest koło się swobodnie kręci, ucichło też choć delikatnie jakby go słychać w porównaniu z dugą stroną, dziś zrobiłem trasę 600km i wygląda że jest ok, łożysko nie grzeje się (co się zdarza przy zbyt mocnym dociśnięciu nakrętki oraz przy zużytych łożyskach), w czasie jazdy brak hałasu ale coś czuję ze i tak wymiana się znowu niedługo ukłoni, i zastanawiam się czy włącznie z czopem (jaki jest koszt czopa i jakie firmy? może ktoś się orientuje?) i tarczą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(jaki jest koszt czopa i jakie firmy? może ktoś się orientuje?) i tarczą

 

Ja zapłaciłem za czop firmy bliżej mi nie znanej 34 zł. Tak więc koszt znikomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności