Skocz do zawartości
ideally

Zakup b6 3.2 fsi - jaki typ zawieszenia?

Rekomendowane odpowiedzi

jak w tytule:

 

Na pewno w passacie b6 3.2 fsi jest ciut inne zawieszenie stąd moje pytanie; jakie ono jest w porównaniu do standardowego?

 

Czy jest mocno twarde, czy coś pomiędzy komfortem i trzymaniem się na ulicy twardszego zawieszenia, czy jeździ jak taczka?

 

Miałem b5 fl, potem kolejkne 3 lata audi a4 b6 1.8t a teraz przesiadam się na 3.2 fsi. Mało ich na forum, więc mam cichą nadzieję, że ktoś mi coś więcej także napisze o tym aucie.

 

Mam też pytanie o silnik. Jest on na pewno inny niż w audi a6c6, więc nie ma dwóhc głowic, jak z rozrządem w nim? Jest jeden łańcuch w razie "w" do wymiany?

 

Dzięki z góry.

Edytowane przez ideally

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W A6C6 masz pełnoprawne V6. Tutaj masz VR6. Silnik technicznie identyczny z 3.6 (R36, 3.6 FSI).

Rozrząd na łańcuchach od strony skrzyni biegów. Łańcuchy są dwa i chyba dwa nastawniki zmiennych faz rozrządu.

 

vr6camchain01.jpg

Źródło: forums.vwvortex.com

 

Ten rozrząd to chyba jego największa wada, bo jak w każdym VAG potrafi się czasami wyciągnąć choć to raczej nie reguła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sedanie mam dosyć miękkie zawieszenie, normalne. W kombi o 2 cm niższe i bardziej twarde, uważam, że idealne do silnika. Oba auta tak opuściły fabrykę. Rozrząd był poprawiony od 2008 roku. W kombi wymieniałem na częściach z ASO bez nastawników, czyli łańcuchy, ślizgi, napinacze przy nalocie poniżej 150tkm. Koszt z robocizną 2700. Po za tym świetny silnik, nic się nie dzieje, spala nie za wiele, podobnie do TFSI/TSI, polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Przejechałem się 3 sztukami i każde to padło. Niezależnie od ceny 24-32 k zł. Chodzi mi bardziej o skrzynie. Szukam dalej.

 

Jedno mnie zastanawia - 2.0 tfsi i chip czy 3.2fsi?jechalem jednym 2.0 tfsi po chipie i po prostu miażdży 3.2 powyżej 130kmh. Ogólnie mocy mi wystarczy, lecz szansa znalezienia 3.2 w normalnym stanie graniczy z cudem. Przejchechalem już z 1200km w poszukiwaniu 3.2 fsi, mija 3 tydzien i nadal nie ma nic. Same super auta, jedne droższe, drugie tańsze, na miejscu, rdza, szarpiąca skrzynia, wariujący licznik. Trudno wymieniać wszystko.

 

Zastanawiam się czy nie znaleźć jednak 2.0tfsi zrobić chip ów końcu kupić samochód. Problem w tym, ze bije się tfsi bo jest z nim sporo problemów. 3.2 tak naprawdę jest świetnym motorem. Może nie jeździ jak rakieta, ale napęd 4x4 i dsg to jest to. Naprowadzcie mnie proszę na dobry tor, abym No. dalej szukał 3.2, czy jednak pozostał przy 2.0tfsi i jego ogarnął? Da się w ogóle? Spalanie mnie nie interesuje.

 

Dziękuje za odp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak podkręcisz 2.0 tfsi to co ci z tego przy przednim napędzie? No może w trasie ok, ale zaczniesz po jakimś czasie żałować że nie masz 4x4.Zaskoczony jestem że trafiasz na takie zajechane sztuki. Zdecydowanie szukaj 3.2. Czy te sztuki jakie oglądałeś to sprowadzone igły, czy jeździe w kraju? Może warto kupić ze skrzynią do dłubania? Zbij cenę, a naprawa DSG już nie taki majątek. Może coś zza Odry, tym bardziej że masz blisko, tylko nie wiem jak z akcyzą.Ja po swojego pojechałem pod Szwajcarię i jest ok.Acha szarpiąca skrzynia to najczęściej dwa zawory sterowania sprzęgłami w mechatronice do wymiany. Koszt ok 1300-1500. Ja mam lekkie szarpniecia przy ruszaniu i w nadchodzącym tygodniu wstawiam auto na wymianę zaworków.

Edytowane przez adiaudi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdecznie za odp. To co się objawiało to pukanie przy ruszaniu. Np stoję i muskam gaz, jakbym lekko pukał stopą w pedał gazu, jak piórkiem, inne auto z kolei przy redukcji jakbym hamulcem się bawił, inne jeszcze po prostu szarpało, dodam jeszcze, że kupujący "o niczym nie wiedza i nic nie przeszkadza, albo to normalne". Samochody miały naprawdę różne przebiegi, jeden miał 280 tys. km a środek fantastyczny, jak nowy, ale na miejscu - rdza, skrzynia puka przy ruszaniu, auto wpada w wibracje przy ok50kmh, porysowane i spolerowane, a ja po prostu butelka z wodą i zmyłem to i pytam się co to :) cisza...

- inny 160tys km i po prostu salon, ale auto nie tylko było malowane, bo to mi nie przeszkadza, ale sprzedający zataił, że błotnik tylny bardzo dostał, a dwa, faceta nie ma w kraju i sprzedaje niby rodzina, a umowa podpisana, nie wiem jak do takiego tematu podchodzić. Poza tym, sprowadzone auto 2 lata temu, sprawdzałem po VIN i oryginalny przebieg, ale gość nie wymieniał żadnego oleju w skrzyni, ani też w haldexie. Jeśli się nic ze skrzynią nie dzieje, można spokojnie olej wymienić i jeździć?

 

Kolejna sztuka już mi się podoba, ale...kolor silverblue, nie lubię jasnych.. a poza tym, są sprzedawalne srebrne czy jasno-niebieskie? Ma prawie wszystko na wyposażeniu.

Dzwonię do niego i okazuje się, że mechanik, i coś tam puka, ale to drobiazg, ponoć może mi to zrobić...ale pojawia się kolejny problem, auto posiada od roku i go nawet nie przerejestrował z poprzedniego właściciela - czy to jest poważny problem przy rejestracji?

 

Jednak pozostanę przy 3.2 :) będę szukać aż znajdę.

Napęd 4x4 i dsg to jest właśnie to czego szukam. Już przy audi z 190KM męczyłem się przy lekkim deszczu, już nie mówiąc o zimie, nawet na suchym darło opony. Mocy 3.2 ma wystarczająco, 2.0tfsi go zje, ale dźwięk inny i komfort dsg...którego nie będzie miał żaden 2.0 prócz z USA...

 

Mam na co dzień drugie (teraz już jedno) auto astrę I 1.4 lpg i póki co jakoś daję radę i szukam passata :) Spalanie 7-8l w trasie lpg rekompensuje mi brak auta i niewygodę póki co :)

 

Mogę wiedzieć jakie masz przebiegi? Bo masz dwa passaty?

Edytowane przez ideally

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, historie jak o spotkaniach z burakami... Może nie zwracaj uwagi na kolor, będzie łatwiej? Szarpanie nie jest normalne. Natomiast delikatne jakby puknięcie przy redukcjach biegów np z 4 na 3 może się trafić. Te skrzynie niestety mają taką 'kulturę pracy'. Czytałem na forach USA i Australijskich, te DSG tak miewają. Nie wszystkie i nie zawsze. Jeden ma 263tkm i jest absolutnie bezobsługowy, choć rozrząd już słychać i trzeba myśleć o wymianie. Drugi ma 149tkm i rozrząd nowy. Po za tym nic z silnikiem. W tym okresie produkcji wadliwe były ślizgi i ja niestety trafiłem na wadliwe, szybko się wytarły i rozciągnęły się łańcuchy. Ale mam to już z głowy na 'zawsze', bo myślę, że jeszcze 300tkm nim jeździł nie będę :) Żadnemu nie ubywa oleju nawet o 1mm na bagnecie między wymianami. Wymieniam co 15tkm, lub co rok. Kombi niestety ma ogniska korozji, ale na to utargowałem 1000e przy zakupie, więc ok. Dla mnie najważniejsze, że nie walony, z małym nalotem i mocnym wypasem, drugi blacha super. Nie wiem jak jeździ dłubnięte 2.0TFSI, ale kiedyś na trasie przede mną idiota w nowym Leonie Cupra turbo zaczął się ścigać, kiedy go wyprzedzałem zapakowanym autem. Został z tyłu dosyć szybko, ale miałem chęć mu mordę obić, zakompleksiony idiota. Cóż. Szukaj cierpliwie 3.2 to dobre silniki. Jak poczytałem o kosztach eksploatacyjnych diesli to uważam, że taniej 'zapłakać' przy tankowaniu, niż u mechaników z super oszczędnymi TDI. Nie wiem jak TFSI, ale 3.2 zbiera coraz lepsze opinie, jako jednostka niezawodna na tle gamy silników VW. W razie potrzeby, rupieci używanych do nich też robi się sporo. Popatrz sobie na mobile.de jakie niektóre sztuki osiągają przebiegi...

Widzę, że w innym dziale pytasz kolegów o sprawdzenie srebrnego sedana z Człuchowa? Poproś o VIN i sprawdź ten przebieg, bo jeśli faktycznie od 1go właściciela go kupił, to może? Ale tylko może?Z takimi przebiegami te auta trzymają w D ceny. Po za tym gościu podaje, że najbogatsza wersja - bzdura, nawet kierownica golas!

Edytowane przez adiaudi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek, jak poszukiwania?Dzisiaj rozmawiałem z facetem,który też zamierza szukać 3.2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Podłącze się po temat zawieszenia. Ostatnio w aso stwierdzili do wymiany sprezyny tylnie. Po numerze katalogowym brak zamiennikow, a jak juz cos sie znajdzie to kazda ma inna dlugosc. Numer czesc ten sam a sprezyny rozne:/ czy faktycznie aso to jedyne wyjscie? Nie chce mi sie wierzyć, że to taki biały kruk i ze np. 2.0 tdi 4x4 ma inne?! Czeka mnie zakup na chybił trafił albo wizyta w aso :( Nr czesci 3C0511115AH...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie w 4Motion mam z tyłu zamienniki, bo ori sprężyna mi strzeliła podczas wyjeżdżania z garażu.

Nie pamiętam co tam mam, ale chyba jakiś monroe.

Tylko, że u mnie jest pod maską klekot, ale amorki aktywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja u siebie w 4Motion mam z tyłu zamienniki, bo ori sprężyna mi strzeliła podczas wyjeżdżania z garażu.

Nie pamiętam co tam mam, ale chyba jakiś monroe.

Tylko, że u mnie jest pod maską klekot, ale amorki aktywne.

No wlasnie do wszystkich niby sa, a do mojego brak...wszystkie co znajduje albo sa rozne od siebie, albo w zastosowaniu brak tego silnika itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności