problem po odpaleniu

[Gość morph]

Witam.

Proszę o pomoc w rozwiązaniu następującego problemu. Mam Paska 1.8T. Po dłuższym postoju np. po całej nocy jak go odpalam dzieje się rzecz conajmniej dziwna. Mianowicie po odpaleniu jest straszny hałas w silniku powiązany z tym że silnik kołysze się na wszystkie strony co wybitnie czuć wewnątrz samochodu. Trwa to klika sekund (5 do 10) po czym słychać jakby coś się wyłączyło i problem ustaje. Po sprawdzeniu VAG-iem niby wszystko jest ok ale problem jak był tak jest. Niestety ASO rozkłada ręce albo proponuje wymianę połowy części w silniku . Jak na wstępie proszę o wszelką pomoc.

[marecek]

morph, przyczyn takiego zachowania może być kilka. Moje autko też przechodziło przez takie coś. Objaw nieregularnej pracy silnika po zapaleniu pogłębiał się coraz bardziej, aż w pewnym momencie zniknął. Sam nie wiem czy to ma związek ze zmianą pogody (przełom zimy i wiosny), wymianą świec, cewek czy zaworu upustowego od turbo (DV) - tylko te rzeczy wymieniałem w historii swego autka i więcej nie wskażę (mam 110 kkm przebiegu).

 

Podobny objaw miał kolega w 1.8T po instalacji gazu - sytuacja nasilała się do wymiany przepływomierza. Po zamianie - jak ręką odjął. Do listy szybkich i tanich napraw mogę dorzucić jeszcze czyszczenie przepustnicy - - szybko i tanio, nie zaszkodzi, a pomóc może . Poszukaj na forum - jest kilka podobnych wątków, w których ludzie opisują ten objaw i nadal wniosków brak.

[Gość morph]

morph, przyczyn takiego zachowania może być kilka. Moje autko też przechodziło przez takie coś. Objaw nieregularnej pracy silnika po zapaleniu pogłębiał się coraz bardziej, aż w pewnym momencie zniknął. Sam nie wiem czy to ma związek ze zmianą pogody (przełom zimy i wiosny), wymianą świec, cewek czy zaworu upustowego od turbo (DV) - tylko te rzeczy wymieniałem w historii swego autka i więcej nie wskażę (mam 110 kkm przebiegu).

 

Podobny objaw miał kolega w 1.8T po instalacji gazu - sytuacja nasilała się do wymiany przepływomierza. Po zamianie - jak ręką odjął. Do listy szybkich i tanich napraw mogę dorzucić jeszcze czyszczenie przepustnicy - - szybko i tanio, nie zaszkodzi, a pomóc może . Poszukaj na forum - jest kilka podobnych wątków, w których ludzie opisują ten objaw i nadal wniosków brak.

 

Fakt troche takich tematów zostało poruszonych, ale dodam może, że w czasie gdy szarpie silnikiem nie falują obroty co wydaje mi się dziwne. Na dodatek gdy dodaję delikatnie gazu piszczy chyba jakiś pasek ale "usterka" szybciej znika. W skrócie objawy są takie:

 

1. Odpalenie silnika

2. Po dwóch sekundach jakby coś się załączało i szarpie silnikiem.

3. Po ok 5-10 sekundach "coś" słychać jakby sie wyłączało i jest spoko.

 

Pytanie moje wzięło się z takiego powodu, że chciałbym zresztą jak każdy uniknąć zbędnych kosztów bo jeden z mechaników wskazał mi zawór tlenu, drugi czujnik fazy rozrządu a na forum też jest kilka propozycji także uwzględniając je wszystkie wydałbym conajmniej kilka tysięcy.