Skocz do zawartości
Mlody_tm

Czyszczenie układu wtryskowego Passat B7 2.0 TDI CR za

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś z samego rana po prawie tygodniu postoju w garażu,

Odpalam (ok zera st - garaz nieogrzewany),

I takie dziś już nie cykanie a piszczenie / ewidentnie z układu paliwowego jestem tego pewny ! Myśle ze z zaworu nowego na railu lub wtrysk lub z zaworu na pompie wys. ciśnienia.

 

https://vimeo.com/202534214

 

Wtryski kupiłem nóweczki około 30 tyś km temu.

 

A w zeszłym tygodniu przypomnę takie już cykanie zauważyłem:

 

https://vimeo.com/202535503

 

Sporo czytałem o środkach czyszczących i wybór padł na:

 

http://allegro.pl/tunap-989-skuteczny-w-czyszczeniu-wtryskiwa-diesla-i5971514497.html

 

Rozgrzałem silnik do temp. roboczej.

Wyjąłem filtr paliwa,

Kosz wyczyściłem elegancko.

(Zero opiłków, brudu itp).

 

 

Podziękowania dla sylwka1972 i jego wklejony filmik:

 

 

Bardzo mi pomógł.

 

 

Zalałem kosz do 2/3 tunapem,

Wsadziłem nowy filtr paliwa z aso.

 

Do pełna zalałem ropą.

Zakręciłem i pozostałą ilosc towaru wlałem do baku (mialem około 15l w zbiorniku ropy - zwykła on z zaufanego jesli moge tak powiedziec Orlenu).

 

Odpalil pieknie, nic sie nie zapowietrzyło. Wręcz od strzała ! Ukłony dla Sylwka raz jeszcze

Oraz dla Krzysztofia KDX, który polecił mi metodę czyszczenia przez filtr paliwa.

 

A mianowicie:

 

 

 

Pochodził na jałowym 10 min,

 

Zgasiłem na 30 min.

 

Potem odpalam i jazda próbna.....

 

 

 

Powiem

Wam, ze od razu przestał cykać,

 

Lepiej pracuje teraz.

 

Po testowym przegonieniu,

 

Orlen - i do pełna zwykły sprawdzony ON.

 

Żadnego oleju do dwusuwa etc. vervy.... zwykły ON.

 

 

Znowu 5 km do domu.

 

Postój na 8h na dworze.

 

 

Odpalił pięknie zagrzewając świece.

 

Zero klekotów, cykania i piszczenia.

 

Na razie polecam wszystkim takie czyszczenie układu raz na jakiś czas.

 

Jedyny minus.

 

Droga zabawa w porównaniu ze środkami ze stacji benzynowych,

Ale mam wrażenie że warty grzechu.

 

Do moderatora:

 

W opisie miało być "za pomocą środka Tunap" ale taptalk nie powiedział że sie literki skonczyly :)

Prosze o zmianę kosmetyczna i wywalenie tego "za" oraz jeśli stwierdzicie że opis się komuś przyda proszę o przeniesienie na Warsztat.

Edytowane przez Mlody_tm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inspirujące....

 

Oby było dobrze.

 

Pozdrawiam serdecznie Krzysztof

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostawie na dwa dni do wtorku.

Bo trasa się szykuje :)

 

Ciekawe jak odpali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na warsztacie używamy tylko środków Tunap

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A robisz czasem takie akcje jak ja dzisiaj ?

Nigdy nie wlewałem nic do baku poza paliwem,

Ale te cykanie i ćwierkanie denerwowalo i pomyślałem że zaczne od czyszczenia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkalem sie z takim cykaniem ukladu paliwowego, eliminowłem cykanie hydraulicznych napinaczy zaworowych. Polecamy takie płukanki klientom sporadycznie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczął cykać ten zawór nowego typu na listwie rail który wymieniliśmy z kolegą KDX.

Jemu też cyka :)

 

Mi również inny odgłos z okolic bardziej wtrysków przeszkadzał (drugi filmik),

 

Na razie jest ok po czyszczeniu.

 

Ale

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie bez obrazy ale tak czytam te posty i nie wim czy smiac sie czy zaplakac

czy auto jest dla was czy wy dla auta,???

przeciez to jest zwykle wozidło które ma wozić was z punktu A do punktu B

kurcze przeciez wy macie stare ciarupy 6- 8 letnie z przelotem ponad 200tys i zamiast sie cieszyc ze to odpala i wmiare jezdzi to szukacie jakiejs dziury w calym bo podkreslam stare auto w jakims tam stopniu wyjezdzone a nie nowe z salonu robi wam cyk cyk lub szur szur i nic poza tym a co najlepsze nie ma to wplywu na predkosc lub na cokolwiek w jezdzie

sam lubie miec czyste ładne auto, wiec o nie trzeba dbac, jesli coś sie zepsuje, zuzyje trzeba wymienić, naprawić, ale na litosc, gdy sie spierdzieli, zużyje

a tak na powaznie po parodniowym postoju auta gdy mamy pogode jaka mamy, może to być wszystko co pod maska a nie jakiś czujnik. mimo że jest oslona pod silnikiem to jezdząc i tak wpada tam troszke wody z kałuzy lub ogólnie wody a woda wiadome jest z piaskiem, dostaje sie to mgiełką na osprzęt i po pozostawieniu auta na kilka dni a pewnie wystarczy ze dwa tymbardziej ze woda teraz jest dobrze zasolona , stworzy sie już tam korozja/ osad nawet na głupim pasku od altka i gdy odpalimy silnik pasek wam bedzie szumial , może rolka, może cokolwiek szumieć cykać czeszczeć

przykład, umyć auto jakaśkolwiek chemią i pozostawić na dzień/noc. po ok godz od umycia popatrz na tarcze- jedna rdza. mimo to zostawiamy auto do nastepnego dnia.ruszamy i co wtedy, jeden szum i czeszczenie z hamulcow przy kilku pierwszych próbach hamowania. czy wtedy tez mam wpadac w paranoje i za kazdym razem wymieniać klocki i tarcze bo cos szumi??:mlask

Edytowane przez wiesiok81

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesław - absolutnie do samego końca racjonalnie mówisz i trzeba się z Tobą w całości zgodzić,

 

kiedyś przeczytałem, że gdyby człowiek tak dbał o siebie, jak dba o samochód, to żyłby 30 lat dłużej :-)

 

fakt - auto jest dla mnie, nie ja dla auta,

 

 

ale.....

 

mało co potrafi mnie tak wyprowadzić z równowagi jak cyk.. cyk.../ szur... szur..., pewnie faktycznie nic się stanie od tego, że piszczy albo tyka (czterech dobrych mechaników, niezależnie od siebie, mi tak powiedziało) ale drażni mnie to, więc z tym walczę

 

tym bardziej, że pocieszne na początku objawy, mogą być zapowiedzią większych kłopotów,

 

no i, może niestety, mam słabość do tego mojego złomu

 

grunt, żeby nie przesadzić z tą walką czy sympatią do samochodu i nie zaniedbać ważniejszych spraw, poza-samochodowych, czego sobie i innym życzę

 

Pozdrawiam serdecznie!

K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciarupy

:):) dobre :)

 

Ja absolutnie również się zgadzam i wiem

Ze w moim przypadku to trzeba leczyć...;)

Nowego nie chcialem bo dopiero bym zwariował jakbym cos uslyszal :)

 

A stare to zawsze myslalem ze cos wymienie i bedzie ok :)

Duzo wymienilem ale nie ma co zalowac,

Nastepny wlasciciel

Moze bedzie szczesliwy :) auto dluzej pojezdzi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie mówie że nie trzeba walczyć... sam czasem słysze od żony ze kocham i inwestuje w to auto bardziej niz w nią lub rodzine , ale nie popadajmy w paranoje

sorry pozsłuze sie da przykladu Tomkiem(Tomasz bez obrazy oczywiście), kupił starego juz passata, drugiego kupił w częsciach i przełożył do tego pierwszego bo z tego co czytam to u siebie wymienil juz chyba wszystko prucz koloru, i teraz co... czy ten stary passat jest jaki młodszym , lepszym lub wartościowszym od innego z 11r o przebiegu 200tys, no chyba nie, czy przy sprzedazy ktoś to weźmie pod uwage i da mau za to 20tys wiecej, no chyba nie bo dalej to bedzie auto z 11r i o przelocie 200tys

wiec ja rozumie można coś waczyc ale bez przesady...

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

STARE TO JEST DOBRE....WINO , SKRZYPCE, I PODOBNO WAPNO GASZONE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i najgorsze jest to, że co by nie zrobić, to zawsze będzie ciarup :-)

 

wiem, że jak go sprzedam, to nowemu właścicielowi będzie chodził lepiej niż u mnie, takie mam szczęście

 

Pozdrawiam serdecznie

K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, to mamy podobnie... co mnie denerwuje to wymienie, co trzeba naprawić to naprawie, w systemowe gadzety doinwestuje a później sprzedaje. ktoś sie później cieszy ze ma dobre auto a ja kupuje nastepne i od początku to samo

ponieważ chwilke temu rodzina mi sie powiekszyła, szukam własnie auta na litere F i patrze już co można udoskonalić ile mocy wykrzesać itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasz brzmi staro :)

 

Ale ja aż tyle nie wymienilem:)

 

I tak przesadziłem,

Ale to wszystko się zaczęło od wadliwego softu ktory mi wgrali w aso (na moja prosbe),

Klekotal rano mimo wymiany wtryskow i pompy,

Ale ja nic wiecej nie wymienilem.

 

Egr i dpf profilaktycznie,

 

Dwumas....

 

 

 

No i mechatronike bo moja sie rypała.

 

A tak to na forum sie pojawilem bo mi nie dogrzewał dziad :) i walka trwala dlugo, ale sie udalo :)

 

teraz auto igła tylko czasami sobie cyka coś :)

 

Moze to wlasnie racja Wieśku (jeśli mogę)

 

 

Bo bardzo malo tym autkiem jezdze,

Mysle ze to ma sens co napisales,

Jakbym bujal codziennie pewnie nic by nie cykało.

 

Garaz mam zimny jak na dworze,

 

Wiec na pewno cos jest na rzeczy z mrozami i postojem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

w mojej analogicznej do Tomkowej sytuacji z pierwszego posta i podobnego piskania - pisałem już z Wami o sprawie, poniżej zamieszczam korespondencję z Tunap.

 

Generalna konkluzja z maila i rozmowy telefonicznej po mailu - od zastosowania Tunap 989 po 17 tys. km od poprzedniej aplikacji nie powinno się nic stać ale lepiej zastosować Tunap 984 (ma właściwości smarne) - na pół zbiornika najlepiej, nie trzeba zmieniać filtra paliwa. Co ciekawe - Tunap 984 jest dostępny stacjonarnie w serwisach/salonach KIA.

 

Dzisiaj kupuję i zalewam.

 

Pozdrawiam serdecznie

K.

 

moja wiadomośc:

 

Dzień Dobry,

 

mam prośbę o informację.

 

Mam Passata B7 TDI -CR 170 KM (kod silnika CFGB) z 2011 r.

 

W samochodzie, bezpośrednio po zakupie (luty 2016 r.), przy przebiegu 131 000 km zastosowałem preparat Tunap989

 

http://www.petrostar.pl/chemia/dodatki-do-paliwa/tunap/tunap-989-czysci-wtryski-diesel-500ml-nastepca-134,p757416125

 

aktualny przebieg to 148 000 km, w samochodzie pojawił się problem z dawkowaniem (czas wtrysku) na pierwszym i czwartym wtryskiwaczu (wtryski "delikatnie leją", jak przekazał mi diagnosta), problem pojawił się po wymianie regulatora ciśnienia na listwie common rail (przed wymianą samochód "długo kręcił na zimnym").

 

Przez rok eksploatacji samochodu po aplikacji Tunap trzykrotnie zmieniałem filtr paliwa - przy 135 tys. km (problemy z odpalaniem), 139 tys. km (wymiana oleju i filtrów) 147 tys. km (wymiana oleju i filtrów), nie stosowałem innych płukanek silnika.

 

Czy bezpieczne jest zastosowanie - po 17 000 kilometrów i dokładnie jednym roku kalendarzowym od poprzedniej aplikacji - preparatu Tunap, czy dla czyszczenia wtryskiwaczy powinienem zastosować preparat Tunap989, czy właściwszy będzie inny preparat z oferty Tunap?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

 

odpowiedź Tunap:

 

Dzień dobry.

 

W odpowiedzi na Pana zapytanie, raczej nie spotkałem się z potrzebą ponownego czyszczenia układu wtryskowego po tak krótkim przebiegu. Zalecamy jedynie stosowanie dodatku ochronnego TUNAP Premium 984 po zastosowaniu preparatu czyszczącego, i jego regularne stosowanie co 20 tys. km lub raz w roku (m.in. ze względu na właściwości smarne). Wedle naszej wiedzy, stosowanie co 60 tys. km czyszczenia chemicznego jest wystarczające.

Na tę chwilę zalecamy zastosowanie preparatu TUNAP Premium 984 – dodatek ochronny na pełen zbiornik paliwa. Preparat ten jest dostępny w naszym sklepie internetowym pod adresem:

http://sklep.czyszczenia.pl/sklep/dodatki-do-paliw/dodatki/microflex984-preparat-chroniacy-uklad-wtrysku-paliwa-diesel/

 

Pozrdawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lej Krzystofie.

 

 

filtra faktycznie nie zmieniaj... nówkę masz.

 

 

U mnie może własnie na odwrót... moze mi zaszkodziło stosowanie dolewki 250ml oleju do dwusuwa....

 

na razie to olewam. i leje tylko sprawdzony ON bez zadnych dodatkow.... zadnej vervy itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega pracował w rozlewni paliw, z tego co mi opowiadał to paliwa premium to masakra. W zbiornikach w rozlewni itd. po tych paliwach zostawały osady i rozlane uszczelki. Mówił, że po pracy tam już nigdy nie zaleje paliw premium. Bazą dla wszystkich paliw jest ten sam ON lub PB.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DSC_0174.jpg

Ja teraz walczę z BMW. Tak wygląda pompa CR w środku po wyjęciu regulatora... Także warto dodawać jakieś substancje smarne do paliwa.

Ooo fota do góry nogami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomy który pracuje na Orleanie, poleca mi jazdę na Verwie. Mówił że zwykły On miał wcześniej 7 % biokomponentów, a teraz ok. 15%. Jedni zachwalają verwę, drudzy nie bo jest sucha. Jak wiadomo verwa zawiera różne dodatki uszlachetniajace oraz smarne więc dlaczego ma być gorsza? Jeździłem dużo na shell v-power i uważam że verwa jest lepsza. Może ktoś się jeszcze wypowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co panowie sądzą o dodawaniu oleju 2t? Ktoś ma jakieś doświadczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności