wielki problem z rozrządem?

[Gość saharek]

Cześć!

 

 

passat, 03rok, 130km AWX

mam wielki problem po wymianie rozrządu (pasek, rolka, napinacz, pompa wody, paski klimy i alternatora)

Passat o wiele więcej pali w mieście i na trasie spalanie wzrosło o 30%

zakład w który mi to robił, nie chce podjąć naprawy twierdząc, że nie idzie żle założyć paska rozrządu, a napewno coś jest nie tak, bo od razu jak wsiadłem w auto to zauwazyłem wieksze spalanie w miejscu było 0,5l teraz jest 0,6-0,7l do tego były wibracje które ucichły ale dalej są.

stąd moje pytanie, czy miał ktoś z czymś z takim do czynienia?, niewiem gdzie z tym iść czy do ASO czy do boscha, może ktoś zna jakiś solidny zakład który umie się podjąć czegoś takiego?

 

czy szukać problemu gdzie indziej, czujnik temperatury? napinaczach?

 

proszę o nieusuwanie tego tematu szukałem na forum, passat nie ma pompy więc wina napewno nie lezy po tej stronie, a podobno przy pompowtryskach, nie odpali się auta na żle założonym rozrzadzie

 

pozdrawiam

[pol7777]

Pojedz do dobrego zakładu na VAG. Sprawdzą położenie wałka względem wału i ci powiedzą jak jest rozrząd zlozony. A że zle można złożyc rozrząd to chyba ocvzywiste.

[Gość hha]

To prawda co piszą o pompowtryskach, że założony o 1 ząbek nie tak pasek i silnik nie chodzi więc nie da się źle założyć i silnik pracuje. Jak się tylko zablokuje co trzeba to nie da się czegoś nieodpowiednio założyć. Jednynie co można zrobić coś nie tak to za słabo podciągnąć napinacz mechaniczny ale on ma wskaźnik napięcia i też mechanik musiałby być super do bani alby go odpowiednio nie napiął. Gdyby nawet nie napiął to pasek jest za luźny aby cokolwiek napędzić w rozrządzie a tym samym silnik by sie wogóle nie uruchomił.

 

Jak chcesz to wybierz się do naszych kumpli na ul. Truskawkową 1 w Katowicach.

U mnie jest nawał roboty więc narazie nici z ewentualnej pomocy.

 

HHA

[Marios]

Cześć!

 

 

passat, 03rok, 130km AWX

mam wielki problem po wymianie rozrządu (pasek, rolka, napinacz, pompa wody, paski klimy i alternatora)

Passat o wiele więcej pali w mieście i na trasie spalanie wzrosło o 30%

zakład w który mi to robił, nie chce podjąć naprawy twierdząc, że nie idzie żle założyć paska rozrządu, a napewno coś jest nie tak, bo od razu jak wsiadłem w auto to zauwazyłem wieksze spalanie w miejscu było 0,5l teraz jest 0,6-0,7l do tego były wibracje które ucichły ale dalej są.

stąd moje pytanie, czy miał ktoś z czymś z takim do czynienia?, niewiem gdzie z tym iść czy do ASO czy do boscha, może ktoś zna jakiś solidny zakład który umie się podjąć czegoś takiego?

 

czy szukać problemu gdzie indziej, czujnik temperatury? napinaczach?

 

proszę o nieusuwanie tego tematu szukałem na forum, passat nie ma pompy więc wina napewno nie lezy po tej stronie, a podobno przy pompowtryskach, nie odpali się auta na żle założonym rozrzadzie

 

pozdrawiam

 

U mnie od zawsze jest spalanie na postoju minimum 0.7L/h - oczywiście z wyłączonymi odbiornikami prądu, przy minimalnym obciążeniu alternatora. Według mnie jest wszystko ok. Piszesz że zaczął Ci palić 30% więcej, tzn ile ci teraz pali 13L w mieście i 9L w trasie ??

[Gość saharek]

wcześniej miałem 0,5 na postoju, na trasie nie więcej jak 5,5 a teraz 7, w mieście dochodzi do 9l,

 

przed wymiana tankowałem to komputer wskazywał 1200km do przejechania (przejerzdzałem 1150km) a teraz pokazuje 1000km

[Gość hha]

hmm, wydaje mi się, ze poprostu wtedy komputer nieco ściemniał a teraz masz realne wskazania. Weź zmierz to spalanie taki starym fiatowskim sposobem czyli wlewasz paliwo pod korek potem kurs o odpowiedniej długości i znowu stacja i pod korek. Wtedy sprawdzisz faktyczne zużycie palifka

 

HHA

[Gość saharek]

zawsze tankuje do pełna i zeruje licznik, dokładnie wiedziałem ile passat palił

po wymianie rozrządu robie 200km mniej niż wczesniej

[rysio]

Kurde tak to jest jak sie robi rozrząd w zakładzie u Pana Heńka w garażu. Jak masz papiery z tego zakładu to wal nie poprawiają albo niech Ci zwrócą kase.

Pozdro

[Gość saharek]

mam fakture, gwarancje, ale to są tylko ludzie - nie wszystko wiedzą, auto było u nich cały tydzien i nic przy nim nie zrobili. Niewiedza co maja robic

[lysy]

moim zdaniem tylko VAG kom,

[lookas76]

wcześniej miałem 0,5 na postoju, na trasie nie więcej jak 5,5 a teraz 7, w mieście dochodzi do 9l,

 

przed wymiana tankowałem to komputer wskazywał 1200km do przejechania (przejerzdzałem 1150km) a teraz pokazuje 1000km

 

Wierzę ci. U mnie było zawsze 0.6 - 0.7 l/h a po wymianie rozrządu 0.5 l/h i auto faktycznie mniej pali. Na 100% jest to związane z rozrządem. Ja to sobie tłumaczyłem, że może rolkę miałem zacierającą się (wymieniałem napinacz paska wieloklinowego) czy coś i dlatego więcej palił. Ale teraz podejrzewam, że to ma coś wspólnego z ustawieniem rozrządu.

[Gość saharek]

wcześniej miałem 0,5 na postoju, na trasie nie więcej jak 5,5 a teraz 7, w mieście dochodzi do 9l,

 

przed wymiana tankowałem to komputer wskazywał 1200km do przejechania (przejerzdzałem 1150km) a teraz pokazuje 1000km

 

Wierzę ci. U mnie było zawsze 0.6 - 0.7 l/h a po wymianie rozrządu 0.5 l/h i auto faktycznie mniej pali. Na 100% jest to związane z rozrządem. Ja to sobie tłumaczyłem, że może rolkę miałem zacierającą się (wymieniałem napinacz paska wieloklinowego) czy coś i dlatego więcej palił. Ale teraz podejrzewam, że to ma coś wspólnego z ustawieniem rozrządu.

 

witam, a gdzie to robiłeś w aso? wymieniałeś tez paski napędu alternatora i klimy? niewiem co mam z tym robić, narazie auto jest za granicą ale w przyszłym tygodniu chciałbym się za to wziąść. w Aso chcą 500zł za samo rozebranie w bosch-u 250zł, ale nikt mi nie daje gwarancji że to naprawią...

[Gość audi a6]

regulację spalania można wykonac luzując trzy śruby na wałku rozrządu.Tzn. jak zmieniasz rozrząd ustawiasz go na znaki i luzujesz te trzy śrubki aby przy montzrzu napinacz nie zmienił położenia wałka . Póżniej patrzysz vagiem i po zabawie.Pozdrawiam

[Major]

jesli podjesli sie naprawy to chyba liczyli sie z tym ze musza to ustawic elektornicznie a nie na oko. zdejmij oslone i zobacz czy mazali flamastrami - znam takich co zkladaja na stare znaki i twierdza ze jest ok, jak masz jakies slady. zarysowania od gmp czy huk wie od czego - to odrazu jedz na VAGa a tamtym panom podziekuj i zapomnij o nich. a co do spalania - to tak jak ci radzi kolega - zalej i sprawdz, bo to ze pokazuje to nie znaczy ze tyle zrobisz. przeciez jak wlejesz do pelna a pod korek to czujnik rozniczy z dolotu paliwa ci nie zmierzy a nie wiesz ile wlejesz pod korek, raz ci sie zapowietrzy bardziej a raz mniej, 1-2l wlejesz wiecej i juz masz jakies 30km roznicy. bo chyba z menzurek nie podlaczyles zamiast baku ze zawsze lejesz tyle samo co do 1grama (1ml)

[Gość saharek]

co do spalania to jest pewne, że jest wieksze

zawsze mi wchodzi te 59,5-60l -

komputer nigdy nie kłamał i dalej nie kłamie...

 

spalanie oraz wyświetlanie komputera zwiekszyły się odrazu po wymianie paska rozrządu

 

czy ktoś zna jakiś zakład na śląsku który umie sie tego podjąć?

[Marios]

u mnie po wymianie rozrządu i wszystkich pasków, rolek i napinaczy spalanie na postoju spadło z 0.7L/h do 0.5L/h ... wczoraj dopiero odebrałem auto i nic nie moge powiedzieć o spalaniu w mieście, jak trochę pojeżdże to napisze czy coś spadło ... przed wymianą miałęm rzędu 10L/100km ... jeźdze szybko i startuje prawie z każdych świateł

[zuse]

20tys temu wymienilem kompletny rozrzad i i inne duperele. Mam virusa, FMIC i dosc czesto dusze autko ale zeby 10l/100km w miescie to takich przepalow nie mam.

Natomiast udalo mi sie udowodnic ze to co pokazuje KOMPUTER POKLADOWY a propos spalania NIE JEST PRAWDA