Spadek mocy

[Bodzio5]

Witam serdecznie.

Bardzo proszę o analizę logów.

 

http://vaglog.pl/log_263304.html

http://vaglog.pl/log_263305.html

 

Autko jakieś mułowate i cały czas wyskakiwał najpierw błąd

 

005522 - Altitude Sensor / Boost Pressure Sensor: Implausible Correlation

P1592 - 000 - - - Intermittent

a potem

 

000257 - Mass Air Flow Sensor (G70): Implausible Signal

P0101 - 000 - - - Intermittent

 

Dzisiaj poczyściłem masy, kostki , przepływkę, pressure sensor i jakby lepiej ale nie wiem na jak długo.

Edytowane 22 Maja 2016 przez Bodzio5

[DawidShelby]

Z tego nic się nie da wyczytać.... logi i to komplet .

[Bodzio5]

Z tego nic się nie da wyczytać.... logi i to komplet .

 

Mógłbyś jaśniej.

Ostatnio robiłem logi tak samo i było ok:niewiem

[DawidShelby]

Wystarczy wejść w drugi link i zobaczyć co się zlogowało

[Bodzio5]

I najlepiej pojedynczo.

 

Przepraszam, rzeczywiście nie sprawdziłem drugiego pliku.

Jutro zrobię poprawne logi.

Czyli zrobić każdy osobno 3,8,10,11?

Może jeszcze jakieś?

Pozdrawiam

[Jacek889]

Panowie,

 

Podpinam się pod wątek z pytaniem dotyczącym spadku mocy w PASSACIE, 2002, 1.9TDI, 130 KM.

 

Ze swoim autem walczę już około półtorej roku - większość typowych problemów została już przerobiona.

 

Problem objawia się w następujący sposób - auto z pełnym zbiornikiem staje się straszliwie zamulone, dopiero jak wskazówka schodzi poniżej połowy zbiornika pasek odżywa i stan jest "prawie" normalny.

 

Auto przeszło już szereg zabiegów - zarówno związanych z próbą naprawy powyższego, jak i w związku z innymi awariami. Jak do tej pory:

 

- wymienione 2 wtryskiwacze - aktualnie wszystkie 4 pracują prawidłowo

- zregenerowana głowica (wyrobione gniazda wtrysków)

- zregenerowana turbina i wymieniony zawór n75

- wymieniona pompa paliwa w zbiorniku

- wyczyszczony kolektor dolotowy, wymieniona pompa vacu

- filtr paliwa wymieniany niezliczoną ilość razy, oleje filtry zawsze na bieżąco

 

Mimo wszystkich powyższych zabiegów problem ze spadkami mocy nie ustąpił - w tej chwili stwierdzam z dużą dozą pewności, że jest on zależny od poziomu paliwa w zbiorniku.

 

Po niektórych naprawach auto pracowało prawidłowo dajmy na to 2 tygodnie - nawet zatankowane na full, po czym znowu muł.

 

Ręce opadają, jak widać po liście napraw kasy i czasu poszło już sporo, a problem nie znika.

 

Pytanie czy ktoś może słyszał o podobnym przypadku - lub czy może polecić na terenie Trójmiasta jakichś speców od diagnostyki tego typu problemów.

[tomnik]

Podpinam się pod wątek z pytaniem

W tym dziale Forum analizujemy wykonane logi.

Przygotuj je w odpowiedni sposób i przedstaw np.w tym temacie.