Skocz do zawartości
RADEK

Po pierwszym roku eksploatacji - ocena

Rekomendowane odpowiedzi

Coxis82. Ja również sobie chwalę tapicerkę w comfortline, którą w cudzysłowie nazwałem "szmatą". Jest przyjemna w dotyku, wydaje się być dobrej jakości i przypuszczam, że trwalsza od alcantary. Przy moim sposobie użytkowania auta materiałowa tapicerka jest raczej zaletą aniżeli wadą. Twierdzę jednak, że alcantara wyglada znacznie efektowniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ocena po 5 miesiącach. Variant 1.8 TSI z dsg, wersja comfortline. Cennikowo 149 500 PLN (wg dzisiejszego cennika 150 930). Dodatki: pakiet business + discover pro, felgi nivelles, lakier metalik, srebrne relingi, szyby tylne przyciemniane, tylne światła LED przyciemniane, autoalarm, kamera cofania, pakiet lusterka, pakiet zimowy, ambient. Zacząłem od ceny, bo za tę konfigurację auto to jednak zbyt dużo. Doposażanie comfortline'a jest nieopłacalne. Highline w tej konfiguracji kosztował ok 2500 PLN więcej, a miał aktywny tempomat, alcantarę, ładniejsze wnętrze - aluminium zamiast plastików, chromowane listwy na zewnątrz, konsola środkowa w piano black (to nie wiem czy akurat zaleta choć wyglada bardzo efektownie).

Silnik + DSG. Auto jeździ bardzo dobrze, choć nie należy spodziewać się cudów - wciskania w fotel w tej konfiguracji nie uświadczycie. Skrzynia działa bardzo płynnie. Lekkie szarpniecie jest przy samym ruszaniu, ze względu na auto hold. Tpo jednak, w moim odczuciu, prawie niezauważalne. Jednym słowem silnik plus skrzynia 5/5, ale z zastrzeżeniem jednak że 180 KM i 250 Nm nie czyni z passata sportowca. Do sprawnego poruszania się jednak w zupełności wystarcza. Jeśli ktoś oczekuje więcej emocji - należy wziąć 2.0tsi i 220 KM z dsg - ta konfiguracja (tylko higline) jednak jest droższa o 11900 PLN - sporo.

Spalanie. Spodziewałem się, że auto będzie mniej palić. Porównywanie spalania przez różnych użytkowników jest zawsze kontrowersyjne. Co kierowca to inny styl jazdy, ponadto widzę nieustającą tendencję (nie mam na myśli tego forum, ale choćby moich znajomych) do podawania niższego spalania niż rzeczywiste. Przejechałem 9000 km i średnie spalanie wynosi 9.0 l/100 km. Jeżdżę przede wszystkim sam i dane, poza średnim spalaniem dla 9000 km, podane są dla samochodu obciążonego jedynie kierowcą i bagażem. We Wrocławiu nie da się zejść poniżej 10 l, raczej średnia w mieście to 11 l i nie jest to bardzo dynamiczna jazda. Przy emeryckiej jeździe na odcinku Dębica-Mielec (65 km) 5.5 l przy średniej prędkości 73 km/h. Powrót na tym samym odcinku 6.1 l, średnia prędkość 72 km/h. W pierwszym przypadku bardzo płynna jazda. Autostrada, tempomat ustawiony na 140 km/h (miejscami, rzadko, szybciej), płynna jazda, średnia prędkość 119 km/h, odcinek Wrocław-Dębica - 8.0 l. Jeździłem wcześniej Touranem ze 140 konnym 2.0 TDi (ciężar 1670 kg vs 1430 passata) - palił 20-30% mniej.

Multimedia - Discovery Pro. Zacznę od oceny 5/5. Tutaj nie mam żadnych krytycznych uwag poza ceną. Obsługa jest kapitalna, wszystko czytelne, klarowne. Sterowanie głosowe prawie bezbłędne. Jedyną wadą, poza ceną, jaką znajduję jest bezużyteczny mirror link w czasie jazdy. Obsługa z kierownicy bardzo dobra, brak jednak przycisku wyciszenia Mute.

Zawieszenie, układ kierowniczy. Mam mieszane odczucia. Auto ma konwencjonalne, nie adaptacyjne, zawieszenie. Dobrze trzyma się drogi, jednak zawieszenie wolę fordowskie, bardziej sprężyste. Brak mi odrobinę bezpośredniego czucia. rzeczywiście słychać trochę stuki zawieszenia, ale nie jest to nadmiernie dokuczliwe. Ocena 4/5.

Wyciszenie. Ocena 3.5/5. Silnik cichutki, jednak auto jest słabo izolowane od hałasów z zewnątrz, m.in. toczenia opon. Auto za 150 tys. powinno zapewniać większy komfort w tym względzie.

Wnętrze. Wersja highline, ma kilka subtelności (chromowane progi, listwy aluminiowe, piano black, przyciski do podnoszenia szyb z łągodniejszym wykończeniem, boki drzwi), które czynią wnętrze o wiele przyjemniejszym i bardziej ekskluzywnym niż comfortline. Comfortline jest takim prawie zwyczajnym autem. To jednak dla mnie nie wada, lubię tę zwyczajność VW. Tapicerka materiałowa jest bardzo solidna i nieźle wygląda. Kieszenie w drzwiach wyłożone są miękkim materiałem, ale tylko z jednej strony - przydałoby się podobne wykończenie z drugiej strony. Drobnostka, ale do poprawy. Brakuje miejsca na telefon, jak np w nowej Skodzie Superb. W stosunku do Tourana brakuje schowków, ale to raczej uwaga z przymrużeniem oka. Oświetlenie bagażnika jest kiepskie - lampka w podsufitce jest niewystarczająca, przydałoby się boczne podświetlenie. Nie wiedzieć dlaczego ta jednak lampka bagażnika nie jest ledowa. Fotele wygodne. Choć ja testuję jedynie fotel kierowcy to pasażerowie chwalą komfort. Miejsca jest wystarczająco dla wszystkich, choć nie jest to samochód do przewożenia 5 osób - tylna kanapa jest komfortowa dla dwójki. Przy zamykaniu szyby pojawia się nieprzyjemny dźwięk - uderzenie. Zamykanie mogłoby być subtelniejsze.

Reflektory Top Led. Bardzo wygodny tryb automatycznych świateł drogowych. Dotąd nikt nie mrugał, że oślepiam. czasem mam jednak wrażenie, że mogłyby lepiej oświetlać drogę.

Wygląd. Nadal to dla mnie najładniejszy samochód, poza markami premium, w tej klasie.

Czy kupiłbym raz jeszcze? Za 150 000 w tej konfiguracji - nie. Dostałem na niego sporą zniżkę (ponad 18%) i uważam, że to uczciwa cena za ten samochód. Co bym zmienił? Przede wszystkim wziąłbym wersję Highline. Dokupiłbym grzaną przednią szybę + niechętnie ale obligatoryjnie do niej instalację telefoniczną. Chyba dokupiłbym Area View. Z żadnego wyposażenia, które mam obecnie nie zrezygnowałbym. Przy wyższym budżecie wziąłbym mocniejszy silnik 2.0 TSI, 220 KM.

Zgadzam sie w 100 procentach. Co prawda tez uważam ze to nie wyścigówka ale...jednak 180 km daje radę- zobaczcie jakie głównie atutami jeżdżą po ulicach i nawet jak auto ma 180 km w fordzie to zachowuje sie jak 150 w Vw.

Na pewno nie Nappa...

Mimo to jest naprawde dobej jakosci i jezeli ktos nie siedzi w tapicerkach, latwo da sie oszukac. ;)

Ja mam nappe - pachnie i jest ok. Podobno łatwiejsza do czyszczenia niż alcantara:) polecam

heh chcociaz w Bmw dakota - pachniała lepiej mimo przebiegów 20-30k.

ps do napy dopłata tylko 2k...

Edytowane przez skoczek1213

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ps do napy dopłata tylko 2k...

właśnie nie jest to dużo, a jakość całkiem inna i więcej skóry naturalnej. Słyszałem, że prawdziwa markowa alkantara jest droższa niż skóra.

Nappa ma gładkie lico ale nie ma przepaści cenowej. VW oszczędza na najmniejszym kawałeczku skóry. Na samym początku byłem też podjarany tym, że na boczkach drzwi jest prawdziwa skóra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko, bo myśle że warto sie podzielić wrażeniami. Po zakupie B8 chodził mi cały czas po głowie jeszcze Talisman, który był równiez w ścisłym finale, razem z Mazda 6 jeszcze. B8 zrobiłem już prawie 3k, więc już trochę się przyzwyczaiłem do samochodu. Nadarzyła się okazja i odbyłem jazdę Talismanem, co prawda Diesel, ale wersja Intense, czyli prawie najwyższa. No i powiem Wam, masakra... w sensie... jak tam jest plastikowo, wszystko plastik i to taki typowy francuski. Dla sprawdzenia wsiadłem potem do swojego B8 i zrobiłem szybko rundkę, poczułem sie jak w domu. Co prawda sporo miejsca dla kierowcy w Talismanie (wcześniej wydawało mi się że jest mniej), fajny automacik.... ale takie wrażenie plastiku taniego, towarzyszyło mi taki uczucie jak się wsiada do francuskiego samochodu, iż tego plastiku jest za dużo.

 

PS> wtopa totalna z mojej strony, zapytałem sprzedawcę czy kierownica jest plastikowa w tej wersji, odp. nie, skórzana.... ta skóra a ta w B8 (która jest za twarda) , ale jest to skóra... a nie coś co przypomina plastik.

 

Fajne doświadczenie, pojeżdzić B8 jakiś czas...i jak Was będzie denerwowało że nie premium, to zapraszam.. idzcie do renault pojeżdzić Talismanem i B8 będzie bliżej premium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też ostatnio jechałem Talismanem jako pasażer i potwierdzam, rzeczywiście wnętrze mocno gujowe, silniki 1.6 i te tablety (tam była wersja z małym ekranem więc łaskawie zostawili pokrętła do klimy) też nie dla mnie. Deska rozdzielcza broni się jedynie w tej najwyższej wersji (Initiale chyba) jest taka skórkopodobna czy nawet w prawdziwym naturalnym skaju :hurra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cosix82, a porównując wnętrze mazdy6? Ja byłem tylko na jeździe próbnej i nawet mi się podobało, aczkolwiek miałem wrażenie, że jest mniej ergonomicznie (m.in. mniej wygodny fotel), ale ta pseudo skóra (bo chyba nie skóra?) na całej desce robiła miłe wrażenie. No i HUD w mazdzie był dużo słabszy, nie wiem jak teraz, bo chyba wprowadzili ostatnio kolorowy, o wyższej rozdzielczości.

 

Dla mnie mazda 6 odpadła głównie ze względu na silnik - najmocniejsza benzyna - bez szału. Do tego brak 4x4. Gdyby nie to, to nie wiem jaki byłby ostateczny wybór, no bo z zewnątrz 6'stka to wiadomo - bije na łeb konkurencję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cosix82, a porównując wnętrze mazdy6? Ja byłem tylko na jeździe próbnej i nawet mi się podobało, aczkolwiek miałem wrażenie, że jest mniej ergonomicznie (m.in. mniej wygodny fotel), ale ta pseudo skóra (bo chyba nie skóra?) na całej desce robiła miłe wrażenie. No i HUD w mazdzie był dużo słabszy, nie wiem jak teraz, bo chyba wprowadzili ostatnio kolorowy, o wyższej rozdzielczości.

 

Dla mnie mazda 6 odpadła głównie ze względu na silnik - najmocniejsza benzyna - bez szału. Do tego brak 4x4. Gdyby nie to, to nie wiem jaki byłby ostateczny wybór, no bo z zewnątrz 6'stka to wiadomo - bije na łeb konkurencję.

 

mazda 6 była zbyt podobno do mojego poprzedniego samochodu, accorda... wiem z czym to się je... passat jest przyjemniejszy w codziennym obcowaniu..... a z takich wad które każdego dotyczącą, słabe wyciszenie i te silniki.... niby sportowo, głośno... a jednak ten ciężar z tym silnikiem... trzeba kręcić ... już to gdzieś kiedyś przerabiałem

 

samo wykończenie, super fajne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu i u mnie wskoczył rok użytkowania :)

Mogę się nazwać szczęśliwym posiadaczem.

Moje autko to 1.8 tsi dsg highline

 

Przejechałem 36 tys km. Nie odwiedzałem serwisu nadprogramowo, Nigdy nie zaświeciła się żadna niepokojąca kontrolka.

Średnie spalanie z całego przebiegu to 8,05l/100km. Autostrada 140km/h około 8,5l, 160km/h 9-9,5l. Mój rekord to 1082 kilometry na jednym tankowaniu przy spalaniu 6,16l/100km(norwegia, cała droga 80-90km/h).

 

Cechy auta jakie zauważyłem ( bo typowych minusów nie widzę):

- listwy dolne po zimie tragedia - po przetarciu jest lepiej, ale to nie to co nowe

- 2 razy nieuzasadniony alarm przebitej opony ( po sprawdzeniu wszystko ok)

- zimą nie bardzo chce działać otwieranie bagażnika z "kopniaka"

- chciałbym, żeby dsg zmieniało biegi tak o 200 obrotów wyżej

- nie zawsze umiem się dogadać ze skrzynią przy wyprzedzaniu - jak się nie naciśnie gazu od razu na full to potrafi nie zrzucić wystarczająco dużo biegów i nie dynamiki(wtedy zauważyłem, że muszę troche ująć gazu i depnąć od razu do końca)

- najdłuższą trasę zrobiłem 1400km jednego dnia - wyszedłem z auta rześki - komfort super

- brakuje mi możliwości obsługi multimediów z kierownicy(głównie skakania po folderach karty sd w poszukiwaniu mp3)

- aktywny tempomat na autostradzie często zwalnia mnie kiedy muszę puścić kogoś na lewym pasie a do tira jeszcze kawałek, standardowy tempomat w gęstym ruchu na autostradzie byłby lepszy

- na mokrym zrywa przyczepność nawet czasem przy zwykłym ruszaniu ze skrzyżowania

- jest trochę dźwięków w aucie - na dziurach zagłówek pasażera skacze, uszczelki zaczęły trzeszczeć - ale nie przeszkadza mi to na tyle, żeby coś z tym robić

-subwoofer z dynaudio trochę "nieogarnięty" - przy ustawieniu na 0 dudni dosyć mocno tylnym pasażerom, generalnie ciężko ustawić odpowiednio bas ( w zasadzie do każdej muzyki trzebaby przestawiać)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- aktywny tempomat na autostradzie często zwalnia mnie kiedy muszę puścić kogoś na lewym pasie a do tira jeszcze kawałek, standardowy tempomat w gęstym ruchu na autostradzie byłby lepszy

Dlaczego standardowy tempomat byłby lepszy?

W ACC możesz ustawić odległość do poprzedzającego samochodu i możesz też dodać "gazu" i wtedy nie hamuje za wcześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedziesz prawym pasem - widzisz szybszego na lewym wiesz, że on spokojnie przejedzie i ty też zdążysz zmienić pas, niestety tempomat nawet na nakrótszym ustawieniu zaczyna przedwcześnie hamować. Zwłaszcza przy dużych różnicach prędkości typu ja 160kkm/h tir 90km/h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wtedy zawczasu rozłączam ACC przyciskiem na kierownicy, a później resume i śmiga jak się patrzy. To jest urządzenie wspomagające jazdę i zwiększające bezpieczeństwo i nie ma co na razie oczekiwać, że zgadnie zamysł kierowcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja opanowałem sztukę włączania kierunkowskazu dokładnie w momencie w którym auto by zaczęło hamować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jedziesz prawym pasem - widzisz szybszego na lewym wiesz, że on spokojnie przejedzie i ty też zdążysz zmienić pas, niestety tempomat nawet na nakrótszym ustawieniu zaczyna przedwcześnie hamować. Zwłaszcza przy dużych różnicach prędkości typu ja 160kkm/h tir 90km/h

 

Ok, tylko jaka jest wtedy (jak ACC zaczyna hamować) odległość (~ w metrach) między twoim samochodem a tyłem ciężarówki?

Różnica szybkości obu pojazdów jest ogromna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten ACC jest OK, ale czasem za późno hamuje, przydałby się jeszcze większy zasięg. Nie wiem czy w Audi jest tak samo .

Z irytujących rzeczy w B8 to słabe domykanie drzwi, nierzadko trzeba je domykać powtórnie. W b6 jakoś lepiej się domykają być może cały widz jest w tych zawiasach, które nie mają chyba tego systemu .

Edytowane przez kubek197878

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnienie opinii z 19-03-2017.

Minął ponad miesiąc i w aucie padła turbina (przebieg ok. 10700km) oraz wymieniono komplet sprzęgieł.

Dostałem Toyotę Avensis z VW assistance - uwaga auto zastepcze jest tylko na 5 dni bez możliwości przedłużenia, niezależnie od tego jak długo trwa naprawa. Pomyślałem, że od razu trzeba było kupić Toyotę. Po wejściu jednak do auta poczułem się zdezorientowany. Avensis z kwietnia 2016 a wygląda w środku jak passat B5. Oczywiście podstawowa wersja bez ekstrasów, ale odbiór jest dramatyczny jak na auto klasy D. Może i to auto się nie psuję, ale zestawienie passata z avensisem nijak się nie uzasadnia. Plusy Toyoty: większe (lepsze) lusterka boczne, grubszy wieniec kierownicy (lepiej leży w dłoniach), przyjemniejsze skoki lewarka zmiany biegów vs skrzynia manualna w passacie. Przejechałem toyotą około 1 tys. km i więcej walorów nie udało mi się odnaleźć pomimo oczywistej złości na VW. Silnik 1.6 benzyna, 132 km zupełnie nie jedzie, a przy mojej jeździe w mieście pali około 11.5-12 l/100km. Passatem 1.8 tsi z dsg spalam ok 11.5 l. N. trasie spalanie jest takie samo jak w passacie. Przyjemność z jazdy nieporównywalna. Jeśli narzekałem na wyciszenie w passacie to polecam przejechać się toyotą, zmiana zdania gwarantowana.

Po 5 dniach serwis vw udostępnił mi nieodpłatnie z własnej woli (ukłony) passata comfortline 1.6 tdi z manualną skrzynią. Samochodem przejechałem również około 1000 km. Po avensisie ten comfortline wyglada jak ekskluzywne auto. Te modele są nieporównywalne. Sądziłem, że 120 KM to będzie zdecydowanie za mało dla tego auta. Nieprawda, da się nim poruszać zupełnie sprawnie. Do tego spalanie średnie ok. 6.0 l. To min 3 litry mniej niż moje 1.8 tsi z dsg. Oczywiście auto jest głośniejsze, ale silnik słychać i tak w zasadzie tylko przy niewielkich prędkościach, później już wiatr i szum opon zagłusza ten dźwięk.

Konkludując dziś nie wybrałbym dsg, pomimo niekwstionowalnego komfortu użytkowania. Mam nadzieję, że to pierwsza i ostatnia usterka tej skrzyni, niesmak jednak pozostał. Chyba zamieniłbym również 1.8 tsi na 2.0 tdi (150 KM).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uzupełnienie opinii z 19-03-2017.

Minął ponad miesiąc i w aucie padła turbina (przebieg ok. 10700km) oraz wymieniono komplet sprzęgieł.

Dostałem Toyotę Avensis z VW assistance - uwaga auto zastepcze jest tylko na 5 dni bez możliwości przedłużenia, niezależnie od tego jak długo trwa naprawa. Pomyślałem, że od razu trzeba było kupić Toyotę. Po wejściu jednak do auta poczułem się zdezorientowany. Avensis z kwietnia 2016 a wygląda w środku jak passat B5. Oczywiście podstawowa wersja bez ekstrasów, ale odbiór jest dramatyczny jak na auto klasy D. Może i to auto się nie psuję, ale zestawienie passata z avensisem nijak się nie uzasadnia. Plusy Toyoty: większe (lepsze) lusterka boczne, grubszy wieniec kierownicy (lepiej leży w dłoniach), przyjemniejsze skoki lewarka zmiany biegów vs skrzynia manualna w passacie. Przejechałem toyotą około 1 tys. km i więcej walorów nie udało mi się odnaleźć pomimo oczywistej złości na VW. Silnik 1.6 benzyna, 132 km zupełnie nie jedzie, a przy mojej jeździe w mieście pali około 11.5-12 l/100km. Passatem 1.8 tsi z dsg spalam ok 11.5 l. N. trasie spalanie jest takie samo jak w passacie. Przyjemność z jazdy nieporównywalna. Jeśli narzekałem na wyciszenie w passacie to polecam przejechać się toyotą, zmiana zdania gwarantowana.

Po 5 dniach serwis vw udostępnił mi nieodpłatnie z własnej woli (ukłony) passata comfortline 1.6 tdi z manualną skrzynią. Samochodem przejechałem również około 1000 km. Po avensisie ten comfortline wyglada jak ekskluzywne auto. Te modele są nieporównywalne. Sądziłem, że 120 KM to będzie zdecydowanie za mało dla tego auta. Nieprawda, da się nim poruszać zupełnie sprawnie. Do tego spalanie średnie ok. 6.0 l. To min 3 litry mniej niż moje 1.8 tsi z dsg. Oczywiście auto jest głośniejsze, ale silnik słychać i tak w zasadzie tylko przy niewielkich prędkościach, później już wiatr i szum opon zagłusza ten dźwięk.

Konkludując dziś nie wybrałbym dsg, pomimo niekwstionowalnego komfortu użytkowania. Mam nadzieję, że to pierwsza i ostatnia usterka tej skrzyni, niesmak jednak pozostał. Chyba zamieniłbym również 1.8 tsi na 2.0 tdi (150 KM).

 

jeżdzę z 1.8 TSI/manual , bardzo zadowala mnie praca tej skrzyni, skok lewarka itd. ... ciekawe jak różny może być odbiór, że np. tak jak Ty narzekasz na skrzynię w Passacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chyba zamieniłbym również 1.8 tsi na 2.0 tdi (150 KM).

Też chciałem benzyne na początku ale po opiniach o tsi wybrałem diesla pomimo, że do miasta się nie nadaje i na krótkie odcinki (DPF) ale nie ma innego wyboru bo to sprawdzona jeszcze małoawaryjna jednostka..

Zgadza się też siedziałem w Avensis i byłem rozczarowany, zwłaszcza tymi starymi rodem z lat 90 przyciskami, tragedia... Już w takim aucie kosztującego ponad 100 tyś powinni zrobić coś fajniejszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm s co chcecie od 1.8 Tsi :) silnik benzynowy wiadomo więcej żre, reszta ws do diesla tym bardziej 150 km lepsza. Cisza, nagrzewanie, dźwięk i elastyczność...tym bArdziej ze piszesz ze nie wybrałbyś dsg - jaki wpływ na skrzynia na Twoje awarie bo nie Kumam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Minął ponad miesiąc i w aucie padła turbina (przebieg ok. 10700km) oraz wymieniono komplet sprzęgieł.

 

chyba chodziło o komplet sprzęgieł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżdzę z 1.8 TSI/manual , bardzo zadowala mnie praca tej skrzyni, skok lewarka itd. ... ciekawe jak różny może być odbiór, że np. tak jak Ty narzekasz na skrzynię w Passacie

Nie narzekam na manualną skrzynię. W moim aucie jest dsg. Passatem z manualną skrzynią przejechałem ok 1 tys. km i mam wrażenie, że zmiana biegów w Avensisie jest przyjemniejsza. To wcale nie oznacza, ze manualna skrzynia w passacie jest zła. Więcej, twierdzę że teraz zrezygnowałbym z DSG na rzecz manualnej skrzyni.

 

skoczek1213

"(...)jaki wpływ na skrzynia na Twoje awarie bo nie Kumam "

Awaria sprzęgieł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności