Humor i rozrywka - bez przeklinania

[marcin_pesel]

Synowa dzwoni do teściowej i pyta:

- Mamusiu, a jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?

- Oczywiście, że matka!

- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napiedrolił, że do kibla nie trafił

[rainman777]

[rainman777]

[wilson]

od 9 minuty. Pasior be cztery w oscarowej roli

[marcin_pesel]

Sycylia, mafioso do swojego chrześniaka:

- Jestem twoim ojcem chrzestnym, jaki prezent chciałbyś dostać ode mnie z okazji ślubu ?

- Dwa jajka

- Dlaczego akurat dwa jajka ?

- Na komunię ****@ mi dałeś to będę miał do pary

[zorro]

- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?

- Wykluczone!

- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...

[POPEK]

[video=youtube;0mFtZ6-kDgI]

[dwudziestyblok]

[Tomcio]

Kategoria: moda męska.

[Milena78]

Poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi hartów. Buldog mówi do faceta :

- Zapisz mnie proszę. Na pewno wygram! Zobaczysz...

-Co ty buldog, nie dasz rady.

-Mówię ci, że dam. Zapisz mnie proszę. Więc zapisał facet buldoga na wyścigi. Po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. Sędzia dał znać, otworzyły się boksy i psy wystartowały. Pierwsze okrążenie i buldog przekracza linie mety ostatni. Właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun :

- No i co? Jesteś ostatni!

- Spoko, spoko.

Drugie okrążenie i pies znów przebiega linie mety na samym końcu. Facet znów się wydziera :

- Buldog, co jest?!

- Spoko, spoko.

Przed ostatnim okrążeniem pies znów ostatni przebiegł linię mety. Facet krzyczy :

- Buldog, co jest?! Dasz rade? !

- Dam, spoko, spoko.

No ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przebiegł na metę ostatni. Po wyścigu podchodzi do niego pan :

-No i co? Mówiłeś, że dasz radę. Co jest buldog?

- k.u.r.w.a nie wiem...

Edytowane 17 Października 2016 przez Milena78

[wladek1181]

Rozmawia teściowa z zięciem:

 

T: gdy umrę, skremuj mnie a prochy rozsyp po podwórku.

Z: o ni chu..a! Wiatr się zmieni, a ty mi się znowu wpie..lisz do chałupy!

 

 

Seks jest jak jedzenie....

jak w domu dostaniesz dobry obiad, to nie wpie...lasz fast foodów na mieście

Edytowane 27 Września 2016 przez wladek1181

[b5fl2001]

Mucha w restauracji zamawia jedzenie:

- Poproszę gówno z cebulą, tylko mało cebuli żeby mi z buzi nie śmierdziało:)

 

Żona do męża:

- Zygmunt, czemu ja ciągle mam tyle roboty w domu?

- Śpisz w nocy to Ci się zbiera:)

 

Zazdrosna żona do męża:

- Nie znalazłam żadnego włosa na twojej marynarce! Zdradzasz mnie z łysą!

[selmis]

Mąż pyta żonę:

- Kochanie co byś zrobiła gdybym wygrał w totka?

- Wzięłabym połowę wygranej i odeszła od ciebie - oświadcza żona.

- Trafiłem trójkę, masz osiem złotych i won! - odpowiada mąż.

[Milena78]

Dzisiaj w sklepie dziewczyna mnie zapytała, czy chcę z nią wskoczyć na zaplecze na szybki numerek, a w zamian miałbym zareklamować na forach internetowych jakieś środki czyszczące... yyyy

WTF? Co się dzieje z tymi kobitami?? Oczywiście, że powiedziałem NIE!

Bo mam godność i jestem silny! Silny jak Domestos - teraz w paczkach 2 w cenie 1.

Zapach morski albo cytrynowy.

Edytowane 17 Października 2016 przez Milena78

[Kleko]

po raz kolejny niemiecki koncern potwierdził, że król jest tylko jeden :paker

[timer]

- Coś taka wkurzona?

- Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam do wędki.

- No to chyba dobrze? Twój stary co weekend z kolegami przecież na ryby jeździ. Nie spodobał mu się?

- Gorzej. Zapytał co to jest.

[Mariobros]

Marcin dobre w huuu.... :haha:haha

[KONRAD_2085]

Coś dla naszego zarządu

 

[marcin_pesel]

Młoda para postanowiła sprawić sobie dziecko. Próbują miesiąc, rok - i nic. Idą zatem do lekarza:

- Doktorze, jest taka i taka sprawa, drugi rok usiłujemy dorobić się dziecka, ale nie wychodzi. Co robić?

- Chłopaki, wy tak na serio?

 

 

 

Żona powiedziała mi, że powinienem bardziej interesować się jej rodziną, więc przeleciałem jej siostrę. Dwa razy.

[StreamHD]

Nie dowcip ale prawdziwa sytuacja, która mnie rozśmieszyła. Od strony bagażnika wpadły pod siedzenia tylnej kanapy kabanosy w paczce. Mam w sedanie tam taką szparę. Pakuje się do bagażnika, wciskam łapę pod siedzenia po te kabanosy, a wyciągam klucz grzechotkę identyczny jak ten http://www.img.chh.pl/large_size/4622ff205240df3fe6ed03de0274e032.jpg :D

 

Mija lekko ponad rok jak jeżdżę tym samochodem i dopiero dorwałem "prezent" od poprzedniego właściciela.