Gość ewelna Zgłoś #1 Napisano 13 Sierpnia 2007 hello. czy ktoś może mnie poinformować ile płynu chłodniczego mam wlać do passata B5 TDI 2002. dziekuje z gory Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 13 Sierpnia 2007 siedem litrów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #3 Napisano 13 Sierpnia 2007 siedem litrów w zupełnie pusty układ Przy próbie wymiany samego płynu przez wąż chłodnicy lub przez zawór spustowy w chłodnicy to wyleje się max 4,5 - 5 litrów. Jeżeli wymianiamy płyn wraz ze zmianą rozrządu to jak zdemontujemy pompę wody to wyceli jeszcze dodatkowy litr płynu. Reszta niestety zostaje w układzie i jest nie do zlania. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Yaca Zgłoś #4 Napisano 13 Sierpnia 2007 I koniecznie wlej płyn G12 (odpowiednie proporcje) - kup go w ASO VW. Nie lej jakiegoś badziewia!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #5 Napisano 13 Sierpnia 2007 No to sie podepne Mam G12 prawie przy minimum, nie pamietam czy byl wymieniany, a jesli byl to jakies 40000km temu. Powinienem go wymienic czy dolac wody (destylowanej)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #6 Napisano 13 Sierpnia 2007 Michal1980, możesz dolać wody, nic się nie stanie. Zapewne miałeś koncentrat a więc był rozrabiany z wodą. Powiedzmy że jak w tej chwili temperatura krzepniecia będzie -35 to po dolaniu pół litra wody ile może mieć? -33? Kiedyś z przymusu do MB 307D lałem z rzeki i było Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #7 Napisano 13 Sierpnia 2007 Kiedyś z przymusu do MB 307D lałem z rzeki i było OK dzieki. W zeszlzm roku dolalem troche wody (moze 300ml) i wytrzymywal -30 stopni wiec teraz powinno byc OK. Ale zapytam jeszcze, po co wymieniac caly plyn? ma on jakis okres przydatnosci czy jak? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #8 Napisano 13 Sierpnia 2007 Olej ma? Ma. Płyn hamulcowy ma? Ma. Te wszystkie płyny nie stoją w butelkach tylko "pracują", krążą po brudnym układzie, smarują, chłodzą a więc tracą swoje parametry Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #9 Napisano 13 Sierpnia 2007 Ja powiem tak. Większosć warsztatów teoretycznie zużyte płyny zachowuje choćby do ukłądów ogrzewania warsztatów na okres zimowy. U nas jest podobnie. Od lat jak zlewamy płyny i jest mieszamy z sobą nie bacząc co i jaki leci to nigdy nie zauważyliśmy utraty właściwości typu odporność na niską temperaturę, wytrącanie się osadów nawet po zmieszaniu z obcymi płynami, własności odprowadzajace ciepło czy też stopnowy wzrost agresywności na połączenia w układach. Wg. mnie płyny starzeją się po okresie dłuższym niż 5 lat i to tak sporo po. Trwałość czyli utrzymanie parametrów nowego produktu G12 i wszelkich pochodnych i zamienników określana jest na 5 lat. Wg. mojej oceny warsztatowej prędzej trafi sie jakaś usterka układu chłodzenia silnika i cały płyn wyleci lub trzeba będzie go zlać niż straci on choć 1/3 swoich fabrycznych własności. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #10 Napisano 13 Sierpnia 2007 Ja powiem tak. Większosć warsztatów teoretycznie zużyte płyny zachowuje choćby do ukłądów ogrzewania warsztatów na okres zimowy. U nas jest podobnie. Od lat jak zlewamy płyny i jest mieszamy z sobą nie bacząc co i jaki leci to nigdy nie zauważyliśmy utraty właściwości typu odporność na niską temperaturę, wytrącanie się osadów nawet po zmieszaniu z obcymi płynami, własności odprowadzajace ciepło czy też stopnowy wzrost agresywności na połączenia w układach. Wg. mnie płyny starzeją się po okresie dłuższym niż 5 lat i to tak sporo po. Trwałość czyli utrzymanie parametrów nowego produktu G12 i wszelkich pochodnych i zamienników określana jest na 5 lat. Wg. mojej oceny warsztatowej prędzej trafi sie jakaś usterka układu chłodzenia silnika i cały płyn wyleci lub trzeba będzie go zlać niż straci on choć 1/3 swoich fabrycznych własności. Hani, no to streściłś to , lepiej sie niE DAŁO Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #11 Napisano 14 Sierpnia 2007 U mnie osobiście w samochodzie odby się ten ostatni przypadek. Z końcem zimy 2005/2006 dostałem kamieniem w chłodnicę (kamyk wszedł między kratki ) i niestety płyn zaczął uciekać no i musiałem interweniować. Zanim dojechałem sobie na warsztat to juz płynu ubyło nieco. Jak otwierałem drzwi na warsztat to widziałem jak ładnie ciurczy płyn. Po parunastu minnutach płyn spłynął ską tylko mógł a ja wyłapałem go ze 3 litry. Po paru dniach wymieniłem sobie chłodnicę i cóż było zrobić - zastosować nowy płyn HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kimo Zgłoś #12 Napisano 14 Sierpnia 2007 Co to właściwie oznacza to G12? Mam w domu płyn do chłodnic shella ale na opakowaniu nie znalazłem nigdzie takiego oznaczenia... Skąd mam zatem wiedzieć że jeset dobry. To znaczy większych watpliwości nie mam, bo jest napisane do jakich samochodów jest itp... ale to g12? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #13 Napisano 14 Sierpnia 2007 g12? Jest to wymysł producentów VW o reszcie poczytaj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #14 Napisano 14 Sierpnia 2007 G12 to wewnętrzne oznaczenie Grupy VAG produktu jakim jest płyn chłodzacy fioletowy. Oczywiscie nie trzeba kupować orginalnego płynu chłodzacego od VW-Audi tylko mozna zastosować zamiennik ale ten musi spełniać normę podaną przez producenta pojazdu. Dokładniej rzecz ujmując płyn będący zamiennikiem płynów serii G12/G12+ musi mieć na butelce rozpisane, że spełnia normę VW TL 774 F Jeśli tak jest to mamy zamiennik orginalnego płynu G12. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #15 Napisano 14 Sierpnia 2007 hha, pytanko do Ciebie? A co jak jest na korku G11.... Ja wiem co zrobić ale inni użytkownicy??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #16 Napisano 14 Sierpnia 2007 Szukać płynów orginalnych z oznaczeniami G11 lub innych będących zamiennikami tegoż płynu a posiadających oznaczenie normy VW TL 744-C Jeśli taki znajdziemy to mamy odpowiednik G11. G11 to norma: VW TL 744-C G12 to norma: VW TL 774 F HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość sfinks Zgłoś #17 Napisano 14 Sierpnia 2007 witam, czy koniecznie G12+ musi byc z woda destylowana czy moze rownie dobrze byc z woda z kranu?Dzieki, pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #18 Napisano 14 Sierpnia 2007 Ja u siebie stosuje kranówę. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Yaca Zgłoś #19 Napisano 16 Sierpnia 2007 Widziałem już chłodnice i termostaty po "kranówce". Odradzam, tym bardziej że litr wody demineralizowanej jest bardzoooooo tani!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #20 Napisano 16 Sierpnia 2007 Widziałem już chłodnice i termostaty po "kranówce". Odradzam, tym bardziej że litr wody demineralizowanej jest bardzoooooo tani!!!!!! Dziwna wypowiedź. Widziałeś po jakich płynach były te chłodnice? Jakie miały warunki pracy itp. Ja po 3 czy nawet 5 latach płynów typu G12+ wraz z kranówką nie widzę zupełnie żadnej różnicy. Brak osadów. Dlaczego? Choćby dlatego, że płyn G12+ ma w sobie takie składniki, które wogóle nie poswalają na powstawanie osadów w układzie chłodzenia. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach