Skocz do zawartości
Michal1980

Kierowca ciezarowki - warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, postanowilem zainwestowac troche czasu, i nieco sie przekwalifikowac - zapisalem sie na kurs prawa jazdy (C,CE,D) - teraz znowu mam mieszane uczucia, bo nie wiem jak to wszystko sie potoczy (chodzi oczywiscie o przyszle wyplaty). Czytalem troche na innych forach ,ale moze ktos tutaj ma jakies doswiadczenie w ww branzy, albo zna kogos i moze mnie albo odwiezc od zaamiaru albo wesprzec;)

W moim przypadku na pewno nie chodzi o kursy miedzynarodowe - nie chce i nie umiem spac poza domem. W planie mam zeby jezdzic dzienne trasy (czyli w firmach od - do).

Powiedzcie mi, czy ta praca jest ciezka? Jakie obowiazki (prawnie i poza prawnie) ma kierowca? Czy da sie wyzywic rodzine z jednej takiej pensji? Na co zwaracac uwage przy zatrudnianiu sie u pracodawcy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na krajowce i jeśli chciałbyś być codziennie w domu będzie ciężko zarobić dobre pieniądze.

 

Praca ciężka, bo nie jest to tylko jazda autem ale szereg innych obowiązków, rozładunek, załadunek, użeranie się z magazynierami itp.

 

Praca kierowcy to ciężki kawałek chleba moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ktos tutaj ma jakies doswiadczenie w ww branzy

 

Pracuje za kółkiem od 16 lat z małą trzyletnią przerwą na biurko jako dyspozytor. Jeżeli nie kochasz transportu to daj sobie spokój,bo to naprawdę ciężki kawałek chleba,pełen stresu,użerania się na drodze,użerania się z szefem o pierdoły,użeranie się ze wszystkimi i musisz zdać sobie sprawę,że będziesz traktowany jak lump,bo przecież kierowca to zawód dla nieudaczników (według niektórych ludzi). Jeżeli chodzi o zarobki to ilu kierowców tyle zdań i nikt prawdy Ci nie powie ani wyciągiem z konta nie będzie machał na ogólnym :)

Jeżeli chcesz być codziennie w domu to tylko jazda w koło komina ,bo nawet jeżdżąc po kraju to codziennie w domu nie będziesz ,a międzynarodówka (jak ja) to już zupełnie inna bajka. Czy da się wyżywić rodzinę?Wydaje mi się,że pracując tylko po kraju będzie ciężko,chyba ,że małżonka będzie przynosić do domu drugą wypłatę. No i podstawowe pytanie czy mówimy o PL czy o D bo w avatarze masz i to i to :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie kochasz transportu to daj sobie spokój

 

Bardzo dobrze powiedziane ;)

 

 

Musisz kochać jazde inaczej wywalisz kase na prawo jazdy a po półrocznym stresie za kółkiem będziesz szukał innej pracy.

No i chyba raczej ciężko znaleść prace w tym zawodzie żeby spać w domu .

Chyba że ma się odrobine szczęścia jak ja i śpi się w hotelu zamiast w samochodzie :D

ale ja kilkudniowe trasy mam sporadycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jeśli chodzi o Polskę to musisz pamiętać że większość szefów z góry będzie myślała ze go okradasz z paliwa itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o Polskę

 

Nie tylko. Każdy kierowca to z założenia złodziej według pracodawcy,ale ,że pracodawca okrada pracownika to już jest w porządku.... Aha i pies bo : śpi w budzie,szcza na koło i żre z miski :lol2 :wmorde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt ze z opowieści wiem ale od kilku kierowców a więc dużo w tym prawdy a mianowicie w Sieradzu jest główny magazyn biedronki. CI co jeżdżą w koło komina (po woj łódzkim) zarabiają 2500-3000 netto i myślę że to dobre zarobki biorąc pod uwagę to ze są codziennie w domu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak,ale wszyscy mówicie/piszecie o transporcie towarów,a przecież samochody ciężarowe spełniają również inne funkcje jak np. oczyszczanie miasta,czytaj śmieciarki,wywrotki,itd,gdzie kierowca wraca codziennie do domu,a zarabia również całkiem przyzwoicie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuczi....a czy Ci co opowiadali ,mówili też o jeżdżeniu na magnesach,dwóch kartach,normach paliwowych i pracy po 17h na dobę (nie zawsze,ale zdarza się) ? Nie twierdzę,że wszyscy tak pracują,może Ci co opowiadali są akurat w grupie kierowców jeżdżących 100% legal,ale duża większość (właśnie z Sieradza,mówię o tych co przyszli z Mszczonowa) tak właśnie pracuje bo tego WYMAGA pracodawca . Oczywiście nikt się do tego nie przyzna z wiadomych względów.

 

Polecam forum etransport.pl ciekawa lektura - wiadomo,że większość tam napinaczy internetowych ,ale logiczne informacje i co więcej zgodne z prawdą można wyłowić :) . Tak szczerze to jeszcze o Biedronce nie słyszałem dobrego zdania.Nie żebym tu negował Twoje informacje Marcin,ale jeżdżąc można się nasłuchać ciekawych opowieści :) . O taki przykład : chwalił się ostatno młody szczun z busa ,jak to na Hiszpanie lata na kołach ,ale we Francji nigdy nie był :lol2 :haha :wmorde

 

---------- Dodano o 12:33 ---------- Poprzednia wiadomość o 12:31 ----------

 

śmieciarki,

 

Mój ojciec jeździł na takim sprzęcie....kierowca i tylko kierowca i musiał robić wszystko za 2200 :wmorde

 

 

wywrotki

 

Nie robisz nadgodzin - nie zarobisz ,robisz nadgodziny jesteś w domu na parę godzin

 

:)

 

Ciężko jest złapać uczciwą,dobrą robotę za dobre pieniądze,a prace od 8-16 zxa 3000zł można między bajki włożyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszko, pisałem że wiem to z opowieści a ile w tym prawdy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Polecam forum etransport.pl ciekawa lektura

 

czytać się tego nie da ;)

chamstwo i agresja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kierowca kradnie. pracodawca do maxa ciśnie o kilometry, dwie tarcze magnesy gps sonda w zbiorniku :) nie ma lekko kierowcy ale jak by kasy z tego nie było to kto by jeździł. Jest zawsze opcja że kupujesz sobie auto i jeździsz sam dla siebie ale na kraju padasz szybciej niż myślisz bo nie płacenie za transport w tym kraju to norma. Międzynarodówka jak Mieszko pisze to inna szkoła jazdy, inne zarobki ale jesteś jak pies. Pozmieniało się od h... Nijman zettank każdy szofer zna kiedyś chłopaki zarabiali po 4 - 6 tyś dziś do 2 nie są w stanie dobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak by kasy z tego nie było to kto by jeździł.

 

Ale coś za coś - albo zarabiasz,albo jesteś w domu na obiad codziennie,nie ma cudów.

 

Ja po sobie mogę stwierdzić,że robię to co lubię,to co robię od zawsze i to co umiem najlepiej,gdyby było inaczej już dawno bym to rżnął w cholere ,bo za dużo jest wyrzeczeń ,życie ucieka między palcami itd....

Edytowane przez Mieszkoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i podstawowe pytanie czy mówimy o PL czy o D bo w avatarze masz i to i to

Mowimy o DE. Z tym, ze zarobki podejrzewam podobne jesli chodzi o stosunek zarobionych poeniedzy do wydanych na zycie (mieszkanie+jedzenie).

 

Jeżeli nie kochasz transportu to daj sobie spokój

Fuchy, ktore by mi sie podobaly sa juz poza moim zasiegiem - np pilot samolotow, kierowca wyscigowy czy kryminolog. Ale jezdzic lubie. Na pierwszym tescie musialem zrobic 3 rundy na placu ciezarowka z naczepa i dobrze sie czuje za kierownica i podoba mi sie to no i "coach" powiedzial, ze mam predyspozycje. Co prawda na sama mysl cofania i parkowania troche sie martwie, ale chyba naucze sie tego w ciagu tych 6 miesiecy... mam nadzieje.

 

 

to naprawdę ciężki kawałek chleba,pełen stresu,użerania się na drodze,użerania się z szefem o pierdoły,użeranie się ze wszystkimi i musisz zdać sobie sprawę,że będziesz traktowany jak lump,bo przecież kierowca to zawód dla nieudaczników (według niektórych ludzi).

Nie oczekuje, ze praca bedzie lekka - z reszta po doswiadczeniach z polskimi pracodawcami w Niemczech, nie sadze, zebym jeszcze bardziej dostal po dupie. Martwi mnie jednak to co piszesz: uzeranie sie z klientami, szefem czy na drodze... Zawsze mi sie wydawalo, ze to kierowca dyktuje wszystko, bo to on wiezie i nie ma wplywu na ruch uliczny, czy w ile sie jeden klient uwinie z wyladowaniem towaru (ponoc nieraz to kierowca robi, a nieraz klient). Mam tylko nadzieje, ze Niemcy maja resztki te swojej niemieckiej dokladnosci i wszystko co zwiazane z transportem jest robione jak nalezy, tzn zadnych przegiec z tacho, zadnych nadgodzin i ogolnie robienia w ciula.

 

Wydaje mi się,że pracując tylko po kraju będzie ciężko,chyba ,że małżonka będzie przynosić do domu drugą wypłatę

Narazie przynosi, ale chcialbym, zeby niedlugo poszla na maciezynskie - wiec na pewno rok, dwa bedziemy na jednej pensji...

 

Musisz kochać jazde inaczej wywalisz kase na prawo jazdy a po półrocznym stresie za kółkiem będziesz szukał innej pracy.

Koszty kursu przejmuje urzad pracy, wiec bulu nie ma. Chodzi jedynie o stres zwiazany z odpowiedzialnoscia i chyba tez zyciem (tak to jest, jak sie oglada liveleak ku***:( )

Z reszta jak bede mial prawko, to chyba lepszej pracy jak kierowca nie znajde, bo nawet jesli potrafie klasc kafelki a nie mam na to papiura, to zadna firma mi nie zaplaci jak "wyuczonemu" kafelkarzowi. Z reszta skonczylem juz ze wszelkimi budowlankami.

 

No tak,ale wszyscy mówicie/piszecie o transporcie towarów,a przecież samochody ciężarowe spełniają również inne funkcje jak np. oczyszczanie miasta,czytaj śmieciarki,wywrotki,itd,gdzie kierowca wraca codziennie do domu,a zarabia również całkiem przyzwoicie

No wlasnie.

Przeciez policja czy straz chyba tez potrzebuje kierowcow. Chyba ze sie myle, i kierowca musi byc jednym z nich. Ale np lotniska. Tez od biedy mozna sie zalapac.

 

ale jak by kasy z tego nie było to kto by jeździł.

Tez tak sobie wlasnie mysle. Z reszta kierowcy zawsze beda potrzebni i chyba jest tendencja rosnaca a "kryzys" tej branzy nie grozi.

 

A czy w Poslce sa jakies grupy podatkowe? Tzn jak zarobi sie 3 kola brutto, to jak wylicza sie netto? Chodzi mi o Polske, bo w Niemczech to maja chyba ze 6 grup podatkowych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mowimy o DE.

 

Z tego co słyszałem,czyli z opowieści,kierowcy dużych zestawów jeżdżący tylko po Rzeszy to zarobki rzędu 1500-2000 € ile w tym prawdy?Nie wiem. Z tego co widzę,co daje się zaobserwować,bo jednak przez Niemcy jeżdżę ciągle,dużo rozładunków i załadunków mam w Niemczech ,to firmy jednak inaczej funkcjonują,jakoś tak na pierwszy rzut oka porządniej więc i robota dla tych którzy jeżdżą "w koło komina" jest lżejsza,przyjemniejsza niż u w naszym rodzimym grajdołku i do tego dochodzi jeszcze gęsta sieć autostrad i dobrych tzw.landówek,ale to przeceiż wiesz:) .

Tzn jak zarobi sie 3 kola brutto, to jak wylicza sie netto? Chodzi mi o Polske

 

W Polsce jest brzydkie nauczenie odprowadzania podatków od najniższej krajowej (sic!) .Czyli przykładowo : zarabiasz rzeczywiście 5000 PLN,ale podatki i ZUS masz odprowadzone od 1600 PLN :wmorde (bo tyle wynosi najniższa krajowa) ,a reszte dostajesz pod stołem,albo jak w moim przypadku w formie diet które są nieopodatkowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kierowca kradnie.

 

Ostre słowa kolego...

Jeżdżę już jakiś czas i nigdy nawet litra ropy nie ukradełem !

 

 

Koszty kursu przejmuje urzad pracy, wiec bulu nie ma.

 

:dobrze :dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostre słowa kolego..

 

Myślę,że Jackowi chodziło o to co ja napisałem także,że z założenia dla pracodawcy kierowca jest złodziejem i okrada go np.z paliwa. Nie twierdzę,że każdy pracodawca tak postrzega swojego pracownika ,ale jest to przeważająca tendencja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostre słowa kolego...

 

Ale niestety prawdziwe i nie bierz tego do siebie, jestem księgowym w firmie z patelniami 15 sztuk i wiem co piszę. Pojechaliśmy raz z szefem za jednym asem który nie mógł zejść skakanką poniżej 42l. W annopolu zatrzymał się na poboczu pojechaliśmy dalej i obserwujemy co się wydarzy. Podjechał bus poczekaliśmy chwilę już była napełniona bańka 30l i druka się nalewała i jeszcze dwie puste obok. Finał był taki że kierowca został z manelami w rowie i osobiście wysłałem mu zwolnienie dyscyplinarne, żałuję tylko że szef nie wyraził zgody na wezwanie policji bo to zwykła kradzież była.

 

W marcu tego roku polecieli dwaj kolejni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michal1980 jak koledzy piszą praca za kierą jest ciężka no i też kokosów nie ma.. Ja osobiście jestem kierowcą wywrotki, często zdarza się przeginanie z czasem pracy no ale co zrobisz..Jakoś trzeba zarabiać a szału nie ma bo mam najniższą krajową.. Jutro jadę na rozmowę o nową pracę myślę, że bardziej normalną ale wiadomo jak jest u polskich pracodawców.. Ich nie interesuje czy ty powinieneś mieć pauze czy nie ty masz jechac i tyle. A jak ty jesteś w DE to tam to jest zupełnie inna bajka niż u nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności