Skocz do zawartości
bartqpol

Brak ogrzewania, płyn ucieka, problem nad problemami

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Przeszukując wiele tematów, wałkując strona za stroną w poszukiwaniu podpowiedzi na moje rozterki nic nie znalazłem. Dlatego postanowiłem założyć nowy temat.

 

Sytuacja wygląda następująco. Posiadam Passata z 2001 roku 1.9 TDI z silnikiem AVF 6-cio biegowa skrzynia.

Problemem jest ogrzewanie. Gdyż go nie ma. Zacząłem od VAG i sprawdzenia klimatyzacji, znalazłem błąd 01274. Czyli Air Flow Flap Positioning motor fault. Nieszczęsne V71. Rozebrałem schowek sprawdziłem i rzeczywiście zablokowany w jednej pozycji. Dałem sobie spokój bo i tak nigdy nie włączyłem obiegu zamkniętego. Przy okazji sprawdziłem pozostałe dwa silniczki i ładnie płynnie chodziły.

 

Poszedłem za ciosem i zdjąłem waż z nagrzewnicy w celu odpowietrzenia. Co się okazało woda w ogóle nie dochodziła do nagrzewnicy. Dodałem gazu, 3 tys, 4 tys i ani kropli nie poleciało.

 

Jako że nie posiadam odpowiednich narzędzi żeby to wszystko rozebrać. Udałem się do znajomego. Termostat otwierał, ale wsadziłem nowy w razie w . Następnym punktem były owe przewody idące do nagrzewnicy i się okazało, że są drożne.

 

Chwilę temu wróciłem po rozebraniu pompy wody i się okazało, że ona tam jest i jest cała :) Przy okazji wsadziłem szlaucha w jedną dziurę nagrzewnicy , odkręciłem kurek i z drugiej wypływała . Ze względu, że woda ze szlaucha nie miała zbyt dużego ciśnienia (anglia ;/ ) , to i z drugiej strony się o tak wylewała jak się wlewała. Czyli wychodzi na to, że jest sprawna.

 

Przy okazji problemem jest znikając i pojawiająca się woda w zbiorniczku wyrównawczym. 3 tygodnie temu wymieniłem chłodnicę, gdyż się utleniła i sikała przed siebie, z czym były związane duże ubytki wody i kałuża na parkingu pod prawym reflektorem. Myślałem, że problem zniknie. Ale tak się nie stało.

 

No to wychodziłoby na to, że uszczelka pod głowicą. ale.....

1) olej czysty, zero śladów rozwodnienia

2) brak mazi pod korkiem bagnetem w zbiorniuczku wyrównawczym

3) brak pęcherzyków w zbiorniczku

4) po odkręceniu korka wlewu oleju na włączonym silniku, i położeniu go na owym wlewie, korek podskakiwał sobie leciutko ok 1-2 cm nad wlew

5) mam wlany czerwony płyn i po oględzinach nie widać żeby gdzieś się wylewało

6) PO mroźnych nocach (-2 C/ -4 C ) odpalam bez problemów przez kilka minut kopci na biało ------ sąsiad z passkiem b6 2.0 tdi ma tak samo jak odpala

 

Pomocy

Czy może ktoś z was, miał podobny problem i może ma jakiś pomysł co jeszcze może być. Ja już nie mam siły do tego samochodu, mam ochotę wrzucić go do morza lub podpalić. Jak na chwilę obecną i lekką zimę jak na Anglię udaje mi się jakoś przetrwać z farelką na 12 V :)

 

P.S. co do uszczelki podpowiedziano mi że być może pomiędzy 3 a 4 cylindrem uszczelka trochę przerdzewiała i płyn idzie w cylindry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednej rzeczy nie sprawdziłes lub tu nie napisałeś. Podczas pracy silnika(rozgrzany do normalnej temp.pracy) sprawdź gumowe przewody idące do chłodnicy. Jeśli będą twarde -uszczelka pod głowicą do wymiany.

Odkręć też korek zbiorniczka, ściskając przewód chłod. . Przy niesprawnej uszczelce będzie odczuwalna wyraźna zmiana ciśnienia.

 

PO mroźnych nocach (-2 C/ -4 C ) odpalam bez problemów przez kilka minut kopci na biało ------ sąsiad z passkiem b6 2.0 tdi ma tak samo jak odpala
To nie żadne usterkowe "kopcenie", to normalny objaw(kondensacja pary wodnej w układzie wydechu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście nie napisałem a sprawdzałem. Przypomniałeś mi swoim postem.

Na rozgrzanym silniku oba przewody są miękkie, a ściskając górny przewód takim małym wężykiem wracała woda do zbiorniczka.

 

Odkręć też korek zbiorniczka, ściskając przewód chłod. . Przy niesprawnej uszczelce będzie odczuwalna wyraźna zmiana ciśnienia.

Odkręciłem korek zbiorniczka, ścisnąłem przewód, przyłożyłem rękę do wlewy ( nie zatykając oczywiście ), małym wężykiem wrócił płyn do zbiorniczka a na ręce nie poczułem jakiegoś dużego ciśnienia powietrza na dłoni. Jeżeli o taką zmianę ciśnienia Ci chodzi to takowej nie ma.

A jeszcze kilka tygodniu temu - jak mi jeszcze woda uciekała przez przestarzałą chłodnice - gdy odpaliłem samochód i wyskoczyło check coolant zgasiłem, podniosłem maskę, było ciut poniżej minimum, odkręciłem korek to wtedy była wyczuwalna zmiana ciśnienia bo płyn się cofał do zbiornika.

Wydaje mi się że z powodu zassania powietrza ze zbiorniczka z powodu niedostatecznej ilości płynu chłodniczego.

 

To nie żadne usterkowe "kopcenie", to normalny objaw(kondensacja pary wodnej w układzie wydechu).

Obfite kopcenie, które dla mnie było dziwne. A długo tak może "kopcić" po nocy na mrozie?

Edytowane przez bartqpol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Obfite kopcenie, które dla mnie było dziwne. A długo tak może "kopcić" po nocy na mrozie?
Do momentu nagrzania się wydechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dalej mnie nurtuje ta znikająca woda. Na jutro umówiłem się ze znajomym mechanikiem i ma rzucić okiem na to wszystko.

 

Rozmawiałem z kumplem i jeden jego znajomy robił coś ala skan silnika, że "niby skanują silnik i na podstawie temperatur itp itd potrafi stwierdzić gdzie wona ucieka". Coś takiego usłyszałem, nie wiem czy tak dokladnie brzmiało, czy coś takiego istnieje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale dalej mnie nurtuje ta znikająca woda. Na jutro umówiłem się ze znajomym mechanikiem i ma rzucić okiem na to wszystko.
Jeśli nie masz śladów nieszczelności, to pogódź się, że czeka Cię wymiana uszczelki pod głowicą.

 

---------- Dodano o 15:35 ---------- Poprzednia wiadomość o 15:33 ----------

 

że "niby skanują silnik i na podstawie temperatur itp itd potrafi stwierdzić gdzie wona ucieka". Coś takiego usłyszałem, nie wiem czy tak dokladnie brzmiało, czy coś takiego istnieje?
Pierwsze słyszę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, właśnie po rozmowie z mechanikiem usłyszałem tak:

- wszystkie przewody są drożne,

- pompę wody założył nową i nowy termostat, tak jak zalciłem

 

Dalej bez efektu ale jeszcze podobno jest jakaś pompka która niby tworzy jakiś obieg, dokładnie nie wiem o co chodzi. Rozebrał i tam niby coś przytkane było i właśnie jedzie na szrot jakiejś poszukać. Orientuje się ktoś o jakiej tutaj pompce mowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda następująco.

Silnik z wierzchu cały rozbesztany, sprawdzone wszystkie przewody na drożność jeszcze raz. Zamontowana ta nowa "owa" pompka, która tworzy jakiś obieg cieczy.

I tak: po wyjęciu termostatu - całkiem - i odkręceniu korka zbiorniczka wyrównawczego jakieś ciśnienie niby się wytwarzało i coś tam dochodziła woda do nagrzewnicy. Po zamontowaniu termostatu i pozostawieniu zbiorniczka wyrównawczego bez korka, to samo czyli trochę wody dochodziło. Z zakręconym kurkiem całkowite zero.

 

Po nowym roku prawdopodobnie rozbieramy silnik i uszczelka... Może to coś da, może i nic nie da. Sprawdzić muszę.

 

Jakieś sugestie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :)

podobno jest jakaś pompka która niby tworzy jakiś obieg

 

oto zdjęcie owej pompki

IMG_0913 (960x1280).jpg

znajduje się ona w okolicach turbiny gdzieś na dole - trzeba się do niej najpierw dostać - prowadzi do niej przewód (zasilający) który jest w wiązce razem z przewodami podciśnienia po lewej stronie silnika (patrząc od przodu).

 

A co do mojego problemu. Można powiedzieć, że po części się rozwiązał ale z dość nietypowym rozwiązanie. Grzać, grzeje, przewody drożne, nowy korek, nowy termostat ale... włożony jest stary (który otwierał tak czy siak) ale zrobiono w nim kilka dziurek. Nie wie w jakim celu ale działa.

Ogrzewanie nie jest idealne ale jest, co jest duży sukcesem. Woda normalnie dochodzi do nagrzewnicy i grzeje. Różnica nie do opisania.

Po świętach nowa nagrzewnica, nowe przewody podciśnienia, chłodnicze itp itd

 

Na chwilę obecną nie jestem ani ja, ani mechanik który to wszystko rozbeształ wytłumaczyć co było przyczyną?

 

#### a co w/w pompki wie ktoś co to jest, w jakim celu dokładnie to jest i gdzie jest bezpiecznik do tego ^^

 

dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego zaloz nowy termostat wywal ten ze zrobionymi dziorkami to poprawi sie twoje ogrzewanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to dodatkowa pompa V166 układu do chłodzenia paliwa, w ATJ przekaźnik J445 - 214 i bezpiecznik S262 - 10A znajduje się w skrzynce komputera, z tego co pamiętam to jej działanie można przetestować Vagiem. O samym układzie info w załączniku - wycinek SSP209_PL.PDF

V166_1.jpg

V166_2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kolego zaloz nowy termostat wywal ten ze zrobionymi dziorkami to poprawi sie twoje ogrzewanie.

kolego jakbyś wcześniejszego posta przeczytał, to byś wiedział ze już był wsadzony nowy, ale to nie dało efektu. Jedynie ten stary - sprawny - z systemem dziurek

 

GRZECHHH, dzięki wielkie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności