Skocz do zawartości
luck

Ocena - 1.8T AEB, brak mocy

Rekomendowane odpowiedzi

Objaw - brak mocy, jeszcze niedawno auto było dużo żwawsze. N75 wymieniony na nowy (już po logowaniu, dla pewności), DV szczelny, nie przepuszcza. Przepływka w/g logów chyba jest ok, ale może niech zerknie ktoś, kto ma większe niż ja doświadczenie. Wężyki podciśnienia posprawdzane, opaski zaciskowe wymienione na nowe. Sztanga w turbinie porusza się prawidłowo. Mimo tego podczas jazdy nie czuć, że turbo pompuje.

Ciekawostka: po odpięciu przewodu "gruszka -> N75" auto dostaje ogromnego kopa, dosłownie wbija w fotel. Proszę o analizę poniższych logów, może uda się coś wywnioskować. Będę wdzięczny za podpowiedzi.

 

002: http://vaglog.rtnet.pl/lmgrzybek_76117.html

007: http://vaglog.rtnet.pl/lmgrzybek_76133.html

025: http://vaglog.rtnet.pl/lmgrzybek_76131.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli log z bloku 7 robiłes dynamicznie to sonda jest do wymiany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję z podpowiedź german81. Log oczywiście dynamiczny. Na wszelki wypadek wrzucam jeszcze jednego loga, robionego zaraz po tym z pierwszego posta:

 

http://vaglog.rtnet.pl/lmgrzybek_76134.html

 

Da się na tej podstawie potwierdzić, że lambda jest powodem opisanego zachowania auta? Dodam, że komputer nie wyświetla żadnych błędów, ale nie wiem czy w AEB może w ogóle pokazać jakiś problem z sondą. Jeszcze raz dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sonda jest ewidentnie do wymiany bo napiecie oscyluje w próbie dynamicznej a powino byc stałe w okolicy 0,8 v. wymien sonde i zrób jeszcze raz logi bo jeszcze działanie n75 mi sie nie podoba ale moze byc to spowodowane sonda dlatego zrób jeszcze raz logi po wymianie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, wielkie dzięki. Postaram się kupić sondę i wrzucę nowe logi. Może przy okazji ktoś ma informację, jaki nr katalogowy ma sonda lambda do 1.8T AEB z 98 roku? Na mojej niestety nie ma żadnych numerów. Pozdrawiam.

 

UPDATE:

Z ciekawości zrobiłem logowanie, żeby sprawdzić jakie będą parametry po wymianie N75. Wygląda to tak:

http://vaglog.rtnet.pl/lmgrzybek_76777.html

Co dziwne, kolumna "lambda" grupy 007 wygląda o wiele lepiej niż poprzednio, ale napięcie w/g tego co pisał german81 chyba nadal nie jest ok. Również nowy N75 chyba nie powinien dawać takiego odczytu. Czyli podsumowując, rzeczywiście uwalona sonda, która wpływa na nieprawidłową pracę N75? Czy dobrze myślę?

Edytowane przez luck
Nowe logi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejne informacje. Z racji poprawy logów chwilowo czekam z kupnem sondy. Jak już pisałem wcześniej przy odpięciu przewodu z N75 idącego do WG jest idealnie - auto ciągnie jak wściekłe. Natomiast po puszczeniu powietrza przez N75 (nowy, świeżo kupiony w serwisie) ciągnie wyraźnie za słabo, nawet z wypiętą wtyczką zasilania tego zaworu.

Jeśli dobrze kojarzę, to gdyby uszkodzona sonda lambda zakłócała pracę N75, to po odpięciu od niego zasilania powinienem odczuć poprawę. Nic takiego się nie dzieje - dalej muł. O czym to może świadczyć? Nieszczelny nowy zawór? Wężyki podciśnienia oglądałem, wydają się być ok. Proszę o podpowiedź, bo już zupełnie brak mi pomysłów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od poczatku twój silnik nie ma czujnika doładowania .cisnienie doładowania jest wyliczane z przepływki isondy lamda .jak odłonczysz zasilanie z n75 to tak jak bys wogle nie miał zamontowanego n75 . jesli chcesz sprawdzic czy to aby napewno sonada jest padnieta to odłacz sonde i sie przejedz auto powino jezdzic duzo lepiej niz z podłaczona sonda .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Zrozumiałem, jutro przejadę się z odpiętą sondą i dam znać jaki wynik. Nie łapię tylko jednej rzeczy, dlatego spróbuję jeszcze zapytać. Skoro odpięcie wtyczki zasilania N75 = brak N75, to dlaczego przy odpiętym wężu od gruszki ciągnie super, a po jego założeniu brak mocy, nawet jeśli N75 nie pracuje? Może banalne pytanie, ale próbuję sobie to ułożyć w głowie i nie bardzo potrafię. Pozdrawiam.

Edytowane przez luck
Literówki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak masz odpiety wezyk od n75 to WG nie ma mozliwosci otworzenia sie i turbo mucha oporem ,a jak masz podpiety n75 i odłaczone zasilanie od niego to WG zaczyna sie otwierac przy cisnieniu 0,25 bar dlatego nie ma mocy bo doładowanie nie przekraczac cisnienia 0,25 bar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jasne, wielkie dzięki german81 za wyjaśnienie. Jutro po powrocie do domu odłączam sondę i po przejażdżce dam znać jaki wynik. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś sprawdzone na odpiętej sondzie: wydaje się, że ciągnie lepiej, czuć było moment załączenia turbiny przy 3k obrotów i dało się usłyszeć że turbo pracuje. Mimo to kolosalnej różnicy nie było, spodziewałem się czegoś więcej, ale może po prostu jestem już zbyt wyczulony. Jest po co robić logi na odpiętej sondzie, żeby sprawdzić czy N75 działa prawidłowo, czy raczej nie ma to sensu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrób logi od przybytku głowa nie boli a sonda nie kosztuje 5 pln wiec warto byc pewnym na 100%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zrób logi od przybytku głowa nie boli a sonda nie kosztuje 5 pln wiec warto byc pewnym na 100%

Co racja, to racja... Jak tylko odzyskam kabel to zrobię nowe logi na odpiętej sondzie i wrzucę na forum.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam bardzo serdecznie wszystkich forumowiczów,

podepnę się pod ten temat i troszkę go odświeżę, żeby nie zakładać kolejnego wątku odnośnie spadku mocy w 1.8 Turbo AEB. Tych tematów tylko na tym forum przeczytalem przynajmniej kilkanaście zawierających wzmianki o tym kłopocie.

Otóż mój problem polega dokładnie na tym samym - brak mocy...

Do tego:

Obroty silnika podbijane są podczas zmiany biegów o ok 200 obr./min.

Po energicznym otwarciu przepustnicy do ok 3000 obr./min. obroty spadają szybko do ok 1500 obr./min. po czym bardzo wolno do 900 i tam zostają spokojnie bez absolutnie żadnego falowania.

Zawór DV szczelny, turbo pompuje i pięknie świszcze, brak jakichkolwiek nieszczelności w dolocie i podciśnieniach, filtr powietrza nowy. Wszystkie przewody sprawdzałem dziś wieczorem razem z IC. Wszystko wyczyściłem z delikatnego filmu olejowego i zmontowałem na nowych opaskach. Przy okazji sprawdziłem WG podając mu do wejścia przewodu ciśnieniowego małą pompką powietrze, sztanga WG pracuje prawidłowo.

Sprawdziłem też jak auto zachowuje się po zdjęciu wężyka z WG i byłem w szoku... Po prostu RAKIETA. Uśmiech od ucha do ucha zszedł mi po tym jak turbina przeładowała i odcięło mi zapłon, wtedy szybko wróciłem do warsztatu.

Nie próbowałem już wypinać kostki zaworu N75 z braku czasu. Jutro rano Passat jedzie w drogę i wraca wieczorem.

Poza tym wszystkim auto pali idealnie, to samo ze zużyciem paliwa. W trasie spala jedynie 8-9 l. LPG przy dość dynamicznej jeździe, w cyklu mieszanym max 11 l. a na benzynie jeżdżę bardzo rzadko, więc nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie. Sądzę, że napewno w tych samych granicach.

VAG nie pokazuje żadnych błędów, niestety nie mam możliwości zrobienia logów dynamicznych, ponieważ obecnie nie posiadam odpowiedniego kabla....

 

Pomożecie? Przynajmniej nakierować mnie amatora na prawdopodobną usterkę? Mam 20 lat i jest to moje pierwsze "porządniejsze" auto i dbam o nie jak tylko mogę. Jestem uchylony na punkcie dokładności i bardzo chciałbym aby wszystko pracowało jak należy. Uwielbiam prowadzić, ale tylko ze spokojnym sumieniem.

 

Pozdrawiam! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Otóż mój problem polega dokładnie na tym samym - brak mocy...
Sprawdziłem też jak auto zachowuje się po zdjęciu wężyka z WG i byłem w szoku... Po prostu RAKIETA.

W pytaniu pojawiają się sprzeczności... Jeżeli po zdjęciu wężyka z WG moc jest powinno Ci dać to do myślenia.. ;)

Dobrze byłoby gdybyś zapodał logi.

turbo pompuje i pięknie świszcze,

Puki nie zmierzysz ciśnienia to nie wiesz czy pompuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mocy brak kiedy wszystko jest podłączone jak należy, a dostaje niesamowitego kopa kiedy pozbywam się wężyka ciśnieniowego sterującego gruszką, a tak jeździć przecież nie mogę, więc kiedy wszystko podłączone jak należy prbelm jest - mocy brak... Choć orzyjemnie by było móc wyeliminować spalanie stukowe zmiejszając jakoś temperaturę bez dokładania paliwa i jeździć spalając tyle samo na takim doładowaniu. ;)

Czy jest możliwość, że mimo to iż słyszę jak pracuje turbo w okolicach 2300 obr./min. to może ono faktycznie pompować znikome ilości powietrza?

Zauważyłem też, że sztanga WG porusza się nawet kiedy silnik pracuje bez obciążenia na biegu jałowym, a ja otworzę mu przepustnicę na jakieś 3000 obr./min. Czy to normalne? Wydaje mi się, że turbo powinno być ograniczane dopiero kiedy ciśnienie doładowania zbliża się do wartości 0,6 bar, a raczej napewno go nie osiągnęło na postoju kiedy ledwo na 50% otwieram przepustnicę. Czy mam rację, że coś z tym może być nie tak?

Staram się o kabel VAG-COM. Być może jeszcze jutro dostanę go wreszcie w swoje ręce...

Grucha dzięki wielkie za odpowiedź. :)

Czekam na dalsze sugestie, bo dziś na trasie wyprzedzić TIR'a było ciężko a innego B5 z TDI nie miałem raczej szans...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mocy brak kiedy wszystko jest podłączone jak należy, a dostaje niesamowitego kopa kiedy pozbywam się wężyka ciśnieniowego sterującego gruszką, a tak jeździć przecież nie mogę, więc kiedy wszystko podłączone jak należy problem jest - mocy brak...

Trzeba sprawdzić N75, zalogować 002, 007, 025 ;)

Czy jest możliwość, że mimo to iż słyszę jak pracuje turbo w okolicach 2300 obr./min. to może ono faktycznie pompować znikome ilości powietrza?

Oczywiście.

Zauważyłem też, że sztanga WG porusza się nawet kiedy silnik pracuje bez obciążenia na biegu jałowym, a ja otworzę mu przepustnicę na jakieś 3000 obr./min.

Przy samym gazowaniu na postoju sztanga WG nie powinna się ruszać, gdyż praca zaworu rozpoczyna się dopiero pod obciążeniem w czasie jazdy.

Wydaje mi się, że turbo powinno być ograniczane dopiero kiedy ciśnienie doładowania zbliża się do wartości 0,6 bar,

I tak jest zaworem wykonawczym jest N75. Sterownik na podstawie lambdy i przepływomierza steruje N75, który reguluje ciśnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc z tego wynika, że albo zawór N75 dokonał żywota, albo przepływomierz lub sonda lambda...

Osobiście wolę zawór. :) I sam sądzę, że to jednak może być on, ponieważ auto ma idealne niemal spalanie, nie szarpie i nie faluje obotami. Sonda lambda i przepływka raczej dobrze się ze sobą komunikują i dobierają dawki paliwa i powietrza.

Czekam na kabel i od razu zrobię logi. Nie mogę niestety obiecać kiedy to wrzucę, bo nie jestem pewien kiedy dostanę sprzęt...

 

Pozdr! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grucha...! dziękuję za podsunięcie świetnego tematu. :)

Przy pierwszej wolnej dłuższej chwili biorę się za ten N75. Wyciągnę i posprawdzam które króćce są ze sobą lączone pod napięciem, a które są drożne bez niego.

Dziś byłem w najlepszym i najbardziej zaufanym sklepie auto-moto w okolicy i taki właśnie zawór są mi w stanie ściągnąć z ASO za 400 zł! :placzka

Z racji tego, że jestem biednym studentem wolę wiedzieć na co wydać pieniądze żeby miało to jakiś efekt.

Poza tym na przejazdach kolejowych odczuwam delikatne stuki w kierownicy i czuję, że czeka mnie za kilka setek kilometrów grzebanie przy zawieszeniu... :(

Ogólnie bardzo mocno chcę doprowadzić to auto do prawdziwego porządku. Nie jest nowe, wiem, ale chcę wstawać rano tankować śmierdzący gaz i ruszać w trasę 1000 km bez zastanawiania się czy mi zaraz braknie turbo, czy mi odetnie zapłon albo padnie cokolwiek innego.

"Zboczenie" na punkcie każdego stuku i szarpnięcia jest straszne, ale kocham te moje autko. ;)

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności