Skocz do zawartości
devil-80

Czy to może powodować pukanie-śruba od kielicha i coś jeszcze-foto

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ta śruba zaznaczona na czerwono może mieć coś wspólnego z pukaniem jak jadę po kocich łbach?

gniazdow.jpg

 

 

I moje drugie pytanie co to jest ten wyskający jak by pręt może on coś ma wspólnego z pukaniem-czy tak powinno być?

cosct.jpg

 

tutaj zbliżenie tego bolca:

bolec.th.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani jedno ani drugie nie ma nic wspólnego z tzw. pukaniem. Jeśli takowe pukanie słyszysz to jest to wina wybitego wahacza lub uszkodzonego samego łożyska w amortyzatorze. Ten bolec, który zaznaczyłeś o nic nie uderza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje, mi się że gdyby tarł Ci badz jakoś się obijał to był by czysciutki i miałbys wystarte gdzieś miejsce od niego, a takiego czegoś nie widzę. Może ktoś się wypowie kto ma większą wiedzę niż ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie ten kielich miał uszkodzoną jedną śrubę tzn nie była przykręcona i tak jeździłem przez 3 tygodnie(wina mechanika) później jednak zrobiono tą śrubę tak na stałę,że już się nie odkręca bo gwiny był przekręcony. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z tym pukaniem. Jeden mechanik mówił mi, że tj wina maglownicy układu kierowniczego ale mi jakoś to nie pasuje-pukanie z prawej strony tylko czyli od kierowcy . Drążek i końcówka wymienione,2 górne wahacze jak również łącznik stabilizatora,gumy stabilizatora też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie jest to wina tej zaznaczonej śruby. Tak na marginesie ktoś lub ty sam nie dbale założyłeś osłonę przegubu. Smar wydostaje się poza osłonę co spowoduje, że osłona przekręci się na półosi lud przegubie i przetnie. Powierzchnia styku osłony powinna być sucha i wona od smaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to Irlandzki mechanik tak ładnie zrobił jak wymieniał przegub.Już wytarłem ten smar który był wszędzie. Mam pytanie czy to łożysko amortyzatora(czy tj to samo co odbój?) ma numer 3B7412377a może to ma winę chyba,że całe gniazdo do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to Irlandzki mechanik tak ładnie zrobił jak wymieniał przegub.Już wytarłem ten smar który był wszędzie. Mam pytanie czy to łożysko amortyzatora ma numer 3B7412377a może to ma winę chyba,że całe gniazdo do wymiany.

Nie wiem jaki ma numer. Zadaj to pytanie Maciejkowi on sprawdzi Ci od ręki ponieważ sprzedaje części do samochodów. Ja obstawiam na słabo skręcone łożysko amortyzatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy podczas wymiany przegubu musieli je ruszać? Bo wydaje mi się,że po tym właśnie zaczęły się stuki. Czy dam radę je sam dokręcić - muszę to robić od góry czy z dołu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zmienia się przegub to nie trzeba wyjmować amortyzatora. Są dwie metody wymiany przegubu. Pierwsza wiąże się z odkręceniem dwóch górnych wahaczy ze zwrotnicy a druga ze zdjęciem dwóch dolnych i to wszystko.

 

---------- Post added at 13:25 ---------- Previous post was at 13:22 ----------

 

Zobacz też czy dolne wahacze są dokręcone. Nie wiadomo co te dałny rozkręcały w czasie tej naprawy. Jeśli będzie trzeba dokręcać amortyzator to musisz wyjąć go od dołu. Górą tylko odkręcasz śruby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja obstawiam na słabo skręcone łożysko amortyzatora.

Ale tam chyba nie ma regulacji ? Dokręca się na max

Też mam jakieś pukania od strony kielicha i myślę czy to nie te poduszki bo ostatnio zmieniłem zawieszenie a poduszki zostawiłem niestety stare, tam w sumie nie ma typowego łożyska tylko tulejka w tulejce ;) nie wiem co tam się może zużyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dokręca się na max

Pewnie, że nie ma regulacji. Dokręca się na MAX. Ale jeśli jest słabo skręcone to będzie pukało.

Znalazłem małą ściągawkę jak zdjąć, wyjąć amortyzator. Strzałkami pokazane są śruby o których wcześniej wspominałem.

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=17336

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wystarczy dokręcić śruby-zielone strzałki czy czerwone? Bo u mnie właśnie ta jedna śruba co trzyma amortyzator sprawiała problem (tzn nie wkręcała się ) i jest jak by na klej czy cosik w każdym bądź razie już nie jest luźna.

Tu też link do wymiany:

http://www.passatworld.com/forums/61-b5-information-base/104287-replacement-suspension-fwd-passats.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie dokręć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ta śruba zaznaczona na czerwono może mieć coś wspólnego z pukaniem jak jadę po kocich łbach?

Kolego wszystko co jest w zawieszeniu może powodować pukanie, nawet ta poluzowana śruba. Wyobraź sobie po co ona tam jest i jakie spełnia zadanie i dlaczego ona jak i pozostałe śruby musi być mocno dokręcona, a następnie co się będzie działo jeśli, któraś z nich będzie poluzowana.

I moje drugie pytanie co to jest ten wyskający jak by pręt może on coś ma wspólnego z pukaniem-czy tak powinno być?

tutaj zbliżenie tego bolca:

:wmorde Jaki pręt i jaki bolec??? Jeżeli chodzi Ci o sworzeń wahacza to także może powodować stuki.

Życzę powodzenia w szukaniu przyczyny bez szarpaków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co najdziwniejsze po spuszczeniu koła zawsze słysze obcieranie jak skręcam ale po jakims czasie to mija. Tak myśle czy to nie przegub ale nie wiem czy on może pukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia w szukaniu przyczyny bez szarpaków ;)

A G..... prawda. Nawet na szarpakach ci nie wykaze zużytych wahaczy. Byłem, sprawdzałem i nic nie wyszło a wiedziałem, ze dwa są walniete.

Co do pukania, to kolego powiem ci, ze ja te gumy amorów w kielichach wymieniałem, wsztsrko sprawdzałem i dalej mi napierd..... :kwasny: I nikt nie wie co to i gdzie puka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nawet na szarpakach ci nie wykaze zużytych wahaczy

 

z tym sie nie zgodze

 

Byłem, sprawdzałem i nic nie wyszło a wiedziałem, ze dwa są walniete.

 

z tego wynika,ze albo sie myliles do stanu tych wahaczy albo ktos niedokladnie obadal ich stan albo sprawdzal ci ktos niekompetentny.

 

nie obraz sie kolego ale sie mylisz co do oszacowania stanu wahaczy na szarpakach

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z tym sie nie zgodze

 

 

 

z tego wynika,ze albo sie myliles do stanu tych wahaczy albo ktos niedokladnie obadal ich stan albo sprawdzal ci ktos niekompetentny.

 

nie obraz sie kolego ale sie mylisz co do oszacowania stanu wahaczy na szarpakach

 

pozdrawiam

to jak wytłumaczysz fakt ze auto z wy...mi wahaczami przechodzi przegląd coroczny i diagnosta z wieloletnim staże określa stan zawiech na bardzo dobry(wiem to z autopsji)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zawieszenie sprawdzamy na szarpakach, to auto stoi na kołach, czyli wszystkie wahacze są obciążone . Wtedy ciężko jest zlokalizować niektóre luzy.

Dopiero dokładne sprawdzenie na podnośniku , gdy koła są opuszczone, pozwala wykryć inne bolączki zawieszenia.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A G..... prawda. Nawet na szarpakach ci nie wykaze zużytych wahaczy.

Oczywiście jak ktoś nie ma pojęcia gdzie popatrzeć, jak podnieść za co przytrzymać, a mechanikę zna w teorii bo poczytał, albo kogoś posłuchał to mu nawet wróżka sędzimira nie pomorze!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności