Skocz do zawartości
radzian

plyn chlodniczy w silniku

Rekomendowane odpowiedzi

witam. dzisiaj jadąc do pracy zaczęły dochodzić jakieś dziwne odgłosy spod maski. gdy zacząłem zwalniać to zgasł silnik. po zatrzymaniu się po paru sekundach wyciekł cały płyn chłodniczy ale był on wymieszany z jakimś olejem. jak później się okazało cześć płynu chłodniczego przedostała się do silnika. auto już jest u mechaników i maja mi dać znać co mogło się stać.

może któryś z drogich forumowiczów miał podobna sytuacje? co mogło być tego przyczyną?

i zapomniałem dodać że raz na parę miesięcy musiałem uzupełniać poziom płynu G12

Edytowane przez radzian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie miło nie będzie... prawdopodobnie uszczelka pod głowicą Ci poszła :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to taka poważna sprawa? mogło to spowodować uszkodzenie wału?

Edytowane przez radzian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a to taka poważna sprawa? mogło to spowodować uszkodzenie wału?
a co to za dźwięki były bo z opisu wychodzi na uszczelkę pod głowicą ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a co to za dźwięki były bo z opisu wychodzi na uszczelkę pod głowicą ?

ciężko opisać ale tak jakby jakieś warczenie;/ miałem dużą prędkość i to trwało dosłownie parę chwil ;/ od razu silnik zaczął tracić moc ;/ siedzę już od jakiegoś czasu i czytam wszystko na ten temat ;/ wszystkie znaki na ziemi wskazują właśnie na tą uszczelkę tylko interesuje mnie czy nie mogło to spowodować uszkodzenia wału !!!

oczywiście nic nie będę mówił mechanikom bo jestem ciekawy co oni powiedzą na ten temat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie uszczelka pod głowicą. Jeśli zbyt duże ilości płynu w silniku to równie mogła puścić chłodnica oleju albo pompa wspomagania zaciągnąć wody do silnika. To że ubywało płynu to mogło być dodatkową sprawą że wypalało powoli uszczelkę pod głowicą. Ale niewesołe jest to że auto samo zgasło. Warczenie może się równać zacierającym się jakimś częściami w silniku. Panewki na wale? Nic, musisz czekać na to co ci powie mechanik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie koniecznie uszczelka pod głowicą. Jeśli zbyt duże ilości płynu w silniku to równie mogła puścić chłodnica oleju albo pompa wspomagania zaciągnąć wody do silnika. To że ubywało płynu to mogło być dodatkową sprawą że wypalało powoli uszczelkę pod głowicą. Ale niewesołe jest to że auto samo zgasło. Warczenie może się równać zacierającym się jakimś częściami w silniku. Panewki na wale? Nic, musisz czekać na to co ci powie mechanik.

Jacek a jak pompa wspomagania może zaciągnąć wodę do silnika wybacz pytanie ale myślałem ze ten układ jest jakby osobno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze o pompe wody mu chodzilo??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moze o pompe wody mu chodzilo??

hmm to tez chyba nie bardzo... :P chyba ze jakos po bloku i uszczelnieniu walu pozniej :P

Magia by to byla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

już znam przyczynę. dziura w silniku wielkości pięści. potrzebny nowy silnik!!!!

teraz tylko jak go znaleźć ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności