Skocz do zawartości
Gość ToPeR

Czyżby rozrusznik ? (B3)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ToPeR

Witam

 

Od 2 dni jestem posiadaczem VW Passata 1,9 TD '92 kombi.

I pojawił mi się pewien problem, a mianowicie, nie chce odpalić.

Podam więcej spostrzeżeń:

- po włączeniu zapłonu, dioda akumulatora się nie świeci (może być spalona, bo akumulator naładowałem)

- jak chce zapalić z kluczka (czyli normalnie) to rozrusznik się nie kręci (nawet nie drgnie),

- na popych auto zapala i normalnie jeĽdzi.

Jeśli wszystkich podejrzenia padną na rozrusznik, to prosiłbym o cene tego urządzenia.

 

i drugie pytanie (obowiązujące w momencie, gdy to jednak bedzie rozrusznik)

Czy jestem wstanie sam na osiedlowym parkingu wymienić rozrusznik ?

czy może potrzeba do tego jakichś specjalnych narzędzi, ramp, itd.. ?

 

Pozdrawiam

ToPeR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko!!!mozesz wymienic sam,ale najlepiej zebys mial jakis kanal do tego.Najprawdopodobnie bedzie spsuty wlacznik elektromagnetyczny,szczotki,lozyska,(znisczony komutator to raczej juz usterka extremalna)mozliwe ze po prostu przewody sa zasniedziale i trzeba by je oczyscic (proponowal bym zaczac od tego)Cena rozrusznika???Bedzie drogo!!!Jak sie okaze ze faktycznie jest padniety i nic mu nie pomoze to rozgladaj sie za uzywka(jak wytargujesz tak zaplacisz)

 

Ps:nie wiem jak jest osadzony!!!jezeli ma podparcie w skrzyni biegow to tam jest taka tulejka,moze to tez byc przyczyna ze nie dziala!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ToPeR

Ale założyłeś że coś z rozrusznikiem :)

Okoliczny spec znowu majaczył mi coś, że to nie rozrusznik, bo automat by zrobił w momencie zapłony TRYK. a on nic nie robi.

Czy macie teraz jakieś podejrzenia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ToPeR

Nowe wieści:

to nie rozrusznik... spiąłem go na krótko z akumulatorem, to kręci.

sprawdziłem kable, do bezpieczników jest połączenie.

Inny "spec" pomrukiwał o kostce przy stacyjce:

- wypiąłem ją i nie widać żeby była uszkodzona... taka zwykła - pięć styków jak wpina, to się zapewne łączą i nie widzę, żeby coś tam było nie tak.

Jakieś pomysły ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kostka to moze byc racja...tylko to jest kostka w srodku stacyjki.Jak wkladasz i przekrecasz kluczyk moze byc wyrobione i nie zalacza zaplonu.

http://www.automotosklep.home.pl/witryna_ie.htm nie wiem czy to sie otwozy ale zobacz sobie dokladnie nazywa sie to...Kostka stacyjki!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ToPeR

A jednak...

to kostka w stacyjcie.

Jest kolejny problem:

żeby wymienić tą kostkę to musze odkręcić śrubeczkę, ale ona jest za taką tulejką... które nie ma szans ruszyć... tak cholerstwo przyssało czy co?

...

proszę wybaczyć mój poddenerwowany styl pisania, ale męczyłem to cholerstwo 4,5 godziny ! po czym zrobiłem sobie przycisk START bezpośrednio z akumulatora do automatu rozrusznika.

Będę musiał z tym pojechać do serwisu VW, tam podobno mają specjalne urządzenie do ściągania tego... (narazie nie mam czasu, jutro wyprawa do czech na rajd Barum! :) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm.... ja zebym mogl wyjac to kostke musialem odkrecac kolumne kierownicy - przy pedalach sa sruby, odkrecasz i schodzi wlasnie w tamta strone. pokombinuj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh to samo miałem w swoim B4:D kostka. ale nie bawiłem się tylko oddałem do elektryka. już nie pamiętam ile sobie zażyczył za tą usługę..

a nie bawiłem się dlatego, że kierownica z poduszką i bałem się przy niej coś grzebać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chanbord

Witam. Mam jedno pytanie odnośnie tej kostki stacyjki. Czy może ona być powodem przygasania świateł podczas jazdy? Mam kłopoty z odpalaniem i z kontrolkami i jest to pewnie wina kostki, ale też zauważyłem inne objawy. Przygasają światła i oświetlenie liczników tak jakby spadało napięcie. Kontrolki się zapalają od ABS i PP i czasami dioda od alarmu i jeszcze silnik próbuje zgasnąć. Znakiem tego siada zasilanie głównych obwodów odpowiadających za pracę silnika. Zanim dobiorę się do kostki chciałbym w miarę możliwości uzyskać informacji od Was na temat tego co opisałem powyżej.

 

Z góry dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej sprawdz miernikiem napiecie na alternatorze,moze alternator sie konczy.pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chanbord

Sprawdzałem, ładowanie jest w porządku. To przygasanie objawia się sporadycznie. Często natomiast mam kłopoty właśnie ze stacyjką i ją podejrzewam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez moze tak byc nie dawno gosc mi wymieniał srodek stacyjki bo sie slizgał za to wczesniej od czasu do czasu podswietlało mi sie kontrolka ładowania wystarczyło poruszac kluczykiem i było wporzadku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem w Passacie B4 silnik 1.9TD z tym że u mnie stacyjka, akumulator i przewodu są dobre. Rozrusznik wogóle nie zaskakuje, nie słychac pukania ani kręcenia wirnika. Sprawdziłem napięcie na kablu od automatu i prąd jest. Udezylem czyms w rozrusznik i dopiero wtedy zaskoczył. Myśle że cos się dzieje w srodku. Zastanawiam się czy da sie wymontowac sam automat bez rozrusznika i czy dałoby się go naprawić samemu, ewentualnie ile kosztowałaby wymiana automatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem w Passacie B4 silnik 1.9TD z tym że u mnie stacyjka, akumulator i przewodu są dobre. Rozrusznik wogóle nie zaskakuje, nie słychac pukania ani kręcenia wirnika. Sprawdziłem napięcie na kablu od automatu i prąd jest. Udezylem czyms w rozrusznik i dopiero wtedy zaskoczył. Myśle że cos się dzieje w srodku. Zastanawiam się czy da sie wymontowac sam automat bez rozrusznika i czy dałoby się go naprawić samemu, ewentualnie ile kosztowałaby wymiana automatu.

Tu moze byc problem ze szczotkami rozrusznika najlepiej jest zdemontowac caly rozrusznik i dokladnie przejrzec jezeli to szczotki to kosztuja grosze:rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli to byłyby szczotki to automat powinien chyba zaskoczyć, czyż nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozrusznik to nic wiecej jak elektryczny silnik o wiekszym przelozenie by móc obrocic silnikiem i jezeli po uderzeniu jak pisales zaskoczyl to stawiam na szczotki ktore sie zawieszaja sa porostu za male albo prowadnice w ktorych sa osadzone sa zabrudzone i nie dotykaja cala powierzchnia do wirnika.:rolleyes:

Jezeli chodzi o bendiks to jego zadaniem jest odciagniecie zebatki aby nie spalic rozrusznika przy zbyt dlugim kreceniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no troszkę jest inaczej, bendiks to jest dokładnie przełożenie zębatkowe które wysuwa się i chowa pod wpływem działania automatu. Automat jednocześnie wysuwając zębatkę załącza układ zasilania do szczotek. Po udezeniu najprawdopodobniej nastąpiło załączenie elektromagnesu w automacie. Jak juz wspominałem wczesniej w momencie gdy rozrusznik nie chodzi to nie słychac pyknięcia charakterystycznego dla automatu. Wiec jeśli automat nie załączył obwodu dla szczotek to wirnik nie obraca się. Problemem nie są tu szczotki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak czy owak ja na twoim miejscu zdemontowabym rozrusznik i sprawdzil co jest grane moze cos blokuje elektromagnez?a przy okazji zobaczyc jaki jest stan szczetek:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
rozrusznik do tego passka to koszt ok 150 zł używany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sobotę Passat zaskoczył mnie czymś takim zatankowałem go chciałem odpalić a tu rozrusznik kręci a kontrolki umarły . Oczywiście nie odpalił , zjechałem na bok na rozruszniku . Po kilkunastu próbach ożyły no i zapalił .Wróciłem do domu sprawdziłem bezpieczniki , moje podejrzenia skierowały się na kostkę stacyjki. Dziś kupiłem kostkę choć Passat odpala ale wolę mieć ją nawet na wszelki wypadek . Po powrocie do domu postanowiłem ja wypróbować. Coś się dzieje bo wtyczka od stacyjki wydała mi się ciepła.

Odpaliłem Passata na krótko za pomocą nowej kostki i śrubokręta wszystko działa ale po włączeniu świateł piszczy podobnie jak po zostawieniu go z włączonym kierunkiem i wyjęciu kluczyka

Nie wiem czy złą kostkę kupiłem, czy ta kosteczka będzie dobrze działać tylko w stacyjce. Może ktoś się orientuje czy przez stacyjkę idą jakieś inne połączenia elektryczne poza kostką?

Edytowane przez ernest_1978

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności