Skocz do zawartości
daniel.wro

Czyszczenie oraz zasada działania turbiny ze zmienną geo. w AFN 110KM (Aktualizacja)

Rekomendowane odpowiedzi

Wtam,

 

... natchniony i w zasadzie zmuszony do zrozumienia problemu przeładowania turbiny w moim aucie zabrałem się za czytanie na ten temat.

 

Te 4 linki pomogły mi zrozumieć jak działa turbinka ze zmienną geo.:

 

http://www.youtube.com/watch?v=HJQ0QnhK06g&feature=related

 

Rozumiem, że kiedy kierowniczki kładą się PŁASKO "po sobie" wtedy śmigiełka napędzane są MNIEJSZYM strumieniem spalin i mają szansę kręcić się WOLNIEJ.

Natomiast kierowniczki "postawione" bardziej PROSTOPADLE do śmigiełka puszczają WIĘKSZY strumień spalin na nie i kręci się SZYBCIEJ.

 

Zasada ta, została wykorzystana głównie w celu ochrony turbinki przed dużym ciśnieniem gazów wylotowych, a także efektywnym wykorzystaniu ich przy niskich obrotach. Odpowiednio w wypadku większego ciśnienia gazów - łopatki kładą się płasko aby za bardzo nie rozkręcić turbinki, natomiast mniejsze ciśnienie gazów jest efektywniej wykorzystane przez łopatki prostopadle stojące.

 

Swobodne (ciśnienie atm.) położenie sztangi sterującej łopatkami ustawia je maksymalnie prostopadle. Rosnące podciśnienie (zasysanie) podciąga sztangę do góry kładąc łopatki płasko.

Widzimy już jak ważne jest pełne - głębokie "zassanie" sztangi, dosłownie 2-3 mm zakresu zaciągnięcia mniej uniemożliwi płaskie położenie kierownic, a to wystarczy aby przy 3 tys. rozpędzić turbinkę do przeładowania.

 

W związku z tym dbajmy o pełen zakres pracy sztangi, nie bać się wchodzenia na obroty na rozgrzanym silniku, i co najważniejsze NIGDY nie jeździj na uszkodzonym zaworku N75. Nie zawsze są środki aby od razu go wymienić to podmień z N18 do czasu kupienia nowego, to jest dokładnie ten sam zaworek. A EGR-owi nic się nie stanie nawet z niepodłączonym zaworkiem.

 

Zapewne większość z Was "starych wyjadaczy" czy mechaników to wie, ja niestety nie wiedziałem i drogo kosztowała mnie ta wiedza - nowe zaworki, przepływka i jeszcze kilka rzeczy niepotrzebnie wymienionych.

Jeśli admin zdecyduje o wyrzutce do śmietnika - ok, ja i tak będę miał ogromną satysfakcję, że zrozumiałem co boli mojego passia :)

 

pozdrawiam

 

Daniel

Edytowane przez daniel.wro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, przyda się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że kiedy kierowniczki kładą się PŁASKO "po sobie" wtedy śmigiełka napędzane są MNIEJSZYM strumieniem spalin i mają szansę kręcić się WOLNIEJ.

Natomiast kierowniczki "postawione" bardziej PROSTOPADLE do śmigiełka puszczają WIĘKSZY strumień spalin na nie i kręci się SZYBCIEJ

 

nie wiem czy poprawnie mysle, ale wg ostatniej animacji jest na odwrot - poprawcie mnie jesli mowie zle.

A tak w ogole to mam zapieczone kierowniczki :) wywala mi blad 575 ale jezdze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Qmek na animacji masz pokazane wykorzystanie mas przeplywajacych gazow, zwroc uwage na cisnienie i obroty, ktore ida w parze. I o to w tym chodzi, aby przy wysokich obrotach nie przeladowac turbiny, a przy niskich wyciagnac z niej jak najwięcej.

 

Co do Twojej awarii mam dokladnie to samo przeladowanie i 575. Jezdzac i lapiac notlaufa usmiercasz turbine. Mi juz zaczela wywalac olej na dolocie.

W piatek planuje urlop i dobranie sie do turbiny:)

 

A ciezka palenie: 1 - wyprzedzenia kata wtrysku, 2 - swiece, 3 - aku, 4 - filtr pal.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko :) ja czekam az sie ociepli i chce rozkrecic turbinke, jak sie wezmiesz za swoja, to bylbym wdzieczny za jakies porady na co uwazac i takie tam, mozesz fotki jakies umiescic ;) albo mi na maila przeslac :)

 

A ciezka palenie: 1 - wyprzedzenia kata wtrysku, 2 - swiece, 3 - aku, 4 - filtr pal

 

filtr wymienialem w styczniu, aku ma ladne napiecie. Poradź jak sprawdzic 1 i 2 ;]

Edytowane przez Qmek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Qmek, oczywiscie.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Zgodnie z obietnica dziele sie z Wami wlasnymi doswiadczeniami zdobytymi podczas czyszczenia turbo w moim aucie. Skupie sie glownie na pewnych elementach, o ktorych bylo pisane bardzo malo, lub w ogole nic na ich temat nie znalazlem i eksperymentowalem. Tutaj jest dosyc dokladnie opisane jak rozebrac sama turbine a nastepnie skrecic aby nic nie uszkodzic i zrobic to dobrze:

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=4086

 

Najwiecej problemow bylo dla mnie w momencie wyjecia turbiny z auta.

 

- - - - krok 00 - - - -

 

zaopatrzenie sie w odpowiednie narzedzia, bedzie ich potrzeba naprawde duzo i to dobrej jakosci,

- inbus 6

- klucze plaskie zwykle i oczkowe 10, 11, 12, 13, 17, 24

- nasadowe najlepiej fajki lub z przegubem w stylu kardana 10, 11, 12, 13, 24

- uszczelki: wydech - turbina, ewent. kolektor ssacy i rurka egr - kolektor wydech.

- mala szczotka druciana miedziana, szczoteczka do zebow, papier 600, nafta

- wd40 lub jakies lepsze penetratory w aerozolu - zpsikac nimi wszystkie sruby i zostawic na godzinke

- kanal, chociaz w warunkach garazowych tez jest to mozliwe - ja w takich pracowalem

- ROZGRZANIE silnika - sruby lepiej puszczaja

 

 

- - - - krok 01 - - - -

 

wykrecenie wszystkiego co mogloby nam przeszkadzac lub nadaje sie do wyczyszczenia.

- rury gumowe powietrzne z turbo

- rurka karbonowa do egr

- filtr powietrza

- kolektor ssacy nie przeszkadza jednak nalezy go wyczyscic podobnie jak zawor egr, kolektora wydechowego nie ruszamy

- przednia obudowa pod silnikiem - wykrecamy cala

 

01.jpgfoto01

 

02.jpgfoto02

 

03.jpgfoto03

 

04.jpgfoto04

 

05.jpgfoto05

 

06.jpgfoto06

 

 

- - - - krok 02 - - - -

 

wykrecanie turbo zaczalem od poluzowania srub mocujacych turbine do kolektora wydechowego i wydechu.

- turbo - wydech wykreca sie ladnie od gory

- turbo - klektor - 2 sruby od gory, po 1 musialem zejsc pod auto, jednak da rade ja wymacac od gory.

u mnie byl to warunek wstepny - tutaj jeszcze moglem zawrocic w wypadku niepowodzenia. sruby puscily:

- wykrecic przewod doprowadzajacy olej do smarowania walka wirnika. i tutaj jest pewien problem. czesto zdarza sie ukrecic metalowa rurke, ktora doprowadza olej. mi nie udalo sie rozkrecic nakretki z rurki z 'zaworkiem' wkrecanym do turbo - swoisty nypel.

- wykrecic przewod odprowadzajacy olej z turbiny - czyli wskakujemy pod auto. tutaj uwaga - na forum wyczytalem, ze wykrecamy przewod przy turbinie, skrecony na 2 torxy - szczerze nie wiem jak to mozliwe z turbo siedzacym w aucie, stracilem na to dobra godzine i nie udalo sie. w takim razie - wedrujemy na drugi koniec przewodu do bloku silnika i tam wykrecamy jedna srube 24 - uwaga na 2 podkladki miedziane oraz poleci nam odrobinka oleju.

na sam koniec wyciagamy turbine z auta.

 

07.jpgfoto07

 

08.jpgfoto08

 

 

- - - - krok 03 - - - -

 

Moim celem bylo wylacznie czyszczenie lopatek i kierownic. Mialem przez chwile cicha nadzieje, ze to moze gruszka sterujaca uszkodzila sie w wyniku korozji - w miedzy czasie znalazlem firme, ktora takie gruszki naprawia i sprzedaje nowe.

Po wyciagnieciu turbo, ogladamy sobie co to za cudo siedzi w naszym aucie:

 

09.jpgfoto09

 

10.jpgfoto10

 

11.jpgfoto11

 

12.jpgfoto12

 

 

Wspomniana gruszka, ma duzy zakres pracy trzpienia u mnie bylo to ok 3 cm.

 

13.jpgfoto13

 

14.jpgfoto14

 

 

- - - - krok 04 - - - -

 

Jak stwierdzic czy mamy zapieczone kierownice bez rozbierania czesci goracej?

Lopatki wewn. sterowane sa kierownicami na stale z nimi zespolonymi, wszystkie kierownice zczepione sa pierscieniem sterujacym, a nim steruje jedna kierowniczka zlaczone z wahadelkiem na obudowie turbo.

To wahadelko musi poruszac sie w pelnym zakresie, z jednej strony ograniczone jest srubka kontrujaca na obudowie turbo, z drugiej maksymalnym wyciagnieciem trzpienia z puszki (tak naprawde to ograniczenie jest wewn. turbo, w tym polozeniu jedna z kierownic opiera sie o tulejke dystansujaca. gruszka ma mozliwosc wypchnac wahadelko jeszcze wiecej). Praca jego nie moze stawiac zadnych oporow ani powodowac wyczuwalnych otarc. W obie strony musi poruszac sie z jednakowa sila.

 

U mnie ten zakres byl bardzo maly. Zgodnie z tym co napisalem jakis czas temu o zasadzie dzialania turbo VNT - sprawa byla jasna, nie dalo sie polozyc lopatek plasko po sobie. Przy wiekszym natezeniu gazow wylotowych turbina rozkrecala sie do duzych predkosci i generowala za duze cisnienie na dolocie. W wyniku tego auto wpadalo w notlaufa.

 

15.jpgfoto15

 

16.jpgfoto16

 

 

- - - - krok 05 - - - -

 

Zdecydowalismy, ze czyscimy kierownice i lopatki.

Rozkrecamy czesc goraca - 5 srub w tym 2 trzymajace lape od puszki sterujacej. Czesci zimnej nie ruszamy. Mozemy delikatnie poruszac wirnikiem czy ma luzy.

- sciagamy rdzen turbiny z 2 wirnikami - delikatnie, nie uszkadzajac krawedzi, ani tym bardziej NIE PROBOWAC OBRACAC OBUDOWA wzgledem rdzenia. Malutkim mloteczkiem stukamy lekko w miejsca po srubach trzymajac czesc goraca do dolu, az samo lekko zejdzie.

- zobaczymy pierscien z kierownicami - wykrecamy go 3 x torx (wczesniej psiknac penetratorem).

- tulejki, dystanse, srubki i pierscien czyscimy w nafcie szczoteczka do zebow. uwaga - nie pomylic dystansow jedne sa wyzsze drugie nizsze.

 

17.jpgfoto17

 

18.jpgfoto18

 

19.jpgfoto19

 

20.jpgfoto20

 

21.jpgfoto21

 

 

- - - - krok 06 - - - -

 

Po umyciu wszystko powinno byc ladne, czyste i swiecace. Myjemy rowniez obudowe turbo czesci goracej oraz pokrywe rdzenia czesci goracej. A nastepnie wszystko skladamy.

 

22.jpgfoto22

 

23.jpgfoto23

 

24.jpgfoto24

 

25.jpgfoto25

 

26.jpgfoto26

 

27.jpgfoto27

 

28.jpgfoto28

 

 

- - - - krok 07 - - - -

 

Przed zamknieciem turbo, sprawdzamy czy wszystko chodzi luzno. I okazuje sie, ze....

NIE CHODZI luzno, cos hamuje, trze i przeszkadza w swobodnym poruszaniu sie lopatek.

Pomimo, ze wyczyscilem pierscien, lopatki i i kierownice, musialem jeszcze wyszlifowac powierzchnie po ktorych slizgaja sie kierownice i lopatki papierem sciernym gr.600. Kazda lopatka powinna poruszac sie w pelnym zakresie doslownie dmuchajac w nia.

Po wyszlifowaniu powierzchni sprawdzamy ponownie - tym razem jest ok. Skladamy wszystko ostroznie i zamykamy turbo.

 

 

- - - - krok 08 - - - -

 

Sprawdzamy w jakim zakresie bedzie poruszal sie trzpienia sterujacy.

U mnie jest to ok 16-18mm.

 

29.jpgfoto29

 

30.jpgfoto30

 

 

- - - - krok 09 - - - -

 

Wkladamy turbo do auta:

- mocowanie do wydechu

- mocowanie do kolektora wydechowego

- powrot oleju

- zasilanie oleju (mozemy wstrzyknac troche czystego oleju do turbo).

- rury gumowe od powietrza w turbo

- kolektor, egr i wszystko inne co wymontowalismy.

 

Pierwsze odpalenie robimy delikatnie, najpierw ze 2-3 razy zakrecic rozrusznikiem i zgasic, pozniej odpalic i pozwolic zeby pochodzil na wolnych obrotach kilka minut. W tym czasie sprawdzamy czy cos nam nie kapie, nie ma przedmuchow na rurach itp.

 

i jedziemy robic loga dynamicznego.

u mnie roznica byla ogromna, auto mocniejsze, i co najwazniejsze nie lapie notlaufa. bo przekroczeniu 2200mbar na doladowaniu ladnie zbija.

 

 

wnioski:

 

oczywiscie czyscic i dbac o turbo, zmianiac bieg po przekroczeniu 3 tys, podczas kazdej jazdy osiagnac chociaz raz 4 tys, przed zgaszeniem minute odczekac na wolnych obrotach (warto wyrobic sobie nawyk, ze przed dotarciem do mety (przewaznie jest to parking lub wlasna posesja) - dotaczamy sie na luzie).

A czy czyscic samemu? jesli mamy narzedzia i lubimy to, to czemu nie.

W przeciwnym wypadku warto oddac do zakladu, gdzie takie czyszczenie kosztuje ok. 250 zl a wyjecie turbiny ze 100 zl.

 

 

 

 

pozdrawiam

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezle niezle. Na pewno sie przyda. Gratuluje cierpliwosci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary powiem Ci, że przekonałeś mnie do czyszczenia turba własnoręcznie. od dawna zbieram się do oddania tego do jakiegoś majstra, ale po tej instrukcji sam do tego usiądę, szkoda tych kilkuset złotych, jak można to samemu zrobić. jak możesz to napisz jeszcze ile czasu Ci to zabrało od rozpoczęcia rozbierania do złożenia w aucie wszystkiego do kupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marewel

daniel.wro wszystko pieknie ale popatrz na lopatki strony goracej,masz turbine do regeneracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marewel wiem, z jednej strony i tak spisalem ja na straty, jak zajezdze to wrzuce cos mocniejszego chcialem AWXa.

z drugiej strony, jaki wplyw maja takie uszkodzone lopatki na prace? przeladowywac nie bedzie, moze sie minimalnie dluzej zbierac, ale w koncu dmuchnie te 2200 (czy tam 2500) mBara.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marewel

Moze i dmuchnie ale przy obrotach rzędu 50-100tys ubytki w w łopatkach mogą powodować drgania wirnika(brak wyważenia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smalec, teoretycznie robilem to przez 3 dni, ale ciaglej pracy wyszlo mniej/wiecej:

5-6h - wykrecanie z auta

2h - rozkrecanie i czyszczenie turbo

1h - skladanie wszystkiego do auta.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info, a powiedz mi jeszcze jaki przebieg ma to turbo za sobą, i jak było od początku traktowane? :) nie wiem czego się spodziewać po rozkręceniu mojej dmuchawki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turbo ma 270 tys, od lutego jestem wlascicielem. A scenariusz jest taki:

Niemcowi zrypal sie N75, jezdzil tak przez jakis czas, auto lapalo notlaufa (w ogole nie pracowal trzpien na turbince - bo nie mial kto nim sterowac), w koncu sie wkurzyl i oddal auto w piz....

 

Z tego co czytam na forum, to 200 tysi jest magiczna wartoscia dla turbinek, a juz prawie 300 bez ruszania to rewelacyjny wynik.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

passek afn 110KM zachowuje sie dość dziwnie jeśli chodzi o przyspieszenie.jednym razem jest idealnie,innym ciągnie jakby tonę miał załadowaną,a jeszcze innym muli do 3200obr i nagle dostaje kopa.podkreślam auto nie jest katowane ani zamulane.1,5 miesiaca temu zmienione węzyki podciśnień,czyszczone kierowniczki,wymieniony N75.O dziwo tydzień temu raz wpadł mi w tryb awaryjny i zdarza sie to czesciej.dziwi mnie tryb awaryjny skoro głównie wszystko co może być z nim związane jest wyeliminowane.może miał ktoś taki przypadek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

radek82, no to walnij loga - najlepiej jakbys trafil kiedy muli i kiedy nie muli.

 

pozdro

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie turbo przelatane ma 200 tysięcy i zaczynają się przeładowania, mam nadzieję, że na razie czyszczenie wystarczy. Dodam, że większość z tego przebiegu zrobiona była z tzw. PSJem, co jak wiadomo nie służy tym dmuchawom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów

 

Mam podobny przypadek z przeładowanie i tu temat jest świerzy wieć się podłączem do tematu :)

 

Passat B5FL 2002 3BG 1.9TDI AVD 101koni

 

Mój pasek ma przejechane 178tyś i w grudniu wymieniłem olej, filtr oleju, filtr paliwa, rozrząd i wszytkie napinacze jakie są i paski.

Mam go już 8miechów ale bardzo mało jeżdze do mniej wiecej 2tyg co 6tyg poniewarz pracuje w norwegi. Przez 6 tyg auto stoi i od grudnia właśnie pojawił się problem z przeładowanie. Pierw żadko a teraz juz czesto.

 

Wymieniłem N75, N239 i wszytkie węzyki. Problem pozostał choć lepiej się zbiera.

 

Od 3 dni pracuje nad logami (vag-com 409-1) i wyłapałem problem (tak mi się wydaje).

Testy wykonane na 3 biegu od 1500obr do 4500 (lub do przeładowania)

Test przeływki na 003 i 008 wskazuje iż jest wszystko w normie a przynajmnie tak mi się wydaje.

Test turbo na 011 wskazuje na przeladowanie.

 

Błędy:

Z założonym węzykiem na gruszce kierowniczki)

17965 - Charge Pressure Control: Positive Deviation

P1557 - 35-00 - -

Czyli przeładowanie

 

i ze ściągnietym weżykiem:

17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation

P1556 - 35-00 - -

Czyli niedoładowany

 

Wykonałem po 4 testy na 003, 008 i 011 i za każdym razem powyżej 3100 tryb awaryjny.

 

Wyłapałem że turbo od 1800obr ma 2300mbar a od 2300obr stałe 2580mbar i tak w 4 przeprowadzonych testach.

 

Sprawdziłem kilka razy po 4 testach jak opada dźwignia od kierowniczki po ściągnieciu wężyka. I widaż jak na samym końcu ma moment stop i spada dalej o jakieś 5mm.

 

Zrobiłem wiec jak radzono gdzieś tu na forum:

Dosłownie przepier....liłem go na maxa 4 razy. Czyli pełna piz....da od 1 biegu do 4 do 4500obr.

 

I nastepnie kolejna 2 testy turbo na 011 i co??

Turbo nie przeładowuje i nie wchodzi w tryb awaryjny.

2 testy pokazyły że ładuje na poziomie 1948/1958mbar i moge już na 3 biegu pociągnąć do końca testu czyli 4500obr.

 

Wniosek:

 

Sądze że przez długie okrasy postoju auta (mimo iż jest czasem tylko odpalany) kierowniczki zaczeły się zapiekać.

Wygląda na to że jak się trosze autko przewiezie na dużych obrotach rozruszaly się ale pewnie nie na długo.

Mieszkam w Gdańsku, mamy straszne korki wiec poruszam się powoli a biegi zmieniam przy około 2000obr, 80km/h jade już na 5biegu.

Zatem taki styl jazdy sprzyja na dalsze zapiekanie i brak warunków na poruszanie się kierowniczek w pełnym zakresie.

 

Tak wiec czeka mnie raczej czyszczenie turbo i konkretne przejażdżki w czasie mojej nieobecności.

 

Może jakieś sugestie co do mojego problemu lub wniosków za nim rozbiore turbo??

 

---------- Post added at 23:18 ---------- Previous post was at 23:10 ----------

 

Dodam jeszcze że wchodzi mi w tryb awaryjny przy spokojnej jeździe przy koło 120km/h.

Jeśli sobie trosze poszaleje raczej się to nie zdarza co wynika pewnie z rozruszanie kierowniczek ale kolejnego dnia jak się spokojnie pojeździ to standardowo tryb awaryjny przy około 120km/h...

 

Tak wiec logi i testy są nie zbędne do wyłapania usterki gdzyż problem moży być tylko w jednym nieszczelnym juz węzyku od N75.

 

Tak wiec sprawdzać trzeba cały układ... Wskazówki znajdziecie na forum :)

 

U mnie pozostała już chyba tylko przepływka i turbo... Z testów wynika że turbo :)

Może "daniel.wro" chcesz sprawdzić moje logi??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności